Jedzenie na JUŻ !
Załóżmy, że jestem głodny. Jestem w biedronce, ale po drugiej stronie jest tesco i lidl. Fastfoodów w promieniu kilku mil nie ma. Co mogę kupić takiego w zwykłym sklepie, żeby sobie pojeść i najeść jak zwykłym obiadem?
Pizza 700g z biedrąki! I do mikrofali! Można dodać grzyby pokrojone, plasterek szynki i sera. Naw******lasz się aż miło!
top chipsy
- polecam makaron + pesto z lidla
- ewentualnie parówki z szynki + buły hot-dog to w biedzie
- pierogi ruskie z biedy
- zapiekanka z biedy
- pizza z pieca :D z biedy
NA JUŻ ! Znaczy to tyle, że po wyjściu ze sklepu chce zjeść. Nie ma odmrażania!
[13] Lol topy powinni dawać dzieciom z Afryki. Zjesz dwa chipsy i już masz dość :D
Jak czasami chcę zjeść szybko i się napchać to kupuję sobie pizzę Ristorante dr. Oetkera. Pewnie, że to syf, ale całkiem zjadliwy, w miarę tani i szybki w przygotowaniu :)
[edit]
Aha, to co innego. Aż tak zdesperowany nigdy nie jestem, niestety nie pomogę :)
No to Krupnik.
kiedys byly takie pizze male nie zamrozone tylko w foliach co mozna je bylo jesc bez zadnego pieczenia ani nic ale nie wiem czy jeszcze sa
Ciekawe, czy gdyby nikt nie dał żadnych propozycji, to kolega Hetrix umarłby z głodu...
Hetrix22 -> Batonik Roger z Lidla/Biedry. Gorszego słodkiego kawałka wafla i czekolady ten świat nie widział.
Z Lidla chipsy lub chrupki Crusti Croc, do tego zapić Perlenbacherem. Chleb powszedni młodego człowieka.
Makaron i jakiś sos.
Do lepszego zapychania dodać zieleninę lub coś w ten deseń.
Jeśli to nie pomoże to wznieś modły ku niebu i kontempluj nad swoją nieporadnością. Może jakiś gołąb się zlituje.
On to chce zjeść na ulicy, jakoś mi ciężko wyobrazić sobie że robi idąc makaron z sosem.

Jesteś taki zdesperowany, że musisz od razu zjeść, bez przygotowania ?
Kup sb bułkę słodka i zjedz.
5 bananów i litr sprite
w ostateczności jak masz mały żołądek to 3 banany i pół litra sprite
napchasz się tak, że aż będzie Ci się ulewało :)
Śledzie w śmietanie lisnera i puszkę pepsi z bułką. A najlepiej kurczaka z rożna w tesco.
Bierz lody - to i sie najesz i napijesz....
...w sumie to tak jakbyś sobie zwalił konia nogami - niby i potańczysz i poruchasz,
ale właściwie nie do końca, bo ani to ani to...
Bułki z parówkami, serkiem topionym, jogurtem, pastą z łososią, albo krokietami, wszystko z biedronki. Inna możliwość to bułki z kurczakiem wędzonym z tesco.
jeżeli jakiś fastfood i do tego ''dość zdrowo" to polecam kotlety Cordon Bleu(jakoś tak) z Lidla za 3,50zł - są to dwa drobiowe kotlety w panierce z nadzieniem serowym lub grzybowym, na paetlnie na 5min i gotowe, do tego jakaś surówka Coleslaw ;)
Starosłowiańskie pierogi.
Serek danio ,bo to jest metoda na głoda.
Powinni tam miec kurczaki z rozna. Do tego bulki x2 i ewentualnie sloik musztardki.
Niedlugo ludzie beda pisali z supermarketu na forum: Do jakich sklepow mam wejsc pomozcie?
Pierogi z truskawkami dostępne w Biedronce są zarąbiste, z cukrem i śmietaną można je jeść bez przerwy.
W dużych marketach jak Tesco, Carrefour jest zwykle jakieś mini bistro z tłustym żarciem(a w Tesco Extra w ogóle wypas bistro)
Polecam jadło proletariatu, bardzo dobre przed dalszym czilałtem wysokoprocentowym: bułka ze smalcem, ale prawdziwego charakteru nabiera tylko wypowiedziane po śląsku: ŻYMŁA Z TUSTYM