Montara, nie nie jesteś fajny. I nawet nie wiesz kto to Jan Suzin. Dowiedziałeś sie dopiero dzisiaj z wiadomości o śmierci.
Nie dissujcie Montery, bo dzięki niemu wiem kto umiera :D
No szkoda - twarz polskiej telewizji - tej lepszej, dawnej, wiążącej się z misją i edukacją.
Czlowieka szkoda.
PS. do "antyMonterow"(nie bic) - nie rozwazaliscie kiedys kariery w jakiejs firmie niszczacej kariery gwiazdom*? Chyba bardzo by sie wam spodobalo.
*Nie zeby Montera byl gwiazda...
Pamietam jak za gnoja, ogladajac z rodzicami telewizji, czesto filmy zapowiadal pan w okularach o glebokim, aksamitnym glosie. Glos ten zapadl mi gleboko w pamiec, ale nazwisko zapowiadajacego juz nie. Cale zycie myslalem, ze to Lucjan Szolajski (sam nie wiem, skad mi sie to w glowie urodzilo), ale ogladajac materialy dostepne na youtube, zawsze mialem wrazenie "ze to jednak nie to".
Smutne, ze dopiero teraz, w dniu smierci tego czlowieka o pieknym glosie, dowiaduje, jak sie ten pan nazywal.
Po obejrzeniu tej zapowiedzi:
http://www.youtube.com/watch?v=Z1fjkfmPCLE
W glowie zaczely platac sie wszystkie, zywe obrazy z dziecinstwa, troche wyidealizowane, ale jednak wywolujace ogromna tesknote. Drugim uczuciem byla.... ogromna chec obejrzenia tego filmu. Niech mnie diabli, ci wszyscy "prezenterzy" z TVNu i postronnych, moga co najwyzej Suzinowi buty czyscic. W ciagu 30 sekund wywolal we mnie taka chec obejrzenia filmu, ktorej nie bylby w stanie wywolac Wojewodzki, czy inny kretyn, polgodzinnym gadaniem. Szkoda ogromna.

Montera i Grim Reaper
Bardzo zasmuciła mnie ta wiadomość.... Niestety nie miałem okazji słuchać pana Suzina na co dzień (jestem z pokolenia urodzonego właśnie akurat kiedy jego czas w telewizji dobiegał końca), ale tak genialnego głosu w polskiej telewizji nie było. Niewątpliwie człowiek instytucja :) Kiedy obejrzałem jedną z zapowiedzi w jego wykonaniu (niestety z archiwum Jutuba) od razu zapamiętałem nazwę filmu i kiedy nagle trafiłem na niego gdzieś w telewizji, przypomniałem sobie pana Jana Suzina. Swoją drogą gdzieś całkiem niedawno, 2 czy 3 dni temu zastanawiałem się co się z nim teraz dzieje.... Ogromna szkoda.
A teraz sprawdźmy kto dzisiaj umarł - pomyślał Montera po przyjściu z kościoła...
Co do zmarłego - niech ziemia lekką mu będzie...