REINKARNACJA TO FAKT
Dusza pamięta jeśli przez przypadek odwiedzimy miejsce w którym żyliśmy w naszym poprzednim wcieleniu...
Jedną z ciekawszych publicznie znanych historii jest historia mężczyzny z Kanady.
A jak wiele jest takich podobnych historii o których nikt nigdy nie opowie przed kamerą bo boi się ośmieszenia? Zapewne olbrzymia ilość ;-)
Brawa dla tego pana za to że odważył się opowiedzieć przed kamerą o tak ciekawym przeżyciu ;-)
Mężczyzna nazywa się Don MacNair.
Od dzieciństwa śniły mu się koszmary o tym że topi się w jeziorze... Zawsze budził się przerażony.
Pewnego dnia postanowił pojechać samochodem na drugi koniec Kanady aby odwiedzić rodzinę.
Podczas podróży wydarzyło się coś nieoczekiwanego.
Strasznie zaczął boleć go ząb... Tabletki przeciwbólowe nie pomogły... Ten ból zęba był tak silny że postanowił szukać natychmiastowej pomocy u dentysty.
Zjechał samochodem z głównej trasy i wjechał w boczną drogę... Trafił do małego miasteczka.
Zapytał lokalnego mieszkańca gdzie znaleźć dentystę, otrzymał informację i odjechał.
Tutaj zaczyna się najciekawsza część tej historii.
Pojechał w boczną i mało uczęszczaną drogę tak jak poinstruował go lokalny mieszkaniec.
Wjechał w tą drogę i...
Wydarzyło się coś dziwnego.
Poczuł że on bardzo dobrze zna to miejsce... Poczuł że on już tam wcześniej był...
Pojechał dalej i dojechał do pewnego domu gdzie miał mieszkać dentysta. Koło tego domu znajdowało się jezioro.
Poczuł że on bardzo dobrze zna to miejsce... Poczuł że on już tam wcześniej był...
Podszedł do domu...
Zadzwonił w dzwonek u drzwi.
Drzwi się otworzyły i wyszła starsza kobieta...
On i ta starsza pani popatrzyli sobie prosto w oczy...
Poczuł że on bardzo dobrze zna te oczy... Poczuł że on już widział wcześniej te oczy...
Starsza pani zapytała go: "Czy mogę w czymś pomóc?"
On odpowiedział: "Przepraszam, pomyliłem drogę"
Uciekł stamtąd, wrócił do samochodu i odjechał...
Co ciekawe ząb przestał go boleć.
To tak jakby energia wszechświata chciała żeby on przypadkowo trafił do tego miejsca w którym żył w poprzednim wcieleniu ;-)
A ta starsza pani to była zapewne jego mama z poprzedniego wcielenia...
Historia do posłuchania w linku
http://www.youtube.com/watch?v=ic_XBVbXiLY
Historia tego pana z Kanady czy też inne historie o reinkarnacji są prawdziwe.
W Polsce też są przypadki że ktoś coś pamięta z poprzedniego wcielenia.
skąd wiesz?
Posłuchaj sobie o polskich przypadkach reinkarnacji.
Wyżej zamieściłem linka do audycji.
Jedyny sposób w jaki chciałbym się zreinkarnować, to nie być spalonym, a trafić do ponownego obiegu atomowego (czyli jak każde inne zwierzę, połączyć się z ziemią i zostać wrypanym przez innych).
Też wrzucę parę historyjek :P
https://www.youtube.com/shorts/j-bRmOydNg8
https://www.youtube.com/shorts/kbXLRtr03c0
https://www.youtube.com/shorts/48NFN7-wORE
Ja osobiście sądzę, że reinkarnacja istnieje, tzn świat byłby strasznie głupio skonstruowany gdyby jej nie było. Myślę, że życie jest formą pracy, harówki, gdzie zwykle swoje trzeba dostać w dupę i na pewnym etapie rozwinięta w doświadczenia dusza ma już spokój i nie musi się odradzać w nowym ciele. To też tłumaczy przeje...y los niektórych (np. kalekie dziecko w rodzinie) i niesprawiedliwie szczęśliwy innych (jakiś np. Obajtek). Po prostu w przyszłym życiu ten skosztuje tego a tamten/ta czegoś innego. Myślę, że istnieje jakaś forma Boga ale nie jestem pewien czy może on w ogóle ingerować w świat. Na pewno nie istnieją bogowie konkretnych religii bo jest to po prostu absurdalne, że ktoś ma iść do "piekła" tylko dlatego, że się urodził np. w Indiach czy Japonii. Liczba chrześcijan na świecie to około 2,3 miliarda (w tym 1,4 mld katolików) czyli około 6 mld ludzi jest od razu skazana na piekło bez chrztu ;))) To już naprawdę ciężko w takie coś uwierzyć. Podobnie 2 mld muzułmanów i w ichniejszej koncepcji też jest piekło dla niewiernych :))) Nie za bardzo wiem tylko co ze zwierzętami, czy mają duszę a jak tak czy mogą "awansować" na wyższy bardziej rozwinięty poziom (np. kot się odrodzi jako małpa naczelna czy delfin).
Ja osobiście sądzę, że reinkarnacja istnieje, tzn świat byłby strasznie głupio skonstruowany gdyby jej nie było.
Racja.
Myślę, że życie jest formą pracy, harówki, gdzie zwykle swoje trzeba dostać w dupę i na pewnym etapie rozwinięta w doświadczenia dusza ma już spokój i nie musi się odradzać w nowym ciele.
Życie w świecie materialnym to trudna lekcja do odrobienia dla duszy ale konieczna aby wzrastać duchowo.
Proces reinkarnacji nie trwa w nieskończoność. Wysoko rozwinięte duchy już się nie wcielają.
Nie za bardzo wiem tylko co ze zwierzętami, czy mają duszę
Oczywiście że mają.
a jak tak czy mogą "awansować" na wyższy bardziej rozwinięty poziom
Mogą.
Ostawiam, że nic. Będzie za mną dokładnie to samo co 100, 1000, 10 000 lat temu.
Nic jest też dla mnie wysoce prawdopodobne. Tylko troszkę mniej, niż, że jednak "coś" tam jest. Jest sporo relacji świadków, nie sądzę, żeby wszystkie były ściemą. Oczywiście niektórzy naukowcy mają hipotezę, że mózg w stanie przed śmiercią produkuje coś w rodzaju halucynogenów i stąd takie opowieści ale to taka sama hipoteza jak i te widzenia swojego ciała, itd. Czyli obie nieweryfikowalne ;) Sam miałem kiedyś sen, że widziałem i czułem obecność Boga. Nie wyglądał jak dziadzio z brodą a malutkie światełko, w śnie było akurat w jakimś pokoju. Ciekawsze było jednak odczucie tej obecności - i tutaj mały szok bo to światełko powodowało stan jakby małego "orgazmu" Co ciekawe jest to zbieżne z niektórymi relacjami tych od niby śmierci klinicznej.
Dlaczego reinkarnacji nie ma być nie może: https://poradnikdyskutanta.pl/zagadnienie/a_moze_reinkarnacja
Ale ty wklejasz tekst autora sympatyzującego z chrześcijaństwem a nie obiektywnego. Tekst i jego wnioski kompletnie nie przekonują bo starają się być polemiką z założeniami innej religii a my tutaj mówimy o reinkarnacji oderwanej od założeń hinduizm, karmy itd. Autorzy propagujący wędrówkę dusz jak Raymond Moody "wypracowali" (bo twierdzą, że informacje mają np. z hipnoz, relacji świadków itd.) całkiem inną, dużo sensowniejszą koncepcję od karmy. Po prostu w cyklu żyć masz doznać doświadczeń - złego i dobrego, być biednym i bogatym, szczęśliwym i nieszczęśliwym itd. Zostajesz umieszczony w warunkach "sprzyjających" np. krzywdzeniu ludzi w jednym życiu (np. urodzisz się jako silny chłopak w Austrii czy Niemczech w 1928 w rodzinie patologicznej - spora szansa, że skończysz jako jakiś kapo w obozie koncentracyjnym) a innym razem to ty będziesz miął duże szanse być krzywdzonym. Wklejasz tekst autora chrześcijańskiego, który uważa, że reinkarnacja jest be bo ciężko sobie naukowo wyobrazić karmę i jednocześnie odwołuje on się do założeń religii gdzie ma nastąpić wskrzeszenie umarłych a świat powstał w 7 dni. Daj spokój, przecież to śmieszne.
Świat duchowy istnieje.
Duchy istnieją.
To nie jest takie proste żeby mieć możliwość kontaktowania się z tamtym światem.
Trzeba mieć dar.
Bardzo mało ludzi na Ziemi ma lub miało taki dar.
Najsłynniejszym człowiekiem-medium który kontaktował się z duchami był ś.p. Brazylijczyk Chico Xavier.
Kontaktując się ze światem duchowym Chico Xavier napisał wiele książek.
2 książki zostały zekranizowane.
Oczywiście polecam obejrzeć te 2 wspaniałe filmy ponieważ pokazują jak wygląda świat duchowy...
Nasz Dom (2010)
Nasz Dom 2: Posłańcy (2024)
Nie było mnie przez wiele lat na tym portalu, ale widzę, że zaczynają się tutaj mocne klimaty :)
Zwierzęta domowe (psy i koty) widzą duchy...
Gdy pies w domu zaczyna intensywnie wpatrywać się w jedno miejsce a zarazem zaczyna warczeć i jest bardzo niespokojny no to na 100% wyczuł obecność ducha lub nawet go zobaczył.
Poniżej bardzo ciekawe nagranie.
Gdy pies wyczuwa ducha
Do obejrzenia ale trzeba przeskoczyć do (11:15)
https://m.youtube.com/watch?v=OCTgC91zHEM