Hej
Czasem tak się zastanawiam czemu ludzie się jarają iPhone'ami... Za design, bo ładne są?
Przecież te telefony nie posiadają kupna karty rozszerzeń tylko trzeba już kupić taki telefon z odpowiednią pojemnością z góry to raz. Inna sprawa to IOS decyduje co można zainstalować a co nie wolno. No i jeszcze cena i jeszcze by się dużo coś znalazło.
Wiem prędkość i bezpieczeństwo.
Telefony z Androidami też są szybkie i bezpieczne.
Na szczęście telefony z Android podbijają rynek i 1 miejsce ma Samsung a 2 Xiaomi.
Przekonajcie mnie żebym się przeniósł w moim wypadku z Samsunga na iPhone'a???
Kiedyś pewien użytkownik świetnie to wyjaśnił
->>>>
Kiedys roznica byla wieksza, teraz z wygladu i systemowo to wszystkie smarthpny wygladaja tak samo.
Ogolnie mniej wiecej od 5 lat postep technologiczny sie zatrzymal. Mozna spokojnie wymieniac telefon co 4 -5 lat i duzej roznicy nie bedzie.
W sumie to racja z tym designem. Teraz jedynie aktualizacje systemu zmuszają, aby kupić nowy telefon jesli chce sie miec ten najnowszy system.
Chyba żartujesz. Porówniaj sobie np Samsunga Galaxy S7 z 2016 roku, a S21 z 2021. Przepaść pod każdym względem. Tak samo odpowiadające modele iPhone. Owszem, postęp jest wolniejszy niż kiedyś, ale nadal 5 lat to sporo.
„Przekonajcie mnie żebym się przeniósł w moim wypadku z Samsunga na iPhone'a???”
Po co, skoro przekonanym być nie chcesz?
Czas jaki poświęciłeś na znalezienie wad tego urządzenia, wystarczyłby aby znaleźć tak samo jego zalety. Dalej to już kwestia osobistych wymagań, preferencji i portfela.
Napisano z mojego iphona
No właśnie chce być przekonanym a to, że mnóstwo moim znajomych ma telefony z androidem chcę zaczerpnąć opinii tutaj. I nie nie jestem fanboyem Androida i jego telefonów. Ciekaw jestem co jest w tych iPhone'ach takiego magicznego, że takie są popularne.
Wielu ludzi nie interesuje instalowanie wszystkiego, co wolno, kombinowanie i dostosowywanie godzinami "pod swoje potrzeby". Telefon ma po prostu bezproblemowo działać po wyjęciu z pudełka i iPhone to robi. Co więcej - wystarczy przysunąć go do poprzedniego i po chwili na nowym jest wszystko dokładnie tak ustawione i z taką zawartością, jak na poprzednim, nie wspominając o całej liście innych zalet jednego ekosystemu. Cena jest równie wysoka, co produkty innych producentów, tylko Apple po prostu nie ma w ofercie budżetowego szrotu za 600zł.
A poza tym czasy rajcowaniem się iPhonem i zazdroszczeniem dawno minęła chyba nawet już wśród nastolatków...
Telefon ma po prostu bezproblemowo działać po wyjęciu z pudełka i iPhone to robi.
A telefony z Androidem tego nie robią?
A poza tym czasy rajcowaniem się iPhonem i zazdroszczeniem dawno minęła chyba nawet już wśród nastolatków...
Bo chyba za bardzo już nie ma czym, teraz kupujesz telefon za 7 stów i różnice między nim a telefonem 3 razy droższym są znikome w porównaniu do kilku lat wstecz.
Telefon ma po prostu bezproblemowo działać po wyjęciu z pudełka i iPhone to robi.
A telefony z Androidem tego nie robią?
Mr. JaQb
niby tak ale podam przykład mojej żony. zawsze miała flagowce z androidem i zawsze i regularnie miała jakieś problemy. albo się nie łączy gdzieś, albo coś jej "wyskoczyło" i nie wie dlaczego, albo coś się skasowało i nie wie jak etc
kilka lat temu po prostu kupiłem jej iphone i problemów brak. przez te kilka lat jedynie pytania jakie zadaje to o funkcjonalność
może to brak umiejętności mojej żony, ale te braki dobrze uzupełnia ios i iphone
Mr. JaQb:
A telefony z Androidem tego nie robią?
W takim momencie zawsze przywołuję przykład mojej starej Motoroli G2, która po zaktualizowaniu się do najnowszego Androida miała zdaje się jakieś 400 MB wolnej pamięci... Robisz apdejt Androida i telefon podczas bootwania drze mordę, że brak pamięci :D Nawet nie byłem w stanie ściągnąć najmniejszych apek, bo nawet te co niby ważyły 20 MB wymagały pół giga na wypakowanie. Akurat ta wersja Andka pozwalała na rozszerzenie pamięci wbudowanej na kartę SD, ale niestety i to nie pomogło, bo zwolniło chyba z 10 MB w telefonie... W tym samym czasie kupiłem żonie iPhona 6S i najlepsze jest to, że minęło 6 lat a ona nadal z tego iPhona używa jako "daily", nawet baterii nie wymienialiśmy. Motorola była w zasadzie nieużywalna po aktualizacji, chciałem ją zjailbreakować, ale zanim to zrobiłem - zdechła, zaraz po gwarancji. Ostatni Android jakiego kupiłem. Jak można wypchnąć na telefon aktualizację, której nie da się cofnąć a która pożera 98% powierzchni "dyskowej". Gdyby Apple coś takiego wywinęło to byłby krzyk na cały świat i zaraz by przepraszali i wymieniali telefony, w przypadku Motoroli możesz się najwyżej pocałować w upę ;)
Pierwszy przyklad z brzegu - telefon idealny dla mojej matki emerytki, bo nawet usuniecie ikon z pulpitu wymaga niejakiej gimnastyki, wiec kupuje jej uzywke i mam swiety spokoj, jako ze wreszcie nic jej nie wyskakuje i nie znika.
Przyzwyczajenie. Siostra miala 1 fon Iphona. Zepsul sie, wiec dalem jej samsunga na andku. Kompletnie nie umiala go uzywac bo miala nawyki z iphona. Szybko kupila sobie iphona i podziekowala za samsunga. Mysle, ze to do tego sie sprowadza. Wszyscy podkreslaja jak iphone/ipady sa fajne/latwe w obsludze.
Ja przychodzac z andka jakos tej prostoty nie widze. Andek kiedys byl toporny, ale dzisiaj to juz dojrzaly system. Kobiety tez czesto wybieraja jablko bo to u nas symbol statusu. Przeciez nie pokaze sie kolezankom, ze jest gorsza. Faceci to samo. Wziete kredyty, aby sie pokazac na co pana nie stac. Zastaw sie, ale pokaz sie ciagle zywe. No bo wiadomo tylko plebs ma inne marki. Duzo polakow zyje ponad stan. No, ale duma im nie pozwala. Oszczedzanie to dla wiekszosci abstrakcja.
Dla mnie granica jest danie 1,5 za telefon co 4 lata. W zyciu bym nie dal wiecej. Jak widze te ceny to sie smieje. No, ale ja tez nie jestem osoba, ktora non stop w telefonie. Jakbym spedzal z fonem w reku 12+h to moze te 4/6 potrafilbym jakos sobie wytlumaczyc.
Pewnie jakbym zarabial z 15k na miech to tez inaczej bym podszedl do takiego wydatku.
Dla mnie granica jest danie 1,5 za telefon co 4 lata.
mam tak samo.
BTW: zona ma ciagle Nokie z Win 8, bo wkurzal ja Android, a ona chce tylko dzwonic, robic fotki, wyslac je smsem znajomej i takie tam. I kafelkowy Windows 8 idealnie jej przypasowal. jak jej sie Nokia po latach zepsula to chcial te sama i zadnego tam androida - i ma. I jak ta jej padnie to dostanie ajfona wlasnie dlatego, ze tu nie musi nic kombinowac.
Ja wole Androida wlasnie dlatego, ze MOGE. Nie ze musze, ale jak zechce to moge.
Swoja droga kiedys testowalismy w redakcji telefony i tak sie zlozylo, zesmy wrzucili do puli swoje - ja mialem wtedy LG4, kumpel tez. Oba z wierzchu identyczne, ale na ekranie tak inne, ze nawet nie bardzo wiedzialem jak tego jego telefon obsluzyc, bo on sobie jakis dziwaczny interfejs zamontowal. Natomiast bylo tam pre ajfonow i ich posiadacze mieli problemy by rozpoznac czyj jest czyj po samym ekranie ;P (Dla dobra testow i testujacego odblokowalismy telefony)
Przez wiele lat korzystałem z telefonów z systemem z Androidem ale po przesiadce na iOS nie wróciłbym do androida za żadne pieniądze.
Apple ma genialny genialny ekosystem i ogólnie według mnie jest dużo prostszy w użytkowaniu. Nowy telefon nie ma zainstalowanych żadnych badziewi. Wstępna konfiguracja jest bardzo szybka i sprawna a telefon śmiga jak rakieta. Kiedyś zaletą androidów była cena - flagowce były sporo tańsze. Teraz ta cena się praktycznie wyrównała, jeśli nawet nie przeskoczyła Apple. Składaki, na które teraz przyszła moda kosztują po 8k i wyżej gdzie w tej cenie można mieć iphona plus jeszcze ipada z genialną baterią.
Aktualizacja systemu to kolejna zaleta. W dniu wydania jest dostępna do pobrania na wszystkich urządzeniach, na które została wydana.
Ostatnio zrobiłem przesiadkę na 13 mini (swoją drogą świetny rozmiar, kolejna zaleta bo nie znam obecnie żadnego sensownego telefonu na Androidzie w tym rozmiarze, który by działał równie sprawnie) i przerzucenie wszystkich danych ze starego iphone to poezja. Prosta konfiguracja i telefon ze wszystkimi ustawieniami, dzwonkami, głośnością a nawet godzinami ustawienia budzika jest przerzucona na nowe urządzenie. Do pary korzystam jeszcze z Ipada i nie wyobrażam sobie tego zestawu wymienić w chwili obecnej na coś z androidem.
Oczywiście wszystko zależy od potrzeb. Są zwolennicy Appla i Androida. Nikt tutaj do niczego nie przekona. Wszystko zależy od tego czego oczekuje się od smartfona i systemu.
Ale z tymi cenami to wyskoczyłeś z dupy
Widzę, że ból pewnej części ciała się odezwał. Porównaj sobie ceny flagowców z Androidem czy tych składaków. Podkreślam flagowców a nie telefonów za 500 zł ;)
Tak, ból mózgu po takim pieprzeniu. Jakie to telefony masz za 8k zl z androidem? Składane cudaki.
Większość flagowcow jest za 4-5k (przy czym sa to ceny ofc iddiotyczne), czyli tyle ile trzeba dac za njabiedniejsza wersje iphona mini.
Składaki, na które teraz przyszła moda kosztują po 8k i wyżej gdzie w tej cenie można mieć iphona plus jeszcze ipada z genialną baterią.
Po pierwsze - porównanie z dupy bo Apple nie ma swojego składanego smartfona a jak będzie miało to cena pewnie będzie oscylować w okolicach ceny za 6-7 letni budżetowy samochód.
Po drugie - skoro już ustaliliśmy, że twoje porównanie jest z dupska bo składaki to żadna moda a jedynie ciekawostka. Jak cos jest modne to jest popularne i ogólnodostępne, wszyscy sobie to kupują - ilu znasz ludzi ze składanym smartfonem? Porównajmy ceny flagowca Samsunga - głównego konkurenta Apple. S21 Ultra 5G (chyba najmocniejszy telefon Samsunga w tej chwili) kosztuje 4700 zł. Tyle samo co ajfon S12 pro max. I mówimy o Samsungu który się ceni, na rynku masz pizdylion innych flagowych telefonów w cenie poniżej 4k.
Z resztą za obecne kosmiczne ceny możemy po części podziękować wielbionemu przez ciebie Apple bo ceny smartfonów z roku na rok były windowanie właśnie do iPhonów aż w końcu jesteśmy tu gdzie jesteśmy. Parę lat temu flagowy smartfon na androidzie kosztował 2k a teraz ok 4-5.
Topowy Samsung S21 na premierę kosztował 400-600 PLN mniej niż odpowiednik topowego iPhone. Te mega wysokie ceny urządzeń Apple to mit, są konkurencyjne. A jeśli mam do wyboru sprzęt o którym producent zapomni po 2 latach i sprzęt o którym producent nie zapomni przez lat 8 to wybór jest oczywisty.
Inna sprawa to IOS decyduje co można zainstalować a co nie wolno.
przecież to zaleta, że baza aplikacji jest wcześniej testowana i sprawdzana pod względem bezpieczeństwa
No i jeszcze cena
cena jest dla fanów a nie wątpiących
Telefony z Androidami też są szybkie i bezpieczne.
tylko te z górnej półki są szybkie i jedynie przez dwa/trzy lata, potem ich wydajność spada drastycznie. jabłkowe póki mają wsparcie działają dobrze, więc telefon sprzed 5 lat działa tak jak powinien. co do bezpieczeństwa to jesteś w błędzie. to nie jest tak, że nie są bezpieczne, ale odstają od aplikacji dostępne w jabłkowym sklepie
Przekonajcie mnie żebym się przeniósł w moim wypadku z Samsunga na iPhone'a???
a po co? przecież nie chcesz albo nie stać Ciebie. przecież masz dostępne androidy za połowę ceny. nic tylko korzystać
Za design, bo ładne są?
no i tutaj meritum. o gustach się nie dyskutuje ale jeśli miałbym wyrazić opinię, to nowa seria jest po prostu śliczna
przecież to zaleta, że baza aplikacji jest wcześniej testowana i sprawdzana pod względem bezpieczeństwa
Niby tak ale ja jednak chce mieć wybór a od niepewnych aplikacji jest antywirus.
cena jest dla fanów a nie wątpiących
Skoro coś drogiego kupuję to chce być z tego a nie być zadowolonym. Fanem IOS nie jestem i fanboyem Androida też nie.
tylko te z górnej półki są szybkie i jedynie przez dwa/trzy lata, potem ich wydajność spada drastycznie.
Mam model z 2017 roku i śmiga jak rakieta ale też nie wgrywam zbędnych śmieci zamulaczy.
a po co? przecież nie chcesz albo nie stać Ciebie. przecież masz dostępne androidy za połowę ceny. nic tylko korzystać
A po co ten wątek i cena nie gra roli ale jeśli tańszy np. Samsung oferuje mi to co drogi iPhone to po co przepłacać?
o gustach się nie dyskutuje
No niby tak :)
Telefony z Androidami też są szybkie i bezpieczne.
tylko te z górnej półki są szybkie i jedynie przez dwa/trzy lata, potem ich wydajność spada drastycznie
Radze zudejtowac posiadane informacje. Mialem 4 lata LG4 i zero przycinek, mam trzeci rok P20 Pro - j/w, a do tego leciwego juz Xiaomi z - wyjsciowo - polski "nizsza srednia klasa" i nie widze problemow. Wczesniej, w czasac pierwszego Galaxy, owszem, tak bylo. A,le w miedzyczasie bylo chyva z 6-7 wersji Androida... i pewne rzeczy sie zmienily.
Mam pytanie - w Chrome mam zapamiętane sporo loginów do różnych stron. O ile wiem chrome na Iphonie nie występuję. Da się jakoś przenieść dane z Chroma do Safari? I najlepiej żeby się jeszcze synchronizowało.
Na Iphonie mozesz zainstalować normalnie Chrome, jak i reszte apek googla i wszystko sie synhronizuje i działa, zdjecia itd. (uzywam wszystkich uslug i konta google, ktore mialem na androidzie).
Przekonajcie mnie żebym się przeniósł w moim wypadku z Samsunga na iPhone'a???
Ale dlaczego ktoś ma Cie do czegokolwiek przekonywać? To Twoja wola, Twój gust, Twoi wybór.
Przecież te telefony nie posiadają kupna karty rozszerzeń tylko trzeba już kupić taki telefon z odpowiednią pojemnością z góry to raz
A czy naprawdę ktotolwiek używający flagowca korzysta z karty pamięci? Mam P30 Pro 128gb od premiery, 2.5roku, nie usuwałem z niego niczego do tej pory, 15tys zdjęć i trochę różnego rodzaju nagrań, miejsca jeszcze sporo a telefon w żaden sposób nie zamula. Na cholere komu karta pamięci przy minimum 128wbudowanej i opcji chmury? Nie ma flagowców które mają mniej pamięci.
Jeśli używasz smartfona który nie jest flagowcem i masz mało pamięci i potrzebujesz karty, okej, ale nie porównujemy hitu sprzedaży w salonach tmobile tylko flagowce.
Inna sprawa to IOS decyduje co można zainstalować a co nie wolno. No i jeszcze cena i jeszcze by się dużo coś znalazło.
O instalowaniu to jakaś bzdura...
A co jest nie tak z cena? Flagowe Samsunga, flagowe huawei[*] , flagowce nawet Xiaomi potrafią kosztować za dużo. 4-5tys za flagowy telefon to niestety standardowa cena.
A jeśli chodzi o mnie, jak wspomniałem 2.5roku używam P30 pro i to jest genialny telefon, genialny aparat, uwielbiam to urządzenia ale niestety marka została zabita przez USA i zdecydowałem że chociaż nigdy nie miałem jabłka to moim następnym telefonem będzie Iphone, może dotrwam do 14stki bo tam ma być niby aparat w końcu no poziomie konkurencji bo na tym mi najbardziej zależy...
Cóż iphone czasem jest marka wyznaczająca standardy a czasem marka zacofana jak właśnie pod kątem aparatów. Aleee to jaki te telefony mają feeling, jak są świetnie wykonane, jak świetnie pracują to tego nie przebije nic, po prostu. Poza tym to tylko urządzenie, to tylko telefon, dorabianie do tego jakiejś ideologii czy fanostwa to trochę głupota.
Ale dlaczego ktoś ma Cie do czegokolwiek przekonywać? To Twoja wola, Twój gust, Twoi wybór.
Chciałbym dla odmiany kupić sobie iPhone i bardziej chodzi mi o uzasadnienie czemu warto kupić taki telefon niż tańszy z Androidem.
A czy naprawdę ktotolwiek używający flagowca korzysta z karty pamięci?
Chyba lepiej mieć taką opcję niż nie mieć jej wcale?
O instalowaniu to jakaś bzdura...
Miałeś kiedykolwiek telefon z Androidem?
Nie mam zamiaru przekonywać, ponieważ z Twoich postów wcale nie wynika że chcesz być przekonany. Natomiast napiszę z punktu widzenia wieloletniego użytkownika smartfonów na androidzie i jednocześnie na ios - iPhone po prostu działa. I na tym mógłbym zakończyć, ale nie zrozumie tego nikt, kto iPhone nie używał.
Więc przede wszystkim iOS jest spójny. Android to jeden wielki śmietnik, gdzie nic nie jest spójne. Druga sprawa to ekosystem - tutaj w ogóle nie ma o czym gadać, bo Google nie ma nic a robotę za Google próbuje odwalić Microsoft. Trzecia sprawa aktualizacje - potrafią wydać aktualizacje nawet do 8 letnich urządzeń, standardowo 5 lat nowych wersji systemu. Dla każdego w tym samym momencie a nie półtora roku od premiery jak na andku. Sprawa czwarta - wsparcie. I nie tylko wsparcie producenta ale i firm trzecich. Słuchawki, kejsy, inne urządzenia które podpinasz do iP po prostu działają. Sprawa piąta - popularność. Jedziesz za granicę, chcesz dokupić akcesorium/skorzystać z serwisu/cokolwiek - nie ma żadnego problemu.
Mógłbym jeszcze napisać jak pięknie to wszystko działa, jak wydajnie, jakie ma świetne ficzery, jak to nie ma syfu bloatware i reklam ale szkoda klawiatury :] iPhone jest bezkonkurencyjny ale dojdzie do tego tylko ten, kto faktycznie tego sprzętu poużywa i chce działającego smartfona, który nie wymaga czasu na "dostrajanie". Jak ktoś się jara nowymi ikonkami/tapetkami/dzwonkami to niech zostanie przy androidzie.
Tyle postów, a nikt nie wymienił najważniejszej zalety
+10 do prestiżu
No chyba, że jedziesz jeszcze na jakimś foresie albo piątce, to wtedy maks +5
Ciekaw jestem kupna mojego pierwszego iPhone w moim życiu a wy piszecie po co mnie przekonywać skoro oj tak zrobię swoje. No właśnie chce być przekonany i nie jestem fanboyem Androida.
Czy kupiłbyś iPhona, gdyby był tańszy od Samsunga?
Co jeśli Ci powiem, że jest?
2019: Samsung Galaxy S10 128 GB - 3299 zł
2021: Samsung Galaxy S10 128 GB - 1500 zł
2019: iPhone 11 128 GB - 3849 zł
2021: iPhone 11 128 GB - 2500 zł
2020: Samsung Galaxy S20 Ultra 5G (12/128 GB) – 5999 zł
2021: Samsung Galaxy S20 Ultra 5G (12/128 GB) – 3000 zł
2020: iPhone 12 Pro Max 128 GB - 5699 zł
2021: iPhone 12 Pro Max 128 GB - 4000 zł
Koszt za 2 lata użytkowania Galaxy S10: 1799 zł.
Koszt za 2 lata użytkowania iPhone 11: 1349 zł.
Koszt za 1 rok użytkowania Galaxy S20 Ultra 5G: 2999 zł
Koszt za 1 rok użytkowania iPhone 12 Pro Max: 1699 zł
Ceny używek uśrednione, wersje "igła" z Allegro, ale używane. Dodam, że używanego iPhona sprzedać bardzo łatwo, Samsunga - niekoniecznie.
Jeśli doliczysz również ile lat w miarę komfortowo posłuży iPhone (aktualizacje do 6 lat) w porównaniu do Samsunga (do 3 lat), to naprawdę iPhone w finalnym rozrachunku wychodzi znacznie taniej. Sam mam/miałem kilka 5-6 letnich iPhonów i z tego da się normalnie korzystać, kamera odstaje, bateria zwykle jest do wymiany, ale to i tak świetnie działa. Android po 5 latach to jest jeden wielki wku%wiacz. Nawet nie chce mi się sprawdzać wartości iPhona czy Samsunga sprzed 6 lat, ale starego iPhona raczej sprzedasz za jakieś namacalne pieniądze, Samsunga w najlepszym przypadku oddasz babci (jeśli jej nie lubisz).
Kiedyś pewien użytkownik świetnie to wyjaśnił
->>>>
I chyba tylko :D no, zdjęcia też ładne robi nie można powiedzieć ale kurde za 3k to chyba już wypada :P
Pożytek taki że po prostu działa... Jak niegdyś nokia była niezawodna pod względem systemu, tak i tutaj. Wszystko wydaje się wiele prostsze i wygodniejsze niż w androidzie. Za niskie pieniądze lepiej kupić starego iphone niż budżetowego androida. Generalnie jako służbowy telefon wydaje mi się niezastąpiony- dlatego też taki na firmę zakupię. Po prostu
Za podobne pieniądze kupisz również flagowego starszego Androida. Wszystko zależy od upodobań, mimo że czasem kusi mnie model mini przez to że jest mały. To ilekroć testuje ten telefon to mnie odrzuca. A powielane nieaktualne informacje które dotyczyły starych Androidów można już dawno zakopać w postaci że coś nie działa lub muli. Aktualne są bardzo szybkie i wszystko działa jak trzeba, a jak testuje brata najnowsze Jabłko to szczerze jestem zawiedziony. Ile razy słyszę i czytam jak ten sprzęt jest szybki i nie musi mieć tak mocnych podzespołów. No i klikam w podstawowe aplikacje jak galeria, wiadomości czy książka potem przeskakując między jednym i drugim. I wcale taki szybki nie jest, też czasem chwile myśli nawet dłużej niż mój LG.
Oczywiście w końcu się zdecydowałem i ostatecznie wybór padł na Sony Xperia 5 iii w kolorze zielonym. Naprawdę świetny sprzęt pod każdym względem i mimo że jakoś tak mały nie jest, to przez nietypowy format ekranu się tego nie czuje bio świetnie leży w dłoni. Co prawda Xperia 1 iii jeszcze bardziej mi się podoba, ale niestety jest za duży. Gdyby był taki Compact z ekranem równo 5 cali, to byłoby mistrzostwo.
Wiesz co? Na flagowcach z androidem w moim niskim budżecie tak się przejechałem wielokrotnie że... Nie mam pieniędzy na zmarnowanie na flagowca za nie wiadomo ile. Co prawda- xperie są super moim zdaniem i akurat te androidowce wspominam pięknie. Ale samsungami gardzę... Jeśli chodzi o niski budżet to niestety stary iphone dla mnie zawsze wygrywał. Każdy ma inne doświadczenia. Wiadomo że jak zacznę pracę na dobre i będę mógł sobie pozwolić na flagowca to czemu by nie android? Będzie po prostu działał świetnie jak IOS :) Mając jakikolwiek dochód można więcej włożyć w takie rzeczy jak telefon. 5.5 cala z małymi ramkami to dla mnie perfekto, uwielbiam grube telefony. Dla mnie liczy się czas na baterii i wytrzymałość ze względu na specyfikę pracy. Myślałem nad jakimś CATem w przyszłości. Ale kto wie... Rynek może się jeszcze do tego czasu wywrócić do góry nogami kilka razy. A to może jakie nowe cudo wejdzie na półki ;)
Jednak jako taki telefon do firmy po prostu do odbierania telefonu czy pisania Sms- w zasadzie i nokia C6-00 będzie dobra. To właśnie zależy od zastosowań. Mi wystarcza w zupełności Oukitel WP5 Pro (wybór ze względu na ogromną baterię i odporność na mechaniczne uszkodzenia.), ale jak ten mediatek biedny czasem przytnie to trzymajcie mnie :p Ja używam tylko OLX, Allegro, discorda, przeglądarki i messengera (SMSy i dzwonienie to wiadomo). To dosłownie wszystko z czego korzystam. Odrobinkę szybszy by się przydał telefon, ale naprawdę odrobinkę. Ale co można narzekać na telefon za 600zł... Za to samsung J4+ był gorszym badziewiem i tym się pocieszam :p Tylko co mnie zirytowalo to to że za czasów androida 4.4- miałem Alcatela za całe 200zł i on działał wiele szybciej na tamte czasy niż taki Samsung Note 4 w 2017 (najgorszy telefon jaki miałem w życiu).
Miałem 2 lata iphone SE w budżecie w jakim zawsze telefon mogłem kupić (około 600zł) i on był pod każdym względem perfekcyjny. Dlatego iphone dla mnie jest wiele wyżej patrząc na tanie telefony.
Samsung nie jest najlepszym przykładem, bo ich nakładka szczególnie w starszych modelach była fatalna. Ale już Sony, LG czy kilka innych wypadają naprawdę świetnie nawet dzisiaj. Sony to w ogóle mistrzowie nakładek, które zawsze były ładne, funkcjonalne i zarazem lekkie. Mało kto tak ogarniał Andruta jak oni właśnie, ojciec już tyle lat siedzi na budżetowej Xperia XA i nie chce innej. Jest zgrabna, fajnie wygląda i dalej chodzi jak rakieta. No i dostała jakiś czas temu nowszego Androida z przydatną funkcją dzielenia ekranu na dwie aplikacje.
Też lubię jak telefon jest mniejszy i grubszy, jestem zresztą z tych osób której by nawet 2-3 centrymetry by nie przeszkadzały aby tylko był tam wsadzony gigantyczny akumulator. Waga 300-400 gram też nie zrobiłaby na mnie wrażenia.
Też czasem zerkam w stronę modeli jak to nazywam budowlanych, ale jakoś nie znalazłem tam swojego ideału choć niektórym było dość blisko. Ale zawsze ostatecznie miały coś co mnie irytowało lub poważny brak.
Fajny wątek jak zwykle :)
Zdążyłem już zapomnieć że ludzie przenoszą dane na kartach :)
Na Apple jest chmura i na każdym urządzeniu łącznie z moim PC mam dostęp do wszystkiego. A jak mam coś przegrać znajomemu to wysyłam mu linka lub po prostu „stukamy” się smartfonami.
jest chmura i na każdym urządzeniu łącznie z moim PC mam dostęp do wszystkiego
Niesamowita technologia niedostępna nigdzie indziej
Porównywanie Google Drive i NFC z integracją chmury na urządzeniach apple, która realizuje nie tylko wymianę plików/kopię zdjęć ale i całą komunikację łącznie z przekazywaniem połączeń (telefonicznych, wideo etc) na wszystkie urządzenia + totalną automatyzacją masy innych rzeczy jest albo trollingiem albo zwykłą niewiedzą :]
Ha ha od razu widać że nie macie o tym pojęcia.
aope —> szkoda twojego czasu na tłumaczenie ślepym o kolorach :)
A ja ostatnio jeszcze dołożyłem do kompletu Apple TV 4K i to był najlepszy zakup od dawna.
Trochę lo, bo soul pisze o jednym, aope o drugim, a soul mu przytakuje. Oczywiście, że google drive nie zrealizuje przekazywania połączen ale on pisał o chmurze i wysyłaniu rzeczy znajomemu, czyli o czymś, co jest wszystkim dostępne od prawie dekady.
Z Androida na Windowsa da się wysłać paczkę zdjęć czy filmików po 10 GB bezprzewodowo dwoma kliknięciami? Jeśli tak, to wiedzą o tym chyba trzy osoby.
Obecnie? Jest jedna zaleta. Są małe.
Ale S22 też nie będzie jeszcze miał 6,5", i nadal pozostanie 1,5-2x tańszy.
I nie będzie miał monobrwi.
Co do Androida, ani z obecnym Pixelem, ani z poprzednim Sony nie miałem żadnych problemów, wszystko działa jak złoto... Do tego system jest bardziej ergonomiczny, prostszy w obsłudze i ładniejszy... (bo można wszystko dopasować - wystarczy Nova Launcher i kilka tapet i paczek ikon plus KWGT)
Ja to muszę sobie kupić telefon z czystym androidem z apek w telefonie to używam budzika, kalkulatora, notatnika, przeglądarki od wielkiego dzwonu, i google maps :) więcej mi nie potrzeba :)
A muzyki nie słuchasz? Ja od lat tyko ze smartfonu streamuje sobie bezkablowy na większe głośniki, a Apple daje mi abonament z dostępem do każdej muzyki łącznie z nowościami z każdego miejsca na ziemi i każdego gatunku.
A zdjęć żadnych nie robisz, filmów pewnie nie robisz bo jesteś stary ale zdjęcia? Bo Apple ma doskonale aparaty, naprawdę pierwsza klasa.
Posiadacze Androida tego nie zrozumieją, ale iPhone jest po prostu lepszy. Wszelkie debatowanie o tym nie ma sensu. Metafizyka.
Miałem androidy i ajfony i z plusów na korzyść Apple to napewno aktualizacje nawet wiele lat od premiery, gdy androidy zwykle rok, dwa. Poza tym ekosystem Apple jak masz inne urządzenia tej firmy trwa super sprawa, system tez chodzi stabilniej, nie wiesza się a z androidami miałem różne problemy, chociaż może teraz się to zmieniło, mój ostatni android to redmi 5. Ogólnie to nad Apple nie ma się za bardzo co zachwycać jeśli chodzi o smartfony ale starszy model iPhone nie jest droższy niż średni android a flagowe kosztują tyle samo wiec możesz spróbować
Odpowiem jako użytkownik jednego i drugiego, srajfony mają dla mnie o wiele lepszy głośnik do rozmowy, niż androidy.
by docenić iphona trzeba go używać od lat by być obeznanym z jego funkcjami,
dla użytkowników androida to irytujące urządzenie które wszystko robi jakoś tak dziwnie - inaczej.
ja nie dałem rady przesiąść sie na iphona , mam w szafce X i używam go tylko do opieki rodzicielskiej telefonu syna, zawsze jak mam coś w nim zrobić to na samą myśl ciśnienie mi skacze i syn musi mnie po 2 dni prosić by mu zezwolić na instalacje czegoś w swoim telefonie.
Przekonać kogoś, kto nie chce być przekonany :D Dla mnie iPhone to przede wszystkim iOS i jego integracja z MacBookokiem, która jest banalnie prosta. To, co robię na telefonie mam na laptopie, smsy i połączenia mogę wykonać z maka i tyle. Co zaś do kart pamięci… serio w dobie streamingu, chmur i smartfonów z wbudowana pamięcią 256 GB dalej ktoś przykłada do tego aż taką uwagę?
App Store posiada spora bibliotekę przydatnych aplikacji i nie odstaje od konkurencji. Chcesz mieć iphona i Ci się podoba, kupujesz iphone. Chcesz androida to wybierasz spośród masy innych telefonów. Kto co woli.
Iphony to zart, jakby kosztowaly przynajmniej o polowe mniej to mozna by je porownywac z innym sprzetem ale w obecnej formie to jaja z klienta. Swojego czasu pozyczylem raz na dzien ajfona7 i to byla tragedia (ultra niewygodne, slaba bateria, system decyduje o wszystkim za mnie, nawet przecinka nie da sie normbalnie postawic, trzeba 2 razy klikac, wszystko zablokowane i za najmniejsze usprawnienie wyskakuj z kasy). Mialem na dluzej ajfona8 bo w pracy dali i poza dobra plynnoscia nie znalazlem innych zalet. Ale tez co mi po tej płynności jak system naprawde ograniczony i niewygodny
Przecież to jest specjalnie. To tak jak z drogimi ciuchami najdroższych marek - im droższe tym większy lans i ludzie zapłacą 3000% wartości gatek z metką. Sam czasem kupuję, ale w dużych promocjach tylko.
Mam iphona, ale starą 7. Za darmo dostałem po kimś i tak mi służy w przeciwieństwie do 6 i 5, te są żywotne. Jak padnie, to z przyzwyczajenia pewnie zostanę przy iphonie, ale Macbooka bym nie kupił w życiu.
Ja parę lat temu z okazji zdanego egzaminu dostałem po moim tacie jego służbowego iPhone 6. Wcześniej korzystałem z telefonów na Windows Phone, trochę androidowych.
Z początku iPhone był dla mnie po prostu OK, trzymał baterię, działał jak błyskawica pomimo upływu lat, miał aplikacje. W miarę korzystania odkrywałem kolejne zalety - sposób przeniesienia się na Xr był dla mnie szokujący. Wystarczyło zeskanować telefon aparatem, odczekać trochę czasu i telefon przeniósł się 1:1. Nie musiałem nic robić, a przeniosło się wszystko, łącznie ze wszystkimi ustawieniami, hasłami wifi, budzikami etc. Teraz korzystam z 12 mini.
Żona też ma iPhone i wymiana plików to bajka przy użyciu AirDrop.
Ostatnio dokupiłem sobie iWatcha, AirPods Pro i Apple TV 4K. I wtedy człowiek docenia to wszystko jeszcze bardziej :)
Dla mnie kluczowe zalety produktów Apple to długotrwałość wsparcia, porządna jakość wykonania, świetny ekosystem. Minusy to oczywiście cena, ale mi na razie wszystkie produkty działały długo (wspomniany wyżej iP po moim tacie służy mojej mamie i działa jakby go ktoś wyjął z pudełka, z zastrzeżeniem baterii), więc koniec końców to się opłaca.
Minusy to oczywiście cena, ale mi na razie wszystkie produkty działały długo (wspomniany wyżej iP po moim tacie służy mojej mamie i działa jakby go ktoś wyjął z pudełka, z zastrzeżeniem baterii), więc koniec końców to się opłaca.
Eh mam sfatygowanego samsunga s2 który ma już prawie 10 lat, służy głównie budzik :) i jako backup telefon przy nagłych wypadkach. Chodzi tak samo jak po wyjęciu z pudełka, ofc po wymianie baterii bo ta już umarła :) Tak więc długowieczność nie jest niczym dziwnym przy telefonach z wyższej półki.
ID 6 cyfrowe (największy minus i mówi to osoba, która ma pamięć do liczb i dat) , brak karty rozszerzeń, nie importuje połowy kontaktów, słaba bateria, zbyt mały wyświetlacz, brak kompatybilności z wieloma aplikacjami, interface, brak ładowarki w zestawie, cena z kosmosu, telefon dla lansu. Oto cały IPhone w pigułce. Tylko aparat jest dobry, ale kupuje flagowca z Androidem I mam taki sam, a nawet i lepszy (s21 ultra 512 GB)
Trzeba się nieźle nagłówkowych, by to znaleźć, o ile w ogóle jest to możliwe, bo mi się ta sztuka nie udała, a jestem bardzo obeznany z telefonami, przynajmniej tymi z Androidem
Można mieć kod 4 cyfrowy, sam zmieniałem, jak z uwagi na maseczki przestał działać Face ID.
W takim razie ta funkcja jest wyjątkowo dobrze ukryta. W dodatku dzięki Tobie do listy dopisuję kolejne problemy: problemy z FaceID. Dopisałem do notatnika. Dzięki.
Że co? Niby gdzie tu trzeba się nagłówkować? Ustawienia -> Face ID i kod (względnie Touch ID i kod) -> Zmień kod. Te same "opcje kodu" dostępne są podczas pierwszej konfiguracji.
1) Osobiście nie wpadlbym bym ja to, więc nadal to podtrzymuje
2) Nie wiem, jak w tych opcjach, ale przy starcie owszem, możesz zmienić kod, ale i tak musisz podać sześć cyfr. Ew możesz podać dwa zera, ale to nadal będzie 6 cyfr.
3) To jedna z całej serii ww wad. Pozostałe nadal są nie do przyjęcia, zwłaszcza brak możliwości importu ustawień i kontaktów z chmury androidowej i kompatybilnosc aplikacji. Co z tego, że po manualny imporcie większość zimportujesz, ale ponownie: to większość a nie wszystko i trzeba to zrobić manualnie. Miliony ludzi zmienia telefon, bo stary się zepsuł, czyli nie mają dostępu do danych. Kupią nowy na Androidzie, wszystko działa. Nawet jeśli wcześniej mieli iPhona ;)
2. Nieprawda. Ekran wygląda identycznie. Domyślnie pojawia się sześć cyferek do wpisania, ale wystarczy niżej stuknąć "opcje kodu" i wybrać czterocyfrowy.
brak możliwości importu ustawień i kontaktów z chmury androidowej
Co za bzdura. No to cuda panie bo u mnie import działa elegancko, zresztą u Google też https://support.google.com/contacts/answer/2753077?hl=pl&co=GENIE.Platform%3DiOS
To samo kalendarz i inne rzeczy jak choćby mail. To, że nie umiesz zrobić tego co każdy robi w 10 sekund nie oznacza, że się nie da, tylko że podobnie jak z passcode masz problem z dotknięciem wyświetlacza palcem. Chyba, że troll ale jeśli tak to wyjątkowo nędzny.
Mój 10-cio latek miał iPhone'a 11 i od miesięcy ciagle narzekał, że chce coś na Androidzie. Ewidentnie coś mu nie pasowało. Kupiłem mu Realme 7 i mega zadowolony. Zostawiłem mu 11, ale leży rozładowana i nawet nie dotyka iOSa. Mówi, że syf.
leży rozładowana
a to jest właśnie zabawne jak ja się pierwszy raz namęczyłem by wyłączyć imphona, ale do dziś nie mam pewności czy on się wyłącza czy tylko przechodzi w jakiś dziwny tryb spoczynku w którym i tak rozładowuje baterię.
Android czesto ma dobre statystki na papierze te xiaomi maja niby 2x wieksza baterie, wiecej MPX a w praktyce bateia dziala tyle samo co Iphone, zdjecja wychodza gorzej to ten argument ze Xiaomi za 1k posiada lepsze podzespoly jak Iphone za 3k polonizowal bym to
jedynie co moge zarzucic Iphone to zamknietosc na inne Platformy aby przeslac film na komputer musze go konfertowac do formatu obslugiwanego przez Windows lub kupic wtyczke za 5 PLN oraz ze w pracy jak chce podladowac telefon to widac USB C /micro rzadzi rynkiem.
jak przesylasz film z iphona na windows (wlasny nagrany iphonem) to aby go obejrzec po przeslaniu musisz go konwertowac lub kupic wtyczke bo windows nie obsluguje tego formatu video
To że sprzęty apple są wykonane wręcz perfekcyjnie i wyglądają świetnie to w sumie jest to przysłowiowa wisienka na torcie. Najważniejszy jest system i cały sposób działania iOS i to do dzisiaj jest przepaść względem androida. To co w androidzie jest plusem czyli jego otwartość jest też największym minusem. Jak ktoś kiedykolwiek zacznie korzystać z iPhone najlepiej od X w górę to już nigdy nie wróci do androida, co więcej będzie chciał mieć też ipada, maca czy apple watcha. Wszystko tworzy jedno wspaniale dopracowane środowisko. Przede wszystkim jest proste i intuicyjne z rewelacyjnym wsparciem konsumenckim.
Dobra wiadomość jest taka że nowe 13 są praktycznie nienaprawialne poza serwisem appla :) tak się zabezpieczyli że wymiana części na oryginalne powoduje utratę pewnych funkcji, wszystkie podzespoły działają poprawnie tylko w telefonie który wylazł z fabryki :D
Miałem kiedyś iPhone'a 3 lub 2. Kupiłem ileś aplikacji i żyłem sobie z tym telefonem przez kilka dobrych lat. Bateria padała, ale działał. Do momentu, aż przestały działać aplikacje. Dzwonię do suportu i pytam wtf? No, zmiana iOSa. Ale kupiłem, zapłaciłem, telefon działa, ale aplikacje nie. Co mam zrobić? Kup pan nowszy model... A idźcie w ch... I tak zakończyła się moja przygoda z Apple. Żona zawsze wierna tej firmie.
Jak tylko zobaczyłem ten temat to od razu sobie pomyślałem - o kurde co za bezsensowne pytanie...
No bo jaki jest pożytek z posiadania telefonu, wszystko jedno jakiego?
Zawsze bawi mnie jak się ludzie podniecają sprzętem Apple, czy to negatywnie czy pozytywnie.
Po obu stronach jest kupę oszołomów, jedni krytykują i narzekają (przy czym generalnie największym ich problemem jest cena i to że ich nie stać), inni z kolei są fanbojami Appla i wszystko im się bezkrytycznie podoba.
Ja powiem tak: używam iPhona od kilku lat, bo jest mi tak wygodnie. Obecnie 13 Pro Max. Żeby nie było, Samsunga też mam (Note 10+) i leży w szufladzie od 3 lat chyba.
Dlaczego akurat iPhone - tu potrzeba szerszego kontekstu.
Jeżeli używa się innego sprzętu Apple, to jest to po prostu wygodne. W moim przypadk mam jeszcze iPad Pro, Mac Pro, Macbook Pro, Apple Watch, i parę innych urządzeń. Więc bycie w tym ekosystemie po prostu ma dla mnie sens, jedno konto w chmurze i pełna integracja. Wszystkie urządzenia jednego producenta. Apple Pay działający na każdym z tych urządzeń. Ważna jest dla mnie kwestia bezpieczeństwa ze względu na wykonywaną pracę. Tak, wiem, żaden ekosystem nie jest doskonały, natomiast zamknięty system Apple jest statystycznie bardziej bezpieczny. To twardy fakt dla wszystkich zorientowanych. Do tego jest mniej popularny, więc ze względu na większy poziom trudności jak i lepsze zabezpieczenia po prostu zniechęca do ataków, bo jest to nieopłacalne - tyle łatwiejszych celów w internecie...
Takie udogodnienia jak np. odblokowywania dostępu do aplikacji na komputerze jeżeli mam na ręku zarejestrowany i odblokowany Apple Watch to naprawdę wygoda.
Czy iPhone to lepszy telefon niż dobry telefon z Androidem? Jest po prostu inny. Jednym leży, innymi nie, jeszcze inni w ręku nie mieli ale im przeszkadza bo uważają ze za drogi.Telefon to telefon. Całe pytanie zadane przez autora tematu jest po prostu infantylne (rodem z piaskownicy wręcz) i tyle. Niech każdy kupuje co chce i nie zagląda innym do kieszeni :-)
PS. Byłbym zapomniał - kwestia telefonu dla rodzin z dziećmi - tu iPhone rządzi. Wbudowana kontrola rodzicielska bez instalacji żadnych dodatkowych aplikacji, wszystko proste, przyjazne, i po prostu działa - i dlatego mamy w rodzinie 4 iPhony. W Androidzie nie miałem możliwości takiego zarządzania telefonami dzieci niestety.
W moim przypadku jest to Apple Health, czyli aplikacja, która liczy kroki, przebyty dystans, sen i masę innych rzeczy. Lubię po prostu przeróżnego rodzaju statystyki ze swojego życia.
Są odpowiedniki na Androidzie, wiem: Samsung Health, Google Fit, Mi Fit itd, ale zazwyczaj aplikacje na tych systemach działają po 2 czy 3 lata, po czym przechodzą taką metamorfozę, że są nie do poznania, tudzież przeobrażają się w zupełnie inne aplikacje, dodatkowo są po prostu niekomfortowe w użytkowaniu, mają bardzo małą funkcjonalność i przejrzystość i nie da się eksportować z jednej danych na drugą (albo zajmuje to masę czasu), gdy ta pierwsza znika z rynku. No i każdy producent ma swoją, więc z Androida na Androida też się nie da przenieść tych danych.
Telefony z Androidami też są szybkie i bezpieczne.
a) potrafią być szybkie te najdroższe, ale z reguły system zaczyna zamulać
b) nie są bezpieczne bo otwarty system operacyjny to zaproszenie do włamań. iOS jest zamknięty i trudniej zainfekować urządzenie.
Poza tym - w książce "Wielka Czwórka" Scott Galloway napisał - i miał ku temu dane - że posiadając iPhone'a stajesz się automatycznie bardziej atrakcyjnym partnerem seksualnym (potencjalnym i obecnym).
Czyli z Twojego wpisu wychodzi jasno że Android jest dla ludzi inteligentnych, a iOS to już sam sobie dopisz.
Powiem tak - na produkty Apple uczulenia nie mam, ponad 10 lat uzywalem Ipoda Classic i mam go za najlepszy w historii odtwarzacz mp3. Gdyby nie to, ze z uwagi na lockdown potrzebowalem czegos co obsluguje sluchawki bezprzewodowe (do biegania) to uzywalbym go pewnie do teraz. Nawet iTunes mi specjalnie nie przeszkadzalo (acz odkad odkrylem Sharepoda to je odpuscilem). Macalem pare razy ajfony ale jakos nigdy nie moglem z siebie wykrzesac etnuzjazmu. Moze gdybym mial wiecej urzadzen Apple'a to wtedy przekonalby mnie jego ekosystem. Ale nie mialem. Sam "ajfon" zdal mi sie jakis taki... nudny, bezplciowy. Telefony z androidem duzo bardziej przypadly mi do gustu i tyle. Czysty subiektywizm. Nie jest to tez kwestia "nie stac mnie, wiec dlatego go nie lubie". Po prostu nie mowia do mnie.