Ktoś dotrwał? :D Ceremonia przezajebista, co tu się rozwodzić - Wielka Brytania chyba jak żadne inne państwo na świecie ma tyle do pokazania, że szczena opada.
Paul McCartney na końcu po prostu zmiótł całą dzisiejszą branżę muzyczną :D To było prawdziwe show i prawdziwa muzyka! Coś pięknego, był niesamowity.
Miło było też zobaczyć wielkiego mistrza Mohameda Ali.
Swietna muzyka, fajna historia Krolestwa bez zbednego patosu, duzo odniesien do kultury masowej i rewelacyjny Rowan Atkinson. Fantastyczne otwarcie, ktore z latwoscia przebija masowke Chinczykow z zeszlych igrzysk.
Oglądałem do Jasia Fasoli, potem nagrałem i obejrzę jutro. Jak dla mnie świetne, choć między wierszami słychać było "Rule Britannia" zbyt nachalnie. Mimo wszystko warto było popatrzeć.
Rok 1936, Berlin - http://www.youtube.com/watch?v=_Ix7-JJx9xQ
Rok 2012, Londyn - http://www.youtube.com/watch?v=WqS54LZgYVM
Historia zatoczyła koło :)
Można gdzieś obejrzeć ceremonię? Właśnie dowiedziałem się, że jeden z moich znajomych tam występował, chciałby to zobaczyć. :)
A mnie się nie podobało - zbyt "przegadane" i rozciągnięte w czasie. Wynudziłem się jak mops przy tym :D
w porownaniu do naszego otwarcia Euro... sami sobie dokonczcie..
Na Euro nigdy nie ma wielkich otwarć jak na IO, także czepianie się.
Ceremonia dużo straciła na tym, że puścili ją w nocy zamiast wieczorem.
Nie ogladałem całej, ale to co widziałem mi się podobało - spory rozmach :) Nie wiem, wręcz czy nie za duży - UK pogrążone w recesji, a szastają forsą na prawo i lewo. No, ale to już nie mój problem tylko brytyjskiego podatnika.
Morbus co to za porównanie. Euro i Mundialu nie otwiera się z taka petarda jak Olimpiady.
Dla mnie ceremonia genialna, bardzo podobało mi się jak występował Rowan Atkinson można się było trochę pośmiać. Do tego bosko przedstawiona historia muzyki wielkiej brytani, odniesienie do najlepszego serialu SF (jak dla mnie to ogólnie najlepszego (i najdłuższego) serialu) czyli Doctor Who, w pewnym momencie było słychać charakterystyczny dźwięk jego statku (TARDIS). Jeszcze ta akcje z 007 w roli głównej też była zarąbista.
,,Chleba i igrzysk,,. Czekałem na gladiatorów ale, kuźwa, pochlali i nie wypuścili ich na arenę. Gawiedź była mocno zdegustowana. ;)
Fajne wykonanie Hey Jude, i jeszcze Pink Floyd puścili. Fajnie.
Obejrzałem całą. Motyw industrializacji i odlewania kół olimpijskich był super.
Serio, te wszystkie afrykańskie, południowo-amerykańskie oraz oceaniczne mini-państewka powinny połączyć się w jedną całość (przynajmniej ich związki olimpijskie). Wyszłoby to im tylko na dobre.
Ceremonia super, miło to się oglądało wszystko, naprawdę super
ale to żal że w części ,,muzycznej" nie puszczono Judas Priest lub chociaż Iron Maiden....
O, właśnie, czy podczas ceremonii puszczali sex pistols czy cock sparrera czy tylko wydawało mi się, że słyszałem oldschoolowego punka brytyjskiego?
Nie oglądałem, nie jarają mnie otwarcia imprez masowych. Zresztą w ogóle igrzyska mnie nie jarają, mam wrażenie, że interesujące mnie dyscypliny (noga, siatka, tenis) są tam jakby na doczepkę, a wiodąca lekkoatletyka to zupełnie nie moje klimaty.
Ceremonia była... dziwna... a w każdym razie bardzo nierówna. Raz było super, raz dość dziwacznie i... nudno?. Ten ostatni taniec i śpiew - nie wiedziałem kompletnie o co chodzi szczerze mówiąc... Poza tym było tak jak pisze Maziomir - "Rule Britannia" na maksa, cóż, można tylko zazdrościć Brytolom, że mogą być tak pewni siebie i swojego dorobku kulturowego, żeby się nie ograniczać :)
Na Cartneyu oczywiście wyszedłem, nie lubię gościa strasznie.
Ale pomysł ze zniczem świetny, płomyki reprezentacji dają jeden wielki żar, no i dobrze wygląda :P
Poquelin <- tak, puszczali. Nawet "firestarter" prodigy puścili, razem z urywkami z teledysku z porąbanym Flintem :) W ogóle część "muzyczna" była świetna.
Z tym hailowaniem, to zanim Hitler je sobie pożyczył, to było ogólnie znane pozdrowienie olimpijskie. Tak jak swastykę sobie uwłaszczył i dał Europie jednoznaczne negatywne skojarzenie, tak i właśnie z tym gestem niestety wiąże się często faszyzm.
Runnersan -> hailowanie Hitler pożyczył z starożytnego Rzymu od pozdrowienia cesarza Ave Cezar
Byłem trochę wstawiony przy oglądaniu... ale nie zauważyłem ani jednego odniesienia do Monty Pythona. WTF?