Zaleca się golenie "z włosem". Problem w tym jest taki, że tym sposobem za cholerę nie mogę się ogolić, tak żebym był gładki jak pupa niemowlaka.
Dlaczego nie można się golić pod włos? Może to jest jakiś mit tylko ?
Jak masz wrażliwą cerę to z włosem, jeśli golenie pod włos nie zostawia podrażnień to nie ma problemu.
Przy dobrej jakości żyletkach można się dokładnie ogolić z włosem.
Przy dobrej jakości żyletkach można się dokładnie ogolić z włosem. No właśnie kupiłem sobie Gillete za 99 zł. Nie widzę różnicy w goleniu pomiędzy jednorazówkami.
No właśnie kupiłem sobie Gillete za 99 zł. Nie widzę różnicy w goleniu pomiędzy jednorazówkami.
Moze to glupie, ale nawet golenie wymaga nauki i opanowania. Przyjdzie dzien, w ktorym nauczysz sie operowac dobra zyletka i pupcia niemowlaka zawita na twojej twarzy.
Mówię tu o prawdziwych żyletkach a nie plastikowych jednorazówkach dobrych do golenia pierwszego wąsa gimnazjalisty.
Mówię tu o prawdziwych żyletkach a nie plastikowych jednorazówkach dobrych do golenia pierwszego wąsa gimnazjalisty.
Bo prawdziwy mężczyzna goli się siekierą.
[8]
Nie wiem czym goli się "prawdziwy" mężczyzna, ale jednorazówka nigdy nie zapewni takiego ostrza co żyletka (nie mówiąc już o brzytwie - ale to dla prawdziwych pasjonatów, albo golących się w salonach).
Prawdziwy mężczyzna się nie goli!
[9] co za bzdura. Dobra jednorazówka ogoli bez problemu na "pupcie niemowlęcia". Po prostu trzeba umieć się golić.
U Ciebie występuje wkurzający syndrom " zachwalam to co mam, wszystko inne jest gorsze"
[11]
Good for you. Ja tam nie mam zamiaru golić się jednorazówkami i jestem w pełni zadowolony ze swojego muhla.
zasada golenia jest taka sama od dawna:
1. golimy z włosem
2. dogalamy pod włos
i jest gładko.
^ o właśnie...
A, jeszcze jedno. Prawdziwy facet goli się brzytwą lub ostatecznie żyletką, za to maszynki elektryczne są tylko dla pedauf!
(W sumie.. czy to nie oni powinni być gładcy jak pupa? A prawdziwy chłop szorstki?
Niezły mindfuck...)
A, jeszcze jedno. Prawdziwy facet goli się brzytwą lub ostatecznie żyletką,
To też jest dla pedauf, prawdziwy facet goli się kosą.
Choćbym nie wiem jak się golił (z włosem, czy pod włos), to na szyi i dolnych okolicach szczęki zawsze pozostaje szczecina. Im bardziej cisnę w tych rejonach, tym większe podrażniania, a gładkości i tak nie ma. Używam zwykłych maszynek typu Żilette Mach XII (kiedyś Wilkinson).
Czym mam się golić, palnikiem acetylenowym?
[17]
1. Kup najtańszą maszynkę na żyletki - wydatek kilkunastu złotych.
2. Przy goleniu nie chodzi o "mocne ciśnięcie". Pooglądaj poradniki na YT.
Mam to samo i byłem z tym u dermatologa ale mało co pomógł. Jedynie golarka elektryczna dla pedauw.
@DanuelX
Nie no, zwykła to chyba nie. Niby metalowe, ale ma starczyć na lata, więc wchodzi w grę pewnie jakiś "wyższy model".
Pff, za stary jestem by oglądać poradniki na temat golenia n jutjubie. Wszystko gra do tygodnia, lub dwóch. Po tym czasie ostrza są tępe jak hamulce Tarpana, równie dobrze mógłbym golić się wtedy kłem mamuta.
@marcing805
Mam gdzieś taką maszynkę dla pedauw. Model muzealny, chyba z lat 80', próba odpalenia i użycia zakończyłaby się uzyskaniem wizualnego podobieństwa do ryja Freddy'ego Kruegera.
Pozostaje maszynka na żyletki, wygląd neandertala, albo użycie Uranu 235.