Witam mam taką fobie przed wyłączonym komputer coś się musi ściągać bo komputer się marnuje otóż codziennie rano włączam sobie ściąganie jakiejś gry wracam i sobie gram a tu nie ma w co już grać mieliście coś takiego
A gdzie mieszkasz? Ostatnio w paru województwach rozpanoszyły się chochliki biurowe, bo jakiś kretyn kliknął w mejla od nigeryjskiego księcia siedząc w robocie i wywołał epidemię. Być może też złapałeś to okropieństwo, ale coś zaradzimy. Zdradź coś więcej.
Czemu miałbym zdradzać więcej
Konkretne objawy (bo w pierwszym poście podałeś tylko ogólniki), by zdiagnozować problem. To nie jest zasadniczo fobia, tylko mania, ale w tym wypadku może być procesem fizycznym, wywołanym przez komputerowego wirusa przenoszącego się na człowieka. Musimy koniecznie wiedzieć coś więcej o tobie, bo diagnozy przez internet nie są tak łatwe jak wizyta u lekarza oko w oko.
:D
Nie wiem czemu wydaje się to tobie śmieszne? To poważny w ostatnich dniach problem.
No, kolega przez to nie zdał pierwszego semestru. Chochliki pozmieniały większość ocen na 2, a władze uczelniane nic sobie z tego nie robią.
spoiler start
>>>
spoiler stop
A tak na poważnie. Twój komputer będąc wyłączony nie będzie się marnował ani trochę, będzie się tylko zużywał. Pomyśl o tym, że twoi rodzice płacą kupę forsy przez twój na okrągło uruchomiony komputer.
Zamiast ściągać masę nielegalnych gier, spróbuj zainteresować się czymś innym, znajdź sobie jakieś twórcze zajęcie. Twój objaw spowodowany jest tym, że za dużo grasz i gry cię nudzą, dlatego bez przerwy pobierasz nowe, gdyż żadna nie potrafi Cię zająć na dłuższą chwilę.
Jak już pisałem, pomyśl o jakimś nowym zajęciu. Zacznij czytać książki, może jakiś instrument, szkoła muzyczna, bieganie, rozciąganie. Może spróbuj origami, rysowania, czy też kaligrafii.
Istnieje mnóstwo zajęć poza graniem. Może czas zainteresować się czymś nowym?
Terapia szokowa - odstaw wszystkie gry. Wyjdzie ci to na dobre z wielu względów, zobaczysz.
Imak --------> oceny w szkole mam bardzo dobre a biegam najlepiej z klasy :D
Nie :D
[9] - Gdzie ja napisałem cokolwiek o szkole? Książki to nie tylko lekcje polskiego, a sport, wychowania fizycznego.
"No, kolega przez to nie zdał pierwszego semestru. Chochliki pozmieniały większość ocen na 2, a władze uczelniane nic sobie z tego nie robią."