Chciałbym sprawdzić, czy jest możliwa na forum dyskusja na wysokim poziomie, czy też umiejętność inteligentnej wymiany poglądów zanikła lub została stłamszona. Zapraszam!
Temat dyskusji:
Donos obywatelski. Obowiązek czy złośliwość?
Wszystko zalezy od checi prowadzacego.
Dyskusja na poziomie nie polega na rzuceniu hasla bez podania wlasnego zdania, i obserwowaniu z boku rozwoju wypadkow.
"czy też umiejętność inteligentnej wymiany poglądów zanikła lub została stłamszona"
Nie zdradziles swoich pogladow, wiec nie ma czego wymieniac.
To zależy.
Niestety w naszych realiach donos obywatelski jest raczej formą uprzykrzenia życia sąsiadowi, który nam podpadł niż faktycznym wskazaniem wykroczenia/przestępstwa.
W dodatku takie donosy w pośredni sposób generują dodatkową biurokrację o której się tak marudzi, że trzeba by ją zmniejszyć.
Nie czarujmy się - pewnie z 90% donosów to zemsta na sąsiedzie, którego pies nam sra pod balkonem, albo który nam nie pożyczył 100 zł, a wiemy, że jest bogaty, sknera jedna na pewno ma tę kasę z kradzieży albo oszustw.
Albo kupił nowy samochód, a przecież nie stać go na to, wiem, bo od lat go obserwuję, bo to taki podejrzany typ.
I nie piszę tu o psycholach, którzy potrafią (tak, są tacy!) wysyłać po kilkadziesiąt donosów DZIENNIE!
Żeby donos obywatelski miał sens potrzebna jest zmiana świadomości obywateli. Dopóki w donosach będzie królowała zawiść, chęć zemsty, sąsiedzka małostkowość - to się nie sprawdza. Generuje jedynie koszty i rzesze urzędników, którzy są potrzebni do sprawdzania każdej najmniejszej nawet bzdury, która się ulęgła w popieprzonych łebkach sąsiadów-idiotów.
Jest też dodatkowa kategoria donosów. Takich co to mają wykończyć konkurencję. Nadal wysoce popularna.
Nasyłanie US, Sanepidu, czy innych kontroli byle tylko konkurent glebnął, a wtedy przejmiemy jego niszę.
Zależy - nie można popadać w skrajności.
Jeśli widzę, że sąsiad wywozi śmieci do lasu, bez żadnych skrupułów dzwonie na policje.
Z kolei jeśli kwestia dotyczy np. głośno puszczanej muzyki w nocy, samochodu zaparkowanego na osiedlowym podwórku z zakazem wjazdu, rozmowa jest lepszym wyjściem.
@mirencjum,
Dyskusja nie polega tylko na rzuceniu tematu (jak psu ochłapów), bo to zaledwie pierwszy punkt - ważniejszy jest drugi: trzeba napisać/powiedzieć co się sądzi na temat danego zagadnienia.
Poglądy można powymieniać, tylko najpierw je podaj, bo na razie tego nie zrobiłeś - co bardzo celnie Ci wytknął wysiak.
Z tej okazji pokuszę się o zacytowanie napisu, który to ujrzałem kiedyś na murze: "Społeczniaku, pierdol społeczeństwo".
Temat dyskusji:
Donos obywatelski. Obowiązek czy złośliwość?
sie kużwa pan profesor znalazł
na zachodzie przykleja sie karteczki lub wrzuca listy do skrzynki sasiada, ktory uprzykrza nam zycie. z grozba, ze jesli nie zmieni swojego zachowania zglosimy to odpowiednim służbom. mi tam sie podoba takie rozwiazanie. raz mnie okleili liscikami i sie nauczylem :)
najpierw ostrzezenie drugiej osoby, ze sie zglosi jesli nie zaprzestanie antyspolecznego zachowania (chyba ze sam sobie szkodzi...), a jak nie to zgloszenie do sluzb porzadkowych jak najbardziej wskazane.
inny wariant to anonim z prosba o zaprzestanie procederu i grozba zgloszenia.
zlosliwosc by byla, gdyby np osobe na zlosc zglosic... wiec jak samo znaczenie slowa wskazuje, zlosliwosc to zlosliwosc. nie donos obywatelski
wysiak --> Dyskusja na poziomie nie polega na rzuceniu hasla bez podania wlasnego zdania, i obserwowaniu z boku rozwoju wypadkow.
Nigdy nie byłeś zaproszony do dyskusji w jakiejś stacji TV? Prowadzący podaje temat, ale nie narzuca swoich poglądów, bo świadczy to o jego braku profesjonalizmu.
Jeśli kierowca autobusu nie zatrzyma się na przystanku na którym powinien - zadzwonię na policję.
O przepraszam, nie zdawalem sobie sprawy, ze nie jestes uczestnikiem forum jak wszyscy inni, a moderatorem debaty.
Raz zadzwoniłem na policję jak przede mną jakiś koleś slalomem przypierniczał seatem ibiza, slalomem, na awaryjnych i z otwartymi drzwiami. Okazało się, że koleś miał ponad 2 promile.
Akurat przejeżdżał przez wieś, gdzie w szkole podstawowej (zaraz przy głównej drodze) 500 metrów dalej był jakiś dziecięcy festyn
O przepraszam, nie zdawalem sobie sprawy, ze nie jestes uczestnikiem forum jak wszyscy inni, a moderatorem debaty
mimo wszystko mirencjum zakładający temat w kategorii "mirencjumy" może zostać uznanym za moderatora debaty, a jeśli nie to jest z pewnością czymś na kształt krzysia ibisza skrzyżowanego z monika olejnik i tym gościem z familiady, a więc gospodarzem własnego show.