Ostatnio oglądałem Vectry C w moim mieście i niestety były stare i brzydkie. Już z daleka odrzucały. Dziś przejrzałem sobie oferty na necie i do określonej przeze mnie kwoty oraz regionu, tylko dwie rzuciły mi się w oczy.
http://otomoto.pl/opel-vectra-120km-gts-skory-sliczna-igla-C23575432.html
Jeśli chodzi o silnik to zdecydowanie wolałbym wersję 150 konną. Ciekaw jestem czy na żywo prezentują się równie okazale do na zdjęciach.
A do Golowiczów mam pytanie. Na co uważać w przypadku diesli? Wiem, że warto zwrócić uwagę na turbinę oraz wtryski, koło dwumasowe, ale co jeszcze? Jak rozpoznać, że coś tu nie gra? Nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z silnikami tego typu.
http://www.youtube.com/watch?v=pMAhbfo4VNI - Okey, z kołem dwumasowym nie będę miał raczej problemów. Chyba, że jego uszkodzenie może się objawiać w jeszcze inny sposób niż tu.
Ciekaw jestem czy na żywo prezentują się równie okazale do na zdjęciach.
i Ty tak serio piszesz?
Valem - Po niektórych autach już nawet na zdjęciach widać, że coś nie gra, a przy tych zaskakująco nic.
Zwracać uwagę na elektronikę i uderzać do warsztatu nie wskazanego przez sprzedawcę na analizę podzespołów.
Maty zamiast poduszek, wymieniony licznik, bebechy z anglika itp.
1. podjechać do ASO i zapłacić im te 100-200zł za analizę, porozmawiać na osobności ze sprawdzającym o co chodzi konkretnie
2. elektryka!
3. mi tez się vectra C podoba :P
ale 1 i 2 grucha już napisał, więc nie wiem po co ja to napisałem ;)
Ostatnio mój wujek oglądał Forda Fiestę z 2004 roku. Ktoś zostawił to auto w rozliczeniu, kupując Fiata Punto prosto z salonu. Nieźle się uśmiałem, bo gościu z salonu zapewniał, że Fiesta jest w idealnym stanie technicznym, a jak się później okazało, to chwilę po wyjechaniu z parkingu auto zdechło i trzeba było je pchać spowrotem. Ponadto wsteczny nie chciał wejść, więc słychać było tylko zgrzyty, a pojazd nie chciał odpalić, bo ciągle gasł po przekręceniu kluczyka.
kurde, chyba czas zacząć pisać na tym gameplayu ;p
Jak czytam te ogłoszenia to mi ręce opadają że wciąż wśród handlarzy są debile w taki sposób opisujący samochody, a co gorsza klienci, którzy jeszcze dają się na to nabierać...
"200% oryginalny przebieg" - a czemu nie 300%? Na miejscu okazuje się brak możliwości zweryfikowania, bo "po samochód dziś jedzie 3 klientów i nie mam na to czasu"
"200% oryginalny lakier" - 200 mikronów "to przecież norma dla Opla"
"200 bezwypadkowe" - a malowane elementy i spawane kielichy to dla odświeżenia lakieru po przycierkach parkingowych, przecież auto nie miało wypadku!
"do końca serwisowany w ASO" - książkę serwisową kupuje za kilkanaście złotych, wyrywa umiejętnie stronę z datą jej produkcji, zamawia pieczątkę o dowolnej treści za 50 zł. Handlarze mają całe zestawy dla róznych marek. I wszystkie auta "w 200%" serwisowane.
"od pierwszego właściciela" - czyli od helmuta, a że dowód rejestracyjny jest z 2010 roku to dlatego, że poprzedni zaginął, a fakturę sprzedażową od dealera "gdzieś wcięło",
"w idealnym stanie" - w idealnym stanie jest nowy samochód. Ten jest przyszykowany do sprzedaży, czyli:
"zadbany, czysty, wizualnie bez zastrzeżeń" - odnowienie kierownicy 150zł, profesjonalne odświeżenie wnętrza ze skórą 300zł, reszta to czasem nawet własna robota - 2 dni mycia i czyszczenia
Ja kupilem auto w taki sposob: wyczajenie na necie, podoba sie , dzwonie, umawiam sie zeby obejrzec, ogladam , podoba mi sie , wisadamy i jedziemy , ladnie smiga, to umawiamy sie na wizyte w aso, w aso wszystko w porzadku, to biore . Nie ma co, do aso warto pojechac i dac te 300 zl zeby autko przetrzepali.
a najlepiej to sie wbic na forum danej marki i popytac ludzi jakie sa najczestsze bolaczki tego auta i na co szczegolnie zwrocic uwage.
[11]
Np. takie http://moto.allegro.pl/volkswagen-golf-iv-variant-1999r-2000r-benz1-6-i2167580183.html
Bez handlarskiego bełktou opisane wady i zalety auta. Nie ma ściemy z legendarnym przebiegiem poniżej 200k. Opisane co mniej więcej z autem się działo. Nie ma miliona wykrzykników.
Poza tym faktura vat-marża przy sprowadzanym aucie to najczęściej podatkowy wałek i można mieć w przyszłości nieprzyjemności ze skarbówką.
Herr Pietrus - Tyle, że te reflektory w przypadku Vectry GTS są standardowe. Żaden tuning.
No domyslam sie :)
Zawsze mnei dziwi, ze mozna takim szczególem zepsuc calkiem znosne auto... oczywiscie jeśli chodzi o wygład, nie wim jak to jeździ, a to niby najważniejsze.
Niestety jako ze sam nei mam szans na prawo jazdy, mam raczej babskie podejście typu "fajny, czerwony". :D