Dragon Age: Początek i Dragon Age 2 [8] - czas na Hawke!
Wraz z premierą drugiej części Dragon Age'a reaktywujemy wątek :) Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z obu części gry, dyskutowania, dawania porad itd. :)
Przydatne linki:
http://dragonage.wikia.com/wiki/Dragon_Age_Wiki - Dragon Age Wiki - wszelkie informacje na temat postaci, questów, porad
http://social.bioware.com/ - strona - profil gracza. tu znajdują sie wszelakie mody do DA oraz ich zapowiedzi, patche oraz ew. DLC.
https://www.gry-online.pl/poradniki/dragon-age-poczatek/ - oficjalny polski poradnik do gry by GOL
MODy:
"Na łamach serwisu Fileplanet opublikowany został imponujący zestaw ponad pięćdziesięciu modyfikacji do pecetowej wersji gry cRPG Dragon Age: Origins. Pamiętajcie, że aby móc pobrać kompilacje musicie być zarejestrowanymi użytkownikami Fileplanet."
http://www.fileplanet.com/fileblog/archives/2010/01/entry_3195.shtml
Zapraszamy do komentowania, wszelkie wzmianki o fabule obowiązkowo w spojlerach.
Broniłem się, ale chyba jednak poległem i wieczór zakupię Dragon Age'a II. ;) Czas wrócić do Thedas na dobre. :D
To ja zadam tutaj pytanie czy w DAII można mieć tą zbroje co jest w prologu ? tą z czerwoną chustą. I gdzie znaleźć Hełm Upadłych ?
Są już pierwsze zapowiedzi trzeciej części - głównym bohaterem będzie Ethan - elfi emo-"metro"seksualista.
Twórcy zapowiadają rewolucyjne zmiany w systemie walki zgodne z najnowszymi badaniami rynku. Bitwy rozgrywać się będą na zasadzie Quick Time Eventów - na poziomie "casual" nic nie trzeba będzie wciskać, na "novice" wystarczy jeden przycisk z czasem reakcji do 10sek. od wyświetlania, a na "tru-pro" trzy, o zgrozo!, różne przyciski w zawrotnym tempie reakcji po 5 sekund na każdy. To oczywiście w wersji trudniejszej - pecetowej. W konsolowe w ogóle nie trzeba będzie grać - wystarczy tylko zapłacić za grę, by móc pochwalić się przed znajomymi, że dodaliśmy ją sobie na konto. Autorzy obiecują jednak w późniejszym terminie wypuścić rolling demo w postaci dodatkowo płatnego DLC.
Kim najlepiej rozpocząć rozgrywkę (z perspektywy dostępności broni i pancerzy w grze)?
Vader274
tą zbroje zebierzesz w ostatnim rozdziale i poszczególne części zbroi będą ukryte w miejscach gdzie bedzie rozgrywał się główny wątek (jest to zestaw Bohatera)
a hełm umarłych to nie wiem;p
spoiler start
Czy jeżeli wybierzemy maga to Bethany ginie na początku ? (Prolog)
spoiler stop
Dj_Mazurski_kartofel_123 ->
spoiler start
Niestety tak i nie ma innej opcji. Mag - Bethany ginie, wojownik, łotrzyk - ginie Carver. Dlatego zdecydowałem się na wojownika, a nie maga - chciałem rozłożenie w drużynie 3w - 3ł - 3m, więc możliwy był mag lub wojownik... Wolę, żeby została Bethany, więc wybrałem woja. :)
spoiler stop
Mógłby ktoś powiedzieć, kiedy możliwe jest przyłączenie Sebastiana i Fenrisa? Tylko te postaci mi jeszcze zostały. Druga sprawa -
spoiler start
po wyprawie do Głębokich Ścieżek będę mógł jeszcze zrobić questy poboczne pobrane przed wyprawą?
spoiler stop
po głębokich ścieżkach i tak gine brat lub siostra więc jeden ch..kim się gra bo i tak cała rodzinka zginie i nasz bohater zostanie sam:/
Fernisa można mieć w drużynie a Sebastiana to nie wiem bo to z DLC chyba
po wyprawie na głębokie ścieszki akcja przenosi się o kilka lat więc zadania lepiej wykonać przed wyruszeniem na ścieżki
sohus -> Raz - wal takie rzeczy w spoiler. Dwa - sprawdziłem i...
spoiler start
Wcale zginąć nie musi. Wystarczy jej nie zabierać lub zabrać ze sobą Andersa - przynajmniej tak zrozumiałem:
http://dragonage.wikia.com/wiki/Bethany_Hawke
spoiler stop
spoiler start
ponoć jak się nie bierze Bethany na scieżki to po powrocie zabierają ją templariusze
ale to sprawdze jak zaczne jeszcze raz gre
spoiler stop
siemka wszytskim . mam pytanie ale dotyczące gry BLOOD BOWL . czy zna ktoś poprawny klucz czyli chyba inaczej nazywany numer garcza ? bo ja kupiłem w czoraj tą gre i wpisuje ten klucz tam gdzie pisze numer gracza wpisać i wpisuje i wyskakuje błedny numer gracza . czy ktoś wie o co chodzi ? albo czy ktoś ma dobry kklucz i może go podać ?
[17] ROTFL
[18] To ciekawe masz życie ;)
I ostatecznie wziąłem rogala... będę żałował?
Kosiciel
przeszedłem tą gre łotrzykiem i nie jest źle
porusza się w walce podobnie jak wiedźmin;p
[16] rozwaliło mnie ;D teksty w grze są jeszcze bardziej zboczone...a bara bara z Izabelą to nic wielkiego..szybko mi się oddała ; p
spoiler start
Jestem po walce z Arishokiem (tym dużym qunari), twardy był, 1 na 1 nie dałem rady, drużyną to już raz dwa. Ile godzin gry mi jeszcze zostało?
spoiler stop
Mac94
spoiler start
to zależy czy wykonujesz wszystkie zadania;p
jak tak to jeszcze kilka ładnych godzin Ci zostało bo teraz już wszystko zmierza do ostatniej walki
spoiler stop
Łotrzyk w Dragon age 2 to jakaś nieporozumienie ,jak chcemy kupić i założyć jakiś lepszy pancerz to musimy ładować w spryt ,najfajniejszy wybór to zdecydowanie mag mnóstwo czarów , kosturem możemy też naparzać przeciwników
Czy można jakoś nie dopuścić do opuszczenia drużyny przez Izabelle ? Bo straciłem ją i zastanawiam się jak do tego nie dopuścić. I czy można jakoś opowiedzieć się po stronie qunari ? Bo jakoś dostrzegam w ich intencjach sens :)
..jakoś ten świat DA na te ..łatwe psy, schodzi ;( ..do smoka (dużego) poszedłem w charakterze dentysty wyrwać mu ząb i skarbów nijakich nie było ;( ..drugiego ogra w grze dwa łotrzyki załatwiły w mgnieniu oka, nawet tupnąć nie zdążył a Izabela jest tak tłusta że nawet mnie nie nęci..
.. "łotrzyk" jako taki jest w DA II potęgą ..jest o wiele groźniejszy i bardziej efektywny niż w starym DA..
Vader273
Izabella musi mieć chyba maksymalny poziom 'przyjaźni' i wtedy wróci tuż przed walką z wodzem qunari
u mnie wróciła;p
Vader274 -> Cytat z Dragon Age Wiki:
spoiler start
It's possible that Isabela will permanently leave the party at the end of the quest to retrieve the Qunari relic called the Tome of Koslun near the end of Act 2. If romanced, having a high enough friendship, or if you insist the relic should not be taken to Castillon, she will return at the end of the same act to return the relic to the Qunari, saying that you inspired her to do the right thing. It is at this point that you have the option to surrender her to the Qunari, or to duel the Arishok for her life. Defeating the Arishok will cause Isabela to rejoin your party with the option of continuing her romance.
spoiler stop
spoiler start
Czyli praktycznie da się każdego na finał zatrzymać, jak tak czytałem - trzeba tylko mieć poziom przyjaźni/rywalizacji wysoko.
spoiler stop
Dzięki :) Wódz był ciężki ale padł na solo :P
Mam teraz inne pytanie
spoiler start
Po walce z wodzem dostaje rękawice bohatera. ubzdurałem sobie że to może są te co mamy w fikcyjnej opowieści Varrika. Tylko teraz pytanie gdzie jest reszta? Orientuje się ktoś ?
spoiler stop
spoiler start
podczas wykonywania zadań z głównego wątka musisz przeszukiwać ciała, skrzynie itp
wiem że jedno było w magazynie w dokach a reszte na pewno też znajdziesz;p
spoiler stop
Czy was też wzdryga i wzbudza nie spak, gdy podczas wymiany dialogów tu i tam Hawke,
Dostaje Homoseksualne propozycje odbycia stosunku ?
Bo mnie to normalnie denerwuje i nasuwa pytanie czy Panowie z BioWare
czasami nie "kochają inaczej" a może chcą już od najmłodszych lat zmieniać orientacje
dzieci i w dalszym skutku doprowadzić do shomoseksualizowania przyszłych pokoleń
spoiler start
a jest może jakiś sposób by Leandry nie zabił ten psychol?
spoiler stop
już nieważne
.."Homoseksualne propozycje". WolverineX ? ..okropne ;( ..ja i tak zawsze gram lesbijką
Czyli powinny one wpaść w głównym wątku ?? Jak tak to spoko
..może mi ktoś powiedzieć dlaczego mi się nie uaktywnia ten dodatek "czarne emporium" chociaż mam go zainstalowany? (lub kiedy się uaktywni)
mógłby mi ktoś powiedzieć czy naprawdę wybory w DA2 mają aż taki wpływ na rozgrywkę czy to tylko złudzenie? Jestem właśnie po ekspedycji, na której postanowiłem przeciwstawić się temu skalnemu upiorowi i zgarnąć jego skarby, dzięki którym wspiąłem sie po drabinie społecznej, kupiłem dom itd. Czy gdybym wziął tylko klucz i uciekł fabuła poszłaby w innym kierunku?
@DarthRadeX
spoiler start
Musisz bodajże poprzeć templariuszy i zostać wicehrabią
spoiler stop
Co sądzicie o zakończeniu,
spoiler start
bo ja mam mieszane uczucia nic się nie dowiedziałem, oprócz tego że będzie kolejna część.
spoiler stop
..Ostachh ..
spoiler start
ów "wybór" na Głębokich Ścieżkach, (umowa z demonem) praktycznie nie daje niczego, chwilowe uniknięcie walki czyni walkę ze "skalnym upiorem" dwa razy trudniejszą - nie wygrałem jej więc nie wiem co tam dalej by było - załadowałem wcześniejszego save i wybiłem wszystkich jak leci, najpierw demona ze świtą a potem "skalnego upiora" ..ot, był być może "słabszy" bo wygrałem bez "wskrzeszeń" ;)
spoiler stop
..ogólnie irytuje swoista "swoboda" z jaką manipulują statystykami powtarzających się potworów twórcy gry ..i tak raz mamy ogra słabego a raz mocnego chociaż niby za każdym razem ten sam "potwór" ..Podobnych manipulacji graczem (pozornych lub oczywistych) jest więcej zwłaszcza jak chodzi o dialogi ..To naprawdę już kilka razy mnie "wkurzyło" bo poczułem się wręcz "oszukany" ;)
..dotyczy to zwłaszcza dialogów z serduszkiem, jeżeli ich nie mam ochoty używać w stosunku do danej osoby (jak najbardziej płci przeciwnej) to dostaję minusy na przyjaźń mimo deklarowanego poparcia, troski i.t.p.
Czy można mieć 2 specjalizacje?
Można. Możliwość wybrania drugiej jest bodaj od 14 poziomu.
Ja też dlatego, że pocinam drugi raz w jedynkę tym razem ze wszystkimi DLC coś skrobnę. Loot z DLC jest tak przekozacko przesadzony że to jest masakra. Grając pierwszy raz do smoka który jest po drodze do Urny Świętych Prochów podchodziłem na 11 levelu, miałem na sobie jakąś szmacianą zbroję i średniawy mieczyk. Teraz dopiero co wyszedłem z Orzammaru(mam 30h na liczniku, została mi jeszcze urna, las z elfami, zjazd i końcówka a mam zamiar ukończyć wszystkie questy poboczne jakie się da) i mam już 15 level, lada chwila wbije 16, gram na wyższym poziomie trudności niż za pierwszym razem i już mam najlepszy mieczyk w grze(ten dwureczny z meteorytu co trzaska ponad 18), zbroję krwawego smoka a moi kompani tez śmigają w kozackich zbrojach(królewska, zbroja legionu etc), grę przechodze jak przez masło...Dojde do smoka to będe mieć z 24 level, lol....
..to może jakaś litościwa dusza objaśni mnie gdzie (bo kupiłem grę z dodatkowymi punktami Bioware) wpisać ów kod do punktów ..przecież nie jest to kod promocyjny a jak chcę "dodać punkty" to mi proponują ich kupno ;(
Flyby- Wpisujesz to w Bioware Social Network...Chyba:)
http://social.bioware.com/redeem_code.php
Co do samej gry już przeszedłem...Wciąż wyczyn Andersa mnie zadziwia FTW :D
Wykonywałem wszystkie zadania i skończyłem na poziomie 22 :P
Dwójka jest bardzo dobra i nie mogę się doczekać III i motywu ze zniknięciem pewnych dwóch bardzo ważnych dla świata osób :)
Romans przeprowadziłem z Izabelą która wróciła z książką :)
Ale nadal się zastanawiam w jaki sposób można było zostać wicehrabią??
Doprowadza mnie do furii "zawieszanie" się gry na kilkadziesiąt sekund albo cholera dłużej.
Dostaję też komunikaty typu "Utracono połączenie z serwerem" czy jakoś tak.
Da się to zlikwidować?
Hellmaker - ale dzieje Ci się (te zwisy) w momencie pojawienia się komunikatu ?
Też mi się one pojawiają raz na jakiś czas, ale nie spowalniają pracy.
Jeśli to przez to, to spróbował bym odłączyć net po zalogowaniu się do gry, z tym, że nie będzie Ci się aktualizował profil, ale połączenie będzie zerwane ciągle, więc komunikat nie powinien się już pojawiać.
Znalazłem. Przerwy w połączeniu pojawiały się niezależnie.
Natomiast te zwiechy to częsty problem i dotyczy DX11. Wystarczy w ustawieniach przełączyć na DX9 i wszystko jest ok. Ponoć mają niedługo wydać patcha do tego.

@DarthRadeX ->
spoiler start
Walczysz po stronie Meredith. Musisz doprowadzić do konfrontacji i ją zabić.
spoiler stop
Dobra, zaliczyłem grę już. Czy tylko dla mnie fabuła gry jest..ehm..płaska w porównaniu do pierwszej części? Ogólnie mam do tej gry nie mało zarzutów. SPOILER ALERT.
Prawie cała rozgrywka dzieje się w tym samym mieście. Jedna wyprawa która trwa 30min czy mniej i tyle. Totalny brak epickości. Zero ratowania ludzkości, króla, księżniczki kogokolwiek ważnego. Wybory moralne prawie nic nie wnoszące do gry. Prawie żadnej możliwości żeby dogadać z kimś pokojowo (zawsze tak gram, nie wiem czemu, od po prostu)..co druga rozmowa kończy wyrżnięcie co najmniej 10 ludzi, nie ważne czy to magów, templiariuszy, czy złodziejaszków. Nasz team to jakaś grupa kilerów udające, że jest ok.
Wybór broni jakiś duży nie jest, ot pojawiają się cały czas nowe miecze proporcjonalne do naszego poziomu. Nie ma za dużo kombinowania, że może z tym mieczykiem lżej pokonam tamtego potwora czy próbowania różnych kompletów zbroi.
Wojownik z dwuręcznym mieczem jest zajebisty na grupy przeciwników, ale słaby 1 na 1..znaczy się..wytrzymać może chyba wszystko, ale obrażenia nie są duże, tylko pod koniec to już sieczka jest i tyle.
Magowie rozpierdalają system. Do walki z dużym smokiem, chodziłem zawsze z Andersem i byłe kim jeszcze. Kiedy wpadłem na smoka pojawiły duże trudności, duży smok to jest kurwa potwór jeśli mamy słabego głównego bohatera..a bez magów nie ma mowy o wygranej. 10 min ustawiałem taktyki na smoka, Anders leczy, Merill rzuca czary osłabiające, niszczące i inne, Varrik napierdala z kuszy (duże obrażenia)..no i mój tank trzyma smoka z dala od reszty. I tak przez godzinę ;D Bo bardzo dużo rady zginąłem..
Jednak po walce ze smokiem, kiedy taktyki zostały. I zobaczyłem moc Merill..gra stała się banalnie prosta. Trzech wali z dystansu, a bohater z bliska. Czasem bohater nie zdążał dobiegać a już wszyscy leżeli.
"wielki finał" wcale wielkim nie jest, fakt zdziwiłem się trochę tym co zrobił Anders, ale zawsze podejrzewałem, że coś takiego może zrobić, dużo aluzji jest ;D nie nie tych zboczuchy ;D Głupie było to, że Orsino stracił panowanie nad sobą no i zapierdalamy go, bzdura kurde. W pierwszej części plugawce gadały i to dużo, a tu już nic. Wtedy jak odzyskałem siostrę, z arsenałem magii żywiołów na max to już luzz, trzech magów i tank robi taka sieczkę, że aż miło patrzeć. BTW poparłem magów, walka z Meridith jest efektowna..ale nic poza tym. Za pierwszym razem ją pokonałem jak i inni chyba co nie? No i wtedy "dramatyczne" wyjście bohatera..gdzie kurwa epickość pierwszej części? mm?
Jednak nawet biorąc pod uwagę wszystkie te negatywne cechy tej gry ma ona jednego wielkiego plusa. Jest to walka. Tu mało brakuje do ideału jak dla mnie. Efekty!!!, ilość zdolności, kombinacji, EFEKTY!!!, krew, mięso..przez to grało mi się naprawdę przyjemnie..chyba nawet przyjemniej niż w jedynkę..ale jeśli by tak połączyć jedynkę z dwójką..o w mordę.
Przejście gry mi zajęło 25h równo. Jedynkę 35h. Jest dobrze.
Mac94 -> SPOILERY, SPOILERY, SPOILERY!
Dobrze, że w porę przestałem czytać, ale może to popsuć rozgrywkę wielu osobom... Pomyśl o innych też. ;)
..powiem szczerze że mam duże zastrzeżenia jak do t.zw. "stabilizacji gry" jak o walki właśnie chodzi ..w Oblivionie zgodnie z naszym poziomem rósł poziom naszych przeciwników ..Tutaj jest to jakby "ukryte", część przeciwników (tego samego rodzaju) wycinamy bez trudności, część (z "bossami" podobnie) niespodzianie obrasta "żywotnością" ..Jeżeli dodamy do tego "fale wrogów" (obowiązkowo do trzech "teleportów") dostajemy niezły "bigos" ;) ..Mam wtedy wrażenie (a te "wrażenie" składa się na pewną całość) że tak naprawdę mam do czynienia z dużym "interaktywnym skryptem", bardzo ładnie opowiadającym jedną historię (rozbitą na questy, takie czy inne) - gdzie jako gracz, wcielający się w to czy owo, jestem "ograniczony" znacznie bardziej niż w jakichkolwiek innych grach zaliczających siebie do cRPG ;)
..Pewnie tak będą wyglądały cRPG-i przyszłości ..jak interaktywne filmy z pozornymi "wyborami" dla gracza ;) ..To ma swój urok, (filmiki ilustrujące) nie przeczę i wciąga ale też irytuje bo poziom tych "ograniczeń" łącznie z pozorami wielkości świata gry (cholerna konserwa) wciąż rośnie ..
..jako że część czytających może "nie kumać" o co mi "biega" ..Każda gra (piszę nadal przed wszystkim o cRPG) ma fabułę ..Fabuła nie tylko tworzy "tło", jest tak "ustawiona" (questy) że zgodnie z podjętymi wyborami gracza, część z tej fabuły (także część questów) do gracza od razu nie trafia ;) ..Dopiero inne wybór charakteru postaci (n.p. dobry czy zły - powinno to także tyczyć płci postaci) "uruchamia" owe elementy fabuły ( w tym questy) ..Tak się działo nawet (szczątkowo) w pierwszej DA ..Tego w DA II już nie ma, gorzej są "pozory" takich wyborów które do opowiadanej fabuły praktycznie nie wnoszą nic lub dodają nieistotne zmiany (na razie nie chcę podawać przykładów) ..Owe pozory wyborów dotyczą nie tylko walk, szczególnie złoszczą w dialogach "decyzyjnych"
@Stra Moldas
Sorry. Napisałem na początku, że spoiler alert ale kurde nie pogrubiłem. Moja wina ; [[
Ale ogólnie fabuła gry jest bardzo lekka do przewidzenia więc nie ma tragedii.
@Flyby
Zgadzam w 100%. Trochę chaotycznie napisałeś, ale miałem podobne odczucia grając. Wybory to tylko na niby są.
Mac94 - Ale ogólnie fabuła gry jest bardzo lekka do przewidzenia
To w takim razie wytłumacz mi jedno :
spoiler start
Jaki jest związek poszukiwaczki z lelianą ? ( to chyba leliana ). i jaki jest związek strażnika z hawkiem którzy zaginęli w tajemniczych okolicznościach ? CZyżby zakon nie potrafił sobie poradzić z paroma kręgami i do sporwadzenia porządku potrzebują dwóch legend ?
spoiler stop
A tak ogółem to spoko gierka właśnie skończyłem i mi się podobało. Jak dal mnie 9/10
..bo nie da się ukryć że się fajnie gra ;)
..ponawiam pytanie ..ściągnąłem przysługujący mi dodatek "czarne emporium" ale on nie jest "aktywny" jak dotąd ..czy uaktywnia się w jakiejś fazie gry?
Flyby a dostałeś list? Tylko z nim mozna dostać się do ce. A i masz mabarii w domu?
....nic nie dostałem i nie mam mabari .. w interfejsie gry widać że dodatek jest zainstalowany i pisze .."brak dostępu wersja 1,0" .. nie rozumiem dlaczego ..zaznaczam że gra jest zarejestrowana , mam konto potwierdzone i jestem stale zalogowany ..Jak zresztą w starym DA
..co to w ogóle znaczy te "wersja 1,0" przecież ściągałem dodatek po wpisaniu kodu jak wszyscy ..przykro mi to pisać ale jestem bardzo złego zdania o polskim serwerze Bioware ..podobne kłopoty miałem z dodatkami do starego DA ..zrobiłem błąd płacąc punktami dwa razy za ten sam dodatek ..widać to na koncie Bioware w sumowaniu ..ale nikt tego nie sprawdza ..dno
A to akurat strasznie dziwne, może spróbował byś zainstalować piracki dodatek, wiem że to niezbyt legalne, ale jak miałem pewien problem z dlc w Origins to tylko to pomogło. Choć z drugiej strony CE to dodatek darmowy więc jeśli masz kod to problemów prawnych nie będziesz miał.
..wolałbym na razie nie chwytać się takich sposobów Vender aby sprawy nie pogorszyć ..może spróbować jeszcze raz go zainstalować?
..eee .. moja wina ..już wiem jaki błąd zrobiłem ;( ..dodatek ściągnąłem korzystając ze starego konta i emaila na DA ..do DA II założyłem konto na nowy email ..wygląda na to Vender że jedynym sposobem na odzyskanie/uruchomienie owego dodatku jest "sposób piracki"
..może jest inny pomysł? ..jak na tym cholernym Bioware zmienić email?
Właśnie przeszedłem Dragon Age 2 i jestem zawiedzony , za krótka !! myślałem że to jeszcze nie koniec gry a tu wystarczyło pokonać jakąś babę komtur ,i najbardziej wkurza to że cała akcja gry toczy się na jednym obszarze
Wiecie może co z tym dźwiękiem jest, okropne echo, dosłownie wszędzie, ja rozumiem że występuje to w przyrodzie ale bez jaj, same echo słyszę , do tego na początku nie dało się grać z takimi ustawieniami dźwiękowymi i trzeba było wyciszyć muzykę i efekty do 1 żeby było dialogi jakoś słyszeć, też macie takie coś?
Jak dla mnie gra zasługuje na "Rozczarowanie Roku 2011" :P Co to kurde jest? Większy DLC do DA:O ?
Moje zdanie o Bioware właśnie spadło o co najmniej 3 punkty.
@Vader274
Bez przesady. To sa zagrywki ze strony tworcow zeby zapewnic sobie zaczepke na nastempna czesc, mozemy najwyzej zgadywac co bedzie dalej. Mi tez wydawalo sie ze ta laska to Leliana, ale tutaj jest taka jakas mroczna, jakby zawladnieta przez zlo, come to the dark side..;D
hmm, jak dla mnie dwójka o wiele lepsza od jedynki.
DA1 - masz tu miecz, idź zabij smoka i uratuj świat. No ok, kanon, ale historie w tym stylu jakby mi się lekko znudziły. Aha, no i beznadziejne dungeon-crawle, przez które trzeba było się godzinami przebijać.
DA2 - Nie epickie? Ok, mi pasuje - ratowanie świata we mnie budzi już lekki niesmak. Recykling lokacji? No fakt, jednak jestem w stanie z tym żyć. Uproszczona walka? Przynajmniej momentami bywa efektowna i odpada konieczność przerąbywania się przez nieskończone zastępy wrogów. Uproszczony ekwipunek - szkoda, ale też przeżyję.
Generalnie dla mnie gra RPG ma dobrze opowiedzieć fajna historię, reszta ma znaczenie drugorzędne.
Lindil ---> odpada konieczność przerąbywania się przez nieskończone zastępy wrogów
Tutaj chyba troszeczkę minąłeś się z prawdą jeśli chodzi o dwójkę :D
Z kalkulatorem nie liczyłem, ale grając w dwójkę nie miałem poczucia zmęczenia koniecznością przebicia się przez kolejnych kilkudziesięciu npc'ów zanim fabuła ruszy do przodu. Nawet jeśli liczba walk jest zbliżona, to są one tu mniej uciążliwe.
Lindil ---> Ja z kolei odniosłem wrażenie, że wrogów jest więcej, ale za to takich, którzy padają po jednym, dwóch ciosach (przy okazji wyskakując jak Filip z konopi z różnych zakamarków i kierunków, co utrudnia taktyczne rozstawienie drużyny). Wśród tych słabiaków, jak wisienki w torcie, trafiają się przeciwnicy z dłuższymi paskami życia.
W jedynce zabicie najsłabszego wroga trwało chyba jednak - wg mnie - znacznie dłużej niż w dwójce, stąd może ten brak "poczucia zmęczenia koniecznością przebicia się przez kolejnych kilkudziesięciu npc'ów" :)
Szenk-> Chyba racja. Generalnie w DA1 z walki miałem mało 'funu', tutaj dmuchnięcie kilku kolesi na raz jednym fireballem potrafi dać pewną frajdę;) Generalnie nie bez zdumienia stwierdzam, że kierunek ewolucji RPG'ów wyznaczony przez ME2 wydaje mi się dość odpowiadać.
w DA1 nudziły mnie walki, w DA2 są już nawet trochę przyjemne.
Trochę nie widać możliwości moralnych przy wyborach - nawet Sebastian podczas rozmowy z nim stwierdził "zabawnie unikasz decyzji moralnych", ale za to tam gdzie wybór będzie miał znaczenie na postacie i bohatera widać bardzo dokładnie i zastanawiam się teraz dokładnie jakie postacie zabrać do pustki, pewnie Andersa i Izabel, a prócz tego albo Varrika, albo tą elfkę maga. Sebastian nie może iść, a elf z dwuręcznym mieczem jest niechętny, pani Kapitan może i poszła, ale woli nie :).
Zastanawiam się też nad tym jak by wyglądała opowieść dalej jeśli bym np. grał magiem, a nie łotrem i zabrał ze sobą do głębokich ścieżek brata, bo zabrałem siostrę oraz Andersa.
Albo co by się stało gdybym jej nie brał :)
Ciężka sprawa :) Zastanawiam się czy przechodzić te elementy raz jeszcze czy może jednak później w poradniku przeczytać ;)
..tak, tak ..zwłaszcza jak włączy się opcję "niedzielnego gracza" ..wtedy spokojnie drużyna może walczyć sama a zmęczony gracz podziwia efekty szlachtowania a la Mortal Kombat ..Efektowność i efektywność a la Bioware ..I wszyscy co miłują Mass Effect II mogą się poczuć jak w Kosmosie..Kawałek fabuły z DA został opowiedziany "na nowo" dokładnie w stylu tego pseudo erpega ..To co pisze Szenk oddaje też niemal "skryptową mechanikę" walki ..od ciasnoty, gdzie na głowy drużyny spada do 10 pająków co zabić ich powinny samą wagą - do otwartej przestrzeni z ukrytymi punktami "teleportu" wrogów ..ta "przestrzeń" ma zmusić gracza do rezygnacji z komendy "stop" ;) ..albo przez większą część potyczek niewidzialny mag qunari ..Majstersztyk, bo to dla gracza niewiadoma ..jak oberwie to go zobaczy ;) ..W tej zabawie jest nowa metoda ..tego nie sposób panom z Bioware odmówić ..Tyle że to koniec klasycznych cRPG ..Dla takich jak ja została już tylko Bethesda i nadzieja z jej grami związane ..reszta producentów gier będzie naśladować jedną lub drugą stronę ;)
..Twoje wybory nie maja większego znaczenia, Sulik - masz tylko poczuć się tak jakby miały i zagrać inną postacią ;)
Dla takich jak ja została już tylko Bethesda i nadzieja z jej grami związane ..reszta producentów gier będzie naśladować jedną lub drugą stronę ;)
To ja przepraszam, ale kto poza Beth i Bioware/Obsidianem robił erpegi ostatnimi laty? CDP i autorzy Drakensanga?
Ten typ gier zmienił się zdecydowanie. Do produkcji w stylu BG czy Arcanum już raczej nikt nie wróci, a szkoda. Jednak proszę, nie p...isz mi tu o miłowaniu Mass Effect 2 i pseudoerpegach, bo zatrąca przykrym fanboizmem i byciem tru oraz oldskul.
..eee tam Lindil ;) ..daleko mi do postawy fanboya, tru i oldskul ;) ..Piszę dokładnie według tego co w grach mi sprawia nadal przyjemność i czego w nich szukam ..mało tego gry Bioware także mnie wciągają, wydałem na nie kupę kasy i być może jeszcze wydam ;) ..Co nie znaczy że ogólnie rzecz ujmując, nie widzę w jakim kierunku i w jaki sposób panowie z Bioware realizują pewne "idee" cRPG-ów a to już przestaje mi się podobać ;) ..Dlatego wyżej stawiam produkcje Bethesdy i większe z nimi łączę nadzieje ..Tak, autorzy Drakensanga usiłują też realizować po swojemu klasyczne cRPG-i, niestety "bez oddechu" ..po prostu nie chce mi się wracać do ich gier a powinno mi się chcieć ;)
Ok, przepraszam za lekką napinkę, ale przypomniały mi się flejmy z dawnego wątku o Dragon Age 1:D
Flyby - tylko co znaczy, że decyzje nie mają znaczenia ? :)
cokolwiek byś nie zrobił będziesz miał takie samo zakończenie z takim samym outro ? :)
Czy też miałeś na myśli fakt, że bez względu na to co zrobisz w grze i jakie podejmiesz decyzje, to dojdziesz do końca rozgrywki, a w nagrodę lub za karę dostaniesz odpowiednie outro ?
Jeśli ta druga kwestia - to praktycznie było tak zawsze, przykładowo w F2, było może kilka zakończeń, można było sprawy rozwiązać na wiele sposobów, można było sporo questów ominąć, ale jak się tego nie robiło, to w outro było kilka smaczków w temacie jaki wpływ na świat miał bohater.
A podobnie jest w tym momencie w DA2, np. w zależności od tego czy wezmę ze sobą siostrę maga do głębin czy też nie, to są różne przerywniki filmowe. W zależności od kilku decyzji z tego co widzę, też trochę inaczej traktują Cię npc.
Ja rozumiem, że z czasem grania chciało by się więcej i więcej, ale nie uważam tego na dzień dzisiejszy jako krok wsteczny, a jedynie jako stanie w miejscu.
Wracając natomiast do męczenia się w podczas walk w DA1, nie chodziło mi o to, że poziom trudności był inny czy coś w ten deseń, tylko o to, że walka była nudna, bo postacie były strasznie sztywne i właściwie walka wyglądała tak: podejdź do przeciwnika, machnij kilka razy mieczem, padnie, podejdź do następnego. A tutaj chociaż coś się dzieje na ekranie, salta, wygibasy, znikanie, postać wreszcie nie stoi jak kołek i nie robi wszystkiego w jednym tempie, ale się rusza i walczy. Co prawda efekt końcowy jest taki sam - śmierć oponentów lub nasza. Ale chociaż jest to bardziej efektowne i bardziej przyciąga wzrok i moją uwagę.
..może tak Sulik ;) .."od końca" czyli od tych walk ..pisałem "efektowne i efektywne" bo mnie też podobają się "optycznie" ..Już mniej mi się podoba ich "ustawiany mechanizm" ponieważ wszystko razem budzi we mnie wrażenie rosnącej sztuczności i uproszczeń pod ukryte dyktando ..Można na to nie zwracać uwagi i przyjąć te "nowe" konwencje i powiedzieć "fajnie jest" ..Tyle że dla mnie (takie mam odczucie) już tak "fajnie" nie jest ;)
..Dalej, owe wybory ..tak, niektóre (zwłaszcza w dialogach) są pozorne ..Na ile pozorne (tutaj powinny być przykłady) teraz nie napiszę ponieważ gry nie skończyłem ..Muszę także zagrać innymi postaciami aby ową "pozorność" na razie "szczątkową" udokumentować jak należy ..Może to także pozwoli uniknąć psucia innym gry - bo z ciekawości to wielu (w tym ja) nawet spoilery czyta a potem pluje sobie w brodę ;)
No kwestia drugiej fali też nie przypadła mi do gustu - te zeskakiwanie z dachów etc. Chociaż nie pojawiają się znikąd, ale może denerwować.
Wolę jednak wstawki w stylu: zabijam pierwszą falę, pojawia się przerywnik, że np. ogr rozwala ścianę i wraz z pobratyńcami wchodzi do sali. A takie zeskakiwanie z dachów, wychodzenie z kanałów etc, jest dość sztucznym wydłużeniem walk :(
Jeszcze zrozumiem demony, które się po prostu mogą pojawić, ale czemu nie zrobiły tego od razu ?
Jest to jednak lekkie uproszczenie gry.
Co do wyborów w dialogach to też inna sprawa, że jest sporo dialogów, które nie wpływają na fabułę, ale powinny wpływać na treść zadania, nagrodę etc. A okazuje się, że nie ważne czy wybierzemy "aeurolkę", "maskę" czy "młotek" i tak odpowiedź będzie taka sama praktycznie (Przykładowo wyprawa w głębokie ścieżki, a dokładniej przemówienie przed wyruszeniem - po co właściwie mieliśmy się wcinać w to - bardzo na siłę).
Ale są też takie które wpływają na nas, a choćby na naszą kasę jak np. quest od krasnoluda który chciał od qunari proch strzelniczy, można na tym zarobić lub nie, więcej lub mniej. Z tym, że nie są to właśnie dialogi nacechowane emocjami i usposobieniem (czyli te z aureolą, maską i młotkiem), a szkoda.
Za to bardzo mi się w dialogach podoba możliwość wypowiedzenia się którejś osoby z drużyny, co daje naprawdę duży wachlarz sprawdzania dialogów z różnymi osobami w drużynie, z tym, że komu by się chciało sprawdzać, czy w tym konkretnym dialogu ktoś inny może podpowiedzieć, albo co się stanie jak nie będziemy mieli podpowiedzi. Póki co tylko siostra, varrik i anders mi podpowiadał.
Widzę ostra dyskusja na temat walki, konkretniej respawnu wrogów. IMO to też było trochę głupie. Niby puste terytorium, ale już wiem, że za chwilę z znikąd pojawi się fala wrogów. Jednak bardziej mnie irytowała ilość potworów z pustki, w przerywnikach i ogólnie w świecie gry magowie są jak dla mnie pokazani jako pokrzywdzeni. Jednak podczas walk jednym z najczęstszych przeciwników są różnej maści demony, upiory i takie tam. Który według fabuły gry przyzywają magowie krwi.. Którzy ogólnie są dużo silniejsi równając z templariuszami..
Nie no - gra jest fajna i dobrze się przy niej bawię :P Przechodzę po raz drugi - ciut inaczej. :)
Pewnie się nie zgodzicie ze mną, ale - podkreślam - to są moje subiektywne odczucia i już :)
Pomimo nawet dobrej zabawy mam kupę zastrzeżeń.
1. Nie czuję rodzaju zadań. W 1 (jak i w większości RPGów) bez patrzenia wiedziałem, które zadanie należy do głównego wątku, a które są poboczne, a tu ... no cóż. Niestety bynajmniej nie dlatego, że wszystkie są takie fajne, a wręcz odwrotnie. Nawet te główne zadania są jakieś takie ... płytkie.
2. Slasher. AAAAAAA!!! Przypisałem sobie wybór najbliższego przeciwnika pod "E" i praktycznie każdą grupkę przechodzę spamując jeden button, czasem na jakiegoś twardziela używam skilli. Albo na grupy - szarża + whirlwind (gram wojem). I tyle. Plus milion słabiaków do wyrżnięcia.
Kompletne skonsolowienie :(
W 1 przed połową walk musiałem rozstawić drużynę, żeby mi mag nie oberwał, albo, żeby łotrzyk miał dobre pole ostrzału z łuku, albo żeby tank trzymał grupę mobów w drzwiach, a tu? Nic z tego - biorę wszystko na klatę, z marszu.
Walka ze smokiem?
W 1 z dziesięć razy podchodziłem do walki z Flemeth, ustawiałem drużynę, żeby była poza zasięgiem zionięcia, tank musiał ją trzymać w odpowiednim miejscu, odpowiednio odwróconą, żeby jej nieświeży oddech nie zestunował mi healera, leczenie, butelki, osłabienia, używanie skilli warriora, żeby trzymać aggro ...
DA II: Tank? Jaki tank?! Mój warrior z 2h toporem tankował, drużyna stała za mną i tylko patrzyłem jak zabijają go autoatakami + od czasu do czasu jakiś cooldown. Nawet się nie przejmowałem przełączaniem na cokolwiek, bo Anders włączył aurę leczącą, stuny jakieś takie nijakie, kompletny brak poczucia zagrożenia.
W 1 wbiegnięcie magiem do sali pełnej przeciwników kończyło się z reguły revivem, albo loadem :P Tu wpadam, odpalam Cone of Cold, Fireball, Rain of Fire, reszta drużyny automatycznie sama dokłada swoje i pozamiatane.
Jakie chowanie za winklem, żeby zwabić przeciwników? Jakie leczenie?
Wszystko z biegu i zatrzymuję się tylko żeby pozbierać żałosne śmieci z trupków.
3. Zbroje dla moich kumpli? Eeeee ... co? Wybacz Hawke, miasto jest tak biedne, że mamy tylko jeden manekin krawiecki i on jest akurat Twojego rozmiaru. Wszystko co robimy pasuje tylko na Ciebie. Czasem nawet pożyczamy go bandytom i dlatego wszystkie zbroje, które znajdziesz na nich, albo w skrzyniach za miastem, też są jednego rozmiaru.
4. Jedyny plus to rozmowy pomiędzy członkami drużyny. Ale też i minus. Żeby je przeczytać, muszę się zatrzymać i odwrócić, bo są wyświetlane w dymkach ... A potrafią być na tyle zabawne, czy ciekawe, że warto. Chociaż kurdupel z II nie dorównuje w tekstach kurduplowi z 1 (szczególnie jak drażnił się z Leilaną:>), ale potrafi być zabawny. Czy też podpuchy Izabeli w stronę Bethany :)
4. Relacje pomiędzy mną i członkami drużyny. Nojaciepierdolektotokurwawymyslil.
Chociażbym się zesrał nie jestem w stanie przewidzieć 3/4 reakcji moich kumpli. Punkty przyjaźń/rywalizacja są chyba przydzielane z RNG, bo siedzę i siedzę i nie jestem w stanie wykminić o co tu chodzi. Czasem mi się udaje, ale czasem pomimo oczywistych wyborów moralnych i oczekiwanej reakcji współtowarzyszy
spoiler start
Jak chociażby sprowadzenie/zgładzenie syna sędziego, który mordował elfie dzieci.
spoiler stop
reakcja jest ... zerowa. KOMPLETNIE. Mógłbym wybrać wybicie wszystkich strażników, zerżnięcie tej dziewczynki razem z jej tatusiem a potem jeszcze wydymać trupy strażników na dokładkę jakby mi było mało, uwolnienie synka sędziego żeby sobie dalej elfiątka rezał radośnie, a i tak pewnie uzyskałbym reakcję równie namiętną jak ze strony pierwszego lepszego głazu przydrożnego.
Natomiast akceptując - tylko akceptując, nawet ich nie wykonując - niektóre zadania, które (myślałby kto) powinny przypaść do gustu moim towarzyszom, dostaję od razu punkty przyjaźni/rywalizacji zupełnie z dupy wzięte. A na zakończenie tegoż zadania, które można rozwiązać na kilka sposobów - cisza.
Boli. Naprawdę boli mnie co Bioware z tego zrobiło.
..hmm, jak wszyscy (w tym ja ;)) jeszcze pogramy pewne "dyskusyjne" mechanizmy gry staną się oczywiste ..Jeszcze tylko zauważę że została złamana zasada (także dla potrzeb gry) "siły", stałych współczynników naszych wrogów ..Ja to rozumiem w wypadku "bossów" (jeżeli się nie powtarzają) nie rozumiem w wypadku szeregowych przeciwników bo ci sami potrafią być raz "słabsi", raz "silniejsi" jakby ich statystyki dyktował skrypt danego questu ..Taka "umowność" podaje w wątpliwość nasze starania i dbania jak chodzi o statystyki naszego bohatera i drużyny ;)
Ręcami i nogami podpisuję się pod tym, co napisał Hellmaker :)
Zarówno jeśli chodzi o minusy, jak i o to, że gra się... no, przyjemnie. Sam nie wiem, czemu :)
Tak sobie tylko myślę... Co by było, gdyby Bioware wziął się za "uprzystępnianie" np. symulatorów lotu, odznaczających się rozbudowaną klawiszologią i naturalistycznym często modelem lotu i prowadzenia samolotów (pamiętam, jak kiedyś usiłowałem zapanować nad microsoftowym Flight Simulatorem)?
Zostałyby do obsługi cztery klawisze kierunku, większa część lotu i lądowania odbywałyby się na autopilocie, a upływające kilometry umilałyby nam pogawędki z wieżą kontrolną i flirty z... drugim pilotem? :D
Też zgadzam się z Hellmakerem. Ale mimo to, DA2 jest dla mnie świetna grą z której mam sporo radości. Tylko jedna uwaga - walki aż takie proste nie są, polecam zmienić poziom trudności. Na hardzie miałem sytuacje, w których podchodziłem do jednego spotkania 3-4 razy. Tylko tyle, bo jestem niecierpliwy i zmieniałem na medium:D Oczywiście mógłbym je przejść dzięki deaggrowaniu czy zabawie z los-em, ale to jest exploit, a nie zabawa/taktyka.
Jedna rzecz która bardzo mi się podoba - Hawke ma przeważnie trzy style odpowiedzi do wyboru, ale są sytuacje, kiedy mówi sam z siebie, bez decyzji gracza. Styl tej wypowiedzi też jest wybierany z trzech podstawowych, na bazie tego, jak zachowywaliśmy się dotychczas.
Takie spojlerowate pytanko:
spoiler start
Jestem jeszcze przed wyprawą na Głębokie Ścieżki, ale zostały mi tylko 2 zadania do wykonania.
Przed zakupem gry oglądałem sobie trochę let's playów na YT - i tam (opiszę to tak jak pamiętam, a pamiętam, jak przez mgłę) pokazane było jedno zadanko (właśnie jeszcze z okresu przed wyprawą) z jakimś bardzo młodym chłopakiem, którego ratuje się w jednej z dzielnic, i po tym on sięga do jakiejś skrzyneczki na ulicy, czy my sięgamy... ach, ta moja pamięć... Może ktoś skojarzy...
Chodzi mi o to, jakie to było zadanie, bo ja się z tą sytuacją nie zetknąłem, a zadania "odkryłem" raczej wszystkie.
spoiler stop
Może ktoś skojarzy, o co mi chodzi i wyjawi, o jakie zadanie chodziło?
Bo albo coś mnie jednak ominęło, albo fakt nie zaistnienia tej sytuacji wynikł z jakiejś mojej wcześniejszej decyzji?
Szenk -->
spoiler start
Jeśli dobrze kojarzę, to te zadanie pochodzi od Athenril (początkowy wybór przy wejściu do Kirkwall) potem można ją znaleźć przy Blooming Rose (chyba dobrze akurat pamiętam gdzie się ona znajduje). Przynajmniej ja ją wybrałem i dostałem od niej zadanie w dokach, które było powiązane z jakimś tam chłopakiem, nie pamiętam jak się zwał. Czy to ten akurat quest to cholera go wie :]
spoiler stop
Deead ---> Aha, czyli pewnie jednak chodzi o mój wybór, a nie o nieodkrycie jakiegoś questa :)
Jeśli chodzi o początkowy wybór w mieście
spoiler start
chodzi Ci o ten, gdzie trzeba było wybrać między robotą dla rabusiów i najemników?
spoiler stop
Szenk -->
spoiler start
Tak, przynajmniej nie przypominam sobie abym wykonywał zadania powiązane z najemnikami po wejściu do Kirkwall. (Ja wybrałem rabusiów)
spoiler stop
Mam takie przemyślenia na temat Qunari i chciałbym je tu napisać i zapytać czy wszystko dobrze rozumuje. Nie wiem czy to pisać w spojlerze bo w zasadzie to samej gry nie dotyczy.
Otóż skoro Qunari to wyznawca Qun to w sumie quanri mógłby zostać każdy. Załóżmy takie elf czy człowiek. Tak więc te rogate stwory mogą być jednym z wielu jakby odłamów Qun ( chociaż odłamów to nie dokońca dobre słowo ). I tu mi wychodzi że Sten z DA:O może nie być nawet w jakimś najmniejszym stopniu powiązany z Qunari z DA:O. Tak wogóle to Sten to jakby tytuł gdyż w dwójce podczas zdobywania miasta występuje paru qunari co zwą się sten. I tutaj pojawia mi się myśl że ten Sten to może być wogóle człowiek tylko że przeszedł na Qun. Co prawda w tym strzeszczeniu DA:O na golu coś było że ci qunari bez rogów są traktowani jak wyróżnieni czy coś.
Tak więc nie wiem co o tym do końca myśleć. Jakby ktoś mógł to objaśnić byłbym wdzięczny.
Lindil ---> Zwykle nie bawię się w hardy i inne szaleńcze poziomy :) Gram na normalnym.
Niemniej w 1 Nawet normalny poziom przy walce ze smokiem (Flemeth czy ten drugi przy świątyni Andrasty) były cholernym wyzwaniem pod warunkiem, że nie wykoksiłeś najpierw bohatera, tylko szedłeś za wątkiem. :) A tu? BLEEEE.
..no, uciecha jest ..choćby taka że w queście "ze zbieraniem smoczych kamieni" gra zapisuje mi tylko save z pierwszym kamieniem" ..jako że jest tych "kamieni" sporo a przy ostatnim "padłem" to mimo robionych save znowu znalazłem się przy pierwszym ..jeżeli to jest "bug" to bardzo złośliwy ;)
Hellmaker-> Poziom trudności można zmienić nawet w czasie walki. Ja przeważnie na bossach zmieniam na causal, żeby się nie męczyć, a normalnie mam hard, żeby się nie nudzić:D
Flyby-> F5. A poza tym - co to za quest? Jakoś nie przypominam sobie, chyba musiałem ominąć przy pierwszym graniu.
Gram i gram, niby gra dobra, takie 75/100 powiedzmy,
da sie przeżyc te uproszczenia wzgledem rozwoju postaci i ekwipunku.
Troche jest łatwo, za łatwo, poza, może dotychczas 3 walkami na Głębokich Ścieżkach
Tylko mnie takie wrażenie naszło, że to nie jest druga część( a przynajmniej nie powinna być)
To powinien być jakiś Add-on, jakiś spin-off serii zeby wypełnić luke miedzy 1 a 2
Jako 2 cześć nie jest warte pieniedzy które kosztowało
1 naprawde rozbudziła apetyt ze w koncu bedzie nastepca Baldura
w 2 ewidentnie dano sobie z tym spokój
Przecież 1 cześci miała naprawde swietnie oceny i dobre wyniki sprzedaży
Mam za soba gdzies tak 20godzin gry, myśle ze max z 12 przede mna
i na usta ciśnie mi sie tylko
Why Bioware, oh why?
O mać! Obśmiałem się jak norka. Na biurku znalazłem list "Podejrzanie oficjalny list", który jest nawiązaniem do tego e-mailowego spamu z Nigerii czy Somalii typu "daj nam dane swojego konta, to przelejemy ci tam 10 mln dolców itd."
:D
Kilka słów ode mnie na temat nowej produkcji Bioware.
Dragon Age 2 to kolejny tytuł który ładnie wpisuję się w "nową linię" pseudo RPG od tego producenta, uproszczony do granic możliwości, w sprytny sposób pod pozorem innowacyjności skrywa fakt, że był robiony pospiesznie co widać na każdym kroku w grze.
Wtórność lokacji, przez które przechodzi się dziesiątki razy tylko z innymi questami potęguje dodatkowo wykorzystanie przez twórców na masową skalę tych samych tekstur.
Kolejny mankament gry to jeszcze bardziej ograniczony rozwój postaci w stosunku do pierwszej części, gdzie i tak wzbudzał śmiech(wadę tą jednak rekompensowała np fabuła).
Warto wspomnieć również o idiotyzmie w stylu rozmów z naszymi kompanami mogącymi odbywać się wyłącznie w ich domostwach,z czymś podobnym jeszcze nigdy się nie spotkałem a gram w RPG około 20lat, komiczna sytuacja, gdy któryś z towarzyszy nieodstępujący nas na krok w naszej przygodzie na rozmowę znajdzie czas dopiero w swoich czterech ścianach;)
Ograniczenie w używaniu zdobytego ekwipunku praktycznie jedynie do naszego bohatera jest śmieszne(widać, że nie chciało się komuś tworzyć dodatkowych modeli 3d z wyglądem armorów), ilość questów dodatkowych należy zaliczyć na plus, szkoda tylko, że Bioware poszło w ilość a nie jakość,w efekcie korzystałem ze swojej umiejętności szybkiego czytania i skipowałem rozmowy klawiszem Escape, to dobitnie świadczy jak chwilami Dragon Age 2 nudzi;)
Do zalet można zaliczyć duże tempo akcji, widowiskowe(krwawe) walki przy których czasami chce się krzyknąć "giń giń giń p********* s*******"(szczególnie gdy spada HP maga w drużynie i staramy się go ratować;) ), ciekawy pomysł z przenoszeniem akcji w latach do przodu, chęć odkrywania głównego wątku gry(czyli fabuła mimo braku epickości).
Podsumowując Dragon Age 2 to gra na jeden raz, podobnie jak poprzednia jej odsłona, przy kolejnej próbie przejścia zaczyna śmiertelnie nudzić, ot typowy średniak o którym za kilka lat nikt nie będzie pamiętać.
Na grę mimo wszystko warto wydać pieniążki, szczególnie, że na rynku gier brak nowych dobrych RPG(Mass Effectów nie liczę bo to gówno jakich mało).
Tu musze zaprotestować
Mass Effect 2 to super gra
Jest dużo lepsza od 1 bo nie udaje RPG
To jest najlepsza przygodowa gra akcji w jaka w zyciu grałem, pod warunkiem pogodzenia sie z faktem ze to nie RPG
Tylko ze DA miał aspirować do miana hardcorowego rpg a nie czegos podobnego
..Lindil, to questy dodatkowe związane z kopalnią, jest ich trzy, cztery ...m.in. istny "smoczy sabat" czyli "rzeź w kopalni" (polecam) .."kamienie smocze" to quest także związany z Andersem po linii "towarzysze" ..najzabawniejsze jest to że jak o Andersa chodzi to chociaż wykonałem je wszystkie to i tak (na razie) nie wiem po co ;) ..(zmienił strój)
..wciąż mam wrażenie jakbym brał udział w walkach "ustawianych" przez jakiś wszechobecny skrypt ..to drażni ..Miejmy nadzieję że to tylko takie "głupie" wrażenie
..aha ..to pierwszy "cRPG" do którego poradnik jest zbędny, wystarczy "garść porad ogólnych" ..mogę też dodać że poradnik "obszerny" popsuł by tylko wrażenia z gry
..właśnie bridgeburner, dobra "przygodowa gra akcji" ..ten termin pasuje w sam raz do Dragon Age II
..nie "odpalił" mi quest ze skarbem (klejnotem) wujka Gamelona, czy jak mu tam ;( .."bug"
Jeśli chodzi lokacje, to fakt, jest tragicznie - ciasno, byle jak, i liniowo w kiepskim stylu. A generalnie, jeśli ktoś narzekał na DA:O, to nie wiem co o tym powiedzieć, bo z jednej strony grę uproszczono z klasycznego cRPGowego punktu widzenia, a z drugiej zamieniono w jakiś pokręcony, bezmyślny, karciany system dialogów, który nuży i do niczego konkretnego nie prowadzi poza wrażeniem, że nie o taki w cRPG chodzi...
Generalnie - banalna gierka, w której głupkowate statystyki skutecznie psują mozliwość wczucia się w rolę. W skali 0-10 - dla mnie słabe 6, +2 punkty za postać Isabeli, która (jak dla mnie) ratuje tego gniota.
PS. System dnia i nocy powalił mnie na ziemię z siłą ogra w damskich gaciach... :D
Z tym gniotem to przesada, Momenty są :D
Dialog Izabeli z Avelin po zrobieniu dla tej ostatniej misji w której:
spoiler start
zdobywała wzgledy tego gościa ze straży
spoiler stop
po prostu kapitalny, tak wiem seksualne aluzje i porównania itp ale mnie rozwaliły
Albo opowieśc Varrika jak wchodzimy do domu jego brata i
spoiler start
i wcielamy sie w postać Varrika z kuszą przeciwko 100 przeciwników
spoiler stop
Co do dialogów podoba mi sie praktycznie do każdego można podejść z ironią i sarkazmem
wreszcie moge chociaż przez chwile być w grze sobą :P
..sie wszyscy nie znacie ..to jest początek nowej ery gier w "hollywoodzkim stylu" ..płakałem nad losem matki bohaterki (jakbym był bohaterem to by nie wypadało) a kreacje damskich postaci, ich "fatality" łapały mnie za resztki serca ..uruchomiłem dostępne DLC i będę dalej grać
Jak ulał pasuje do tej gry tekst jakiegoś komika: "to są moje poglądy, ale jak wam się nie podobają to mam też inne...".
Gra, która próbuje być "dla wszystkich" w chyba najgorszym, możliwym stylu. Nie, żeby nie dało się grać, na bezrybiu i rak ryba, ale to raczej nie o taki rozwój cRPG chodzi, a Bioware zamienia się w maszynkę do masowej produkcji, choć trzeba przyznać, że przeplatają to np. genialnym ME (bo MMO z lightsaberami w ich wykonaniu nie daję większych szans).
.."w najgorszym możliwym stylu" ? ..pff ..a ja w to gram ? ..poczułem się pośrednio spostponowany ..Aurelinus tak wysoko ustawia poprzeczkę oceny że ona ginie w chmurach ;)
..w chmurach co dawno już zakryły "klasyczne cRPG-i" ;)
40 godzin rozgrywki :)
Czyli chyba całkiem nieźle - aż muszę sprawdzić ile mi zajęła jedynka. (56 h)
Czy po końcowym filmiku z poszukiwaczką i Varrikiem jest coś jeszcze ? bo mnie crash gry dorwał i nie chce mi się raz jeszcze finałowej walki przechodzić.
A teraz trochę narzekania ;)
1. pojawił się u mnie Bug w którym w talentach bohatera miałem pasywnego skilla od Isabeli zwiększającego moje statystyki, a Isabeli już dawno u mnie w drużynie nie było - bo uciekała przed Qunari,
2. Podczas epilogi, kiedy Varrik opowiada o ucieczce i rozłące z Bohaterem wspomina, że wszyscy prócz Isabeli odeszli, a ja z Isabelą nawet nie miałem romansu, a tylko z Andersem (przez przypadek <lol> ),
3. quest z ratowaniem jakiejś córki kogoś tam na wybrzeżu - nie da się nic zrobić z dowódcą bandziorów,
A co do samych walk:
najbardziej wymagająca: wielki smok w kościanym szybie,
długa i przekombinowana trochę, ale nawet prosta: końcowa walka,
pierwsza ciężka walka to duży pająk gdzieś w okolicach rozdartych wzgórz,
zabiłem więc praktycznie wszystkie wielkie bestie, a jednak nie odblokowałem jeszcze achievementu dotyczącego zabicia jakiegoś uśpionego demona czy coś :(
O ile mi wiadomo, to po końcowym filmiku nie ma nic więcej - chyba, że coś mnie ominęło i miałem nie wciskać Esc na napisach.
Skończyłem grę w ~25h wojownikiem, a teraz przechodzę w nieco inny sposób (tym razem z naciskiem na 'czerwone' kwestie w dialogach) magiem i kobietą w jednym i wydaje mi się, że jak jeszcze bardziej podpakuję postać, to będzie wprost niezniszczalna. Na ostatnie walki przy pierwszym przechodzeniu wziąłem Andersa, Merrill i Bethany, którzy niszczyli wszystko w mgnieniu oka, więc tym razem czterech wypasionych magów w drużynie da jeszcze większą siłę ognia. Drżyjcie, templariusze! :>
PS. A propos samej końcówki i romansów: Izabela nie miała zupełnie nic przeciwko temu, że jej ukochany stojąc tuż przy niej całuje się też z młodą elfką. Ciekawe, czy gdybym wcześniej odpowiednio pokierował dialogami z Aveline, to miałbym trzy kobiety naraz. ;)
3. quest z ratowaniem jakiejś córki kogoś tam na wybrzeżu - nie da się nic zrobić z dowódcą bandziorów
O, dokładnie. Też to zauważyłem.
a jednak nie odblokowałem jeszcze achievementu dotyczącego zabicia jakiegoś uśpionego demona czy coś :(
Czyżby chodziło o pewien quest w górach z Merrill?
"quest z ratowaniem jakiejś córki kogoś tam na wybrzeżu - nie da się nic zrobić z dowódcą bandziorów, " - też to mam. Dowódca stoi tam jak ch*j na weselu i nic nie robi :)
..ja melduję tylko (jak na razie) o "bugu" ze skarbem wujka Gamelina - po wycięciu czekających na niego najemników, nie dzieje się nic ;(
..i raz zdarzył się rzecz przedziwna ..na tych porażająco monotonnych ścieżkach Wybrzeża gdzie się wraca i wraca, przestał mi działać prawy przycisk myszy ;) ..Pomyślałem, koniec, padła mysz ale przycisk w ogóle działał ..Po restarcie gry wszystko wróciło do normy ;)
.jak się uruchamia tego kundla mabari? ..trza poświęcić punkt przy poziomie?
Flyby ---> A "gadałeś" z kundlem w domu Gamlona? Mi też coś się nie chciał uruchomić, ale jak z nim pogadałem i przebrnąłem przez cutscenkę, to już normalnie go mogłem wzywać.
..gadam i gadam przy każdej wizycie w kurniku Gamlona ..i nic jak na razie ..on chyba ma pchły
..ech ..głupia sprawa ..nie ściągnąłem jego ikonki na pasek ;) ..nie widział kto moich okularów?
Co do tego questu na wybrzeżu z bandytą, to wg. wikipedi nikomu ten quest nie działa i nie będzie działał, do czasu wprowadzenia patcha poprawiającego.
Gandalf. - nie to mam zrobione, chodzi o quest "Forbidden Knowlage" (czy jak się to tam pisze: "Zakazana wiedza"), gdzie trzeba niszczyć książki, ja niestety książki zbierałem, więc boss mi się nie pojawił, a szkoda, bom jest ciekaw czy wyglądał chociaż jakoś inaczej niż te wszystkie inne semi bosy (tak jak jest chyba 3 czy 4 demony pychy, przy pierwszym spotkaniu wygląda to fajnie, ale później nuda :P ).
Zresztą takich bosów wyglądających inaczej niż reszta jest dość mało
spoiler start
- wielki smok,
- z dwa duże smoki,
- wielkie pająki są ze dwa,
- demony pychy chyba 3 lub 4,
- ogrów nawet nie liczę, ale chyba łącznie było ich z 5 sztuk, albo mniej,
- wódz Qnari,
- 2x kamienne stwory w głębokich ścieżkach - podobne do siebie,
- ten niby pająk, a niby coś innego z questu merill,
- wielki zaklinacz po przemianie
i właściwie tyle, z czego tak naprawdę demon pychy fajnie wyglądał przy pierwszym spotkaniu, zaklinacz z kręgu też fajnie, no i ten pająkowaty, a reszta niestety wtórność :( i raczej małe wyzwania
spoiler stop
Ogólnie jeśli chodzi o bossów to byli dość prości, poza wielkim smokiem w kościanym szybie, bo w porównaniu do reszty był ostro przegięty (ale to z powodu tych małych co biegały wszędzie), reszta walk natomiast z bossami była dość prosta i mało wymagająca (ale czasem trwająca długo - 2 ostatnie walki są jak dla mnie wydłużane na siłę).
Flyby - też padła mi raz tam myszka, a dokładniej przestał działać prawy klawisz - reset też w moim wypadku pomógł.
Co do Gamlona i jego questu ze skarbem to go wykonałem w całości, jeśli chodzi Ci o postacie z mrokowiska, to musisz znaleźć u jednego z nich notatkę, a następnie wrócić do domu wuja, pogadać z nim, a na koniec oglądnąć pewną rzecz na ścianie.
Gandalf. - niestety 4 magów w teamie mieć nigdy nie będziesz z prostego powodu:
spoiler start
jak grasz magiem, to ogr przy ucieczce z Lothering zabija Twoją siostrę i zostaje Ci brat wojownik z 2 ręcznym mieczem, ale zastanawiam się czy też ma podobne kłopoty z templariuszami jak siostra, jeśli nie jest magiem.
spoiler stop
Takie pytanko.Gdzie w DA:O można kupić bądź znaleźć najlepszy mieczyk i tarcze?
Najlepszy miecz dwuręczny - DLC twierdza strażnika, po ukończeniu załącza się cutscenka z meteorytem spadającym na ziemię, podnosimy kawałek meteorytu i idziemy na wzgórze wojownika(czy jak ta lokacja się zwie, nie pamietam) i u brata zleceniodawcy głównego questa tego DLC wykuwamy sobie mieczyk...Chyba nawet można wykuć jednoreczny. W każdym razie dwureczny trzaska ponad 18DMG i ma fhui buffów...
Tarcza - najlepsza pewnie będzie tarcza Cailana z DLC Powrót do Ostagaru, dodatkowo można w tym DLC zdobyć dobrą zbroję Cailana, miecz Marika chyba i miecz i sztylet Duncana...
I to by było na tyle jeżeli chodzi o najlepszy miecz i tarczę w grze...
Czy wy też też tak macie że jak tworzycie nowego bohatera w DA 2 ,tam dajecie mu poważną groźną twarz i kinol jak u bandyty ,to potem twarz głównego bohatera gdy już gramy wygląda zupełnie inaczej ,taki picuś-pedałek ,strasznie mnie to wkurza
SULIK -> Co do Carvera -
spoiler start
podobno jeśli się go weźmie, to jest ta sama sytuacja co z siostrą, jeśli nie pójdzie - dołącza do templariuszy. Nie sprawdzałem jednak samemu, więc jedynie przytaczam to, co przeczytałem.
spoiler stop
NEMROK19 -> Od kiedy BioWare "lansuje" swoje wyglądy postaci, zostawiam domyślnego Sheparda czy Hawke'a. Odpowiadają mi domyślne wyglądy tych bohaterów, identyfikuję ich z grą i osobiście nic nie ruszam. :)
..jako że gram "płecią piękną", to coś takiego jak w "czarnym emporium" jest mi wręcz niezbędne ;) ..Bez przerwy mogę tam bohaterki "upiększać" oraz poprawiać makijaż ..Jak sądzę typ prawdziwie męski mógłby tam też spaskudzić sobie wygląd zgodnie z zapotrzebowaniem ;)
No i, kur*a ch*j, jak mawiał Mały Rycerz.
Mam zadanie z Izabelą (gram od nowa :P), że mam wejść do Zakonu, żeby rozprawić się z Hayderem. Izabela stoi w miejscu poprzedniego starcia ... a żeby było śmieszniej nie mogę wejść do Zakonu. Ani w dzień ani w nocy. To już, kur*a przegięcie pyty.
Chyba gra poleci przez okno.
edit - znalazłem "fix" - trzeba wczytać wcześniejszego autosave ... tylko, że myślałem, że coś "zaskoczy" jak zrobię inne questy, albo coś i już mam autosave za daleko - jedyne co to zacząć od nowa ... papa jebany zbugowany DA2. No żeby takiego syfa przepuścić, to już nie mam słów.
..żeby było ciekawiej Hellmaker to ja Izabelę zostawiłem pod drzwiami Zakonu (bo jako łotrzyk byłem za słaby na Haydera) na długo ;) ..i żadnych kłopotów z kontaktem i wejściem nie było ..Teraz gram drugi raz magiem i wszedłem od razu ..nie było kłopotów ani z Izabelą ani z wejściem ( z Hayderem też nie ;)) ..ciekawe od czego zależne są te "bugi" ..
Flyby ---> "ja Izabelę zostawiłem pod drzwiami Zakonu " - chodzi o to, że ona stoi nie pod drzwiami Zakonu, a przy miejscu ostatniej walki - tam gdzie znajduje się przy trupie jednego z bandziorów list mówiący gdzie jest Hayder.
Doczytałem się, że ten bug występuje jak zlootujesz list (co updateuje questlog) zanim odpali monolog Izabeli w dymku nad głową o tym, że "ktoś musi mieć informację gdzie znaleźć Haydera" czy jakoś tak.
Zamiast
walka->monolog(update)->znalezienie listu(update)-> itd.
jest
walka-> znalezienie listu(update)->monolog ... i w tym momencie się zacina, bo listu już nie ma, więc fabuła dalej nie pójdzie.
Ja przez przypadek lootnąłem go podczas walki i kilka godzin gry poszło psu w dupę. Jedyne wyjście to zacząć od początku (no prawie, bo mam sejwa punktu kontrolnego z momentu jak skończył jej się rok pracy).
Z tą myszką i Wybrzeżem to faktycznie coś dziwnego się dzieje. U mnie co prawda prawy klawisz nie przestał działać, ale myszka jakby nagle straciła swą czułość i wskaźnik zaczął ruszać się strasznie powoli i opornie, jakby trafiał na jakąś przeszkodę.
Pomógł dopiero restart kompa, bo i w windowsie myszka "zachowała" swoją "małą czułość".
.. właśnie, prawy przycisk myszki ..to też "bug" ..cóż, widać żadna gra nie może się ustrzec niedoróbek ..czyli z tą Izabelą miałem po prostu szczęście ..dobrze wiedzieć ..za to z questem tego wujka coś zrobiłem nie tak
Mam pytanie co do DA:początek ,mianowicie gdzie znajdę jakiegoś kowala(?) ktory mi zaklnie runami broń,zbroje itp?.Znalazłem tylko Sandała(Sandala?) ale on tylko bronie zaklina i to nie wszystkie :(
EDIT: Zapomniałbym,jak się smaruje bronie truciznami i innymi takimi wynalazkami?
Postanowiłem wrócić do Originis, i tutaj pojawia się moje pytanie, czy mając dwóch łotrzyków ze specjalizacją Łowca, będę mógł przyzywać każdym summona, czy jest ograniczenie do jednego zwierza na team?
Predi - Daawno nie grałem, ale wydaje mi się, że w jedynce tylko Sandal może zaklinać itemy. A Trutki używasz tak jak poty. (jeżeli się mylę, poprawcie mnie)
@Predi2222
1. W samym Początku tylko Sandal zaklina broń. Zbroję można zaklinać tylko w "Przebudzeniu".
2. Normalnie - PPM -> Ikonka z lewej
Przypomniało mi się to "Zaklęcie!" wołane przez Sandala, uwielbiałem to. :) Jak jest w dwójce? Bo jak go spotkałem z Bodahnem, to normalnie rozmawiał... Potem wróci do swojego ulubionego słowa? :D
Znalazłem tylko Sandała(Sandala?) ale on tylko bronie zaklina i to nie wszystkie :(
Bo zakląć można tylko te bronie które mają miejsce na runy a mało która takie miejsce ma.
I kolejny problem, kiedy włączam grę wyświetla się komunikat: "Nie można uruchomić gry z powodu błędu w konfiguracji. Zainstaluj grę jeszcze raz i spróbuj ponownie." Po reinstalu to samo, o so cho?
Grzebałem, próbowałem już zmienić wszystko (no prawie) i nadal jest źle. Dodam, że wcześniej tego problemu nie miałem.
..skończyłem grę magiem ..jeden quest poboczny (porwanie jakiejś panny) nie odpalił ..poza tym wykonałem wszystkie .."towarzyszy", "poboczne", "specjalne" ..może jeszcze trochę pogram a może nie ;)
I kolejne pytanko.Mianowicie podczas podróży Orzamaru, załączyła mi się scenka mi się w której dwóch wieśniaków rozmawia o jakimś dziecku, że wychowają go jak swoje itp.Był tam też meteoryt, a w nim runa.Rozumiem że to właśnie z niej wykuwa się mieczyk w twierdzy strażnika?Dodam że nie mam żadnych DLC
Może ktoś zna rozwiązanie?
Mam DA:UE z EA Store. I kiedyś była ta akcja że DLC były nie autoryzowane. No więc sobie zainstalowałem ponownie DA, no i znowu mam wszystkie DLC nie autoryzowane mimo że loguje się do tego konta na którym je mam ;/ Ktoś wie co tu zaradzić?
..nie bardzo wiadomo co się czasami dzieje z serwerami Bioware i kontami na nich ..mają niesłychanie mało "elastyczne" programy i nie "kojarzą" właściwie ..skutkuje to tym że wystarczy n.p. dwa razy zapłacić za ten sam DLC (nie będąc pewnym "ściągania") i już punkty stracone ..Nie sposób też zmienić adresu mailowego ..Na DA II musiałem założyć nowe konto na inny adres mailowy i kiedy ściągnąłem na niego ze starego konta DLC na DA II, ten oczywiście nie chciał się "uruchomić" ..Nieważne takie same IP komputera, legalność gry i to że DLC zostało opłacone ..Koszmar "elektronicznej smyczy" ..To już Steam w tym względzie jest o wiele lepszy
..A jak na Bioware połączyć dwa konta? ..Być może w teorii jest to możliwe, w praktyce nie udało mi się tego dokonać ..Nie cierpię tych wszystkich serwerów
Ech...tez mam dwa konta i na ea i na bioware. Na szczęście to najnowsze mam już takie (mam nadzieje) ostateczne (i na EA i na Bioware).
Jak jest z DLC Czarne Emporium. Bo niby kupiłem grę z tym DLC (digital edition) ale nie mam do pobrania :/ A nie chce zaczynać bez DLC.
Warto w ogóle oba DLC mieć? (Tzn jedno mam a drugie mogę zakupić, tylko czy warto :)).
..właśnie "czarne emporium musiałem ściągać drugi raz a jest droższe od "księcia" (800 punktów) ..w "księciu" jest akcja, w "emporium" nie ..jest za to trochę stałej zabawy (zmienianie swojego wyglądu) sporo ciekawych "przedmiotów i płynów" oraz ciekawostki ..mimo to nie żałuję ..mam oba te dodatki
..zapomniałem że "emporium" dodaje także "mabari" ..Jest na początku przydatny a i potem bawi "przerywnikami"
Denerwuje mnie Bioware. Albo EA. Sam nie wiem, bo przy ME2 mam wszystkie DLC i problemów nie było.
Aktualnie w DA:O UE nie mogę grać i pobieram ponownie, 27GB!!! (kupione kiedys za 19zł) bo nie mam autoryzowanych DLC i mi powiedzili bym przeinstalował.
No a DA2 mam bez dwóch DLC to wolę poczekać.
Tak w ogóle, duży wpływ jest jedynki na dwójkę? Warto poszukać swojego save'a (albo na nowo przejść grę).
Bo np. w Mass Effecta 2 o wiele lepiej się gra ze skopiowanym save'm. Świat jest wtedy...bardziej wciągający :)
Lukis -> Jest całkiem spory. Parę postaci związanych z poprzednią częścią spotkałem, słowne nawiązania też występują. W ogóle ten system wczytywaniu save'ów w grach BioWare'u moim zdaniem działa bardzo dobrze, więc warto jak najbardziej. :P
..ja na odmianę uważam że tych "nawiązań" mało i że są bardzo "sztuczne", nic nie wnoszące do akcji ..ale po prawdzie sprawdzałem tylko "wersje przygotowane" bo moje stare save z DA straciłem
Mam pytanko: czy straciłem coś nie walcząc pod koniec drugiego aktu z Arishokiem tylko oddajac w jego ręce Izabelę? Chodzi mi np o to czy dostałbym więcej expa lub jakiś super przedmiot bo zastanawiam się czy nie wczytać sejwa i pokonać go.
..oj, nieładnieee ..taką laskę oddać w ręce barbarzyńcy ;( ..strata niepowetowana
spoiler start
..te wielkie bydle powiada że Izabela nie jest "godna" z nim się pojedynkować ..moja bohaterka uważa że tacy jak on i jego kompani nie są "godni" żadnych pojedynków ;) ..Bardzo żałowała że nie było więcej qunari do wyrżnięcia ;)
spoiler stop
....i moja primaaprilisowa ocena fabuły Dragon Age:
spoiler start
..draaamat ..okrutny dramat nawet bez "melo" ;( ..żadna ze stron w konflikcie nie daje nadziei na wartości świata DA ;( ..Władza bezsilna .. Zakon niewydolny, Templariusze i Magowie w szponach Demonów, Qunari w niewoli swoich "zasad", co daje jeszcze gorsze efekty ..W tym wszystkim nasz bohater już z góry skazany na przegraną, niszczący rodzinę, miasto, oszukiwany i wykorzystywany przez przyjaciół ;( ..Wynosi wprawdzie z ostatecznej bitwy życie ale co to panie, za życie ..;(
..Zwłaszcza Anders mnie zawiódł, taki sympatyczny mag z dodatku do DA, tutaj odgrywa rolę oszukującego fanatyka podkładającego bomby ;( ..ech ..już nie chcę żadnych DLC
spoiler stop
Dla mnie Dragon Age 2 to taki sam szajs jak Arcania ,grę uproszczono do granic możliwości ,co zadanie poboczne to ten sam obszar powtarza się chyba z 10 razy ,albo i lepiej ,grafika wygląda jak by była z 2004 roku ,każde ale to każde zadanie kończy się masową sieczką , dwójke przeszedłem raz i więcej razy nie zamierzam bo to strata czasu, idę ja sprzedać na Allegro może ktoś się połaszczy ,ewidentny skok na kasę ,jak najmniej zrobić ,jak najwięcej zarobić
Mam pytanie odnośnie DA:Początek,mianowicie czy poziom trudności wpływa jakoś na ilość zdobywanego expa ?
Mam problem w Dragon Age: Początek. Aktualnie wykonuje zadanie "Patronka swego rodu" a problem polega na tym że u kupców np. w Denerim, w moim obozie, nie idzie dostać mikstur z lyrium. Jak raz u nich kupiłem tak nawet po długim okresie czasu "nie uzupełnili oni zapasów".
Ma ktoś jakiś sposób jak dostać te mikstury od kupców lub "pomóc" znaleźć innych z tymi miksturami (lyrium).
..robić je "samemu" ..proszek lyrium dostępny w ilościach nieograniczonych w Wieży Maginów i nie tylko
Śmiesznego buga znalazłem :)
spoiler start
Nawet jeżeli wybierzesz zabicie Andersa po wysadzeniu Zakonu, to w jednej z następnych cutscenek pojawia się na chwilę :) W tej gdzie np. - jak staniesz po stronie magów, to Fenris odchodzi. Anders tam stoi i łypie :) Zombie? :D
spoiler stop
siemka mam takie pytanie. Chce sobie kupic ta gre i mam Viste i 2GB ram. na necie pisze ze powinno sie miec 4GB. jak myslicie pojdzie mi bez problemu czy nie?
zainstaluj demo to się przekonasz. w zależności od sterów i ustawień gra może chodzi trochę leniwiej niż demo. 2GB przy viście to może być jednak trochę za mało
moze ktos tutaj ma takie parametry jak ja i mu chodzi?? prosze o odpowiedz;]
W Dragon Age Początek da rade jakoś przechowywać przedmioty w jakiejś skrzyni żeby nie latać z całym wyposażeniem po świecie?
[145]
Fajnie ale...
spoiler start
Wybranie strony w sporze jest wcześniej niż decyzja o losie Andersa...
spoiler stop
W prawdziwe cRPG jak chcesz pograć to odpal coś sprzed 5- 10, nawet 15 lat, a nie te współczesne gówna. ME jest tylko dobrym action RPG ale nie pełnokrwistym RPG, no i Drakensang jest ok.
..w DA Początek skrzynię można ściągnąć do obozu jako "moda" lub szybko zrobić jeden z małych dodatków Twierdza Strażnika - wtedy ma się skrzynię na dziedzińcu Twierdzy przez cały okres gry..
..odnośnie Andersa
spoiler start
..czy można tak naprawdę "zabić" maga "skrzyżowanego" z demonem sprawiedliwości? ..przecież te niby odłączenie się jego od Justyniana to nędzna podpucha była - zbierał materiały na bombę a nie na tę "operację" ;) ..ja też go "zabiłem i widziałem go w "cut scence", mnie wydawało się że pomagał w walce po "mojej stronie" ;)
spoiler stop
Takie małe info dotyczące poradnika:
"Po kilku chwilach będziesz musiał skręcić w prawo i wybrać ścieżkę prowadzącą na pobliskie wzgórze #1. Zostaniesz tu zatrzymany przez jednego z bandytów Tal Vashoth #2 (M28, 6), który nie będzie chciał z Tobą walczyć i jednocześnie ostrzeże Cię o swoich pobratymcach polujących na podróżników. Osobnika tego będziesz mógł zachęcić do współpracy poprzez wybieranie prawych dolnych opcji dialogowych, ale nie licz na to, że pomoże Ci w jakiś sposób w przebiciu się do miejsca pobytu dowódcy bandytów."
Jest do opis questu: "Obietnica prochu strzelniczego z Aktu 1."
Kwestia jest taka, że ten Tal Vashoth nam pomaga, ale tylko w jaskini - a przynajmniej tam go zauważyłem walczącego przeciwko bandytom, ale... prawdę mówiąc zauważyłem go dopiero jak zostało z 2-3 przeciwników - wcześniej nie rzucał się w oczy.
Został do tego nakłoniony poprzez klikanie tylko "czerwonych" odpowiedzi (na końcu była chyba kwestia w stylu: "udowodnij mi swoje umiejętności cieniasie, albo Cię zabiję :P")
ma ktos 2gb ram i viste?? jak ma to jak wam chodzi DA
kęsik ---> A może w jakiejś innej sytuacji. Wiem, że mnie ten widok cholernie zaskoczył :) ...
spoiler start
... bo na pewno jest to PO zabiciu Andersa :) Może to było przy spotkaniu z Carverem/Bethany? Kurde, nie mam sejwa, żeby sprawdzić :/
spoiler stop
Jak to jest z Izabelą w queście "Obietnica prochu strzelniczego"?
spoiler start
Może tam odejść? Jeśli tak, to na jak długo - do końca aktu?
spoiler stop
Stra Moldas --->
spoiler start
Pierwsza sprawa to tak, że jak ją masz w drużynie i chcesz wejść do enklawy Qunari, to ZAWSZE Cię opuści. Możesz ją dołączyć z powrotem zaraz przy wyjściu z enklawy, albo znaleźć w knajpie jak zwykle :D Ale do enklawy nigdy z Tobą nie wejdzie.
W sumie niezależnie od tego co zrobisz, czy powiesz, to i tak odejdzie. A raczej ucieknie z relikwią. Ale jeżeli masz wysoki stopień przyjaźni z nią, albo jeszcze lepiej romans, to w odpowiednim momencie wróci :)
spoiler stop
Kurde trafiłem na cholernie irytującego buga. Mianowicie moja postać czyli mag atakuje oraz rzuca czary jakby w zwolnionym tempie. Jestem właśnie gdzieś w pod koniec gry, właśnie zrobiłem zadanie związane z naszą elfią towarzyszką i mniej więcej wtedy gra zaczęła się psuć. Wcześniej wszystko działało poprawnie. Bug jest cholernie irytujący, ponieważ w czasie, w którym moi towarzysze wykonają kilka ataków lub użyją kilku umiejętności, ja rzucę jeden, górą dwa czary. Zainstalowanie patcha 1.01 nic nie pomogło. Ma ktoś pomysł co z tym fantem zrobić?
Coltain ---> Pewnie trafił Ci się bug z Izabelą i stackowalnym -5% speed debuffem.
Nie pamiętam jak to się wywalało :/
Miałem podobnie, wywaliłem go za pomocą SaveEditor'a i zmiana, któregoś tam parametru (jest na minusie). Nie wiem czy coś się zmieniło, od momentu kiedy ja dostałem tego bug'a jak grałem. Minus tego, że nie jest to fix na stałe, bo co jakiś czas postać dostaje spowolnienia znowu.
Hellmaker ->
Dzięki za odpowiedź. Nie wiem tylko, czy mnie dobrze zrozumiałeś - chodzi mi o quest z aktu I, a nie aktu II.
spoiler start
Tam wyczytałem, że Izabela może na chwilę opuścić zespół. Rozumiem, że po zakończonym queście można przyłączyć ją z powrotem w knajpie "Pod wisielcem"?
spoiler stop
EDIT: Dzięki. :)
Stra Moldas ---> Sorka, rozpędziłem się :) Tak masz rację. Jest to zawarte w pierwszej części mojej wypowiedzi:
spoiler start
Pierwsza sprawa to taka, że jak ją masz w drużynie i chcesz wejść do enklawy Qunari, to ZAWSZE Cię opuści. Możesz ją dołączyć z powrotem zaraz przy wyjściu z enklawy, albo znaleźć w knajpie jak zwykle :D Ale do enklawy nigdy z Tobą nie wejdzie. Nic nie mówi, tylko znika z drużyny.
Ale zaraz przy wejściu do enklawy jest to ustrojstwo, którym ją możesz z powrotem przyłączyć jak tylko wyjdziesz.
spoiler stop
Gdzie można kupić receptury na napój leczniczy i miksturę z lyrium, w DA:O?Chodzi Mi o te średnie.
zobacz może u Dalijskich elfów, w wieży magów albo u krasnoludów. choć powinien je też mieć ten krasnolud w obozie
Artilio
z ciekawości "przeleciałem" się po sklepikach i znalazłem:
* leczenia
- krasnolud (zielarz) w orzamarze (na prawo od wejścia, po tej str. co wejście na głębokie ścieżki)
- barman w karczmie w denerim
* lyrium
- kupiec przed wejściem do orzamaru (ten co daje 24 godzinną gwarancje na używany sprzęt)
- kwatermistrz w wieży magów
zajrzyj tu: http://dragonage.wikia.com/wiki/Herbalism_Recipes