Czy wbijacie wszystkie trofea w grach plus przejść grę na 100%?
Czy to jakaś nowa moda, żeby wbić wszystkie trofea i mieć ukonczoną grę w 100%? Kiedyś grało się żeby przejść fabule gry. Teraz widocznie jest inaczej...
Pytam z ciekawości, bo ostatnio dużo o tym się mówi o tych trofeach i przejściu gry w 100%. Ale przejście gry na 100% to nie znaczy, że też wszystkie ma się trofea, bo np niektóre gry oferują, żeby zdobyć Platynę to trzeba mieć 100% gry plus grę przejść na najwyższym poziomie trudności.
I bawicie się w to?
Ja gram tylko dla fabuły.
Tak, dla mnie 100% jest ciekawsze niż przejście gry czasem. Oczywiście nie zawsze mi się udaje. Najbardziej mnie wkurzają takie przygodowki na 8h, które muszę przechodzić od nowa bo przegapiłem jedno trofeuk
Jak da radę zrobić na 100% za jednym podejściem to próbuję. Nie gram drugi raz w grę dla trofeum bo tego wymaga i nie lubię gier na czas. Przejść w tyle czy tyle.
Nie mam jakiejś manii na punkcie wbijania "calaków", ale w takich grach które są dla mnie ważne i nie wymagają pierdyliarda godzin i przechodzenia gry po 10 razy to staram się mieć.
Praktycznie nigdy.
Choć są gry w których robiłem konkretne rzadkie osiągnięcia for fun, np. EU IV. Ale to raczej wyjątek.
Czy to jakaś nowa moda, żeby wbić wszystkie trofea i mieć ukonczoną grę w 100%? Kiedyś grało się żeby przejść fabule gry. Teraz widocznie jest inaczej...
Zabawne. Myslalem, ze kiedys sie gralo aby zdobyc jak najwiecej punktow a o fabule to nikt nawet nie myslal. No, ale zoomerzy wymysla wszystko aby tylko wytlumaczyc swoja indolencje.
I bawicie się w to?
Oczywiscie, bo daje to wiecej frajdy niz tylko "odhaczenie" fabuly. "Fabule" to mozesz sobie nawet na YT zobaczyc i nawet sie nie zmeczysz! No i jako bonus ukonczenie gry na najwyzszym poziomie trudnosci na 100% doprowadza do bialej goraczki noobki, wiec "calaki" i "platyny" ciesza podwojnie.
Nie, ani trochę, zbieranie jakichś znajdziek czy innych śmieci uważam za sztuczne i bezsensowne wydłużanie czasu gry. Już wolę "eksplorować", czyli włóczyć się bez celu oglądając widoki, obserwując NPCe, słuchając muzyki czy coś, ale i tak w sumie szybko mi się to nudzi. Generalnie gry takie jak GTA czy Assasyny zawsze przechodziłem do końca fabuły i jeszcze trochę, a potem odkładałem z chęcią wymaksowania w dogodniejszym czasie, który nigdy nie nadchodził. Dzisiaj już się tak nie łudzę.
Może ja się wypowiem na swój temat, który założyłem. Gram od czasów PS1. Wtedy bardziej grało się w coopie na dwa pady razem z kolegą w tym samym pokoju. Potem PC już było tańsze do kupienia niż PS2 i grałem na PC. Ogólnie skupiałem się na fabule w grze o co tam chodzi. Nie każda gra, bo np. Medal of Honor czy Call of Duty to już było skupianie się na fragmentach z historii.
Potem zrezygnowałem z PC i zacząłem grać na X360 i PS3 i było ok. Dalej też grałem na PC ale już nie robiłem upgrade. Znajdźki już były albo jakieś achievementy w grach GTA czy Assassin's Creed. Jak to wszystko się zaliczyło miało się ukończonaą grę w 100%.
Od PS4 i XONE zaczęły się trofea ale chyba na PS3 już były... i jak chciało się wbić platynę to trzeba było całą grę przejść w 100% a niektóre gry wymagały to na poziomie hard.
Teraz trofea i przejść grę w 100% to codzienność. Widocznie gracze to lubią i wydawcy gier to widzą i im to oferują. Jak najwięcej znajdziek i jak najbardziej wymagające trofea, aby zdobyć Brown, Silver, Gold Czy Platyna.
No widocznie mamy dziś inne czasy.
Kiedys w grach było wyzwaniem żeby przejść w grze cała misję bez save a dzis mamy autosave w grach. Teraz emocje są zdobyć Trofea. Jeśli wam się to podoba to ok. Ja tam wole przejść fabule gry i to mi wystarcza. Pozdrawiam
Zazwyczaj nie mam na to jakiegoś specjalnego parcia na wybijanie "platyny", ale to zależy od samej gry. Po przejściu fabuły czasami przejrzę listę trofek i jeżeli są proste do zdobycia, to mogę spróbować.
Jeżeli chodzi o tryb New Game + to też zależy od samej gry. Czasami posiadając informacje z pierwszego przejścia niektóre sceny nabierają innego sensu i inaczej na wszystko patrzymy.
Kompletnie wywalone, jak gra jest dobra to przejdę ze 2 -3 razy i ok 300h osiągnięcia mało mnie interesują.
Po pierwsze to dzisiaj te wszystkie trofea, osiągnięcia, rankingi, codzienne wyzwania to nic innego jak korporacyjny podstęp aby gracz spędził jak najwięcej czasu w danej grze.
Po drugie w ponad 90% grach te wszystkie trofea to idiotyzm.
Po trzecie jedyne sensowne osiągnięcia to tylko takie jak np. w Half-Life 2 z Gravity Gunem albo ten z Krasnalem z Epidode Two.
Albo przejdź Gothic 1 i 2 dołączając do każdego obozu chociaż te gry chyba nie mają osiągnięć ale tego typu wyzwania miałyby sens, a nie np. zabij milion potworków w Diablo 4.
Jeżeli gra jest fajna, na ciekawe mechaniki, angażuje cokolwiek umysłowo lub jest zwyczajnie króciutka, to wtedy chętnie popatrzę na osiągnięcia i pogram jeszcze raz, uwzględniając wykonywanie tychże, ale zazwyczaj wcale nie zwracam na nie uwagi aż do końca pierwszej rozgrywki. Dodatkowo, co do zasady, jeżeli gra ma zablokowany najwyższy stopień trudności a wymaga jednocześnie przejścia gry na tym überpoziomie, to uznaję że nie warto i odpuszczam sobie. Wyzwania czasowe czy punktowe chętnie próbuję, ale jeżeli czuję, że jest to zbyt wyżyłowane, to również się nie męczę. Nie przywiązuję wagi do tego, raczej traktuję je jako ciekawostkę czy wskazówkę, które nieraz mogą pokazać co ominąłem podczas "mojej" rozgrywki.
Lubię platynować, ale tylko jeśli gra mi się bardzo dobrze i gra się podoba. Nie robię tego, jeśli wymaga to przejścia gry na wysokich poziomach trudności i są one serio trudne, ale jeśli są do zrobienia to gram. Jeśli platyna wymaga latania za 500 pierdołami do zbierania po całej mapie to też raczej nie chociaż takie Days Gone i 75% znajdziek to zrobiłem. No i niestety w multi nie gram więc takich gier też nie zrobię. Zresztą trofea multi i to jeszcze w tej samej sekcji co trofea z fabuły to rak, a już szczególnie jeśli trofea do multi są np. 3 na 50 trofeów z singla XD. Aż mi się Dying Light przypomina. Poza tym takie coś jest też w Doom Eternal. Gdyby nie ten syf to pewnie też bym zrobił platynę w Doomie dosłownie są chyba 3-4 trofea z multi reszta single.