wchodze na gl. strone grona a tu wielka reklama domen internetowych... Czy to juz koniec najlepszego portalu spolecznosciowego w Polsce?
albo zapomnieli przedłużyć domenę
edit//
http://technologie.gazeta.pl/internet/1,113840,12048249,Grono_net_znika_z_Sieci.html
zmienili sie w chomikuj, czyli generalnie z serwisu spolecznosciowego niemal widmo, zmienili sie w jakis zupelny niewypal ;)
Jeśli to rzeczywiście koniec, to jest to jeden ze smutniejszych dni dla polskiego internetu.
Na ich gronach tematycznych było multum bardzo ciekawych dyskusji na najrozmaitsze tematy, co więcej ich treść była googlowalna, w odróżnieniu od facebooka. Mam nadzieję, że ktoś to zarchiwizował.
Specjalnie mało się tym dziwię. Facebook, zmiana pokoleniowa, zmiana gustów i sposobów korzystania z internetu zabiją jeszcze sporo serwisów.
Facebook tez zaczyna sie konczyc...
Na ich gronach tematycznych było multum bardzo ciekawych dyskusji na najrozmaitsze tematy, co więcej ich treść była googlowalna, w odróżnieniu od facebooka. Mam nadzieję, że ktoś to zarchiwizował.
No własnie i to mnie najbardziej dziwi, o samych egzaminatorach z różnych uczelni mieli kilkaset tysięcy zindeksowanych podstron, może z Grona nikt już nie korzystał, ale z całą pewnością ktoś tam przynajmniej wchodził. A teraz to wszystko POKASOWALI.
Nie ma to sensu zupełnie, teraz jeszcze zrobili sobie model biznesowy na zasadzie rywala dropboxa i google drive, smialo mozna stawiac juz na nich świeczkę moim zdaniem.
Facebook tez zaczyna sie konczyc...
Spokojnie, jak na razie najbardziej spekatkularnym niewypalem jest google+ :F
Liczę że ten cały fejsbuk upadnie, chociażby na złość jego "złej" strefie użytkowników
Cały czas mam nadzieję, że to taka desperacka próba zwrócenia na siebie uwagi w stylu gog.com.
Ostateczne usunięcie całej zawartości gron tematycznych byłoby niepowetowaną stratą. Coś jak geocities, ale oni przynajmniej zostawili trochę czasu na archiwizacje co ciekawszych treści, a ci zawinęli się z dnia na dzień.
Swoją drogą ciekawe, ile kosztowało utrzymanie tego w internecie pod warunkiem, że nie hostowaliby zdjęć i innych ciężkich plików? Wiele zupełnie niszowych fór działa w najlepsze, więc chyba nie aż tak wiele, tym bardziej, że wiele osób występowało tam pod nazwiskiem, co jednak zwiększa potencjał marketingowy. Soul?
Nawet jeśli chcą bawić się w hosting, to nie zaszkodzi dać ludziom dodatkowych powodów, by odwiedzali stronę, nie?
Wciąż mam nadzieję, że przynajmniej część grona uda się ocalić:/
@Harvey Specter
Wydawało mi się, że indeksowanie było tam od zawsze? W każdym razie zamknięte grona powinny zostać zamknięte, natomiast było tam też mnóstwo bardzo ciekawych gron o podróżach, historii, modelarstwie, wędkarstwie, sprawach lokalnych, muzyce, motoryzacji i co tam się komuś jeszcze zamarzy. Fakt, aktywność na nich malała, ale nawet pozostawienie "martwego" archiwum byłoby bardzo cenne.
Facebook rozpoczął już swój upadek, tyle że potrwa to z 10 lat i na końcu i tak będzie dużym serwisem.
Tzn. jeśli mam być zupełnie szczery, to moim zdaniem dobrze się stało. Choćby dlatego, że 3 lata temu grono.net wykonało zabieg pod tytułem "a teraz treść, którą publikowaliście u nas przez lata w przeczuciu prywatności, zamkniętości i elitarności otworzymy wszystkim użytkownikom i pozwolimy zindeksować google". Nie wspomnę nawet ile problemów z tego powodu pojawiło się na uczelni typu "ja nie mogę pana odpytać w innym terminie, bo potem piszecie na gronie, że jestem lajtowy i mam kłopoty u dziekana".
Ale faktycznie z biznesowego punktu widzenia ta decyzja nie trzyma mi się kupy, to chyba - tak jak piszesz - taki rozpaczliwy krzyk o pomoc.
Ptosio ---> odpowiedź jest o wiele bardziej skomplikowana niż ci się wydaje.
Załóżmy że kupiłem całą zawartość grona za 1 złoty. Wynająłem serwery i wrzuciłem tam cały działający system tak że czytelnicy nie zauważyli zmiany. I co dalej.
Potrzebuję kilka osób do obsługi technicznej, wystawiania faktur za reklamy, podpisywania umów itd itp ogólnie nie jest to zbyt wiele. Gdyby pojechać po planie minimum i oszczędnościach myślę że (wyssane z palca) 50 000 miesięcznie by wystarczyło aby to działało. Myślę również że kwotę tą można by zarobić z reklam nawet z nieznacznym naddatkiem.
A więc teoretycznie wszystko jest OK.
Tyle że w wypadku takich serwisów płaci się nie za to co jest a za to co będzie. (moim zdaniem) Nikt nie ma pomysłu co zrobić z gronem za 5 lat. Bez zmian, atrakcji ludzie zaczną odpływać (proces ten trwał od lat) i nie starcza już na utrzymanie.
Zabawne jest to że można mieć małą stronę i zarabiać na niej parę tysięcy miesięcznie i to się opłaca a nie opłaca się jej rozwijać w wielki serwis zatrudniający kilkadziesiąt osób bo zaczyna się wkraczać na inny rynek, ma się inne problemy i inną konkurencję. Wtedy każego dnia się budzisz z lękiem czy starczy ci na serwery i pensje.
Powiem tak gdybym ja miał takie serwisy jak grono, nk, gg to bym szukał sobie nowej działalności.
Facebook, G+, Pinterest i pewnie kilka kolejnych wielkich zapełnnią rynek w stanach i przy okazji w PL.
Takie GG. Wielka wspaniała firma z wielkimi możliwościami i wspaniałym komunikatorem. Dopóki konkurencją było ICQ to spoko. Urośli pięknie i teraz mają za konkurencję Facebooka i Google.
To tak jak by GOL postanowił zadebiutować z wyszukiwarką internetową
Tak z ciekawości, bo z Facebooka nie korzystam i się nim nie interesuję: dlaczego portal ma upaść? Chodzi o to, że nie mają odpowiednich zysków z reklam?
Azerath ---> myślę że pisząc "upadek facebooka" nikt nie myśli o jego likwidacji, ja myślę o tym że nie będzie to największy serwis społecznościowy.
Na zachodzie fejkbuk i tłater calkiem dobrze sobie radza, tj nie ma dla nich zadnej konkurencji, wiec rownie dobrze mozemy napisac ze yt tez upada.
Nie, na początku indeksowania nie było, nawet trafilo się pare afer, kiedy coś "wyciekło" http://hacking.pl/wiadomosci/6357/oswiadczenie-zarzadu-grononet/ - indeksowanie pojawilo sie jakos w 2008-2009 roku i szczerze mowiąc spotkało się to ze zdecydowanie mniejszym oburzeniem użytkowników, niż w rzeczywistości powinno mieć to miejsce.
Odnośnie tego co pisze Soulcatcher, to moim zdaniem grono.net miało się całkiem nieźle do maja 2009 roku, kiedy jak ostatnie głąby przerobili się na klon facebooka i tym samym... nauczyli swoich użytkowników facebooka, którego wcześniej ci nie rozumieli. W postaci do 2009 roku, a więc zamkniętej społeczności z forami dyskusyjnymi, moim zdaniem grono.net mialo szanse funkcjonować do dzisiaj. Moze nie jako firma na 50 osob, ale dalej przynosząca zyski z reklam i abonamentow. Facebook to jedno, ale grono samo sobie tez jest winne. Pisze to z zalem, bo bylem wielkim fanem tego serwisu.
z Facebooka nie korzystam i się nim nie interesuję: dlaczego portal ma upaść?
bo niektorzy uzytkownicy nie maja tam znajomych i w ten sposob odreagowuja, ja tez nie mam znajomych na twitterze, ale nie opowiadam, ze niedlugo padnie
facebook jest rozwijany bardzo mądrze, "zostaną tu na dłużej", choćby dlatego, że na co dzień rozwija się wzbogacany o nowe funkcjonalności, to większość stron zaczyna być uzależniona od facebooka, a nie odwrotnie, na dodatek zuckerberg stworzył sobie autonomiczny internet
Przestałem używać grona 5 lat temu tak jak i moi znajomi....ale było tam parę grup dzięki którym można było sobie leniwie dorobić w sezonie wakacyjnym....teraz nie mam na to nawet namiarów..mogli chociaż ostrzec żeby ludzie się przygotowali..straszne świństwo
Harvey Specter ---> teoria o końcu dominacji facebooka za koło 10 lat jest dosyć znana i popularna w Stanach. Wynika z badania historii i rozwoju internetu. Wysnuto wniosek że mniej więcej 10 lat trzeba aby to co jest ma topie, takim być przestało. vide Yahoo, AOL itd.
Najciekawsze jest to, że moim zdaniem najlepszego elementu grona - czyli gron tematycznych - facebook nijak nie zastąpił. Owszem, są tam grupy w których teoretycznie mogą działać fora, ale to margines, zupełnie nieporównywalny ze skalą i wartością tej części serwisu w gronie.
Rozumiem, że grono wymagało odchudzenia, żeby nie zbankrutować, ale nie wierzę też, by nie byli w stanie zachować chociaż tego minimum w postaci fór (także prywatnych) i profili użytkowników. W pewnym momencie zaczęli za mocno naśladowa facebook, przeładowywać stronę różnego rodzaju zaśmiecającymi bajerami i...no nic smutna sprawa, pokazuje tylko, jak kruche jest wszystko w internecie.
To jest generalnie dość oczywista teoria, ale moim zdaniem Facebook ją zna i tak łatwo się jej nie da. Yahoo i AOL nigdy nie uzależniły od siebie internetu w takim stopniu jak Facebook, a ten ostatni i tak pewnie dopiero się rozkręca. Łatwo jest powiedzieć, że wszystko się kiedyś nudzi, ale trzeba zakładać ewolucję serwisu, moim zdaniem w Paolo Alto stoją za tym odpowiedni ludzie
No i dodajmy, że FB JUŻ ma 8 lat ;)
Harvey Specter ---> zacznij odliczać od dzisiaj 10 lat :) zobaczysz.
AOL straciła przez 10lat od chwili swojej świetności 90% użytkowników.
Facebook jak na razie nie ma żadnej sensownej konkurencji z tego co mi wiadomo. A bazę użytkowników ma ogromną - co spotkam jakąś dziewczynę, to ta pyta się czym mam "fejsa". W dodatku zauważyłem, że pojęcie "like'ować" zaczyna coraz częściej być częścią mowy potocznej. Coraz częściej też słychać: "zobacz na moim fejsie te fotki", "pisałam przecież na fejsie, co się dziwisz", "no, na fejsie...", " przez fejsa...", "fejs to..", "fejs tamto...". Czasami mam wrażenie, że każdy ma tam konto. Każda firma jest na Facebooku, nawet mały bar ma tam po ileś set czy ileś tysięcy ludzi "lubiących to". A te "like'i" są zresztą chyba na każdej możliwej stronie. Dominacja Facebooka jest niezaprzeczalna. Nie śledzę żadnych statystyk i nie czytam żadnych tekstów, tak oceniam po swojej obserwacji. Trudno mi uwierzyć, że na tego Goliata znajdzie się jakiś Dawid. Ale z drugiej strony wieściłem sromotną porażkę X360 i nie jestem "siedzącym w biznesie" Soulem wyjeżdżającym na jakieś tajne spotkania do tajnych siedzib Googla na zielonej wyspie.
Azerath ---> ależ oczywiście facebook jest potęgą, znakiem generacji, jest bezkonkurencyjny.
Ale kiedyś książki telefoniczne również były bezkonkurencyjne, wszyscy je mieli i każdy chciał w nich być.
Wszystko jest kwestią czasu. :)
EDIT : nie próbuję niczego udowadniać, nie mam żadnych innych informacji niż ty. Nie jestem członkiem masonerii ani światowego rządu :) Po prostu korzystam z internetu ponad 20 lat i widziałem już kilka takich sytuacji.
Wiesz kiedyś była taka przeglądarka jak Netscape. Szok wszyscy jej używali, była najlepsza i w ogóle. Mineło parę lat i Internet Explorer kolejna najlepsza na świecie przeglądarka zepchnęła Netscape w niebyt i zawłądneła rynkiem, mineło kolejnych kilka lat i Internet Explorer ma 10% rynku.
Jak zaczynałęm grać każdy gracz w internecie musiał mieć ICQ. Najlepszy, najwspanialszy profesjonalny komunikator internetowy. Minęło naście lat (jak wieczność) i prawie nikt już nie wie o co chodzi.
A teraz najlesze:
jak zaczynałem pracę nad gry-online.pl to było w Polsce kilak serwisów na temat gier, ale był jedne który był najleprzy wspaniały itd. Przez lata GOL się z nim zmagał a teraz http://www.valhalla.pl
Kiedys bylo takie forum na gry-online.pl, najwspanialsze forum ogolno tematyczne w polsce, minelo pare lat i prawie juz nikt nie wie o co chodzi.
codeine ---> rozumiem twoją złośliwość :) To zawsze było tematyczne forum o grach i nic się nie zmieniło. Może właśnie dlatego nadal istnieje. Choć jeżeli w najbliższym czasie nie wprowadzimy czegoś nowego odświeżającego to pewnie nie będzie dobrze.
facebook osiągnął tzw. apogeum popularności i teraz jedyne co pozostało to staczanie się - pytanie tylko czy stoczy się kompletnie już za lat 5 czy dopiero za lat 15.
Aktualnie jest moda na portale społecznościowe w których facebook zdecydowanie przoduje - a moda ma to do siebie że przemija.
Podobnie było z komunikatorami. Wszedł ICQ - miał 100mln użytkowników na świeci, powstało masę klonów (m.in. polskie GG) i co? Ano czas komunikatorów dobiega końca. Najlepsze czasy ICQ to lata w okolicy roku ~2000, potem równia pochyła.
Jesli Zuckerberg jest na tyle inteligentny za jakiego go uwazam to wprowadzil firme na gielde wtedy gdy miala swoj szczyt rozwoju. Takie portale wycenia sie (wg mnie blednie) wg ilosci uzytkownikow ktora to ilosc ma w przyszlosci w tajemniczy sposob dawac krociowe zyski. To bzdura bo jesli do tej pory facebook nie wymyslil sposobu jak ta liczbe wykorzystac to prawdopodobnie nie ma takiego sposobu.
Wiedzac to o czym mowil soul, czyli ze kazda jak do tej pory strona internetowa miala swoj szczyt a potem upadek, to Zukerberg zebral ile sie da uzytkownikow, placac kosmiczne miliony np za instagram aby tylko maksymalizowac pozyskana z gieldy kase.
Moge sie zalozyc ze facebook nigdy nie bedzie juz wyceniany wyzej niz w momencie debiutu gieldowego. To firma wydmuszka, ogromne koszty, ogromna liczba uzytkownikow i kompletnie zero pomyslow jak z nich wyciagac sensowna kase. Reklama jest malo skuteczna (duzo lepiej sobie radzi adwords), proste gierki nie utrzymaja takiego molocha.
Pamietajcie ze najlepszy moment na sprzedaz to gdy wszyscy chca kupic. To jest szczyt, a ze szczytu jest tylko jedna droga: w kazda strone w dol.
jarooli ---> Myślę że nie. Nie bazujemy na modach.
Jeżeli ludzie przestaną czytać strony internetowe to zapewne GOLa również. Mamy zamiar powoli przechodzić również na inne media. Taki proces trwa wiele lat. Popatrz się na gazety o grach. 10 lat temu jak mówiłem że nadchodzi ich koniec ludzie śmiali się ze mnie. Dzisiaj gazet o grach prawie już nie ma i idą w kierunku serwisów internetowych. Jak już skończą tą transformację to pewnie ze zdziwieniem dowiedzą się ze stron tez nikt nie czyta :))
koniec jest blisko ---> tak
Ludzie błędnie interpretują Facebooka jako dar z niebios dla internautów. FB to w skrócie sposób aby zarobić kasę. Już zarobili i będą powoli tracić zainteresowanie. Facet zrobił to aby poderwać laski a ludzie dopatrują się czegoś głębszego. Jak się już wszyscy nachapią i będą mieli laski to będzie koniec FB.
A jeszcze na koniec tego tematu chciałem powiedzieć że naprawdę przykro mi z powodu grona, valhalli i tego co mija...
Ale tak już jest w życiu, nic nie jest wieczne, trzeba cieszyć się każdym dniem i patrzyć w przyszłość tam są nowe fajne rzeczy.
wlasnie to, ze fb na tyle fanów jest wbrew jakiejkolwiek logice... co ma takiego czego nie mialy nasze polskie serwisy?
na gronie było pełno gron tematycznych, na nk mozna bylo latwo wyszukac szkole i znajomych, ktorzy sie tam zapisali, a zanim poszlo sie do szkoly juz sie znalo wszystkich, z ktorymi bedzie sie chodzilo do klas..
Na fb jest masa gównianych gier oraz aplikacji kiedy umrzesz czy kto dzisiaj robi loda... Cholerny spam, ktory powinien odstraszac ludzi a nie przyciagac... Tylko, że Polaczki dalej uwazaja, ze to co jest z zachodu jest lepsze a to co z Polski gorsze... Pomimo wprowadzenia osi czasu i niewygodnego photo viewera Zuckerberg moze sobie pozwolic jeszcze na wiele bez obaw ze straci "klientów"
Wiele osób założyła tam kota pod swoistą presją, tak jak i ja. Koniec końców, zacząłem zaglądać na FB raz na dwa tygodnie, bo ilość śmieci, spamu i poziom inwigilacji jest przeogromny.
Większość z Was nie potrafi nawet prawidłowo korzystać z Facebooka, ustawić filtrów treści czy ustawień prywatności, a każdy ma swoją opinię na temat tego jaki to on zły i niebezpieczny...
Janczes - różnica jest jedna za to decydująca.
Świat powoli zmienia się w globalną wioskę i praktycznie każdy może się pochwalić znajomymi z jego drugiego końca.
Grono.pl czy nk.pl to portale społecznościowe ograniczone do naszego podwórka - znacznie szybciej przestały nam wystarczać.
Większość czasopism z grami upada, bo istnieją takie serwisy jak GOL, IGN, Gamespot itd. Chwilowo (pozornie) królują nad rynkiem, ale one też przemijają. Klasyczne słowo pisane odchodzi do lamusa, wypiera je audio-video. Większość ludzi woli oglądać filmiki (zapowiedzi, wideorecenzje, newsy itd), niż czytać suchy tekst. Nie ma się czemu dziwić, wszak 1 obraz wart jest 1000 słów. A ile słów trzeba, by "wycenić" 24 klatki na sekundę, przez 15 minut? ;).
Jestem na 90% pewien, że do 2020 roku tradycyjny GOL przepadnie, a jego miejsce zajmie (bardziej rozbudowane) TV-GRY, tyle że pod szyldem Gry-Online.
Może ktoś kiedyś odkopie ten temat i będzie mógł mnie wyśmiać, lub pochwalić za domyślność ;).
PS. Zgadzam się, że forum GOLa jest po prostu słabe. Nie oczekuję jakichś mega innowacji, ale już teraz jest ono 10 lat za konkurencją (pod względem technicznym).
Dziwne, wczoraj założyłem taki sam wątek i zero odzewu :P
Tak jak podejrzewałem grono będzie drugim chomikiem
https://www.gry-online.pl/forum/co-sie-stalo-z-gronem/zbb9bf6b
Persecuted ---> nie stanie się to co piszesz ponieważ sa zestawienia przekrojowe i wiele typow informacji ktore łatwiej jest podac słowem niz obrazem np. daty wydania gier. Niewatpliwie jednak wzrosnie ilosc materiałow video. Nie jestem takim specjalistą z branzy jak ty ale zapewniam cie ze za 8 lat gry będa calkowicie inne niz teraz i serwiy o grach rowniez, a m wcale ich nie bedzie.
@Up
A gdzież ja napisałem, że jestem specjalistą? Ot moje własne gdybanie na bazie obserwacji, nic więcej.
A czy gry będą całkowicie inne? Śmiem wątpić. Na pewno będą większe, ładniejsze, bardziej rozbudowane, ale żeby zaraz takie inne? Obstawiam że nie.
Z punktu widzenia starego użytkownika sieci, czyli takiego który widzi w niej głównie źródło wiedzy/informacji oraz medium wymiany poglądów, facebook jest niemal absolutnie bezużyteczny.
Nie tylko nie indeksuje się w google, ale nie sposób w nim samym wyszukać informacji, czy nawet nie sposób przeglądać Facebooka w jakikolwiek zorganizowany sposób. Czyli, nawet jak się kiedyś jakaś interesująca informacja/wiedza/przemyślenie na Facebooku pojawiała to bardzo trudno będzie dotrzeć do niej ponownie. Tym bardziej że wygląd, i np. dostępność a nawet treść wpisów mogą się zmieniać z czasem...
A co do grona - takie znikanie całych serwisów wraz ze swoją (a w praktyce stworzoną przez użytkowników) treścią jest moim zdaniem ogromnym zagrożeniem jakie niesie ze sobą dominacja wielkich serwisów w sieci.
Całkiem możliwe że w skutek tego przyszłe pokolenia ocenią nasze czasy jak "mroczne wieki", czarną cyfrową dziurę, tak wiele treści z tego okresu internetu będzie brakowało.
Nigdy nie uzywalem Grona, zawsze wydawalo mi sie dziadowskie, duzo fajniejsze sa subreddity na http://www.reddit.com/ , szok, ze Reddit sie w Polsce nie przyjal.
Soulcatcher, z forum to troszke niepokojace, nie wiem jak sie ma GOL, ale tutaj naprawde 3-4 lata temu to sie przewalalo chyba z 5x wiecej uzytkownikow, rotacja tematow byla ogromna, ciagle ktos siedzial, ciezko bylo na te same mordy wpasc.
Teraz prawie wszedzie trafiam na te same nicki, a jak sie o cos czlowiek spyta w nocy w tygodniu, to moze nie uzyskac odpowedzi przez kolejne 10h. W ogole wiele razy bylem w sytuacji, w ktorej bylem tu tylko ja, tzn. patrzylem i nikt sie nie dopisywal. Oczywiscie mowie o poznych godzinach nocnych, ale kiedys to bylo niespotykane.
Duza strata jest tez to, ze bardzo wielu starych i charakterystycznych uzytkownikow odeszlo - chocby taki titanium czy smuggler robili chyba 80% calego kacika fotograficznego i tak dalej i tym podobne. Jakbym kiedys chcial sie spytac o to jaki wybrac aparat wiesz kogo bym pytal? titaniuma. Wiesz co zrobie dzis? Spytam gdzies indziej.
Takie przyklady moglbym mnozyc.
Wiem, ze titanium po prostu odszedl, nie dostal bana ani nic, ale widze tutaj pewna tendencje spadkowa jesli chodzi o liczbe uzytkownikow w ogole oraz liczbe uzytkownikow, ktorzy cos wnosza.
A mnie sie za bardzo nie chce wierzyc w sukces video nad slowem pisanym.
Ludzie w internecie chca uzyskac informacje jak najszybciej. Juz teraz. Nikt nie chce czekac na buforowanie sie filmikow (ok, szybszy internet to zalatwi), tracic 30s na reklamy (powiedzmy ze znikna) i tracic czas na sluchanie tego co mogliby przeczytac.
Widze to po sobie na onecie: chwytliwy naglowek? Klikam! Eeeee filmik? Wylaczam.
Ze niby obraz niesie wiecej informacji niz 1000 slow? CO z tego jesli jest blokowany maksymalnym tempem mowy czlowieka. Przeczytam strone tekstu dziesiatki razy szybciej niz zrobi to prowadzacy, a dodatkowo moge w ulamku sekundy przeleciec calosc tektu i zobaczyc czy dalej mnie to zainteresuje.
Tekst jest sto razy lepszy, przegrywa tylko jesli trzeba opisac tresci wizualne czy dzwiekowe. Mowic o grafice lepiej w wideo, ale twarde fakty, historie, itp szybciej robi sie tekstem.
Moze doczekamy sie mariazu wideo z tekstem: cos w stylu prezentacji power point, albo duzo osadzonych krotkich! video w tekscie?
Ja też kompletnie nie wierze w to, że video wyprze słowo pisane. To chyba troche tak, jak twierdzić w latach 60-ych, że telewizja wyprze prasę.
Sektor video w internecie kuleje. Gry-OnLine ma i tak najlepsza telewizje o grach w kraju, ale generalnie rzecz ujmujac, video znowu narzuca treść, narzuca konwencje, ap rzecież potega internetu jest mozliwosci wyszukiwania tresci wedle wlasnego uznania, szukania odpowiedzi na gotowe juz pytania.
Na dodatek dochodzi jakosc tego video w internecie. Z calym szacunkiem do tvgry.pl, ale o ile teksty czyta sie znakomicie, tak poziom video-treści w całym internecie stoi na żenująco niskim poziomie. Ludzie pojawiajacy sie przed kamera to kpina wyzbyta elementarnych podstaw charyzmy, ogladanie i sluchanie ich to meczarnia, neizaleznie od tego czy to są tępe modelki czy zawodowi geekowie.
Także zupełnie nie zgadzam się z przesadnie futurystyczną wizją i brakiem w wiary w ludzi, którzy wybiorą kiepskie video nad dobry tekst.
koniec jest blisko
Zrozumiałeś to zbyt dosłownie... Jasne że słowo pisane jest nieraz niezastąpione. Ale po co zazwyczaj ludzie odwiedzają serwisy o grach? Żeby zapoznać się z recenzjami, zapowiedziami, gameplayami itd. To wszystko zdecydowanie lepiej wypada w wersji filmowej (gameplay to nawet nie ma innej formy ;s).
Pewnie że jak wchodzę np. do GOLowej encyklopedii, to wolę sobie poczytać interesujące mnie informacje, zamiast oglądać jakiś filmik. Tak samo gdy chcę przejrzeć jakieś świeże newsy z branży. Ale jednak "poważne materiały" dużo bardziej podchodzą mi w wersji multimedialnej. Recenzja podparta filmikiem nabiera zupełnie innego wyrazu. Zwykły tekst (nawet z obrazkami) nigdy tego nie odda.
Facebook jak na razie nie ma żadnej sensownej konkurencji z tego co mi wiadomo. A bazę użytkowników ma ogromną - co spotkam jakąś dziewczynę, to ta pyta się czym mam "fejsa".
Tak samo do niedawna było z gronem i nk, choć rzeczywiście były to przede wszystkimk społecznościówki, bez takiej infiltracji komercyjnej (konta mieli tam przede wszystkim ludzie, a nie firmy).
Szkoda, że polskie społecznościówki upadają, wolałem jednak, gdy był podział na krajowe i ogólnoświatowe. Zaletą grona była też jego mniejsza inercja, dało się tam jakoś przebić ze swoim pomysłem czy uwagami, Facebook, wiadomo, nie będzie się naginał pod jakichś łosi z końca świata.
Z punktu widzenia użytkownika z Polski face wcale taki rewelacyjny nie jest, na nk i gronie np. dużo lepiej działała wyszukiwarka, grono umożliwiało też wstawianie zdjęć o wysokiej jakości, to, co mamy teraz na facebooku to jakaś kpina (po siedmiu latach rozwoju internetu!).
Cholera, żeby chociaż udostępnili to archiwum...:I
Chyba nikt nie pamiętam co się stało z Jestemgraczem pl wg.serwis miał sporą szanse na wypłynięcie na szerokie wody
43.Smuggler dostał takiego bana jak Polska cała
Drodzy Użytkownicy
W wyniku awarii serwerów nie udało nam się jeszcze przenieść Waszych materiałów z portalu www.grono.net.
Za zaistniałą sytuację przepraszamy.
Obecnie trwają pracę nad przekopiowaniem danych.
Mamy nadzieję, że w przeciągu 1-2 tygodni uda nam się zakończyć ten proces.
Administrator grono.net.pl
Mam nadzieję, że to nie są jakieś jaja.