Witam. W różnych serwisach informacyjnych w internecie i w telewizji informują, że "pękła bańka spekulacyjna" przez co cena baryłki ropy jest najmniejsza od dwóch miesięcy. Czy to jednoznacznie oznacza, że teraz cena benzyny i oleju napędowego tez spadnie ? Jeśli tak to jaki jest realny spadek cen ?
Drugie pytanie, to czym jest ta "bańka spekulacyjna" ? Czy cena surowca jakim jest ropa nie powinna bezpośrednio odnosić sie do jej wartości, czyli ilości na rynku, a zapotrzebowania + koszty wydobycia ?
Z góry dzieki za odpowiedź
Dodaje gdyby co jeden z newsów na ten temat ;) http://biznes.onet.pl/pekla-banka-spekulacyjna,18493,4264400,3040691,76,1,news-detal
Cena może spaść minimalnie po to tylko żeby uspokoić sytuację. Potem znów się podniesie, opadnie minimalnie i potem znów to samo. Tak będzie, aż wszystkie złoża się wyczerpią i wreszcie zaczną produkować i wprowadzać na rynek elektryczne pojazdy. Wtedy wszyscy ci szejkowie skończą na ulicy, a kraje arabskie popadną w długi i zdechną (mam nadzieję).
Gdyby nie lobbing wielkich koncernów to już dawno jeździlibyśmy w pojazdach napędzanych o wiele tańszym źródłem energii niż pochodne ropy, a przy tym bardziej ekologicznym.
acer5220.
Cena surowca odpowiadała by jego wartości "praktycznej" gdyby jedynymi kupcami byli ludzie którzy ropę(lub inny surowiec) zużywają. Jednakże w dzisiejszych czasach jest bardzo dużo wolnego kapitału, który nie jest inwestowany bezpośrednio w np. fabryki, tylko w instrumenty finansowe i surowce.
I jeśli ci ludzie wierzą że ropa będzie drożeć to ją kupują aby odsprzedać, a kiedy ta wiara się skończy to panicznie wyprzedają swoje udziały i cena szybko spada.
A jakie to źródło energii - tańsze i ekologiczne od paliwa?
Cena rynkowa ropy jest bardzo ciekawym zjawiskiem. Jej cena rośnie dlatego, że wszyscy się spodziewają, że jej cena wzrośnie itd. błędne koło. Zjawisko w sumie dosyć popularne, ale na tym rynku strasznie rozdmuchane.
Skądinąd gdzieś czytałem o prognozach ceny benzyny "do 6 zł/litr".
acer5220 - ale teraz wszędzie chodzi a pieniądze, a takie coś jak ekologia nie istnieje. To pseudo-dbanie o środowisko jest tylko przykrywką to bezczelnego ściągania pieniędzy od ludzi nieświadomych. Tak btw to moja teoria końca świata właśnie dotyczy ropy i innych złóż należących do tych krajów wschodu. Kiedyś te zapasy się skończą, a Ameryka będzie ostatnim posiadaczem tych "bogactw". To już chyba wiadomo jak wybuchnie IIIWŚ.
Wydobycie jest na dość zbliżonym poziomie, koszty też, a cena ropy się zmieniają w rok, dwa o kilkadziesiąt procent. Jasne że żyjemy w globalnym rynku spekulacji, systemie wytworzonym przez wąską grupkę posiadających dominujący kapitał gdzie jesteśmy kukiełkami. Choćby ten niby kryzys w 2007 roku, w prawdziwym kryzysie bogacze tracili wszystko i wyskakiwali z okien, dzisiaj ci sami podbijają majątki licząc zyski na szybkiej hossie, a kukiełki idą na bruk, przynajmniej w USA.
Czy to jednoznacznie oznacza, że teraz cena benzyny i oleju napędowego tez spadnie ? Jeśli tak to jaki jest realny spadek cen ?
Nie.
W weekendowej Wyborczej jest o tym artykuł - według doradcy z BM Reflex teraz właściciele stacji benzynowych podniosą marże i spadki cen na stacjach będę nieznaczne.
[2]-->"Wtedy wszyscy ci szejkowie skończą na ulicy" . Coś Ty, oni mają tyle gotówki ,że teraz mogą sobie tylko leżeć z drinkami na plaży i nic im nie zagraża do końca życia.
nie spadnie narazie, poki nie beda kolejne znizki, z prostego pwoodu...
juz nie ma ulgi na biopaliwa, a jak wiemy nasz kochany exexrzad nam zafundowal biopaliwa obowiazkowe:) wiec cena nawet jakby miala spasc to nie spadnie, bo te 5% czy ile tam jest obowiazkowego biopaliwa w paliwie, jest normalnie juz oakcyzowana.