
Człowiek nie wielbłąd... Pękła 3 flaszka. :)
Ponieważ nikt mi nigdy nie pomoże w założeniu nowego wątku, to proponuję teraz to wszystko, leszcze, minusować. Jak to macie w zwyczaju i oczywiście, nic o tym konstruktywnego nie napisać! Wszak łatwiej po prostu minusa kliknąć, niż zdać się na konwersację, której się nie podoła! :D
To taki mój "hejt". Tutaj wódki wszelakie pijemy!
Jakby co... ;)
Poprzednia część:
https://www.gry-online.pl/forum/wodke-tutaj-pijemy/zbda4477?N=1
To pij to wodke i nie zawracaj dupy, a nie o niej pierdolisz codziennie.
- Z powazaniem wujek Siara.

Post po prostu kontrolny, czyli chłopaki odpoczywają, tudzież pija gdzieś. ;)
Piszcie szczerze! OK? :)
No to do jutera, albo jeszcze dalej! ;)
To pij to wodke i nie zawracaj dupy, a nie o niej pierdolisz codziennie.
- Z powazaniem wujek Siara.

 
Tak na koniec dnia, koniec picia wódki, koniec nocy, koniec czegoś tam:
;)
https://www.youtube.com/watch?v=lDpnjE1LUvE
Człowiek nie kaktus. Musi pić...

Wpiszę się teraz, bo później będzie dla mnie za późno, a wcześniej było za wcześnie :)
Czytam Was i czytam i sytuacja jak w pierwszym zdaniu. Trzymać tak dalej :)
Tak i to baaardzo :) A F4 to dla mnie niemal idealna gra :)
Człowiek nie flaszka, płyn musi schodzić

 
Dobre nuty.
Ja od siebie to polecę :)
https://www.youtube.com/watch?v=kHHkt7DQKwk
https://www.youtube.com/watch?v=oRI6_Suff-U

Oby! ;)
Dobra, przyznam się!
Zblenderowane truskawki zeżarłem...

Ja wczoraj wstawilem elixir na morelach - zasypane cukrem, soczek puscily, wodeczka zalane - teraz dajmy im z pol roku spokoju.
A dzis kontrolnie sacze drineczka i powoli mentalnie szykuje sie do lozeczka...
edit - rymnelo mi sie.

Jak tam organizmy przed weekendem, przygotowane? A moze przegotowane, bo takie upaly...

Lechu, klina klinem bij. Ale nie takim, znajdź sobie jakąś dziunię, bo przykro się na to wszystko patrzy. Minusowanie tutaj nie pomoże, zreszta prawie nigdy nie minusuję, nikogo.
Mutant, obstawiam, że pół polski już ćwiczy organizmy od środy. :D
Witam ;)  Tu świeżak na forum...ale zdaje się,że chyba w zły wątek trafiłem???...Zły???....hmmmm a może nie zły??? ;)
A co się tutaj wyprawia ogólnie tu? ;)
Czyli jednak dobrze trafiłem ;)
Żartowałem z tym świeżakiem.  Zyava z tej strony :) Skasowałem tamto konto bo narobiłem bydła w innym wątku.Jest mi zwyczajnie wstyd , więc zaczynam od nowa znacznie ugrzeczniony :)
Wiesz...teraz jest moda, na nowe rozdania, nowe porządki i "Dobre zmiany" ;)

Od robienia siary jest pan siara, panie kolego :D
Dziś imieniny taty, ale żem wypompowany po robocie, od 4 na nogach i raczej się to zapowiada na dwa piwa i lulu niż posiadówę.
No wiem,że siara to jak coś palnie to jest siara ;)
To wypij dwa piwko co się zwą "Kwas Theta" . Choć sam piwa nie lubię zbyt, to te droższe są czasem smaczne. Kwas Theta właśnie takie jest. Gwarantuję ,że na zmęczeniu palulu masz na 100%.Jak za mocne to spożyj "Koniec Świata". Marki tych piw celowo nie podaję, bo nie wiem czy wolno :)
P.S Ja jestem po 24h zmianie ;)


Przeszły mi smaki na dobre piwa, miałem okres że piłem tylko takie, ale ostatecznie wróciłem do żubra ;)
Ja do pracy poszedłem w poniedziałek, wróciłem dziś o 9:30 :P
No właśnie, jako,że piwosz nie jestem to od czasu do czsu te droższe jedynie łyknę.Chyba,że gdzieś jastem na grilu to wtedy wiadomo.....wszystko idzie ;) A te żubr Twój pięknie pozuje ;)
Piękną macie pogodę.W Wawie średnio :) To powodzenia z tym Smugglerem :) Ja też przez galą PBN podejdę do sklepu.Wezmę zapewne Long Johna ;)
Ciekawe czy Lechiander dziś będzie :)

Hehe, nie ma tak dobrze, zdjecia z niedzieli dwa tygodnie temu i czwartku 15 ;)
Wczoraj byłem kolo Ferrary, 36 stopni w cieniu :(
Dobra, zjem schabowego ,popiję kefirem i lecę do sklepu ;) Jak przyjdę to będę ;)
Jam jest :) Ostatni samotny wojownik ;)

U mnie juz po. Smaglera z zona i szwagrem obalilem, potem szwagier bimber rudy doniosl i we trojke smy golneli. Ogolnie jest w porzadku, ciekawy jestem jak bedzie jutro, planowalem rano jakies 50km rowerem zrobic, ale nie wiem czy bede w stanie, hehe.
A co u was, bojownicy?
Chyba tylko Ja sobie jeszcze siedzę. Tak sobie sączę Long Johna, ale coś czuję,że mało być może.Więc w zanadrzu mam.....a jakże..drugie 350ml Long Johna ;) Mam jeszcze śliwowicę...ale to 70%...Dziś nie tykam ;)
@Widzący, Ty piszesz NIE wierszem? ...Albo ktoś się pod Ciebie bezczelnie podszywa, albo było jednak więcej niż dwa drinki ;)
Ran nie leczę, masakry nie było .W sumie to nie wiem kiedy ostatnio była. Lechiandera nie było.Może spotkał się z jaką niewiastą ;)

A ja wlasnie z rowera wrocilem, prawie 60km, chociaz na dziesiatym mialem kryzys, jak alkohol zaczal wychodzic wszystkimi porami ciala :D
Roweru nie posiadam. Póki jestem na wynajmie, jak najmniej magazynuje rzeczy. Za to ostatnie 4 miesiące(do końca maja) spędziłem za to na sali treningowej ćwicząc crossfit. Czasem w domu poprawiałem ćwicząc tabatę :) To baaaardzo pomagało po dużym spożyciu a i przed spożyciem też ;) Obecnie mam przerwę w treningach jak zawsze w lato. Jestem po dwóch operacjach żył( trochę mi wycięli)  w prawej nodze i w upały noga mocno niedomaga. Wczoraj nawet próbowałem coś zrobić przed galą boksu, ale nie dało rady.
Na jesieni zacznę :)
Może i przerwę w spożyciu trzeba by zrobić???? 

Pouciekali normalnie! :D
Po tych truskawkach to tydzień dochodziłem do siebie. Zdjątka potiona zapodam później (ostało się, o dziwo! ;) ) kabla zapomniałem. :x
Mutant dobrze prawi,. jak nie ciałem, tudzież klawiaturą, to duchem zawsze. :P
maly_17a ---> Mam wrażenie, że większość myli pewne sprawy. Ten wątek, to zwykła karczma, do zwykłego gadania,  obgadywania, wygadywania, nagadywania zagadywania tudzież plotkowania. I jakoś nie widzę związku z "tamtym" wątkiem o Czarnej Dziurze. A że jakoś to się zbiegło w czasie, no cóż - przypadki chodzą po ludziach wszak. Jakoś tak mam wrażenie, że ci, co nie zakumali tamtego (bo wątek kompletnie rozminął się z tematem, a mało kto to zauważył), to i tutaj chyba nie bardzo kumają. :P
No offence! :)

Co tu taka posucha ?
Truskawki uległy procesowi konsumpcji całkowitej. Trzeba więc było nastawić nowe. Może doczekają do zimy.
Mała dygresja, sok z truskawki pozyskany naturalną metodą (sokownik) daje niezbyt smaczne rezultaty. Zlałem to do słoja z powrotem i dorzuciłem owoców.
W międzyczasie fotka "Łyski ze Zgierza" (czyli bimber-przepalanki), którą zostałem obdarowany przez anonimowego darczyńcę. Niestety tylko 0,5 literka, ale jest szansa na więcej. Pyszna, popijam klecąc tego posta.
Jutro nastawiam orzechówkę świąteczną, do spożycia w czasie najbliższych świąt Bożego Narodzenia. Zdjęć nie omieszkam wrzucić.

Nie mogłem się oprzeć i dorzucam zdjęcie swojskiego Mojito, najzdrowszego drinku na tej planecie.
Same witaminy:
- witamina C : cytryna, cukier kandyzowany - bursztyn.
- witamina M : mięta, mineralna woda.
- witamina W : wódka, oczywiście :)
Z dodatków: słomka do mieszania składników, uwalniania słodyczy z bursztynów i mięty z mięty.
Nie pozostawia skutków ubocznych :)

Ryszawy! Ty diabolu! Przez Ciebie zdychałem 7 dni! :D
Coś tam mi wyszło, całkiem niezłe, ale faktem jest, że trza pomiodzić. To wg mnie nie ucieka, więc się nie spieszę. :)
Jak Ruda na to nie poleci, to i tak masz zjeby! :P Nieważne, jakie to byłoby smaczne i cudne! :)
Czaję się na  nią od ...nvm... Nie pozwalała mi przyzwoitość zwykła. Wszak byłem z kobietą (za dużo powiedziane jebdnak). Ale teraz! Heh! Aż żałuję, że przepisu wcześniej nie znałem i wcześniej się lunatyczki nie pozbyłem! :P ;)

Jej! Jest  cudna ta nalewka! Poważnie! 
Robię zaraz następną!
Polecam! 
Przepis prosty i dobry! Gwarantuję! 
Tylko jedno - nie jeść truskawek! 
A jeśli już, to przygotujcie się na masakrę!
Polecam! :)

AIDIDPl ---> Odpowiadam tu. Nie wiem, jak wcześniej Ci odpowiedzieć ...
Piszę teraz. I jedno mam tylko Ci do powiedzenia: Nikogo absolutnie nie wciągam w swój "niby nałóg"
To jest karczma! Jeśli jakiś koleś tak prostej sprawy nie kuma, to... 
No to sorry!
Co mam kurwa! tłumaczyć? Powstanie tego wątku? Jest wątek o piwie! Czemu nie można założyć wątku o wódce?
Nie  przypasuje? To pójdzie w pizdu w zapomnienie! Jaki problem?

Znów czepianie się z dupy murzyńskiej...
To może teraz Piotrasq znów się z dupy przyczepi!
Tak, żeby była jebana tzw równowaga...
Lechiander , spokojnie chłopaku.Nie ma się co nerwicować. Lepiej coś zjedz ;)

Zyawa ---> Ok. Po prostu czasem wymiękam...
Za tydzień,, dwa, m-ąc będzie lepiej. I nie mam na myśli lunatyczki. To zła kobieta jest i już!

 
Może faktycznie jestem Kaszubem-alkoholikiem...
Może miała rację...
Może niepotrzebnie się czepiam...
A może poszli do lasu?
A może lLtzcek też ma rację...
_----> https://www.youtube.com/watch?v=JSUIQgEVDM4

Jakby co jestem! :P
I na wszelakie zarzuty w stanie jestem odpowiedzieć! Jakby co...
Choć myślę, że nie ma potrzeby. Wszak po to ten wątek. ;)
Zjawa ---> Róbmy trzodę tu. Rozumiem doskonale Twego moralniaka.
Edzia:
I co najważniejsze, co udowodnił Zjawa, możemy sie tutaj w jakiś sposób reflektować! 
Pomijam Piotrasq! :P ;)

Nie martw się Lechiander. Wątek o wódce potrzebny jest i basta, bo i owszem bez wódki żyć można, tylko po co ?
Zalewaj truskawę, bo zaraz ich braknie, a na pocieszenie, nalewka na orzechach :
Ryszawy dobrez mówi :) 
Lechiander, naprawdę nie ma się co przejmować albo nerwicować jakimiś trolikami którym się wątek nie podoba.
@Ryszawy Te nalewki które sporządzasz i spożywacie z Lechianderem zapewne muszą być smakowite.....Ale jak sytuacja po spożyciu.Toż głowa musi boleć niemiłożebnie ;)
Dawno temu piłem Soplicę orzechową.Wcale dużo tego nie było....Ale rano Ja już chodziłem.....ale moja głowa cały czas leżała jeszcze ;)
To nie to samo :) Soplica, podejrzewam, nie widziała normalnego orzecha na oczy, ale po prawdzie, orzechówka, z orzecha włoskiego, nie nadaje się do spożywania w większych ilościach. Ta ze zdjęcia to wersja świąteczna: młode orzechy włoskie, cukier kandyzowany, wanilia, imbir, cynamon, parę goździków.
Co innego drink, którego polecałem wcześniej (wódka, woda, mięta, cukier, cytryna), ten jak najbardziej, jest do tego wręcz stworzony ;)
Luuubię mojito :) Robiłem też moijto truskawkowe :) Polecam. Zamiast cytryny - truskawki i aby nie było zbyt słodkie wcisnąć nieco soku z limonki.....pyyycha :)
Lechiander zluzuj! To ma być karczma a czy spam?
Mutant zachęcasz mnie tymi Żubrami :) Szczerze to w latach 2004-2005 piłem ten trunek litrami. Potem jakoś przestał mi smakować... Jako to piwo... ŻUBR. Czasem się stawia :)

Trzecia flaszka? Ja na dwóch poprzednich wątkach zrobiłem ze cztery. Bez przesady. Nawet jak się tu wpierdalam to ciągle mi wyskakuje "Sprzedam iPhone 6s 64GB BDB Stan! :) TANIO". Myszka nie trafia!

Trzeba być niezłym tępolem (albo gimbaza), aby zminusować pierwszy post Lecha i jeszcze wypromować siarę. Rzygać się chce! Lechu, nie pękaj, moja mafia zaraz zrobi tu porządek.

Jak tam przed weekendem? Ja sie w robocie nudze, w sobote jakies whisky z zona sprawie, siodma rocznica ślubu stukla :)
Witaj.Ja dziś kończę pracę to może wieczorkiem coś zrobię.Jednak bez żony gdyż obecnie już jej nie posiadam(chwilowo) ;) Gratulacje i powodzenia dla Was ;)
Korci mnie zrobienie pewnej miskstury....
A mianowicie:
- pół litra np.źubrówki białej ;
- setka spirytusu ;
- dwie Warki strony ;
- piwo karmi zwykłe karmelowe ;
- cukierki kukułki, tak z 4;
- cukier waniliowy( łyżeczka lub dwie) 
Trzeba to mocno zagrzać ,ale nie dopuścić do wrzenia. Można bez spirytusu.Choć znam takich co zamiast czystej sam spirytus sam dają ;)
No i to po schłodzeniu powinno postać w butelkach kilka dni. U mnie zazwyczaj stoi od rana .... do wieczora ;)


Ja sie w takie rzeczy bawic nie umiem, przychodze zawsze na gotowe :)
Jeszcze se fotke wrzuce, która miala byc do poprzedniego posta odnosnie nudy w robocie, ale w Ulanowie internet mobilny lezy i kwiczy wiec wrzucam dzis z domu.
To zapraszam do Wawy na gotową miksturę ;) A swoją drogą ciekawa masz pracę ,że możesz się nudzić tak nad wodą ;) Tylko uważaj by nie spotkał Cię los siary,bo staniesz się złośliwy jak sam On ;)

Takie nudy na pudy moge miec w robocie w okolicy poniedzialku czy wtorku, czekanie dobe z czwartku na piatek jest dobijajace.
Ostatecznie kolejny weekend bez zalania paly, whisky jeszcze 1/3 zostalo po dwoch wieczorach :)
Ja wczoraj zupełnie nic. Tej mikstury nie robiłem :) Znajomi mieli wpaść ,ale nie wyszło. Mam w lodówce 1L Jacka D. Ale nie otwierałem, bo podejrzewam,że do rana bym walczył. A dziś z Tobą pisałbym po węgiersku ;)
 
I tyle w temacie ;)
 [link] 

Dzięki Panowie za dobre słowo. Chyba nie muszę wymieniać po nickach, co? ;)
Gaming ---> Jak najbardziej masz rację. Będę nad tym pracował.
Ryszawy ---> Nie dam rady wszystkiego robić, jak Ty. Poluję teraz na ostatki truskawek, żeby poprawić. Za m-ąc coś innego wymyślimy. ;)
A w ogóle to wróciłem ze spędu takiego naszego po studiach. Znów będę dochodził do siebie jeszcze ze dwa dni. :x
I muszę schować gdzieś to, co zostało z poprzedniej nalewki, bo nie doczeka końca wakacji, a co dopiero do grudnia. :x
Dziś rozpoczynam weekend na działce. Może się dziać choć o dziwo póki co na nic nie mam ochoty. Pewnie wieczorem się to zmieni ;) Na internet nie ma tam szans(choć spróbuję) Więc na wszelki wypadek tu i teraz życzę Wam udanego weekendu i smacznego ;)

Ja pewno nic nie lykne, maks piwo badz końcówka whisky, ktora jakas podejrzana jest, bo zamarzla mi w zamrazarce a czysta tylko robi sie gestsza w tej samej temperaturze.
A co to za Łycha jest co zamarzła? :) Mnie kiedyś zamarzła wódeczka Finlandia.A szedłem wtedy na imprezę i miałem Ją właśnie na tą imprezę kupioną.Kiedyś finka to był prestiż.Sporo kosztowała bo to literek był A tu doopa,zamarzła.Całe szczęście,że był upał .Zanim dojechałem to rozmarzła ;) Jednak mam neta...xD

Smaggler. Mnie kiedys finka (tez litrowa) zgestniala tak, zesmy sie zastanawiali jak sie ja odkreca bo przez dozownik jak miod sie ciagla.

To już wiemy, jakiej łychy unikać. ;)
A swoją drogą, taka gęściutka wódencja jest niezła, tylko strasznie po szkliwie  wali. :D

Wodka zimna jest super, bo po gardle nie pali, ale zeby cierpia rzeczywiscie :D
Ciekawym czemu ta whisky zamarzla, jakas chrzczona?

Podróba najpewniej jakaś, czyli chrzczona i taniej robiona, wg mnie.
Dlatego też przerzuciłem się z dobrego swego czasu Smirnoffa na Pałacową. Pierwszego zaczęły obrabiać jakieś podejrzane browary (nie wnikam), a druga była i jest w sumie za mało znana, żeby się nią zająć.

Weekend mam wolny także wróciłem ze znajomego sklepu:) Tym razem wziąłem na warsztat piwka browaru Kormoran. Zobaczymy jak to smakuje:)

Przez cały weekend mam robotę, więc lipa i posucha. A za tydzień na koncert się wybieram. Może coś tam dziabniemy, ale delikatnie ze znajomym.
Zakupiłem dzisiaj truskawki i będzie podejście nr 2. :)

 
to musi być hymnem tej karczmy - musi :)
I co tam u was żuczki :)
Leszku dawne wątku są świetne :D


Maniak ---> Jak zdrówko dzisiaj? :P
Mój pierwszy potion, po lekkiej degustacji ze Szczecinem. :) --->


Ty tak specjalnie z tym Leszkiem? :>
Mam takie wrażenie. 
Druga partia, z tym że truskaweczki raczej kiepskie zakupiłem. :/ --->
Tanie małe ogrodowe truskawki...
Lubie Lecha i betony z Lechowa panie Leszku...

Gdybym miał takie potiony w Diablo, to koleś nawet by nie beknął. :D
BTW Pół do 7? Przed pracą, czy co? O_o

 
A propo hymnów.
Na bank nie będzie to diszko-polo!
Mój typ na teraz:
https://www.youtube.com/watch?v=fMxiCu4EXWk
Gaming mi coś uświadomił, więc z następnymi propozycjami poczekam. ;)

Lechu hymnem powinno być coś wesołego :)
Zdrówko..
pierwsze to tak smutne że tylko się powiesić drugi za głośne i wolałbym już whiskey in the jar :P

Maniak ---> A dlaczemu coś wesołego? Nasz państwowy i innych krajów przeczą temu. O patetyzmie nawet nie wspomnę. ;)
To może  post 48? ;)
BTW Widzisz, jak chcesz, to potrafisz. :>
Widzę i słyszę mniej lub bardziej ambitne muzyczki ...pijackie ;)
Jestem bardziej zwolennikiem cięższego grania, i uwielbiam whiskey...Więc stawiałbym na "Whiskey in the jar" :)

Dopóki JA zakładam wątek i na siebie przyjmuję wszelkie minusy od buraków, dopóty nie macie zdania żadnego! :P "Whiskey in the jar:" jest zacnym utworem, ale żeby od razu hymn?
Miło Cię czytać Zjawa|!
I mnie miło :) Ode mua masz plusiki..Dałem gdzie mogłem ;) Tylko błagam...nie Zjava...Po Nim został mi kacor moralny....
 
;)
 [link] 
Czułem,że może się spodobać Lechiander :) Taki swojski kawałek... i do toastu idealny...;)

Lechu, na promie z Tallina do Helsinek jest fajna wódka.
W sam raz do kombinacji alpejskiej. Połówka 80% w piersiowym plastiku za całe 5,50 €.
W sam raz dla tutejszych hardkorów.
Oprócz wynalazków ultra-premium kupiłem pięć flaszek tego dynksu, dowiozłem do domu trzy.
dowiozłem do domu trzy. xD... Mistrzuuuuu mój xD
U mnie cały czas stoi Śliwowica i patrzy na mnie ...Ma 70% :) I nie mam odwagi jej otworzyć ;)

I jak Cię nie kochać, tudzież za Tobą nie tęsknić?!
Do Widzącego pisałem ja, jakby co...

Albowiem myśląc wielotorowo a wręcz symultanicznie odkrywasz że 80% razy pół litra daje 40% w objętości jednego litra.
Litr wzmacniacza szczęścia i łechacza zakończeń nerwowych w cenie niecałych dwudziestu czterech złotych polskich wart jest fatygi.
A ileż otwiera możliwości, bierzesz mianowicie szwepsa dwulitrowego, odpijasz jakieś takie na oko 0,3 i dolewasz tego harcerskiego spirytusu. Otrzymujesz dwa litry płynu umilającego etapy w podróży.
Higienicznie i zdrowo a na dokładkę mało ekspensywnie.
Za pozostałą kasę kupywasz (ech jak ja lubię to słowo) Beluge, Grey Goose i Russkij Standard.
@Widzący , no w mordkę jeża W sam raz dla tutejszych hardkorów.......
 dowiozłem do domu trzy .....Za pozostałą kasę kupywasz (ech jak ja lubię to słowo) Beluge, Grey Goose i Russkij Standard.......Litr wzmacniacza szczęścia i łechacza zakończeń nerwowych 
Dałbym Ci 1000 plusów gdybym mógł jak nie mogę ;)
Otworzyłem o 19 tej ...ale nie śliwowicę ;)
Haha xD Wybacz, nie wiedziałem ,że jesteś obecny dziś. Ja na urlopie to sobie się relaksuję xD Ale Widzący dziś to mnie rozłożył z tym specjałem co to Go nie dowiózł w kompletnym zestawie xD

Kurwa, wybaczcie, ale kocham czytać Widzącego. Zerknijcie wyżej! Tak niewiele wyżej!
Ja widzę...czytam...i już nie wyrabiam xD
Tak ;) Jak niesławny ...Zyava w kwestiach polityki kilka razy byłem dlań "niemiły" Obecnie w politykę się nie mieszam, więc mogę docenić Jegomościa kunszt ;)
A Ja piłem...Tydzień przed ;) I tydzień przed kolejnym Swoim weselem też wypiję..A co mi tam ;)

Moje wesele, te prawdziwe podobno, skonczyło się w grudniu. Kiedys , nawet ja to ledwo pamiętam, było jakieś... też podobno prawdziwe. :P
Ja nie znam odpowiedzi zwyczajnie :) To się nie odzywam ;)
Chcecie posłuchać czegoś odjechanego????? :)
 
Nie???   ..... To posłuchajcie ;)
 [link] 

Ale hej!
Lusterko nieźle zapodał. :x IMHO
BTW To nie Smok, Widzący, kurde...
Aż nie wiem co teraz pisać...
Świetny kawałek @Widzący :) No tera to Ja odlatujet normlnie ;)
Mam wy...yebane n to proste zdanie ;) Polityka doprowadziła mnie na skraj kłótni ze wszystkimi, więc Ją olewam Lechiander ;)

Polityka to sól życia.
Więcej nie powiem o polityce.
Nie powiem gdyż musiałbym zacząć zażywać a przede mną podróż do nie bardzo Nowego Sącza.
Będę tam udawał obywatela, śpiąc w udawanym ratuszu i pożywiając się w udawanej karczmie.
Cóż robić, nawet abnegat, biedak i cynik, czasem musi poudawać porządnego człowieka.

Napiszę tak:
Jeśli są ładne dziewczęta, to nie jestem obiektywny. :P 
A są! I jeszcze muza, jej!
Lustro - dzięki!
Ależ Lechiander...Dziewczyny na tym teledysku są piękne, naturalne....Te które grają i te które są na widowni.... Mam gdzieś te wszystkie napompowane lale z silikonem w cyckach, ustach i dupach ;)A to czy to jest nie obiektywne??? A mam to gdzieś ...generalnie... ;)
Gdzie deszcz? W Warszawie nie pada :)

Jesteś z Wawy, no ja nie. Pomorze, to ja! To jedyne słuszne Pomorze.
BTW Widzący mnie dzisiaj przeraża...
Lustro ---> Utworek jej!
Mieszkam W Wawie , i pomieszkam pewnie do końca życia :) Jestem z malutkiej miejscowości niedaleko stolicy :)
Rozbiłeś bank ;)

Lunatyczka jest z Wawy i kiepsko się wypowiadała na temat dziewuch spoza Wawy. Hipokryzja pełną gebą. Zwłaszcza, ze jest z Siedlec.
To chyba takie pustaki reszcie kraju zrobiły renomę "warszawaków", prawda?
Znam wiele osób z Siedlec i są to przefajni ludzie :) Trafiłeś w jedyną "złą" chyba ;)

Lustro ----> Nie chodzi o to, że oceniam ludzi po miejscu zamieszkania. Oceniam ich inaczej, a zwłaszcza siebie, że pustaka przez 6 kurwa jebanych lat nie poznałem...
A może to nie zła??? Może to po prostu ...inna? Próbuję znaleźć pozytywy w każdym Lechiander...Póki nie poznam wersji dwóch stron......Rozumiesz prawda????

Zła i podła i fałszywa. Czytałeś mój wątek, tam są same fakty. To ona wymyśliła ze swej dupy szeroko murzyńskiej resztę. A dałem tylko namiastkę. Dopiszę tylko teraz jedno i  mam nadzieję skończyć ten jebany temat tu.
Oskarżyła mnie o włam i o opublikowanie intymnego filmu na stronach porno. Sam kurwa oceń, jaka to jest kobieta!
Jaki to jest kurwa człowiek! Sam sobie oceń. Ja mam dość tej... (dowolny zły epitet)
 
Nie chciałem ciągnąć Twojego wątku tutaj, Nie wiedziałem,że to aż tak poważna sprawa wybacz.....Wiec, jedno, nadal nie oceniam i nie oskarżam...Bo kim Ja qurwa jestem ;)
 
Kobieta Idealna?
 [link] 
 
 A ta???
 [link] 
Ależ @Widzący...Jak zawsze rozwaliłeś mnie na łopatki :)
 
Ale mam kontrkandydata Widzący :)
 [link] 
Cholera @Widzący.... Znajdę coś jeszcze co Ciebie zagnie ;)

A Widzący dalej się ze mnie śmieje....
I w sumie ma rację. :)
Szukam mojej wizji kobiety idealnej. Chyba będę musiał wkleic po prostu moją graczjkę z GW1 :P

Pomału, Panowie!
Poczekajcie! Kurwa mać, muszę i chcę to wysłuchać! ok?
Wsłuchuj się do woli ;) Ale nie przeklinaj Nam tu...Bo Ci yebnę ;)
Proszę ;)
Wiem.....ale znajdę...... ;) A jeśli nie to... who cares my Friend ;)
Nie ma Lechiander... Ile lat potrzebowałeś by do tego dotrzeć? Spotkasz kogoś....Albo z przypadku, albo ..ze chcienia. Ale po pierwszym zauroczeniu, zawsze stwierdzisz,że ideały nie istnieją...te fizyczne Chłopoaku :) Bo jak zaczniesz patrzyć nieco inaczej to pod powłoką niby ...idealności znajdziesz to czego szukasz :)

Są wyłącznie idealne kobiety.
Często się jednak zdarza że faceci do nich nie pasują.
Można by rzec,że to mądre jest :) Hmm...bo jest w wielu przypadkach....Ale czy zawsze? ...Chyba nie @Widzący ....A kto powiedział,że faceci nie pasujący są źli?Może to kobiety są nie pasujące???? ...albo ,że jedni i drudzy muszą się dopasować? Niech każdy szuka takiego stylu/sposobu/ kóry Mu pasuje:) Pamiętaj wszak,że jedni i drudzy muszą się uzupełniać.... bo inaczej doopa z tego :)

Panowie! Dawjcie muzę, naszą, bez bab! Ja ciągle szukam!
I co najlepsze, najlepszą muzę daja ... baby :P 
Bez bab ??? Masz..
 [link] 
Ja nawet qrwa wylądam jak wokalista xD

 
A proszę bardzo.
Typowa męska muza.
Nasze dzidy są dłuższe niż wasze dzidy.
Nasz bóg jest bardziej boski od waszego boga.
https://www.youtube.com/watch?v=8FRD_dg9GPg
Ale muzyka jest ok :) Teledysk też jest fajny. Pokazuje normalność religii muzułmańskiej...Więc czemu Ty prawisz tu o dzidach??/ Za dużo wypileś/aś????? Dla jakiego boga??? A jak ktoś nie wierzy w żadnego to jest beee?????
Żaden bóg nie jest większy od innego Boga @Widzący :) Bo żadnego Boga nie ma...moim zdaniem ....Rozumujesz???? :) A to co ludzie sobie dopowiadają bojąc się umierać...szanuję...Ale nie akceptuję :) Tyle w temacie....

Jeżeli nie ma boga to należy go stworzyć. Wtedy już jest. Natychmiast staje się Bogiem i można Go obdarzać nieograniczonym uwielbieniem.
I tak się składa, że nasz Bóg jest najbardziej boski ze wszystkich bogów.
Inne bóstwa wówczas się kurczą, ich blask staje się fałszywy a wyznawcy zbłądzeni.
 
I na tym kończę działalność gdyż będę wstawał aby pójść żeby leżeć.