Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Coraz częściej wątpię w słuszność mandatów...

15.04.2012 09:44
😐
1
mirencjum
66
Legend
Image

Coraz częściej wątpię w słuszność mandatów...

Coraz częściej wątpię w słuszność mandatów wystawianych przez drogówkę. Znana sprawa ukarania kierowcy autobusu za drzwi auta celebryty, jest przykładem wybiórczego traktowania przepisów i wyraźnego spadku poziomu wyszkolenia i fachowości funkcjonariuszy drogówki.

Z mojego terenu mam przykład niesłusznego moim zdaniem wystawienia mandatu i punktów karnych dla kierowcy ciężarówki, który z przyczyn zdrowotnych, nie zależnych od niego (zawał, utrata przytomności?) wjechał samochodem w ścianę sklepu "Biedronka".

Ciekawe jak umotywowali policjanci ten mandat? Nie dostosowanie prędkości? Nie, bo jechał wolno ruszając ze skrzyżowania.
Niezachowanie ostrożności i niedostosowanie do warunków drogowych? A co on mógł zachować jak samochód jechał sam, a on leżał na kierownicy?
Spowodowanie kolizji i uszkodzenie mienia? No niby tak, ale on nie mógł spowodować tej kolizji, bo duchem zbliżał się do "bramy niebieskiej". Jakby umarł, to też mandat się należy?

Czy Waszym zdaniem za taką sytuację policja słusznie ukarała go mandatem i sześcioma punktami karnymi?

"Wczesnym popołudniem w jedną ze ścian Biedronki wjechał z impetem samochód ciężarowy marki Man.

- Za kierownicą siedział wówczas 35-letni mieszkaniec gminy Mysłakowice, który z powodów czysto zdrowotnych stracił kontrolę nad pojazdem – tłumaczyła podinsp. Edyta Bagrowska, oficer prasowy KMP w Jeleniej Górze.

Nikomu nic się nie stało. Kierowca został ukarany mandatem oraz sześcioma punktami karnymi."

15.04.2012 09:47
2
odpowiedz
zanonimizowany821702
5
Konsul

Popieram karanie mandatami kierowców autobusów i TIR-ów, to zakała dróg. Nawet jak dostał tym razem niesłusznie, to i tak zapracował sobie zapewne na mandat chamskim i niebezpiecznym zachowaniem na drodze, które uszło mu na sucho. Autobusiarze też myślą, że im wszystko wolno.

15.04.2012 09:49
Imak
3
odpowiedz
Imak
128
Senator

Jedynym słusznym rozwiązaniem byłoby niestety zabranie mu prawa jazdy, skoro zdarza mu się "umierać" w czasie jazdy.

15.04.2012 09:52
😐
4
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

Imak --> Jedynym słusznym rozwiązaniem byłoby niestety zabranie mu prawa jazdy, skoro zdarza mu się "umierać" w czasie jazdy.

Rozumując w ten sposób, to należałoby pozbawić uprawnień paru lekarzy specjalistów odpowiedzialnych za wydanie zezwolenia na prowadzenie pojazdów ciężarowych. Badania musi przejść co parę lat każdy, łącznie z EKG, neurologiem, laryngologiem, okulistą, psychologiem i lekarzem medycyny pracy.

15.04.2012 09:58
5
odpowiedz
Piotrek.K
203
... broken ...
15.04.2012 10:01
Igierr
😍
6
odpowiedz
Igierr
87
Helter Skelter

Moim zdaniem obydwaj panowie dostali mandaty niesłusznie. Na ich miejscu bym ich nie przyjął, tylko wykłócał się w sądzie... Co za kraj...

15.04.2012 10:05
wysiak
7
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

"Rozumując w ten sposób, to należałoby pozbawić uprawnień paru lekarzy specjalistów odpowiedzialnych za wydanie zezwolenia na prowadzenie pojazdów ciężarowych."
Oczywiscie, ze tak, jesli wydaja te zezwolenia niewlasciwym osobom.

15.04.2012 10:06
graf_0
8
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik

W tym przypadku należałoby skierować pana na ponowne badania, aby sprawdzić czy może jeździć.
A jeśli okaże się że schorzenie było można wykryć wcześniej skontrolować lekarza który badał go przy wydawaniu prawa jazdy.
Natomiast faktycznie mandat nie miał sensu.

15.04.2012 10:39
Fett
9
odpowiedz
Fett
245
Avatar

Rozumując w ten sposób, to należałoby pozbawić uprawnień paru lekarzy specjalistów odpowiedzialnych za wydanie zezwolenia na prowadzenie pojazdów ciężarowych.

Oczywiście, że powinno się pozbawić uprawnień takiego lekarza. Po to są takie badania, żeby je wykonywać bo później kierowcy ciężarówek wjeżdżają w Biedronki. Jutro to może być kierowca autobusu wjeżdżający w grupę dzieci na przystanku.
Gdyby lekarz wydał zezwolenie na grę w piłkę, piłkarzowi który ma wrodzoną wadę serca i w następstwie ten zmarłby na boisku na zawał serca to czyja byłaby wina? Piłkarza, bo mógł nie grać? Czy lekarza, który zawalił badania?
Taka jest niestety sytuacja w Polsce, że wszystko łacznie z badaniami lekarskimi załatwia się na lewo i po koleżeńsku.
Jeszcze nie dawno kumpel mi opowiadał, że na kursie prawa jazdy gość kazał przynieść im po 50zł a na następne zajęcia każdemu przyniósł podbite badania lekarskie i "ukończony" kurs pierwszej pomocy.

A kiedy Ty przechodziłeś badania na prowadzenie pojazdów ciężarowych?

A wczoraj pisałeś, że państwo wspiera przestępców chcąc zrezygnować, z niektórych spraw. Dzisiaj już narzekasz, że ktoś mandat dostał :D

15.04.2012 10:59
👍
10
odpowiedz
zanonimizowany750998
27
Pretorianin

Policjant: Dzień dobry, czy wie Pan co jest przyczyną kontroli?
Obywatel: Oczywiście - łatanie dziury budżetowej.

15.04.2012 11:02
😐
11
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

Fett --> na kursie prawa jazdy gość kazał przynieść im po 50zł a na następne zajęcia każdemu przyniósł podbite badania lekarskie

Badań kierowców na ciężarówki i autobusy nie da się tak łatwo załatwić za pieniądze. Zaświadczenie do wydziału komunikacji wydaje lekarz z uprawnieniami wydanymi przez wojewodę i tych lekarzy nie ma wielu.
Musi on mieć w papierach kierowcy pozytywne wyniki badań i zgodę wszystkich lekarzy specjalistów, których wymieniłem wyżej. Badania przechodzi się co pięć lat lub w przypadku problemów zdrowotnych w okresie wyznaczonym przez lekarza. Data ważności badań widnieję w prawo jazdy.
Czyli jakby chciał podbić kierowcy badania za pieniądze, to musiałby wyłudzać fałszowanie wyników od innych lekarzy lub wcale do kartoteki kierowcy nie dostarczyć obowiązkowych badań. Czyli musiałby by być niesamowicie pazernym idiotą, by taki bat na siebie kręcić, wiedząc, że urzędnicy wojewody mogą jego decyzje i papiery kontrolować w dowolnym momencie.

15.04.2012 11:05
👍
12
odpowiedz
zanonimizowany750998
27
Pretorianin

Badań kierowców na ciężarówki i autobusy nie da się tak łatwo załatwić za pieniądze.

Gdzie ty żyjesz kolego:) 120 zł i masz komplet orzeczenie z medycyny pracy + PSYCHOTESTY i obyś tylko doszedł o własnych siłach do gabinetu to je dostaniesz ;)

15.04.2012 11:06
Ace_2005
13
odpowiedz
Ace_2005
190
Bo tak!

Co niektórzy pewnie nie zdają sobie sprawy z tego, jak w rzeczywistości wyglądają badania lekarskie przeprowadzane dla kierowców. Jeżeli do gabinetu wchodzi człowiek, u którego "na oko" niczego niepokojącego nie da się stwierdzić, nie posiada też żadnej dokumentacji, w której stwierdzono jakieś nieprawidłowości to w zasadzie lekarz uprawniony do wykonywania badań sprawdza co najwyżej wzrok i słuch, a następnie stwierdza, że kandydat może prowadzić auto. No i w sumie trudno się tu dziwić. No, bo co innego może stwierdzić? Ma powiedzieć: "nie dostanie pan prawka, bo mi się pańskie buty nie podobają"? Co innego jest, gdy do gabinetu wchodzi inwalida (wiem mniej więcej jak to wygląda, bo jak już kiedyś wspomniałem, znam taką osobę). Wtedy to niektórzy lekarze zlecają przeprowadzenie 160 dodatkowych badań, ale i zdarzają się w sporej liczbie normalni lekarze, którzy nie robią specjalnych problemów. Szczerze mówiąc to jeszcze nie słyszałem o lekarzu, który wypisałby prawko osobie, która faktycznie nie powinna prowadzić pojazdów mechanicznych. Nawet po koleżeńsku (co nie znaczy, że takich przypadków nie ma), ale moim zdaniem to za duże ryzyko dla lekarza.

Wracając do tematu na miejscu takiego kierowcy nie przyjąłbym mandatu. Prawda jest brutalna i taka, że dostać zawału i zasłabnąć można praktycznie w dowolnym wieku. I za dużego wpływu na to nie mamy, niestety.

15.04.2012 11:07
😐
14
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

shadovar --> Gdzie ty żyjesz kolego:) 120 zł i masz komplet orzeczenie z medycyny pracy + PSYCHOTESTY i obyś tylko doszedł o własnych siłach do gabinetu to je dostaniesz ;)

Papier z medycyny pracy jest dobry przy badaniach okresowych. Ja napisałem o zezwoleniu do wydziału komunikacji. Życzę powodzenia w kupowaniu badań za 120 zł na kat C+E, D+E. Może akurat trafiłeś na lekarza pazernego idiotę, o co w końcu nie jest tak trudno.

15.04.2012 11:12
kubinho12
15
odpowiedz
kubinho12
117
kubiszubidubi

Idiotyzm. Chyba wlepiają te mandaty już "przy okazji" takiego zdarzenia, żeby nabyć sobie statystyki. Kierowca i tak się nie będzie kłócił, bo zapewne ma większe zmartwienia na głowie, będąc w szoku tym bardziej.
Od zawsze sądziłem, że karzą nie tych, co trzeba.

15.04.2012 11:15
Fett
16
odpowiedz
Fett
245
Avatar

lekarz z uprawnieniami wydanymi przez wojewodę i tych lekarzy nie ma wielu.
No nie ma ich wielu bo zazwyczaj się swoim obsadza na takich stanowiskach.

adań kierowców na ciężarówki i autobusy nie da się tak łatwo załatwić za pieniądze.
A mimo wszystko chłop ciężarówką w biedronkę wjechał

15.04.2012 11:17
😐
17
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

Fett --> A mimo wszystko chłop ciężarówką w biedronkę wjechał

Wczoraj też umarł na boisku młody piłkarz włoski.

15.04.2012 11:21
Paudyn
18
odpowiedz
Paudyn
241
Kwisatz Haderach

A mimo wszystko chłop ciężarówką w biedronkę wjechał

Ciężarówki wjeżdzają w różne rzeczy z rozmaitych przyczyn kondycyjno-zdrowotnych kierowcy i jeśli ktoś sądzi, że winny jest głównie (nie)celowy błąd w orzeczeniu lekarskim co do danej osoby na takim okresowym badaniu, to jest daleki od prawdy mniej więcej tak, jak stąd na Księżyc.

Charakter wykonywanego zawodu powoduje, że tutaj na zdrowiu można podupaść stosunkowo mocno w krótkim okresie czasu. Kwestia momentu, w którym organizm zdecyduje się powiedzieć dość.

15.04.2012 11:26
19
odpowiedz
zanonimizowany750998
27
Pretorianin

Papier z medycyny pracy jest dobry przy badaniach okresowych. Ja napisałem o zezwoleniu do wydziału komunikacji. Życzę powodzenia w kupowaniu badań za 120 zł na kat C+E, D+E. Może akurat trafiłeś na lekarza pazernego idiotę, o co w końcu nie jest tak trudno.

Orzeczenie z medycyny pracy pracy jest potrzebne do wykonywania zawodu kierowcy. Nie wiem o jakich zezwoleniach do Wydziału Komunikacji mówisz - pewnie komuszki wymyśliły jakiś kolejny kwit aby utrudnic życie obywatelowi (dać zarobić kolegom). Za 120 zł spokojnie można załatwić komplet badań. A co do lekarzy pazernych idiotów - większość to tacy własnie.

15.04.2012 11:45
20
odpowiedz
Forgotten
122
Konsul

Fett -> Taka jest niestety sytuacja w Polsce, że wszystko łacznie z badaniami lekarskimi załatwia się na lewo i po koleżeńsku.
Jeszcze nie dawno kumpel mi opowiadał, że na kursie prawa jazdy gość kazał przynieść im po 50zł a na następne zajęcia każdemu przyniósł podbite badania lekarskie i "ukończony" kurs pierwszej pomocy.

A co Ty lub Twoj kolega zrobiliscie w tej sprawie?
"Zgodnie z art. 304 kpk każdy dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub Policję."
A gdyby Twoj kolega (lub inna osoba konczaca z nim kurs prawa jazdy), odpukac, spowodowal wypadek ze wzgledu na stan zdrowia? Wina lekarza? Oczywiscie. A Twoja odpowiedzialnosc?

15.04.2012 11:49
21
odpowiedz
zanonimizowany179448
12
Legend

Tak samo jak u mnie, pedaly sie ustawiaja na chodnikach, w krzakach...byle tylko natrzepac kasy...

15.04.2012 12:04
22
odpowiedz
zanonimizowany436564
57
Legend

Lekarz medycyny pracy orzeka na podstawie badań u specjalistów - standardowo laryngolog, okulista i psycholog, ewentualnie skierowania do innych specjalistów, do wystawienia decyzji musi mieć pozytywne opinię od każdego z osobna i załącza je do przechowywanej dokumentacji kierowcy. Nie wiem czy ktoś z zewnątrz kontroluję tą dokumentacje, może powinien, tak czy inaczej w razie wypadku wszystko jest czarno na białym dostępne dla prokuratora. Więc lekarz medycyny pracy może sobie teoretycznie wystawić dowolnie orzeczenie, jeżeli jednak nie ma czterech specjalności lub podkładek w dokumentacji wówczas w razie wypadku leży.
A bez ważnych badań nie można przedłużyć uprawnień na przewóz rzeczy/osób potrzebnych do wykonywania zawodu kierowcy, które to uprawnienia ewidencjonują wydziały komunikacji.

15.04.2012 12:16
Fett
23
odpowiedz
Fett
245
Avatar

Forgotten - Osobiście nic nie zrobiłem. Kumpel z tego co wiem też nic nie zrobił, natomiast szkoła została zamknięta (ktoś coś jednak zrobił). Skończyło się na tym, że kumpel stracił czas, pieniądze i nie ma ani kursu ani papierów

15.04.2012 12:20
Kompo
24
odpowiedz
Kompo
212
Legend

Ej, a jakby tak zasłabł i wjechał w grupkę ludzi i zabił 9 osób, w tym troje dzieci i jednego niemowlaka, to co się powinno z nim zrobić?

15.04.2012 12:32
25
odpowiedz
zanonimizowany750998
27
Pretorianin

Ej, a jakby tak zasłabł i wjechał w grupkę ludzi i zabił 9 osób, w tym troje dzieci i jednego niemowlaka, to co się powinno z nim zrobić?

No właśnie a co w przypadku jak jedno dziecko i troje niemowlaków? To wtedy co? Używasz typowo populistycznych argumentów. Brzydze sie takimi ludźmi.

15.04.2012 12:34
Fett
26
odpowiedz
Fett
245
Avatar

shadovar - ale taka jest prawda. Wtedy nikt by nie pisał, że kierowca niesłusznie dostał mandat bo przecież nie panował nad pojazdem.

15.04.2012 12:34
27
odpowiedz
zanonimizowany821702
5
Konsul

Powinien się tym zająć Minister Gowin. Jak wielu młodych, zdolnych ludzi nie może zostać kierowcami przez te głupie badania? Koniecznie trzeba to zderegulować oraz usunąć administracyjną barierę w postaci egzaminu na prawo jazdy.

15.04.2012 12:43
28
odpowiedz
zanonimizowany377077
45
Legend

Ej, a jakby tak zasłabł i wjechał w grupkę ludzi i zabił 9 osób, w tym troje dzieci i jednego niemowlaka, to co się powinno z nim zrobić?
Albo jakby kierowcą był np Sikorski i wjechał w wycieczkę przedszkolaków zabijając przy tym 17 z nich. To wtedy co?

15.04.2012 12:55
Ace_2005
😈
29
odpowiedz
Ace_2005
190
Bo tak!

tomazzi -> Ej, a jakby tak zasłabł i wjechał w grupkę ludzi i zabił 9 osób, w tym troje dzieci i jednego niemowlaka, to co się powinno z nim zrobić?
Albo jakby kierowcą był np Sikorski i wjechał w wycieczkę przedszkolaków zabijając przy tym 17 z nich. To wtedy co?

Wyciągnąłby immunitet?

15.04.2012 12:57
😈
30
odpowiedz
zanonimizowany826434
6
Konsul

Albo jakby kierowcą był np Sikorski i wjechał w wycieczkę przedszkolaków zabijając przy tym 17 z nich. To wtedy co?

Prędzej w grupę emerytek, wtedy zadzwoniłby do premiera i zameldował, że dorżnął watahy...

15.04.2012 13:01
Kompo
31
odpowiedz
Kompo
212
Legend

Ale ja pytam serio. Bo gość wjechał w Biedronkę i nikomu nic się nie stało, co najwyżej jemu, więc wszyscy mówią, że mandat niesłuszny i w ogóle paranoja.

Ale jakby zabił parę osób to już gadka byłaby inna. Jakby to można potraktować? Byłby sądzony za nieumyślne spowodowanie śmierci?

15.04.2012 13:11
32
odpowiedz
zanonimizowany377077
45
Legend

Byłby sądzony za nieumyślne spowodowanie śmierci?
Zapewne tak.
O Sikorskiego ja też pytam poważnie. Co by wtedy było? Media by nas przekonywały, że przedszkolaki popełniły zbiorowe samobójstwo?

15.04.2012 13:16
33
odpowiedz
zanonimizowany750998
27
Pretorianin

Oczywiscie że w takiej sytuacji powinien byc sądzony o nieumyslne spowodowanie śmierci. Niezawisły sąd powinien ocenić czy i jakie działania kierowca podjął w celu uniknięcia wypadku, czy zdecydował się na prowadzenie pojazdu wiedząc o swoim stanie zdrowia itp. itd. i mógłby go uznać za niewinnego jesli wina faktycznie nie zalezała od niego. W sytacji gdy nie było ofiar policjant załatwił sprawe szybko i bezbolesnie - mandat i punkty a czy słuszne to już o tym zadecydował kierowca - przyjmując ten mandat. Gdyby uznał ze kolizja nastapiła z przyczyn od niego niezależnych odmówiłby przyjecia mandatu i poprosił o skierowanie sprawy do sądu gdzie dochodziłby swoich racji. Proste

15.04.2012 13:18
kubinho12
34
odpowiedz
kubinho12
117
kubiszubidubi

Mimo wszystko jak ktoś zasłabnie i spowoduje śmierć to przecież nie jego wina, zwykły przypadek. Po co w tym wypadku jeszcze mandat? Po to, żeby podnieść statystyki policjantom. O wszystkim powinien decydować sąd.

15.04.2012 13:25
35
odpowiedz
zanonimizowany641653
43
Generał

Coraz częściej słyszę o policjantach działających na wyrost.

15.04.2012 13:38
36
odpowiedz
zanonimizowany750998
27
Pretorianin

Mimo wszystko jak ktoś zasłabnie i spowoduje śmierć to przecież nie jego wina, zwykły przypadek. Po co w tym wypadku jeszcze mandat? Po to, żeby podnieść statystyki policjantom. O wszystkim powinien decydować sąd.

Człowieku co ty za bzdury wygadujesz. facet przyznał się DO WINY uznał że z JEGO WINY WJECHAŁ W TEN SKLEP. Sprawa zakończyła się szybko i można powiedzieć bezboleśnie a ty chcesz go jeszcze ciągac po jakichś sądach skoro NIE BYŁO OFIAR.

Przepraszam że się uniosłem jest to spowodowane tym że czasem zapominam że żyjemy w d***kracji gdzie to tfu "większość" czasem decyduje co ma być a nie PRAWO. Na szczęście tu prawo zatriumfowało nad WOLĄ BEZMYŚLNEGO MOTŁOCHU.

15.04.2012 13:42
37
odpowiedz
zanonimizowany829223
3
Generał

wyluzuj shadovar i się ocknij.

"Z jego winy" - a z czyjej niby winy, przecież to auto wjechało w Biedronkę, a nie Biedronka w auto. W aucie on był za kierownicą. WIęc teoretycznie gdybyśmy żyli w państwie milicyjnym sprawa byłaba jasna jak słońce. Na nieszczęście szczycimy się tym, iż żyjemy w państwie prawa. Wytłumacz mi więc, w którym momencie kierowca złamał prawo, który punkt kodeksu karnego został przez niego złamany zakładając, że w momencie gdy siadał za kierownicę czuł się w 100% zdrowy, wypoczęty i na siłach.

Pomyśl - siadasz za kierownicą, nagle czujesz potężne kłucie w sercu, na moment mdlejesz i zabijasz 2 osoby na przejściu dla pieszych. Po czym zostajesz skazany za dwukrotne zabójstwo. Pasi?

15.04.2012 13:44
38
odpowiedz
zanonimizowany750998
27
Pretorianin

Ja nie jestem od osądzania winy kierowcy, kierowca osądził się sam, przyjmując zaproponowany mandat.

Pomyśl - siadasz za kierownicą, nagle czujesz potężne kłucie w sercu, na moment mdlejesz i zabijasz 2 osoby na przejściu dla pieszych. Po czym zostajesz skazany za dwukrotne zabójstwo. Pasi?

W takim przypadku nie przyjmujesz mandatu sprawa trafia do sądu i przed sądem udowadniasz swoją niewinność, tzn że samochód wjechał na przejście a ty nie mogłes nic zrobic bo akurat dostałeś ataku serca. proste?

15.04.2012 13:45
kubinho12
39
odpowiedz
kubinho12
117
kubiszubidubi

[36] Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Nie przepraszaj na kolejny raz, tylko naucz się czytać. Tego w podstawówce już uczą.

15.04.2012 13:47
40
odpowiedz
zanonimizowany750998
27
Pretorianin

kubinho12 ciebie jak widać nie nauczyli

15.04.2012 14:14
41
odpowiedz
zanonimizowany829223
3
Generał

tzn. rozumujesz w ten sposób, że przyjęcie mandatu = przyznanie się do winy? I jeżeli już przyjąłeś mandat to jesteś na straconej pozycji, ponieważ przyznałeś się, że wina leży po Twojej stronie?

Imho albo wypisujesz bzdury, albo polskie prawo to jest jakaś farsa.

15.04.2012 14:17
kubinho12
42
odpowiedz
kubinho12
117
kubiszubidubi

kubinho12 ciebie jak widać nie nauczyli

No zobacz, ja w [34] pisałem o innym przypadku niż ten z [1], a Ty dalej nie jarzysz.

15.04.2012 14:25
43
odpowiedz
zanonimizowany750998
27
Pretorianin

kubinho ja dobrze wiem o co Ci chodzi ,Ty po prostu chcesz żeby było tak jak Tobie wydaje sie za słuszne, a nie tak jak stanowi prawo.

gehenna widzę że załapałeś, to nie zadna farsa trzeba po prostu znac prawo albo przynajmniej uważnie słuchać policjanta. Gdybys jednak po przyjęciu mandatu zmienił zdanie co do jego słuszności (tym samym barku swojej winy) masz 7 dni na odwołanie http://www.duw.pl/Odwolanie,od,prawomocnego,mandatu,karnego,1895.html

16.04.2012 23:31
44
odpowiedz
zanonimizowany688961
26
Generał

@shadovar
Ja nie jestem od osądzania winy kierowcy, kierowca osądził się sam, przyjmując zaproponowany mandat.

Chwila moment. To, co mówisz, jest niespójne. Uważasz, że człowiek, który powoduje wypadek w wyniku problemów zdrowotnych nie powinien za to odpowiadać, ale jednocześnie uważasz, że człowiek, który właśnie przeżył zaburzenie stanu zdrowia na tyle silne, że stało się przyczyną wypadku drogowego zawsze znajduje się w stanie pełnej jasności, w którym jest w stanie świadomie ocenić swoje zachowanie? Oczywiście nie mówię, że nie masz racji, kierowca mógł zasłabnąć z własnej winy (nie zadbał o poziom cukru, jeżeli jest cukrzykiem, zasnął z niewyspania, bo zabalował etc.). Mógł też odwółać swoją decyzję w sposób, który podałeś. Tego jednak nie wiemy.

Jedynym prawidłowym zachowanie jest odstawienie kierowcy na natychmiastowe badanie lekarskie, które ustali stan pacjenta i przyczynę wypadku, które to przesłanki pozwolą dokonać klasyfikacji czynu.

Warto pamiętać, że 'Confessio est regina probationum' nie jest zasadą stosowaną w polskim prawie (chociaż mandat drogowy to trochę inna kategoria). Wyobraź sobie, że kierowca jedzie naćpany po uszy, wpada w ścianę, a następnie mówi "zasłabłem za kierownicą, moja wina, przyjmuję mandat" i zamiast stracić prawo jazdy, wymiguje się mandatem i sześcioma punktami.

17.04.2012 01:15
Mati176
45
odpowiedz
Mati176
115
King Klick

Miazgą jest to co wypisują tutaj niektóre osoby, perełki w stylu:

Byłby sądzony za nieumyślne spowodowanie śmierci?
Zapewne tak.

Oczywiscie że w takiej sytuacji powinien byc sądzony o nieumyslne spowodowanie śmierci.

itd. Jakie nieumyślne spowodowanie śmierci ? Co najwyżej 177 par. 2 k.k. ale to jeszcze przy założeniu, że można by przypisać mu winę, co niektórzy utożsamiają z przyjęciem mandatu co jest już w ogóle kuriozum :D

tzn. rozumujesz w ten sposób, że przyjęcie mandatu = przyznanie się do winy? I jeżeli już przyjąłeś mandat to jesteś na straconej pozycji, ponieważ przyznałeś się, że wina leży po Twojej stronie?
Imho albo wypisujesz bzdury, albo polskie prawo to jest jakaś farsa.

shadovar wypisuje bzdury i oczywiście nie jest tak jak on pisze. Samo przyjęcie mandatu niczego nie przesądza.

Imo za mało wiemy o sprawie by móc COKOLWIEK tutaj przesądzać, przede wszystkim dużo zależy od tego czy mógł przewidzieć to, że mu się zasłabnięcie może przydarzyć za kierownicą czy obiektywnie nie mogło to być przewidywalne. Przede wszystkim sąd powinien orzec wobec niego środek zabezpieczający w postaci zakazu prowadzenia pojazdów, który NIE JEST karą. Za mało wiemy o sprawie by móc przesądzać w tę czy drugą stronę.

17.04.2012 09:26
46
odpowiedz
zanonimizowany750998
27
Pretorianin

Dzikouak, Mati176 źle mnie zrozumieliście. Ja tylko uważam ze to zrobiła policja była zgodne z procedurą. Natomiast bardzo niepokoi mnie to co tu przedemną wypisywała gawiedź która kierowce który doprowadził do kolizji ze ścianą najchętniej rozstrzelali by na miejscu (bo przecież w miejscu ściany mógł stac przystanek pełen niemowlaków)

Forum: Coraz częściej wątpię w słuszność mandatów...