Witam,
macie też tak, że korzystacie z komputera, oglądacie telewizję albo czytacie jakąś książkę i nagle odczuwacie głód, pragnienie? Ja tak mam i nie wiem jak mam sobie z tym poradzić. Staram się ograniczać chipsy, chrupki, ciasteczka itp. Oranżady i soki w kartonikach także ograniczam do minimum. Piję głównie wodę, kawę, herbatę.
Ale w takich momentach mam ochotę nie na jakiś pełnoprawny posiłek, ale na coś takiego... No nie wiem jak z tym walczyć. Wciągu dnia jadam 3 główne posiłki.
Pozdrawiam!
To jedz czesciej ale mniej. 3 glowne posilki + 2 mniejsze miedzy nimi a jak masz małego głoda to zjedz jakies owoce.
>>>
Troche bolu jeszcze nikomu nie zaszkodzilo:
https://www.youtube.com/watch?v=BXO1J3y2i6w
A na serio - wpierniczaj owoce: winogrona, mandarynke, jablko czy inne cus. Tylko arbuzow nie jedz - strasznie paskudne.
Jak chcesz schudnąć to proponuje siłownie/bieganie, będziesz zdrowszy, silniejszy i lepiej się czuł, jak chcesz mniej jeść to po prostu sam się ogranicz, odłóż chipsy, batoniki i nie wiadomo co jeszcze na bok, wyznacz sobie na jakiejś kartce to ile czego możesz jeść dziennie i się tego trzymaj. Nie mam na myśli że wypiszesz sobie dzisiaj moge zjeść 8 kotletów i 5 kilo chipsów a jutro 10 batoników i 8 litrów soku (oczywiście to ironiczne przykłady) tylko ogranicz białko i węglowodany w gramach, oblicz co ile ma, wykalkuluj i za żadne skarby nie przekraczaj normy którą sobie wytyczyłeś. Również ogranicz sól ponieważ ona zatrzymuje wode w organizmie a również od niej się tyje i w to znaczącej ilości. Natomiast jak najbardziej polecam robić ćwiczenia nawet w domu jeśli Ci się formy nie chce robić na siłowni, program 100 pompek, program brzuszków i przysiadów.
1.Przestań kupować czipsy i ciasteczka.
2. Zjedz więcej na śniadanie i obiad.
3. Odwróć lodówkę w stronę ściany (ba dum tssssss).
[7] Gdzie autor napisał, że chce schudnąć?
Wyszedłem z założenia że jeśli mówi o tym że nie chce tyle jeść i się ograniczyć to znaczy że za dużo je i widzi to na sobie. Jeśli się mylę to przepraszam, również nie miałem na celu autora obrazić jeśli to zrobiłem, natomiast nikomu nie zaszkodzi popracować nad sobą i polepszyć swoją formę dla siebie. Jestem sportowcem od dziecka i niestety mam fioła na tym punkcie ;) pozdrawiam
Z opychaniem się owocami to bym nie szalał bo to źródło sporej ilości cukrów, lepsze to niż chipsy, ale nic poza tym.
Nie czuję się urażony z tego powodu. Jasne jest że w ten sposób chciałbym pomniejszyć siebie :)
[7] Być może autor boi się, że przytyje i dlatego chce ograniczać podjadanie.
Zatem zacznij robić tak jak mówiłem, ogranicz białko, węglowodany i sole, słodkie i chipsy odstaw na bok bo to dobre jest od czasu do czasu, jeśli jesteś w stanie przeznaczyć 80zł może nawet mniej to polecam Ci rozpocząć przygodę z siłownią, nie masz się czego wstydzić jeśli takie rzeczy mają miejsce, jestem na siłowni codziennie i tam chodzą dosłownie wszyscy, od konkretnych chudzielców po ludzi którzy są dosyć przy kości, Ci grubsi skupiają się tylko na spalaniu tłuszczu poprzez długie bieganie, brzuszki oraz proste ćwiczenia na klatke, plecy i biceps, na siłowni każdy Ci doradzi i z każdym pogadasz, na forum kfd.pl znajdziesz dosłownie wszystko co Ci potrzebne do szczęścia ;) Radziłbym Ci rozważyć opcje siłowni bo to bardzo fajne zajęcie i przede wszystkim niezła alternatywa. Możesz również zastosować dietę których znajdziesz setki na forum który wyżej podałem. Mój kumpel schudł 30kg w szybkim czasie na diecie i długich ćwiczeniach w krótkim czasie. Szczerze Ci to polecam, od 80zł nie zbidniejesz chyba a nad sobą warto popracować i jestem w 99% pewny że Ci się to spodoba, zależy to również od nastawienia ale jak Ci zależy, nie będziesz się opierniczał na pośladach to w lustrze szybko ujrzysz efekty ;)
nie musi od razu zapisywać się na siłownie. Wystarczy ułożyć sobie zdrową dietę i dużo ruchu ze wskazaniem na bieganie
chipsy i ciastka i inne słodycze daruj sobie, zamiast nich można zjeść płatki owsiane z rodzynkami, do tego zjesz garść daktyli i będziesz bardziej syty niż paczka chipsów i batonik.
Jak kupujesz soki to staraj się patrzeć na skład i wybieraj te bez dodanego cuku, tu są dwa rodzaje, soki wyciśnięte z owoców i zero cukru dodanego, sok pasteryzowany (data ważności długa), a drugi typ to soki "jednodniowe", czyli świeżo wyciśnięte soki i bez żadnych dodatków i niepasteryzowane przez co datę ważności mają np. 2 dniową, pomarańczowe i inne troszkę dłuższą. Choć najlepiej smakują soki wyciśnięte samemu, poproś mamę by sokowirówkę kupiła, najlepiej dość cichą, bo niektóre są potwornie głośne, wtedy raz dziennie zrobisz sobie litr, dwa soku fajnego.
A co do obiadów itd to jedz to co lubisz (choć może w nadmiarze tłustego mięsa unikaj i wybierz chudsze). Możesz wygooglować sobie jaki indeks glikemiczny mają produkty i wtedy okaże się, że lepiej jeść chleb jakiś żytni lub inny np. pełnoziarnisty niż biały, z ryżem to samo, ryż brązowy jest lepszy od ryżu białego choć troszkę mniej smaczny. O kaszach, makaronach i soczewicy się nie wypowiem bo nic o nich nie wiem (choć soczewica czerwona jest pyszna i można ją dodawać do wielu rzeczy np. do zupy).
Skracając wszystko - olej słodycze i jedz normalne żarcie, bo ty do tej pory słodycze jadłeś i soki piłeś, do których dodają cukier więc cukru spożywałeś sporą ilość nie wspominając o herbacie, którą pewnie z cukrem pijesz. Czarna herbata bez cukru raczej niesmaczna, ale są inne herbaty, zielona jest dobra bez cukru i z odrobiną cytryny, czerwona z cytryną i bez cukru też dobra, malinowa bez niczego dobra, jakieś hibiskusy, dzikie róże i inne też są dobre, jednak w ich przypadku lepiej kupić liściastą herbatę bo te w saszetkach są tragiczne. Jedynie zielona i czerwona w saszetkach jest dość dobra. Jeszcze są jakieś afrykańskie herbaty i yerba mate i inne, które też są fajne w smaku, ale dziennie i tak najlepiej pić i soki i herbatę.
antyhak - soki owocowe mają prawie tyle cukru co cocacola. Doskonały wybór aby utrzymać linię...
oczywiście, że doskonały, piję takich soków litr dziennie codziennie i o ani 1 gram nie tyję przez nie. Nie wiem ile cukru mają, bo żaden producent nie podaje na opakowaniu bo pewnie musiałby policzyć go, bo sam nie dodaje cukru.
Wartość energetyczna:
161 kJ / 38 kcal
Bialko:
0,4 g
Weglowodany:
8,7 g
Tluszcz:
0,1 g
O coli jest za to info
"Otóż w dwulitrowej butelce popularnej coli producentom udaje się rozpuścić nawet 70 kostek cukru."
A w puszcze 16 kostek
W google znalazłem info, że łyżeczka cukru ma 5 gram, a losowy sok jabłkowy z kartonu bez dodatku cukru ma Fruktoza 5.75 g
Polecam sobie wpisać w youtubie "cola po zagotowaniu" i uruchomić pierwszy filmik, jak to oglądnąłem to zrezygnowałem z coca coli chyba raz na zawsze ;)
100 ml soku Hortexu 100% bez dodatku cukru:
41 kcal
Białko 0,8 g
Tłuszcz 0,2 g
Węglowodany 9 g
Coca-cola 100 ml:
42 kcal
Białko 0 g
Tłuszcz 0 g
Węglowodany 10,6
Marginalna różnica. Jedyna przewaga soków to mniej substancji "wspomagających" i trochę witamin. Z punktu widzenia odchudzania jeden pies.
ps. "Fruktoza jabłek stabilizuje poziom cukru we krwi.
Mętne soki jabłkowe zawierają cztery razy więcej niż przeciętny sok dobroczynnych związków z grupy polifenoli, głównie flawonoidów. Taki sok wykazuje też pięciokrotnie większą zdolność wymiatania wolnych rodników
Najnowsze badania naukowe przeprowadzone w USA dowodzą, że wypijając szklankę soku pomarańczowego dziennie można obniżyć cholesterol we krwi o 8%. Po dwóch szklankach dodatkowo zwiększamy poziom korzystnego cholesterolu (HDL) o 14%.
Truskawki przydatne są w diecie odchudzającej, przeziębieniach, nawracających infekcjach układu oddechowego. Zaleca się je osobom chorym na miażdżycę, ponieważ zwiększają poziom cholesterolu HDL. Truskawki powinny być spożywane przez osoby starsze. Wpływają one bowiem na zachowanie sprawności umysłowej oraz zapobiegają problemom neurologicznym pojawiającym się wraz z wiekiem. – Pod względem zawartości żelaza i fosforu zajmują pierwsze miejsce wśród owoców jagodowych uprawianych w Polsce – mówi prof. Oszmiański. – Pod tym względem z całą pewnością przewyższają mięso. Natomiast z uwagi na zawartość witaminy C mają przewagę nad cytrynami.
"
Truskawki przydatne są w diecie odchudzającej Po czym mamy kilka zdań, które nie mają nic wspólnego z odchudzaniem.
z losowej strony znalazłem na razie takie zdanie
"Ponadto truskawki sprzyjają odchudzaniu dzięki zawartości bromeliny, która wspomaga przy spalaniu tłuszczu, a przy tym są niskokaloryczne. "
a coś o cukrze
"Cukier w truskawkach to mająca niski indeks glikemiczny i metabolizowana bez udziału insuliny fruktoza, dlatego w umiarkowanych ilościach mogą się nimi delektować także cukrzycy (indeks glikemiczny truskawek wynosi 40).
Naukowcy wykazali też, że truskawki pobudzają białka chroniące przed cukrzycą i chorobami serca. W kolejnych badaniach udowodniono, że jedzenie tych owoców poprawia zdolności antyoksydacyjne krwi."
A jak poszukasz trochę po źródłach angielskich (np. świetna strona http://quackwatch.org/ która wychwytuje takie właśnie "mity" i zderza je z przeprowadzonymi badaniami) to okazuje się, że nie ma żadnych dowodów na to, że bromelina wspomaga odchudzanie.
Nie che mi się szukać więcej, ale założę się, że połowa z tych wklejonych tu informacji to bzdura.
Jeżeli widzisz w internecie zdanie zaczynające się "Naukowcy wykazali..." i jest ono napisane na czymś w stylu zdrowie.gazeta.pl to masz dobrze ponad 50% szans, że czytasz głupoty.
Wprowadź prostą zasadę - jakiekolwiek słodycze, ciastka, czipsy itd kupujesz tylko doraźnie, w porcjach do jednorazowego spożycia. Nie robisz żadnych zapasów. Jak musisz - idziesz do najbliższego sklepu, kupujesz jednego batonika i wracasz go zjeść. To samo ze słodkimi napojami, a także z chlebem (wiem, niektórym się to nie pomieści w głowie). Nie ma tłumaczenia, że lepiej kupić karton grześków w biedronce bo jest taniej - uwierz że jak będziesz musiał po każdego jednego grześka iść do sklepu to wyjdzie taniej nawet gdyby kosztowały 3 zł. Nie ma innej recepty, ja zrobiłem duże postępy w swoim żywieniu, starczyło mi silnej woli na miesiąc IF z 6-cio godzinnym oknem żywieniowym, ale do dzisiaj wyzeruję wszystkie słodycze w domu w ciągu jednego wieczora.
Proste - NIE podjadać.
antyhak - soki są zdrowe, zwłaszcza świeże. ALE one SĄ ISTOTNYM źródłem kalorii.
dla odchudzania pijmy wodę.