...Właśnie, chciałbym być jakimś zwierzęciem łownym na przykład tygrysem. Mógłbym wtedy żyć prawdziwym życiem a nie w tym bajzlu stworzonym przez ludzi. Miałbym dostęp do świeżego mięska codziennie, bez żadnych barwników, amoniaków, całego syfu które jest w każdym jedzeniu, nawet w mleku. Wiem że wtedy żyłbym znacznie krócej niż teraz
i nie posiadał rozumu ale to nawet lepiej, mógłbym się dostosować do otoczenia. Na przykład mógłbym być takim lampartem amurskim i byłbym wtedy postrachem wśród antylop czy gazel czy czegoś tam. To byłoby fajne życie
To ja jako tygrys --->
nie posiadał rozumu ale to nawet lepiej
czyli niewiele by sie dla Ciebie zmienilo...
...Właśnie, chciałbym być jakimś zwierzęciem łownym na przykład tygrysem
Chyba nie wiesz co oznacza termin zwierzyna łowna :|
damn. sekundy :|
A jeśli jako taki "łowny" zwierz skończyłbyś w ten sposób?:
http://www.youtube.com/watch?v=FtozTUAC0f0
Lepiej dobrze się zastanów.
Panie i Panowie - masochizm nie jest karalny, a na tygrysy przecież się poluje .. mogą być zwierzyną łowną.
W demokracji każdy może być tak głupi jak chce i nikt nie ma prawa tej głupoty zabraniać. Wypowiedzi kolegi (koleżanki) świadczą o Jego (Jej) prawie do indywidualności i wierze w wolność jednostki.
[2] A ja świnią. Jej orgazm trwa 50 minut. mam kumpla rolnika .. widziałem i słyszałem ;)
Dobry ten filmik, dzięki Mr. Orange. :D
Miałbym dostęp do świeżego mięska codziennie, bez żadnych barwników, amoniaków
Wierz, ile jest zwierząt amoniotelicznych? To nie jest syf, to jest natura.
[6] Scena przy wodopoju :D
Ze zwierząt to bym chciał być jakimś wielkim ptakiem drapieżnym żyjącym sobie w parku narodowym ameryki północnej.
Tygrysa nie znam, ale mendę i gnidę tak.
A gdybym był tygrysem i za gazelą szalał
to co byś powiedziała, czy coś byś przeciw miała?
2/10
Parafrazujac Freda
Jeżeli o ciebie chodzi, Lama, to nie wróżę ci żadnych rewelacji. Kaczka – to max, co może z ciebie być.