czy ktoś z was używał tych baterii? chodzi mi o typowe paluszki. jak sprawdzaja sie np. w aparacie cyfrowym bo miałem okazje kupić, w ostatniej chwili sie rozmyslilem a teraz zaluje bo nie mam żadnych, a do sklepu daleeeko
Biedronka od dawna nie jest już ikoną syfu za niską cenę. Wiele produktów jest naprawdę dobrej jakości, a i po zakupach nie czuję się, jakby ktoś przetrzepał moje puste, studenckie kieszenie tak naprawdę nie wiadomo gdzie, za co i po co. Stąd też nie bardzo Cię rozumiem, WrednySierściuchu, choć zdaję sobie sprawę, że możesz należeć do tych, którzy jadą po Biedronce tylko dlatego, że taka jest moda :)
Nawiązując do tematu to nie sprawdzałem ich. Jakoś przyzwyczaiłem się do kupowania raz na kilka lat akumulatorków, wychodzi taniej i wygodniej od ciągłego kupowania jednorazówek.
WrednySierściuch - pytam serio, co ci się nie podoba w tej konserwie? Parę razy jadłem, smaczne i zawiera więcej mięsa niż większość renomowanych produktów.
^ to był tylko joke, jak go nie rozumiesz to w sumie bardzo dobrze o tobie świadczy. Sam zakupy zwykle robię w Lidlu bo do Biedronki mam ze 3 przystanki tramwajowe
btw > Biedronka mi się dobrze kojarzy bo niezłe wyprzedaże gierek są
co ci się nie podoba w tej konserwie?
Nie nic, ale seryjnie teraz robię ROTFL i nie mogę przestać :(
"Dziecko, ktore "najadlo" sie stereotypow od innych znawcow, ktorzy uwazaja ten sklep za cos upokarzajacego." <--- przecietnie.
Swoja droga, dobrze tam kupic cos markowego (Lay's, Coca-Cola - czy inne "swinstwa") bo sa zdecydowanie tansze, niz w innych supermarketach.
Swoja droga, dobrze tam kupic cos markowego (Lay's, Coca-Cola - czy inne "swinstwa") bo sa zdecydowanie tansze, niz w innych supermarketach.
Czekaj zaraz ktoś będzie ci wmawiał, że w Biedronce to nie te same "Lejsy" co w Żabce. Te z biedronki to zmiatane z podłogi i dlatego tańsze a Coca Cola ma gorszy smak niż w innych sklepach :P
Jak ktoś chce zobaczyć biedę i rozpacz to zapraszam do sklepów "Aldi". W tej chwili Biedronki się naprawdę poprawiły. Nikt nie będzie wmawiał że to konkurencja dla Alm (?) ale to nie ten sam syf który był na równi z "Plusem".
Niemniej z dyskontó u mnie wygrywa Lidl :)
A u mnie biedronka. sery te same, (a i tak wolę Hohlandy kupowane w regularnych carreforurowskich przecenach, cała reszta, nawet nie made for biedronka to lipa bez smaku, o ile mowimy oczywiscie o paczkowanych dla mas, ale na oryginalne po 70zł za kilogram z Almy to mnie nie stać...), w dodatku maja dobre cebularze, placki drożdżowe z nadzieniem z porzeczki i... najważniejsze, do biedronki mam ok 50m, do Lidla ok 150-200 :D
Używam w starym creativie bo nowy uległ samozniszczeniu (ma focha i sie nie włącza:F). Trzymają cholernie długo przy codziennym słuchaniu, chociaz moze to przez mala pradożernosc mp3ki;p
[8] Żubr swojego czasu był inny niż w reszcie sklepów. Po pierwsze miał nieregularną pojemność bo chyba 550 czy 560 ml. Po drugie na puszcze była, obok żubra, narysowana biedronka(nie ta z logo, taka zwykła). A po trzecie można było wyczuć różnicę w smaku. Nie wiem jak teraz.
Chociaż różnicę w smaku to i można poczuć pijąc Żubra normalnego (Białostockiego) i tego poznańskiego z 4paka.
Nie ma różnicy poza pojemnościami między produktami Biedronki a innych sieciami, jak zresztą napisał tomazzi. Mniejsza trochę Cola, większy browar itp różnice. W dodatku sporo produktów jest naprawdę świetnych, jak pieluchy dla dzieci.
Biedronkowe 40-sztukowe w porównaniu do Pampersów czy Huggiesów są o ponad połowę tańsze, a jakościowo firmówki mogą im czyścić wyściółkę z gówna.
No właśnie legrooch pijąc Żubra z puszki biedronkowego a takiego z innego sklepu było czuć różnicę. Tak samo pijąc Żubra 'pojedynczego' a pijąc takiego z 4paka ale tu chodzi o rozlewnię.
W mojej mieścinie Biedronka zrobiła całkowity restart. Łącznie ze zmianą lokalu na nowy. Obecnie jest naprawdę spoko.
Jak do Biedronki to po Star Chipsy. Prócz Crunchipsów jedyne, które mi smakują. Tylko w Krakowie trochę trzeba przesiadek robić żeby się do jakiegoś dostać. Tak to w jaki tramwaj nie wskoczysz to potykasz się w drodze o Kauflandy czy inne Carefoury...
[10]
to i tak masz lepiej niż u mnie. Chyba z kilometr na piechotę :/
Biedronka robi wałki nie na jakości, ale na wielkości opakowań.
Na przykład chrupki Cheetoos Spirals:
Biedra - napis na opakowaniu coś w stylu: Więcej i taniej, cena: 1.99 pln za 95g
Real - bez żadnych napisów, cena 1.99 pln za 90g
I tak jest w większości przypadków.
Oczywiście, zawsze można powiedzieć, że dostało się o 2 chrupki więcej, ale Biedra to już nie taka tania.
Zakupy robię a Auchan. Najtanszy z marketow.
Oczywiście, zawsze można powiedzieć, że dostało się o 2 chrupki więcej, ale Biedra to już nie taka tania.
Raczej więcej powietrza w paczce, ale jak kto woli.
Lechu o jakich pieluchach mówisz? Sam jestem teraz na etapie testowania pieluch, na razie mały upodobał sobie pampersy, ale jeżeli mówisz, że te z biedronki nie są złe to je sprawdzę, ale nie wiem o które chodzi (dada?) :)
A ja jestem dumny, że moje miasto będzie stolicą Biedronek. Zlikwidowano całkowicie przemysł i zakłady pracy i Biedronka stała się głównym pracodawcą w okolicy. Nikt nie potrafi zliczyć ile ich jest ale jest ich jak mrówków.
Biedra - napis na opakowaniu coś w stylu: Więcej i taniej, cena: 1.99 pln za 95g
Real - bez żadnych napisów, cena 1.99 pln za 90g
I tak jest w większości przypadków.
Oczywiście, zawsze można powiedzieć, że dostało się o 2 chrupki więcej, ale Biedra to już nie taka tania.
Biedra nie taka tania bo daje więcej chrupków za taką samą cenę? Nie rozumiem.
Robię zakupy w biedronce praktycznie codziennie. Nie dlatego bo brak mi kasy tylko dlatego bo naprawdę jakość jest bardzo dobra. Poza tym czym mogą się różnić baterie tej samej marki jeżeli są sprzedawane w sklepie czy w kiosku Ruchu...
No właśnie czym moga się różnić, watpie aby GP produkowało dla biedronki jakies gorsze, albo rzucało drugi sort;) A zadałem pytanie na forum bo jednak gdzieś tam głęboko tkwi jeszcze u mnie przeswiadczenie ze jak z biedronki to gorsze:0
[20] gdyby nie dyskonty to biedni ludzie nie mieli by co do gara włożyć. Ale co tam przecież pracujesz na panstwowym to stac Cie na kupowanie gdzie popadnie
Może się różnić wieloma rzeczami. Niestety nasz kraj traktuja jak dojne krowy. Przyklad ponizej.
http://www.wykop.pl/ramka/1089171/jak-robia-nas-w-balona-na-przykladzie-lidla/
Babiczka w podanym przez Ciebie przykładzie pokazano jak "dymają" nas na cenie natomiast pytanie czy walory smakowe pozostają te same? Mysle że tak. W polskich biedronkach spotkamy sie z piwem puszkowym o podwyższonej objetości o jakies 10% pytanie nasuwa sie samo: czy dolewają wody prawdziwego piwa? Cieżko ocenić.
[24]
Zajebisty ten link. Akurat tak sie sklada ze jadlem te ciasteczka (sa calkiem dobre) i bylo ich 4x3. No, ale moze lidl dorzuca tez psychotropy i po prostu nie bylem w stanie ich dobrze policzyc, taka faza.
Zreszta nawet zakladajac ze to prawda (i gdziestam ktos puscil partie 150g): sadzisz, ze opakowanie jest za darmo?
^
babiczka ma absolutną rację, na rynki wschodnie (a Polska jest tak traktowana) puszcza się towar o obniżonej jakości, także w międzynarodowych sieciach sprzedaży gdzie teoretycznie wszędzie powinno być to samo
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,11124385.html
http://www.wykop.pl/ramka/718641/ktory-czerwony-byk-podetnie-ci-skrzydla/
http://globalvoicesonline.org/2011/05/11/slovakia-second-class-customers/
Te ciastka to chyba jednak ktos wyjął, kształt pudełka jest taki sam, a waga na zdjęciu zamazana... Ale i tak rąbią nas o 0,50 zł :D
Farben ==> Tak, dada. Nie wiem jak dla najmłodszego, ale powyżej pół roku to po prostu miazga :O
Zero uczuleń, odparzeń, nie przeciekają (Pampersy i Huggiesy kupowaliśmy z musu, teraz już tylko dada dla najmłodszego.