10 kwietnia 2011 - cisza przed burzą
Wyobrażacie sobie jak będzie wyglądać 10 kwietnia 2011 roku? Pierwsza rocznica katastrofy (choć niektórzy twierdzą - "zamachu") będzie miała miejsce już za kilka dni. Co wtedy? Czy Polacy będą umieli pokazać ze swej strony trochę kultury i w milczeniu przeżyją ten dzień? A może nie tylko ja mam wrażenie, że będziemy świadkami powtórki sprzed roku i akcji z krzyżem?
Obstawiam 50k ludzi na Krakowskim Przedmieściu. Nie zdziwię się jak pojawi się nawet i 100k, w tym masa oszołomów wszelkiej maści. Jak będę miał humor, to dołączę do nich w przebraniu Wielkiego Cthulhu i nawoływaniem do oddawania głosów na Wielkiego Przedwiecznego w najbliższych wyborach. :3
Z niebios zstąpi Michael Jackson i wskrzesi Lecha.
Chciałbym jakoś uhonorować fakt, że rok temu zginęła głowa mojego państwa, ale zostało to sprowadzone do takiej groteski, że chyba sobie daruję.
Będzie się działo, to pewne.
Nie pozostanie nic innego jak brecht z tych wszystkich oszołomów(z szacunkiem dla prezydenta Lecha)
Prawdę powiedziawszy to nawet Lech z Marią godnie reprezentowali nasz kraj. Mogę powiedzieć, że gdyby nie te mlaskanie, spieprzaj dziadu, hymn i parę innych wpadek to nawet można byłoby uznać Kaczyńskiego za porządnego prezydenta. Przynajmniej błędów ortograficznych nie robił, w przeciwieństwie do Bronka :D Niestety, najgorszą rzeczą jaka powstała to jego nieszczęsny brat - Jarek, przez którego 10 kwietnia 2011 roku zapamiętamy pewnie na długo.
PS. 9 kwietnia poleci 110 do Smoleńska, ale najprawdopodobniej wylądują na lotnisku 250 km od miejsca katastrofy
Będę starał się być jak najdalej od telewizora i krakowskiego przedmieścia.
Oczywiście, że znajdzie się grupa oszołomów po stronie narodowo-prawicowej. Wystarczy jednak rzucić okiem na ten temat, żeby realnie przerazić się bezmyślnym i znacznie liczniejszym oszołomstwem po drugiej stronie, które tylko czeka, żeby doszło do jakichś skandali i niesnasek.
Mam nadzieję, że normalni Polacy będą potrafili tego dnia w skupieniu pomyśleć o tym, co się wydarzyło i o swojej ojczyźnie. Tyle, że wymaga to spuszczenia zasłony milczenia i wstydu na bardzo wiele rzeczy, które się przez ten rok wydarzyły i które dopiero się wydarzą. Niemniej myślę, że warto i do tego zachęcam - oczywiście tych normalnych :)
Będzie tak, jak było w każdą rocznicę papieskiej homilii na dawnym placu zwycięstwa, z tym, że zamiast ZOMO do akcji wejdą tłumy rozwydrzonych wyrostów z hasłami "wolności" na pijanych ustach.
Prawdę powiedziawszy to nawet Lech z Marią godnie reprezentowali nasz kraj. Mogę powiedzieć, że gdyby nie te mlaskanie, spieprzaj dziadu, hymn i parę innych wpadek to nawet można byłoby uznać Kaczyńskiego za porządnego prezydenta
>> spieprzaj dziadu nie było podczas prezydentury RP
10 kwietnia to rocznica mojej 18stki, będę obchodził.
Tutka 102 jest uziemiona - ma zakaz lotów z Prezydentem - więc ripleja nie będzie.
W Krakowie przy grobach na pewno będzie ze 100 tys. ludzi.
Prócz tego cały dzień wiadomości o rocznicy, wspominanie, przypominanie. Czyli właściwie to co do tej pory, tylko w jeszcze większym natężeniu.
Spoko! Maski z V for Vendetta już przygotowane. Kilkadziesiąt kop jajek również. Do tego transparenty stricte obrażające pewną zaściankową partię polityczną i ok. 100 osób. Do zobaczenia na krakowskim!
Bramkarz ==> Zakaz lotów dotyczy tylko premiera, prezydenta i marszałka, prawda?
Macierewicz może lecieć jak najbardziej? Kaczyński również?
Co wtedy? Czy Polacy będą umieli pokazać ze swej strony trochę kultury i w milczeniu przeżyją ten dzień?
Zabawny paradoks. Wypadają wtedy moje urodziny, dokładnie 21 lat temu. I tak sobie myślę, że rodziny ofiar jak najbardziej powinny przeżywać ten dzień w zadumie, ale dlaczego ja? Czy naprawdę już do końca życia będę musiał uważać, aby za głośno nie puścić muzyki, czy czasem za mocno się nie zaśmiać przy piwku ze znajomymi. Przykro mi Montera, ale chyba wykażę się brakiem kultury, bo w milczeniu siedzieć nie zamierzam.
100tysiecy? ludzie nie przeginajcie. pare tysiecy gora... jak przekroczy 10 tysiecy to bedzie "sukces"
No jak będzie? Polityczna szopka tak jak do tej pory. Ludzie się zbiorą a część oszołomstwa będzie krzyczała o namiestnikach, agentach i Moskwie, oraz o "prawdziwych" patriotach. Norma. To już dawno zamieniło się w farsę więc "oficjalne" obchody tego nie zmienią.