W Baldur's Gate 3 zawarto historię, którą przegapiło większość graczy. Tym, którzy ją poznali, zmroziła krew w żyłach
Lubicie czytać znalezione w Zapomnianych Krainach książki? Niektóre z nich skrywają opowieści tak mroczne, że Bhaal by się ich nie powstydził.
Jakkolwiek bajkowe nie byłyby poszczególne lokacje w Zapomnianych Krainach, Baldur’s Gate 3 potrafi momentami zmrozić krew w żyłach. W produkcji Larian Studios niekiedy przeważa ponury, zimny klimat – zwłaszcza jeśli pozostajemy nieuważni na potrzeby napotkanych postaci. Zło jednak czai się nie tylko w lasach i na krętych ścieżkach, ale także w znalezionych po drodze księgach.
Wbrew pozorom czytane przez graczy lektury to nie tylko śmieszki i zaskakujące przepisy, ale także przykre historie nigdy nie poznanych przez nas bohaterów.
Alchemiczne przygody Haskinna Xhesilaphina
Jeden z użytkowników balduriańskiego Reddita postanowił podzielić się treścią znalezionej w świecie gry książki alchemicznej autorstwa Haskinna Xhesilaphina. Haskinn był Drakonem, który w wieku nastoletnim został pozbawiony łusek – w efekcie zainteresował się alchemią, chcąc odzyskać swój dawny wygląd i zaprzestać życia w bólu.
Z czasem Haskinn znalazł satysfakcję w pomaganiu innym ludziom. Swoje pierwsze badania oraz notatki opublikował po uratowaniu zatrutego dziecka. Z czasem podzielił się także recepturami na trucizny, zachęcony przez swego przyjaciela Nikrosa. Alchemik nie podzielał jednak jego podejścia, wierząc że tego typu eliksiry służą wyłącznie egoistycznym pobudkom złych osób.
Na przestrzeni kolejnych stron księgi poznajemy kolejne eliksiry autorstwa Xhesilaphina, włączając w to miksturę rozmowy ze zwierzętami, dzięki której znalazł platynową łuskę. W międzyczasie więź między Haskinnem a Nikrosem zaczęła słabnąć, nagięta przez niezgodne poglądy wobec trucizn. Nie pomagał także fakt, że alchemik coraz gorzej znosił chroniczny ból, na który nie pomagały już lekarstwa.
Strony dziennika stawały się coraz mniej czytelne, odzwierciedlając cierpienia Drakona myślącego nawet o zatruciu swojej własnej gorącej czekolady. Z czasem jednak Haskinn zaczął podejrzewać Nikrosa o chęć zabicia go miksturą – ostatnia strona przedstawia makabryczne porównanie życia na tym świecie do tortur.
Autor wpisu dodaje, że w świecie Baldur’s Gate 3 znajdują się jeszcze inne książki dotyczące Xhesilaphina, które spójnie tworzą jedną całość. W takim przypadku nie wiadomo, komu mamy bardziej współczuć – alchemikowi mierzącemu się z nieskończonym bólem czy Nikrosowi, który sądząc po ostatnim zdaniu dziennika nie napotkał szczęśliwego zakończenia.
Więcej:O takim zestawie LEGO marzą fani Mass Effect. Tak wielka Normandia z klocków kosztowałaby majątek
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic