To nie protest, to kolejka po GeForce RTX
Później te same nerdy, bez życia poza światem wirtualnym, będą się naśmiewać z babć rzucających się na karpie w Lidlu :-P
Kolejki po karty graficzne.
Kolejki na serwery.
Kolejki do quest lub bossa w grze.
Co za czasy.....
Później te same nerdy, bez życia poza światem wirtualnym, będą się naśmiewać z babć rzucających się na karpie w Lidlu :-P
I jak? Ile było faktycznie na stanie? Ciekawe czy warto było. Kilka godzin odczekać jeszcze nie problem. Gorzej jak dojdzie co do czego a tak już nic nie ma. Bardziej interesuje mnie foto z samego sklepu jak to wyglądało.
It's my time to shine.
Byłem, kupiłem, przeżyłem.
Faktycznie na sprzedaż było 400 sztuk. Zaś zdjęcie sklepu ogarniczyłoby się do samego wejścia.
Przed sklepem rozstawiono barierki do których wpuszczano po 10 osób, aż się wypełnią. Gdy organizatorzy uznali, że została wpuszczona weń wystarczająca grupa osób, poczęto rozdawać "vouchery", tj. ultoki z pieczątką sklepu i numerkiem (uprawnienie do promocji, mój był 262, przyjechałem o 4) oraz maseczkę. Następnie wpuszczano po pięć osób. Wewnątrz podchodziłeś kilka kroków do stanowiska przy którym okazywałeś owy "voucher", wskazywałeś którą kartę byś chciał, następnie pracownik sklepu ją wydawał i szedłeś do jednej z 3-4 kas dwa metry w lewo. W kasie po raz kolejny okazywałeś "voucher", tym razem ze ściętym brzeżkiem i dokonywałeś zapłaty.
Pierwsza grupa wykupiła prawie wszystkie Ti, zostało jedynie 9 ASUS-ów Dual Mini, które z koleji wykupiły osoby przede mną. Dla drugiego rzutu zostały tylko zwykłe 3060-tki.
Ogólnie organizacja spełniła moje oczekiwania. Najbardziej obawiałem się Battle Royal, gdzie wypuszczą tłum, który następnie rozpocznie zamieszki. Co innego sytuacja na zewnątrz. Stojący w kolejce sami musieli pilnować by nikt się do niej nie dołączył, tj. wtrącił. Gdy wiadomo już było, ile osób mniej więcej załapie się na swój egzemplarz nikt z organiztorów nie pokusił się o poinformowanie ludzi na końcu kolejki przez co, gdy już wracałem, stało jeszcze z 200-300 osób, podczas gdy zostało ok. 100 sztuk (13:10).
mam swojego AMD X6600 XT którego też wyprzedano w chwile, a jak się pochwaliłem tą kartą w discu, to mnie zalewali pytaniami gdzie to kupić XD
Ja różnicy za bardzo nie widzę, bo jedno i drugie nie jest do życia niezbędne. W szczególności karty graficzne to jedynie obietnica lepszej rozrywki, którą można by sobie zapewnić w inny sposób. (Ale co kto lubi...) Czekanie po nocach w kolejce w oczekiwaniu na nową kartę graficzną, buty, iPhone'a czy konsolę, świadczy o zupełnym zmanipulowaniu przez marketingowców: wtłoczeniu do głowy przeświadczenia, że musisz coś mieć, bo inaczej tracisz albo jesteś gorszy. Z dwojga złego wolę babcię, która próbuje zaoszczędzić niewielką emeryturę i bije się o karpia, niż młodego człowieka zupełnie omotanego żądzą konsumpcji.
Nie wplątuj tutaj konsumpcji ponieważ gdyby tak było, to kupiłby tą samą kartę za 3500 złotych i nie czekał na żadne tego typu okazje.
młodego człowieka zupełnie omotanego żądzą konsumpcji.
A może po prostu młody człowiek lubi sobie pograć w gry i stanie w kolejce jak debil to dosłownie jedyna furtka do tego żeby nie wywalić 1500zł na 6-letniego pokoparkowego szrota albo 2,5-krotności MSRP na nową GPU.
Ceny sprzętu są absolutnie horrendalne (za allegrowe ceny RTXów 5 lat temu można było poskładać bardzo fajnego kompa w całości) i ja bym się nie doszukiwał konsumpcjonizmu a desperacji.
Nie no, wiadomo, nagle rozrywka jest be, za to karp (którego nikt chyba na tym forum nie lubi, poza paroma boomerami) jest cacy :P
Karp dostępny w każdym sklepie 3-5 zł drożej za kilogram, a karta - jak słusznie zważono - ok. 1000 zł drożej.
ja bym jednak odróżnił sytuację, gdy czegoś nie ma, od stania cała noc w kolejce po nowego jabłko-fona TYLKO PO TO, by być pierwszym.
Pamiętajcie, że w PRL-u stalibyście takim ogonku nawet po srajtaśmę. A co to, palców niema, albo łopianu?
„ A może po prostu młody człowiek lubi sobie pograć w gry i stanie w kolejce jak debil to dosłownie jedyna furtka do tego żeby nie wywalić 1500zł na 6-letniego pokoparkowego szrota albo 2,5-krotności MSRP na nową GPU”
Też sobie lubię pograć w gry ale jest świadomy, że to tylko rozrywka, która umila spędzanie czasu w domu, ot znak czasów, że życie poszło do przodu i pojawiło się dużo wygody, której dawno nie było. Jestem tez świadom, że ów czas można spędzić inaczej a gry nie są do niczego potrzebne, bo to tylko zachcianka i często zbędna. Poza tym, nie wiemy ilu z tych, co tam stało, faktycznie kupiło karty do własnych celów a nie na handel.
Po karty ustawiają się kolejki bo tego towaru po prostu nie ma. To tak jak była kolejka po limitowane buty. Jakkolwiek ja bym nie stał, to kolejka była dlatego, że inaczej się nie kupi, a nie że się zaoszczędzi trochę grosza.
Różnica polega na na sprawie fundamentalnej: na karpiu chcemy oszczędzić mniej niż to warte (np. czas może być droższy niż oszczędność pieniężna), kartę chcemy po prostu kupić. Kolejkom po karty bliżej tym PRLowskim, gdzie po prostu chodziło o to, że inaczej towaru nabyć się nie dało.
Tak zaoszczędza więcej niż babcie, ale samo zjawisko jest dla mnie śmieszne. To jest właśnie konsumpcjonizm. "Łał jest to w promocji trzeba, koczować dobę przed sklepem i brać". To nie jest kolejka za lekiem ratującym życie, to nie kolejka za przyborami do szkoły, tylko za kartami graficznymi. Rzeczą którą zapewne 98% rodaków używa do odpalania gier. Granie nie jest potrzebne do życia, posiadanie karty nie jest kwestią życia i śmierci. Książki są np. lepsze od gier i można je kupić bez kolejki. Dziś stoją po karty a za 40 lat będa stać tak samo po karpia.
Nie no, wiadomo, nagle rozrywka jest be, za to karp (którego nikt chyba na tym forum nie lubi, poza paroma boomerami) jest cacy :P
Poza tym karpia zje się i wysra, a karta graficzna będzie służyć przez kilka lat.
To towarzystwo jak się zestarzeje to właśnie będzie stać za karpiami.
Naprawdę uważasz, że stali po to by kartę kupić do grania?
No...moze 10% z nich, to się zgodzę.
Pierwsza osoba: biorę wszystkie, BTC samo się nie wykopie.
Warto też przypomnieć że w porównaniu z poprzednimi generacjami RTX 3060Ti a zwłaszcza 3060 nie mają jakieś super wydajności a tylko na te karty jest promocja
-3060 jest trochę lepsze od 2060 ale już gorsze od 2060 super i 1080
-3060Ti jest gdzieś na poziomie 2070 super i 1080Ti
Dopiero 3070 jest faktycznie szybsza a na poziomie 3080, 3090 zaczyna się efekt next gen rtx
Next gen zaczy sie od GTX 1070. Go Ku moze potwierdzic tylko teraz zajety jest, bo fps'y liczy.
Odnośnie 3060.
Przynajmniej na zestawie znajomego (6700K, 16GB RAM, GTX 1080, 3440x1440) różnica była wachała się między 10, 30%, ale na korzyść 3060.
RDR2 na Ultra: 1080 - 30,45 fps / 3060 - 43,65 fps
CP77 : na obrazku
R6S : 1080 - 146 fps / 3060 - 169 fps
W Valhalli różnica 1 klatki, 38 vs 39 na korzyść 3060.
Zatem przynajmniej w jego przypadku jest to upgrade. Niewielki, ale jest.
-3060Ti jest gdzieś na poziomie 2070 super i 1080Ti
Tak, tak. No tylko tyle, że jednak nie. 3060 Ti jest 25% szybszy od 1080 Ti. Do tego posiada RT.
https://www.purepc.pl/test-karty-graficznej-nvidia-geforce-rtx-3060-ti-wydajny-maluch?page=0,27
Ok tylko do jakich rozdzielczości te karty? Przecież nie będę z 2070s przesiadał się na 3060ti? Czy ma to sens?
Ee, to się nie przesiadaj? Każe Ci ktoś? Z 3060 Ti Masz 15-20% lepszą wydajność. Z 2070 Super chyba nie warto, ale sam sobie musisz odpowiedzieć. Ja, można powiedzieć, zamieniłem RX 5700 XT na właśnie 3060 Ti. Wydajność około 25% wyższa, plus RT, którego Radeon nie oferował. No i miałem dość humorów sterowników od AMD.
Kriszo
Z Amd to rozumiem. A kto każe? Marketing kusi i orgazmuje się przy nowych rtx, jak i większość pececiarzy, jakby to miał być jakiś must fuck have. Do 4k to owszem każda moc się przyda. Sprawdziłem testy wydajności, i stwierdziłem, że do 1080p nie ma co, dopiero 3070 miałby sens do minimum 1440p.
Tak, tak, większość pececiarzy. Większość, to siedzi na kartach pokroju GTX 1660 i nie ma żadnego parcia. Mity i nic więcej. Ja wymieniłem, bo nie dopłaciłem do tego interesu ani grosza. Na prawdę nie wiem, w czym problem. Co do promocji Media Expert, to kto chciał zapolować, jego sprawa. Chwała, jak mu się udało. Mniejsza chwała, jak nakupował nie wiadomo ile i teraz będzie sprzedawał na Allegro po zawyżonych cenach.
3070 to poziom 2080Ti a bardzo często np: w grach nawet 2080Ti wypada średnio o 5fps lepiej. Wiec dopiero 3070Ti, 3080, 3080Ti, 3090 są szybsze od poprzedniej generacji.
3060Ti po OC praktycznie ociera się o 3070. Ot dla ścisłości ;) Za to 3060 jest niemal o 40% słabszy od 3060Ti i 15% słabszy od 1080Ti
3060Ti po OC praktycznie ociera się o 3070
a RTX 3070 sie nie kreci?
Kreci sie jeszcze lepiej od RTX 3060Ti, np. moj RTX 3070 Suprim X ma TGP 300W, wiec jak się nie okręcisz, RTX 3060Ti zawsze będzie z tyłu.
Dodatkowo 70-tka lepiej radzi sobie z DLSS i RT, bo ma więcej rdzeni do tego przeznaczonych.
Ale prawdą jest, że nie ma między tymi dwiema kartami przepaści. RTX 3060Ti jest najlepszą karta cena/wydajnosc (w normalnych okolicznosciach oczywiscie).
Taki
Gigabyte GeForce RTX 3060 TI GAMING OC 8G(REV. 2.0) - 2649 zł
to bardzo dobry deal. Taka cena była na początku roku przed tym całym szaleństwem.
Wieczorem już było kilka na portalu o...x. Ktoś kupował dla zysku a nie na własne potrzeby...ale takie jest prawo rynku.
Wy i te wasze mądrości pod każdym news, lubię poczytać komentarze bardziej dla rozrywki. Co niektórzy to arcy debile.
Tylko jak nazwać osobę, która tych "arcydebili" potrzebuje żeby się dowartościować?
Pewnie jeszcze dobrze nie wyszli ze sklepu, a karty już były wystawione na OLX w cenie 3x wyższej.
Na szczęście RTX 3060-3080 nie jest dla mnie "musi mieć". Na razie. GTX 1060 6 GB musi wystarczyć dla mnie przez kilka lat, bo mam sporo tytułów w zaległości do nadrobienia, że nie muszę grać w nowsze gry AAA od roku 2021-2022.
Jak mam ulepszać komputera na przyszłość, to bardziej płyta główna i procesor CPU w pierwszej kolejność, a nie karta graficzna.
Szkoda mi czasu i pieniędzy na zbyt drogie karty graficzne. Nie będę o to walczyć. Niech idą do diabła z te nieuczciwe przekręty i ceny.
Wymiana CPU jest jeszcze bardziej nieopłacalna. Ostatnio zastanawiałem się nad wymianą mojego prawie pięcioletniego i7 7700. Kiedyś dałem za niego jakieś 1500 zł. Teraz w takiej cenie mógłbym kupić CPU oferujące co najwyżej do 25% wzrost wydajność w grach względem poprzedniego. Do tego jeszcze trzeba doliczyć koszt nowej płyty głównej. Teraz wszyscy skupiają się na jak największej liczbie rdzeni i wątków, ale co z tego skoro większość gier nie jest w stanie tego wykorzystać.
Nie teraz, lecz dopiero za 1-2 lat, jeśli chodzi o ulepszenie CPU dla mnie. Mam aktualnie i5-3570, więc nowszy procesor będzie dla mnie odczuwalna różnica (4 rdzenie vs 8-10 rdzenie, 3,40 GHz vs 5,0 GHz turbo), a tym bardziej, że będzie oferować wsparcie dla PCI-E 4.0 i DDR4, a nie 3.0 i DDR3. Nie ma sensu jest kupić nowsza karta graficzna od RTX, jeśli mój CPU będzie dla tego "wąska gardła".
Wiem, że jest też technologia PCI-E 5.0 i DDR5, ale ta cena... Dlatego uznałem, że lepiej jest poczekać na właściwy czas, skoro większości gry AAA i gry Indie bez problemu działają na mój PC i to grywalne. No, mam PS4 na nowy Horizon i God of War.
Do tego czasu, mój aktualny CPU nadal dobrze mi służy i mogę grać Red Dead Redemption 2 z bardzo ładne grafiki, Kingdom Come, Resident Evil Village, Metro Exodus i takie tam, więc nie ma co się narzekać. Nawet jeśli to będzie tylko na 30 FPS. Jeśli nowe gry AAA będą za bardzo wymagające, to mamy również gry Indie takich jak Hollow Knight Siksong czy nowy Salt (taki Dark Souls 2D) jako alternatywne wybory. Wiem, że niektórzy wolą tylko gry AAA i ponad 60 FPS, ale to kwestia gustu.
W tym roku upgrade PC jest zdecydowanie nieopłacalny z powodu ceny, a tym bardziej, że na rynku PC niedługo wejdą jeszcze lepsze procesory, karty i takie tam.
A ja gram na GeForce now.
Mam tak samo!
Przyklad - cyberparch 2077 w dniu premiery chodzil mi na kompie w jakis 30 klatkach, za to komp wyl jak odkurzacz. Odpalilem go na GF NOW - cisza... Granie w chnurze jest super!
Jak więcej ludzi się przesiądzie na granie w chmurze.
To pewnie uświadczymy kolejki do chmury lub na same konkretne tytuły.
No i...?
To jest... przerażające.
Kolejki ludzi po część komputerowa, a kopacze krypto maja po kilkanaście tysięcy kart graficznych i jeszcze dystrybutor im je dowozi.
Budowac te fabryki półprzewodników w Europie. UE winna polozyc na to kasę, a nie na jakies zdebilenie pt. CO2, ktore jest zwyklym marnotrastwem i zniewoleniem krajow. Wulkan na hiszpańskiej wyspie wiwcej CO2 daje do atmosfery niz cala Polska węglem. Chiny, Rosja i USA maja w d.pie CO2, a nas gnębią.
Ta kasa moglaby pojsc na fabryki i ksztalcenie pracowników i budowanie przy fabrykach hoteli robotniczych że stołówka, wowczas mozna by na trzy zmiany caly rok produkowac elektronikę np w 6 miejscach w Europie i budowac nowoczesność naszego kontynentu, dac mu przyszlosc, zamiast zacofania i glupoty w postaci CO2 czy LGBT.
Ludzie bibarni nie potrzebuja zadnych LGBT, a wplyw na ocieplenie kliamtu mamy zerowy, wrecz klimat sie oziębia i tak zimnego roku w Polsce jak 2021 to nie bylo chyba od 10 lat.
Poza tym jakby dziady falszywe i kłamliwe faktycznie chcialy dbac o klimat to kopanie kryptowalut na pradzie dawno w ONZ byloby oficjalnie zakazane i scigane z ogromnymi karami.
A nie jest, a wiekszego marnotrastwa prądu niz kopanie krypto na świecie nie ma. Tak jakby mafia placila miliony za podpalanoe kazdegp lasu na świecie i zatruwanie kazdego ujecia wody pitnej. Taki sam ma to wpływ na planetę.
A kart graficznych przez tych szkodników nie ma i nie będzie.
Nvidia i AMD produkuja właściwie wylacznie na potrzeby marnotrastwa pradu i środowiska, tez powinny zaplacili po kilkaset miliardow Euro kar za to, ze ich produkty emituja ogromn bezsensownego CO2 i ze nie zablokowali hardwarowo wszelkiego kopania.
Rynek PC nie wstanie z kolan poki ktos wkoncu nie upier.oli tych przekletych kryptowalut.
Jeszcze kilka miechow i skonczy sie hossa na BTC wtedy i karty potanieja. Zaczekaj, kwestia czasu.
1) zgadam się by budować fabryki półprzewodników i wql się uniezależnić od wszystkich, pandemia pokazała jak ważna jest niezależność
2) Niepotrzebnie o tym LGBT wspominasz, bo to nie na temat
3) Na zmiany klimatu mamy ogromny wpływ, patrząc jak wystrzeliło to od czasów rewolucji przemysłowej. Pisanie, że "tak zimnego roku w Polsce jak 2021 nie było" (bo to nie ma znaczenia) pokazuje, że kompletnie nie wiesz o czym piszesz, więc nawet nie będę kontynuował dyskusji. Ale faktem jest, że naprawa tego jest tak skomplikowana, że prawie niemożliwa i żadne normy w EU nam nie pomogą a tylko osłabią rynek a nawet zaszkodzą środowisku.
4)Zakazanie kopania kryptowalut pewnie kiedyś nastąpi ale na ten moment jakbyś chciał tego dokonać? Sprawdzać liczniki prądu? Nie doszukiwałbym się tu teorii spiskowych
Po "klimat się oziębia" skończyłem czytać. Widać, na nic wszelkie obiektywne wskaźniki i prognozy, wystarczy, że komuś coś się wydaje i to jest bardziej przekonywujące. To dopiero smutne czasy.
Fakty są takie, że UE nie zajmuje się rozwojem tylko pierdołami (jak sobie życzyłeś nie wypomnę czym i nie jest to jedna kwestia). Jakbyś wszedł w temat projektów unijnych to byś dostrzegł, że właściwie wcale tam nie ma miejsca na jakiś stabilny rozwój. Owszem jest coś takiego jak B+R ale to jest kpina. Jak jakieś średnie przedsiębiorstwo ma coś z czym nie może ruszyć "z kopyta" bo nie ma zasobów to musi jakieś cyrki odwalać z badaniami, które są potrzebne komukolwiek jak dziura w moście. Ale w projekcie wszelakie równości muszą być musowo.
Co do ocieplania to wiadomo, że człowiek ma wpływ (chociażby z faktu, że coś robi) ale podejście UE wcale nie ma jasnego celu. Ograniczanie samochodów - kpina na resorach. Promowanie wiatraków - kpina na resorach. I tak dalej.
No i masz panie, w związku z zajmowaniem się "głupotami" coś takiego, że wielka UE leży w tydzień jak Chiny by powiedziały "gońcie się i radźcie sobie sami. Sami sobie leki zróbcie, sami sobie kopalnie kupcie w Afryce, sami sobie półprzewodniki wyprodukujcie w warsztacie u Zenka". W Chinach czy w USA nikt se jakiś głupich projektów pisać nie musi, żeby innowacja świat zawojowała, ludzie coś wymyślają, znajdują się na to pieniądze a potem idzie to w świat. A w Europie przepisiki, ograniczenia, kunktatorstwo, kolesiostwo... ech.
Ech te zmiany klimatu, gdzie zgoda 97% naukowców co do wpływu człowieka okazuje się tak naprawdę 0.3%. Ale przecież Obama twittowal, więc 97 to musi być prawda.
Juz sam fakt, że mowa jest o konsensusie i udzielają się politycy zapala czerwona lampkę.
Niech zbanują mięso, karty graficzne, prąd i cywilizacje.
"..In short, 97% of peer-reviewed climate research that states a position on human-caused warming endorses the consensus, and about 99.9% of the total climate research doesn’t explicitly reject human-caused global warming. Our two analyses simply answer different questions. The percentage of experts and their research that endorse the theory is a better description of “consensus.” However, Powell’s analysis is useful in showing how few peer-reviewed scientific papers explicitly reject human-caused global warming..
..The experts are almost universally convinced because the scientific evidence is overwhelming. Denying the consensus by misrepresenting the research won’t change that reality.
With all of the consensus authors teaming up to show the 90–100% expert consensus on human-caused global warming, and most finding 97% consensus among publishing climate scientists, this paper should be the final word on the subject."
źródła:
https://www.theguardian.com/environment/climate-consensus-97-per-cent/2016/apr/13/its-settled-90100-of-climate-experts-agree-on-human-caused-global-warming
https://www.ipcc.ch/report/ar6/wg1/downloads/report/IPCC_AR6_WGI_SPM.pdf
https://en.wikipedia.org/wiki/Scientific_consensus_on_climate_change
To jest polityka, nie nauka, szczegolnie jak sie spojrzy na jezyk, ktory jest uzywany (climate change denial), i ktory przynalezy do sfery ideologii i religii. Ktos jeszcze broni tego konsensusu po tej 'pomylce' z 97%? Wiekszosc naukowcow siedzi cicho, duza czesc chowa sie za politykami, bo fundusze. Zmiany klimatu, to taki straszak, pozwalajacy na dile biznesowo polityczne i wiadomo ze strach to swietne narzedzie rzadzenia. Swiat sie konczy - coz moze byc lepszego do podwyzki podatkow, by temu koncowi zapobiec :D.
A major peer-reviewed paper by four senior researchers has exposed grave errors in an earlier paper in a new and unknown journal that had claimed a 97.1% scientific consensus that Man had caused at least half the 0.7 Cş global warming since 1950.
https://wattsupwiththat.com/2013/09/03/cooks-97-consensus-disproven-by-a-new-paper-showing-major-math-errors/
Na głównej stronie nie widziałem, ani jednego obiektywnego artykuły, a jest ich tam 25 na pierwszej stronie. Wszystko podlane sosem konspiracji, szczególnie w komentarzach, więc widać kto jest odbiorcą tej strony.
Wysłałem Ci najnowszy raport IPCC i to jest źródło podparte dowodami i meta analizą prac naukowych. Skoro odrzucamy (denial ;)) prace naukową, a zamiast tego posiłkujemy się jednostronnym blogiem, gdzie wnioski są z podanych przez nich źródeł bardzo.. "osobiste", no to wchodzimy na teren zwany spiskiem, bo nie ważne co piszą naukowcy, jakie są dowody to i tak ziemia jest płaska (bo widziałem filmik albo artykuł). Po za tym masz możliwość znalezienia raportów, które się nie zgadzają albo które nie podjęły w tej sprawie stanowiska i wyciągnięcia wniosków sam. ps Całkowicie nie zgadzam się z tym co unia robi w tej sprawie, bo to jest kuriozum np.podatki, restrykcje, zakaz mięsa a szczególnie przekręt z wiatrakami, no niewolnictwo. I zgadzam się, że jest to narzędzie do zagrywek politycznych razem z tą biedną dziewczynką na czele i jej wypowiedziami w roli eksperta ;D
Czyli nic na temat 97% vs 0.3%. Okej, widzisz ja lubilem sobie poczytac scepticalscience, gdzie walczono z 'przeciwnikami' wplywu czlowieka na klimat. Do momentu jak przeczytalem manipulacje tymi procentami a pozniej ich glupawa obrone. Niby mala sprawa, ale mowi cos na temat autorow. Trudno mi bylo potem im wierzyc w cokolwiek.
Wattsupwiththat to mila odtrutka na mainstream, ale nie musze ich bronic, nie ma powodu. Link byl na okreslony temat.
Zrodel jest mnostwo, kazdy sobie wyciagnie wnioski. Mozna sie np. zastanawiac dlaczego politycy, znani z wizji na max. nastepne 4, 5 lat, zadluzajacy spoleczenstwa i generalnie specjalizujacy sie w oszukiwaniu, nagle mysla na 100 czy 1000 lat naprzod w sprawach klimatu? A przynajmniej udaja, ze mysla.
Widze, ze pewnie zgadzamy sie na temat metod, ktore sie stosuje, ktore sa nieefektywne i mocno polityczne. Generalnie bardzo latwo jest wierzyc w CO2 jako przyczyne zmian klimatu i czlowieka jako przyczyne CO2, bo taka jest glowna narracja. Za ta narracja stoja potezne motywacje, wladzy, pieniedzy, prestizu - politykow, firm i nakowcow. Poglady przeciwne nie sa fajne, bo daja mniej wladzy, pieniedzy i prestizu. To oczywiscie nie znaczy, ze przodujaca narracja nie jest prawdziwa, ale jak kazda potrzebuje krytyki.
"Ta kasa moglaby pojsc na fabryki i ksztalcenie pracowników i budowanie przy fabrykach hoteli robotniczych że stołówka"
Tak, be lewacka unia i lgbt, tylko narodowy socjalizm! A receptą na ewentualne komplikacje mitycznego wolnego rynku hotele robotnicze!
A poza tym wy tutaj wchodzicie już chyba w wiek średni czy coś i rozwija wam się schizofrenia. Wyszukujecie ciągłe spiski, jakieś teorie spiskowe z dupy, doszukujecie się jakiegoś planu, spójności i logiki w niezorganizowanych, chaotycznych i niepowiązanych ze sobą czynnościach, które są tylko wypadkową licznych konfliktów wielu grup interesu.
Przepękać parę godzin w kolejce, żeby potem sprzedać kartę z zyskiem 1000zł to byłby niezły deal :P Ciekawe ile z tych egzemplarzy poszło na alledrogo. Mam nadzieje że przy moim następnym upgradzie peceta nie będzie już takich cyrków z dostępnością.
1000 zl za kilka godzin stania to super płacą.
Większość Polaków wlacznie ze mna by marzyła, zeby miec taką dniówkę.
Ehh 3060 I TI. A 3080?
Powinno być ograniczenie że możesz kupić max 1 sztuke i elo nerdy a jak chcesz więcej to wracaj na koniec kolejki
Jedna osoba = jeden voucher = jedna sztuka
Jeżeli nakryto by na ponownej próbie zakupu, w teorii organizator zapewnił sobie prawo odmówienia możliwości wzięcia udziału w promocji. Coś takiego było w regulaminie.
Czekał rok na dostawę swojego Rtxa ??????
"Czekał na RTX-a tak długo, że wysłał do sklepu tort rocznicowy. I dostał kartę!" https://polygamia.pl/amp/czekal-na-rtx-a-tak-dlugo-ze-wyslal-do-sklepu-tort-rocznicowy-i-dostal-karte,6692275595049632a
Faktycznie dobre ceny. Rok temu kupiłem 5700XT za 2200zl. Ale muszę przyznać że jestem bardzo zadowolony z tego zakupu.
Mi po 7 latach padł gtx 760 tera siedzę na HD 4600 i gram na geforce now i czekam na lepsze czasy xD
Kolejki po karty graficzne.
Kolejki na serwery.
Kolejki do quest lub bossa w grze.
Co za czasy.....
Zapomniałeś o kolejkach po autograf youtubera na zlotach takiej "gwiazdy".
Kiedyś życie było prostsze - stało się za mięsem, pomarańczami i papierem bezcennym.
Ciekawe ilu z tych ludzi kupiło kartę do użytku własnego a nie na sprzedaż po 3500zł? Kupi sobie dwie sztuki za 4000 zł a sprzeda obie za 7000 zł czy więcej. Ale dzięki tej akcji mogliśmy zobaczyć ile tak naprawdę kosztowałby taki 3060, gdyby nie obecna sytuacja z ich niedoborem. Dwa tysiące za kartę, która powinna trafić do najszerszego grona odbiorców? Nie wiem ale według mnie to ciut za drogo. No ale to już nie ważne, bo tej karty po takiej cenie już nie zobaczymy.
RTX 3060 normalnie kosztowałby około 1600zł. Nawet z tą promocją jest jakieś 10% drożej.
Niestety o takich cenach można już zapomnieć, bo nawet jak wszystko wróci do normy, to światowa inflacja sprawi, że te 1600zł z 2019 to będzie 2000zł za rok.
Zawsze można zwalić na inflacje, kryzys i eco-pseudo-waluty.
Pewność jest taka, że stare ceny elektroniki już nie wrócą.
Producenci raczej powinni się martwić, bo taka sytuacja na dłuższą metę zabije rynek gier na PC. Po co się wykosztowywać, jeśli można kupić konsolę za połowę ceny samej karty graficznej? Po co robić wypasione graficznie gry, w które zagra kilka procent graczy PC? W tej chwili przeciętny PeCet do grania to koszt ~8 tys. 4 razy więcej niż konsola.
A wtedy okaże się, że do kopania crypto też nie trzeba tworzyć super zaawansowanych kart, tylko jakieś okrojone wersje. Zresztą, coraz więcej crypto będzie w modelu PoS, a nie PoW.
To jest jazda, nawet sprzedawcy ciuchów na boku zaczynają handlować "scalpować" elektroniką, by ugrać choć te 200 zł plus.
Xbox one x używka 1000 zl, zestaw gier używek lub kody to jakieś 1500 zl i za 2500 zl jest super sprzęt do grania internetu i muzyki w dodatku Bluray procesor dźwięku atmos. Pecet wypasiony delikatnie to jakies 8000-10000 zl przecież to są żarty.
Ja w sumie lepszy interes zrobiłem. Sprzedałem wczoraj RX 5700 XT za 3700 zł i za tyleż samo kupiłem RTX 3060 Ti. Dlaczego lepszy? Bo rok temu Radeona nabyłem za 1700 zł, czyli to w sumie tak, jakbym RTX-a za tyle kupił.
GoL jak zawsze spóźniony...
Pisać 11go o promocji która odbyła się 9go... A o której inne media pisały juz 7go
Skupcie się może na grach, bo przerzucacie siły robocze na jakieś biedafelietony i inne pierdoły ze skutkiem, delikatnie mówiąc,miernym, a trzon tego portalu, czyli gry, ich recenzje, biblioteka, solucje, leży i kwiczy...
Mnie interesuje RTX 3080Ti, ewentualnie w przyszłości RTX 4070.
Przecież wartość 3060 to odpowiednik 2060 i 1060 czyli polka około 1300 - 1500 zł. Przykręcić dostawy i zamiast 2 - 3 sprzedać wystarczy jedna. Oszczędność na produkcji i dostawach. Na szczęście mam I7-4790 i 980 TI. Diabeł 2 działa i wszystkie tytuły które uwielbiam. Nie mam ciśnienia RTX i 4k jak łysy na suchary. Jak chce grac przed tv to jest xbox one x w dalszym ciągu super sprzęt.
Ja mam RX580 i w sumie do 1080p tez mi wystarcza, a do nowości mam XSX (wczesniej XOX) i kupilem tego Xboxa wlasnie przez kopaczy krypto walut, gdyz wykupili wszystkie GF 3060.
Nie zaluje, dolozylem gamepass i bede używał, a PC w odstawce lub do nadrabiania zaległości.
Jeszcze kilka takich lat jak 2021 i gaming na PC bedzie juz tylko wspomnieniem, a gry na PC beda musialy byc ootymalizowany pod integry w procesorach.
Nie wiem czy można to porównać do 2060 itp.
Wszystkie moje 20x RTX 3060 v1 hashują na 48.5mh/s, z 2070 super wyciągnąłem raptem 42mh/s
Aczkolwiek większość moich koparek postawiona jest na AMD rx5700, 55mh/s przy tym samym poborze prądu.....
Szczerze po RTX 3060 V2 nie ustawiałbym się w kolejce, nie warto......
Masakra
Problemy dzisiejszej młodzieży.
Nawet nie ma ostatnio tylu gier, które wymagają tak silnych GPU ale instynkt stadny i owczy pęd robią swoje. Jestem pewien, że wszyscy ci co kupili te karty w trakcie tej akcji handlowej mają karty graficzne, które bez problemu odpalą nawet nowe tytuły ale poszli kupić bo procesor w ich obecnej karcie ma1628Hz a w tej nowej ma 1698Hz a to jest taka kolosalna różnica, że powoduję spadek fps o 1%.
Co ludzie powiedzą ?
Co moi koledzy powiedzą.
Takie akcje tylko pokazują jak kruchą psychikę mają młodzi ludzie.
O w mordę, ale pretensjonalny post, ludzie chcą sobie pograć za normalne pieniądze (tym bardziej młodzi ludzie - którzy nie mają góry kasy na pierdoły) a tu wniosek że ich psychika jest krucha i mają wyimaginowane problemy?
Pomijam fakt że oprócz rozbestwionych młodych* pokoleń są też ludzie którym po prostu zepsuło się stare GPU, planowali upgrade w tym roku (ale nie za dwukrotność ceny komputera z 2019 roku), albo sprzęt powoli zaczyna się dławić, nawet na niskich detalach. Właściwie każdy z tych punktów dotyczy mnie - ale może mi się wydaje że ceny kart są kosmiczne i to wina kruchej psychiki?
* jak wiemy każde młode pokolenie od 100 lat jest niewdzięczne i rozbestwione.
Poszli kupić i stali dwa dni w kolejce głodni i śmierdząc jak capy bo na olxie wystawią i zarobią 437 zł
za normalne pieniadze (tym bardziej mlodzi ludzie - ktorzy nie maja gory kasy na pierdoly)? lol xD.
kiedy to tylko zaledwie jedna glupia karta, najslabsza w tej nowej generacji (bo xx50 nie ma chyba), za ktora musisz zaplacic niemal 2k. a to tylko czesc komputera. no taka kasa na cos takiego to zdecydowanie nie gora kasy xD.
[29.2] Nie chce tu stawać po niczyjej stronie ale po pierwsze nie dwa dni tylko kilka godzin a po drugie ludzie kupują na allegro RTXy 3060Ti za 4200zł więc masz prawie 2k zysku. No chyba, że sam tyle zarobisz przez 8h pracy to spoko rozumiem twoje heheszki. Wiem że to brzmi strasznie i może dla niektórych jest niesprawiedliwe ale taka jest obecna sytuacja na rynku i takie jest życie.
Gdy chętnych jest więcej niż towaru który masz na stanie i jest trudno dostępny to co robisz ? Podnosisz ceny.
I tak fajnie ze strony sklepu, że zdecydowali się sprzedawać te karty po takich cenach, bo mogli spokojnie dowalić 50% a ludzie by je kupili prędzej czy później.
ludzie oglupieli totalnie, dzis to RTX jest tak pozadany, ze ludzie musza to kupic niewazne za jakie pieniadze. chocby i 2k za zaledwie jedna czesc komputera, a sa tez w stanie wydac duzo wiecej kasy na to samo np na allegro od scalperow. a potem ceny sa jeszcze wyzsze bo idioci kupuja za jeszcze wieksze pieniadze i nie maja zadnych oporow w wydawaniu jakiejkolwiek kwoty na karte...
i tak napedza sie spirala zysku, chciwosci, manii, glupoty, wiecznego niedoboru, wiecznych podwyzek cen. no i co, teraz co rok niedobor kart graficznych, wieksze ceny? no skoro ludzi na to stac, to tak bedzie. a wystarczylo po prostu wstrzymywac i kupowac po normalniejszych cenach zamiast masowo od scalperow, od ktorych nie musieliby kupowac gdyby tylko wstrzymywali sie troszke bardziej...
Nie stać cię to nie płacz.
Czekaj, aż stanieją.
Te Ferrari takie drogie. Chciałbym kupić,ale nie za taką cenę! Powariowali. Gdyby ludzie nie kupowali to już dawno jeździłbym Ferrari za 50k PLN!
