Reżyser Diuny wściekły, że film zmierza na HBO Max
Niezadowolony bo pewnie mial w kontrakcie kase od sprzedanych biletow a nie od subskrypcji/wyswietlen na HBO.
Ogólnie premiery kinowe są nam tak potrzebne jak exy na konsolach czyli wcale. Najlepiej by było żeby każdy mógł sobie wybrać czy tytuł chce oglądać na premierę w kinie czy w domu na tv tak samo jak to czy w dany tytuł chce grać na pc, PS5 czy xboxx.
Eksy są potrzebne. Wszystkie gry eksluzywne, nie wyglądałyby tak dobrze, gdyby było robione pod pierdyliard różnych komputerów. Dzięki temu że są tylko na konsole,mogą wycisnąć z nich ostatnie soki. A kina są potrzebne dla wielkich produkcji. Ale fakt,że już od paru lat, powinien być wybór. Albo miesiąc w kinie,i zaraz na platformie.
Dokładnie, powinno być to razem, chcesz iść do kina to idziesz, nie chcesz, za 10$ wykupujesz film i oglądasz w domu, tak i eksy na konsole są tak samo nie potrzebne, wydajesz grę na wszystkim i zarabiasz nie miliony $, a miliardy $.
Moim zdaniem exclusivy istnieją tylko po to żeby zachęcać / zmuszać do zakupu abonamentu danej platformy lub sprzętu.
Od czasu do czasu fajnie jest wyjść do kina, po prostu towarzysko lub na przykład do IMAX, ale osobiście, gdybym miał wybór, to pewnie większość filmów oglądałbym sobie spokojnie w domu.
Nie ma w tym ruchu ani krzty miłości do kina, ani krzty miłości do widzów.
Kinom nic nie zrobili, traktują je na równi ze streamingiem. A dla widzów lepiej, większy wybór. Nie wiem czy to obejrzę, ale na pewno nie pójdę do kina.
Trochę mi przypomina Chaplina. Umieją robić filmy, ale gdyby mogli, to nadal kręciliby bez dźwięku na czarno białym obrazie. Bo technologia zniszczy ich dzieła.
Najważniejsze jest tylko przetrwanie telekomunikacyjnego mamuta zadłużonego na astronomiczną kwotę przekraczającą 150 miliardów dolarów. Diuna jest dla kin i widzów, gdy AT&T chce tylko przetrwać na Wall Street.
Skoro jest tego wszystkiego świadomy, to nie rozumiem z czym ma problem. Niewątpliwie jest bardzo dobrym reżyserem i artystą, ale też dorosłym człowiekiem i chyba rozumie, że jak ktoś ma wielomilionowe długi, to myśli przede wszystkim o przetrwaniu i wyjściu z kłopotów finansowych, a nie o "miłości do kina" (zwłaszcza, że jego ostatni film był raczej klapą finansową, co przy tak ogromnym budżecie mogło skończyć się katastrofą). Jestem przekonany, że gdyby jego samego przycisnęła sytuacja ekonomiczna, to pewnie podjąłby się wyreżyserowania jakiejś komercyjnej szmiry, byle tylko zasilić konto odpowiednią sumą dolarów i zwyczajnie przetrwać.
Poza tym HBO ma tu być obok, nie zamiast kin, więc nie uważam, by zasadnym było wściekanie się na dawanie ludziom wyboru co do sposobu skonsumowania jego dzieła. No chyba, że jemu też chodzi o kasę (np. procent z biletów), ale wtedy byłby zwyczajnym hipokrytą...
Nakręcił już trochę filmów w Hollywood to powinien wiedzieć, że miłość do kina kończy się tam gdzie zaczyna się miłość do pieniędzy, zwłaszcza przy tworzeniu wysokobudżetowych produkcji.
Niezadowolony bo pewnie mial w kontrakcie kase od sprzedanych biletow a nie od subskrypcji/wyswietlen na HBO.
Trzeba sobie było zażyczyć jakąś kwotę od producenta z góry!
A potem po paru latach renegocjowac umowe i zadac kilkudziesieciu baniek xD
Lubie Villeneuve jaki Nolana. Oboje maja sporo racji. Jednak nie biora po uwage jednego, ze ich filmy wyswietlane sa w warunkach, ktorym daleko do idealngo odbioru. Zaczynajac od kilkudziesiecio minutowych reklam, salach ze zle skalibrowanym dzwiekiem, obrazem wyswietlanym na srednim sprzecie i osobach o manierach borsuka. Dlatego mimo posiadania znacznie mniejszego ekranu preferuje ogladanie w domu w atmosferze jaka mi odpowaida. Szkoda, ze streaming w wiekszosci to gorsza jakosc obrazu. Osobiscie wolalbym premiere w kinach i na plycie Uhd. Czekam na przyzwoite gogle VR o przyzwoitej rozdzielczosci, ktore pozwola sie zanurzyc w takich produkcjach jak Diuna.
Dokladnie.
Rezyserki pewnie sobie wynajmuja jakies sale gdzies w prywatnych posesjach w Malibu.
A mi siedziec z bydlem i Januszami, ktory rechota, zre popkorn i gada albo sprawdza co 5 minut fejsa na telefonie nie usmiecha mi sie ogladac razem filmow.
A tak wyglada 90% seansow w Polsce.
Wiec wole sobie spokojnie i kameralnie w domowym zaciszu obejrzac. 100% lepsze przezycia ogladanego obrazu.
Wybierz lepsze kino to i w lepszych warunkach będziesz oglądał. I narzekanie na reklamy? WTF. Każdy doskonale wie ile reklamy trwają, po prostu przychodzisz później... Powiem więcej, za granicą zasmakowałem 15 minutowej przerwy w środku filmu i teraz bez tego słabo się ogląda. 3h w skupieniu wysiedzieć czasem ciężko.
uważam, ze premiera w sreamingu i w kinie jednocześnie jest OK!
Jak fil szlagier to pójdę do kina, jak przeciętniak to obejrzę w domu, ale itak zarabiają więc w czym problem?
Itak na średniaka nie pójdę do kina, bo szkoda mi czasu.
Ten gość to idiota mówi że zależy im tylko na kasie ! A do kin filmy w jakim celu wędrują charytatywnie ? Powinien się cieszyć że więcej ludzi zobaczy jego film !
Powinien sie cieszyc, ze obejrzy go wieksza ilosc ludzi. Nie kazdy ma czas, chec na wyprawe do kina. Wiadomo, ze IMAX to jest inny odbior filmu. No, ale inne koszta i poswiecony czas.