Astral Chain | Switch
Ciekawe czy tłumaczenie będzie znowu kompletnie skopane i trzeba będzie wydawać fortunę na wersję japońską, bo durni wydawcy z burgerlandii prawie nigdy nie dołączają oryginalnego języka do wydań zachodnich.
Dawać mi Już to cudo! <3
Uwielbiam że Platinum robi exy na Switcha.
Dawać to a później Bayonetta 3. :)))
Pierwsze recenzje - podobno najlepsze dzieło PlatinumGames (czyli lepsze od Nier: Automata i Bayonetty).
Kandydat na grę roku 2019
http://www.nintendolife.com/reviews/nintendo-switch/astral_chain
Oby do piątku
No tak, recenzja Nintendo Life musi być taka wiarygodna.
Astral Chain zbiera dość mieszane recenzje. Gra ma trochę dobrych cech, ale i trochę wad. Największym problemem jest jednak to, że to tylko 10 godzin gry jeśli robimy samą fabułę do 24 godzin żeby zrobić na 100%. Zdecydowanie zbyt mało jak na grę kosztującą 200 zł.
Chyba, żeby zagrać na złodzieja, czyli kupić w pudełku, przejść w weekend i sprzedać.
No tak, recenzja Nintendo Life musi być taka wiarygodna.
Astral Chain zbiera dość mieszane recenzje.
Haters gonna hate.
Popatrzmy co na to Metacritic -->
Największym problemem jest jednak to, że to tylko 10 godzin gry jeśli robimy samą fabułę do 24 godzin żeby zrobić na 100%. Zdecydowanie zbyt mało jak na grę kosztującą 200 zł.
Try harder --->
Mimo hajpu nie sądziłem że to będzie aż taki hicior.
Według recenzji najbardziej upakowana w zawartość gra od Platinum!
Nintendo powinno ich już wykupić bo tyle fajnych gier dla nich robią że mogli by już byc w rodzinie developerów N.
Switch już czeka :)
Gdzie kupiłeś? Mi Komputronik anulował zamówienie a mieli po 299... Chyba przeznaczę to na Deadly Premonition 1 i 2 a potem zapoluje na Astral Chain ponownie..
Skończyłem dopiero 3 pierwsze rozdziały, ale bez wątpienia jest to jedna z lepszych gier w tym roku. Ocenkę dam jak ukończę całość.
Po kilku miesiącach walczenia ze sobą żeby skończyć tego gniota, w końcu się poddałem. To slasher, w którym większość czasu zamiast walczyć wykonujemy prostackie i nudne fetch questy rodem z PlayStation 2 albo ultra irytujące, źle zaprojektowane zagadki środowiskowe. Gdy już bitwy toczymy, system walki tylko pozornie wydaje się rozbudowany, w rzeczywistości zaś zdecydowanie zbyt wiele rzeczy robi za nas - i do tego często utrudnia życie pracą kamery. Grafika potrafi zachwycać w miastach, ale większość czasu spędzamy w monotematycznym cyfrowym świecie, jaki widzieliśmy w dziesiątkach innych gier. Całość uzupełnia miałka fabuła, dodatkowo psuta przez niemego protagonistę. Jak dla mnie największe rozczarowanie ostatnich kilku lat, tym bardziej że gry mocno wyczekiwałem i bardzo na nią liczyłem.
Czytam recenzje - dobre, czytam opinie - dobre. Myślę sobie "kurde, muszę zagrać" aż tu nagle trafiam na komentarz Czarnego ;D