Poradniki do gier Kody i trainery Nowe poradniki Popularne Współpraca Nielimitowany dostęp
Pobierz Poradnik do Gry PDF, ePUB lub iBooks

War Leaders: Clash of Nations - poradnik do gry

War Leaders: Clash of Nations - poradnik do gry

Pobierz Poradnik do Gry PDF, ePUB lub iBooks
SPIS TREŚCI

Rozwój technologiczny | Podstawy rozgrywki | War Leaders Clash of Nations poradnik War Leaders: Clash of Nations

Ostatnia aktualizacja: 24 września 2019

Rozwój technologiczny

Grając w War Leaders powinniśmy mieć zawsze całe drzewko technologiczne przed oczami - Rozwój technologiczny | Podstawy rozgrywki | War Leaders Clash of Nations - War Leaders: Clash of Nations - poradnik do gry

Grając w War Leaders powinniśmy mieć zawsze całe drzewko technologiczne przed oczami. Znacznie ułatwia to podejmowanie decyzji, którą technologię odkryć w następnej kolejności i generalnie pozwala nam mieć jasno i wyraźnie cały czas przed oczami strategiczny cel - tą finałową technologię czy rodzaj uzbrojenia, do której(-go) odkrycia/rozwoju dążymy. Wbrew pozorom nie zawsze jest to bombka atomowa zawieszona na szczycie drzewka, bo wielu głównych oponentów pozbędziemy się zanim w ogóle wejdziemy w posiadanie broni atomowej...

Kilka zdań komentarza. Zasadniczo badania nad całą gałęzią medycyny, począwszy od technologii "Penicyliny", można sobie darować, chyba, że gramy nacją, której mocną stroną są niby jednostki piechoty, czyli np. Włochami. Trzeba sobie jednak od razu napisać, że piechota w tej grze pełni rolę typowego mięcha armatniego, mało użytecznego w bitwie (więcej o piechurach w odpowiednim dziale poradnika) i mimo wszystko lepiej jest rozwijać inne bronie. A poprzestać na medycynie... naturalnej ;-P. Technologie "medyczne" można ostatecznie kupić/wymienić z innymi/ukraść/rozwinąć w ostatniej kolejności. W przypadku państw takich jak Niemcy, których bardzo silną stroną jest broń pancerna (i ją warto rozwijać), jednak nie posiadają one wystarczających zapasów ropy, jednym z priorytetów powinno być wynalezienie "Silnika Diesla" (mniejsze zużycie ropy na turę przez jednostki). Gdy naszemu raczkującemu imperium brakuje kauczuku (potrzebnego do produkcji m.in. wszelkich pojazdów na kołach, artylerii polowej, lecz również samolotów i nawet okrętów), a ów strategiczny surowiec znajdziemy hen, dopiero np. w Afryce, niegłupim pomysłem będzie skoncentrowanie badań w pierwszych turach na wynalezieniu "Kauczuku syntetycznego" zastępującego naturalny (dla III Rzeszy i ZSRR). Zasadniczo wszystkie państwa chcące posiadać silną armię lądową lub te, których mocnymi punktami jest broń pancerna (ZSRR, Niemcy) powinny rozwijać technologie stopów (lekkich, zaawansowanych pojazdów opancerzonych, stopu stali z manganem, potem i wanadem). Jeśli przeciwnik również dysponuje zaawansowaną bronią pancerną szalę zwycięstwa nad nim na polach bitew może przechylić wynalezienie "Pocisków penetrujących". Badania nad "Zimmeritem" (pastą amagnetyczną, którą podczas wojny Niemcy pokrywali pancerze czołgów) można sobie darować - nie widziałem by komputer stosował miny magnetyczne (żeby było śmieszniej podczas II wojny światowej to właśnie III Rzesza była jedynym krajem, który na dużą skalę wykorzystywał ten rodzaj min ppanc.). Taka Wielka Brytania to kraj dysponujący od początku gry silną Royal Navy (marynarką wojenną) i gdy chcemy choć trochę osłabić jej panowanie na morzach i oceanach to powinniśmy popracować nad rozwojem torped dla okrętów podwodnych, jeśli trzeba wykradając od Brytyjczyków pozostałe potrzebne technologie "marynarskie". Wskazane jest by z kolei kraje dysponujące od początku gry silną flotą (Wielka Brytania, USA) również rozwijały technologie związane z morzem, przynajmniej do etapu "udoskonalonych bomb głębinowych", które pomogą im zachować supremację na wodzie. Co do gałęzi "lotniczej" umożliwiającej wytwarzanie odrzutowych samolotów myśliwskich to, jak widać na obrazku, wymaga ona odkrycia lub kradzieży wielu innych technologii z zupełnie różnych dziedzin. Efektem finałowym jest zaś ledwie jeden typ samolotu, który wcale nie musi zapewnić nam przewagi w powietrzu. Bo wystarczy, że oponenci zaleją nas masą prostszych i tańszych machin latających, a wtedy żaden Me 262 Schwalbe nie pomoże. Dodatkowo nie wszystkie państwa mają w arsenale samoloty odrzutowe - nie dysponują nimi: Japonia, Włochy, ZSRR i Francja. Czyli nie ma większego sensu koncentrować wysiłków badawczych na gałęzi "siły powietrzne" (nawet jeśli gramy państwem, którego najlepszą jednostką jest jakiś typ samolotu), a te technologie (konieczne by wejść w posiadanie pocisków V-1, V-2 i w końcu bomby atomowej) najlepiej jest po prostu spróbować ukraść. Ostatnia gałąź to rozwój wywiadu. Tutaj, gdy prowadzimy mało subtelną (co nie znaczy, że nieskuteczną!) grę polegającą głównie na wszczynaniu wojen, wystarczy nam na dobrą sprawę odkrycie tylko pierwszej technologii - "służb specjalnych". Szpiedzy będą mogli wówczas zbierać informacje na temat liczebności dywizji wroga na jego terytoriach, a to już wystarczy do prowadzenia szybkich i skutecznych działań wojennych.

Niestety, państwa, które posiadają np. silną marynarkę lub lotnictwo, etc. i można by zakładać, że prowadzenie badań nad powiązanymi z takimi siłami zbrojnymi technologiami (morskimi, itd.) pójdzie im szybciej niż pozostałym krajom, wcale nie robią tego sprawniej - przy tych samych nakładach finansowych szybkość badań nad daną technologią jest identyczna dla każdego z państw.

Pytanie: co i od kogo kraść? Kierujmy się prostą logiką: jeśli potrzebna nam jest któraś z technologii "marynarskich" to można spróbować ją zwinąć któremuś z państw posiadających silną marynarkę (Wielka Brytania), które z dużą dozą prawdopodobieństwa będzie próbowało rozwijać owe technologie. Jeśli potrzebujemy lepszych czołgów wyślijmy szpiegów do Niemiec albo ZSRR. Chcemy rozwinąć jednostki piechoty (nie zalecam)? Powęszmy u Włochów.

Warto również mieć na uwadze, iż samo wynalezienie danej technologii oraz wybudowanie konkretnej fabryki niekoniecznie pozwala produkować wymarzoną jednostkę. Trzeba jeszcze posiadać odpowiednie surowce, np. ropę, wspomniany kauczuk do produkcji wszelkich pojazdów na kołach (opony, głupcze!), a nawet samolotów i okrętów, czy chrom (dla dział dużego kalibru m.in. dla artylerii polowej, pancerników). Ba, nawet postawienie budynku może wymagać posiadania odpowiedniego surowca, jak to jest w przypadku stacji radarowych/ośrodków badań wojskowych i miedzi.

Szybkość prowadzenia badań i odkrywania nowych technologii zwiększa wynalezienie "Komputerów" oraz wybudowanie kilku Centrów Badań Wojskowych na terytorium naszego państwa. By badania szły pełną parą należy też ustawić (w zakładce Ministerstwa Nauki i Techniki) wydatki na nie przeznaczone na 100%.