Poradniki do gier Kody i trainery Nowe poradniki Popularne Współpraca Nielimitowany dostęp
Pobierz Poradnik do Gry PDF, ePUB lub iBooks

War Leaders: Clash of Nations - poradnik do gry

War Leaders: Clash of Nations - poradnik do gry

Pobierz Poradnik do Gry PDF, ePUB lub iBooks
SPIS TREŚCI

Niemcy | Strategia ekspansji | War Leaders Clash of Nations poradnik War Leaders: Clash of Nations

Ostatnia aktualizacja: 24 września 2019

Niemcy

Silną stroną Niemiec są pojazdy pancerne/opancerzone, w tym czołgi (z najlepszą jednostką czołgiem ciężkim Pz VI Tygrys) i łodzie podwodne - Niemcy | Strategia ekspansji | War Leaders Clash of Nations - War Leaders: Clash of Nations - poradnik do gry

Silną stroną Niemiec są pojazdy pancerne/opancerzone, w tym czołgi (z najlepszą jednostką czołgiem ciężkim Pz VI Tygrys) i łodzie podwodne. Słabe strony to mała liczba terytoriów i zasobów początkowych. Co ciekawe, sporą część tych pojazdów pancernych (w tym kilka typów czołgów) jesteśmy w stanie produkować już po wybudowaniu tylko fabryki pojazdów średnich - od początku gry stawiamy więc na siły pancerne. Ja preferowałem pojazdy z zakładki "czołgów" jako najbardziej uniwersalne, mogące zwalczać zarówno piechotę przeciwnika, jak i jego pojazdy. Bez kauczuku jednak nie damy rady stworzyć ani jednej jednostki lotniczej, czy zwodować jakiejkolwiek łajby (choć marynarka wojenna początkowo raczej niespecjalnie będzie nam potrzebna). Priorytetem powinno być więc wynalezienie kauczuku syntetycznego, jako że zasoby naturalnego znajdują się daleko - hen, dopiero w Afryce albo w Indiach i dalej, w Azji południowo-wschodniej. Niby można by się na razie obejść bez chromu (choć przydałby się by produkować samobieżną artylerię wsparcia), co jednak nie oznacza, że można całkiem przestać czynić plany zdobycia tego surowca. Najbliższe złoża chromu znajdują się na Bałkanach, w Albanii. Jest to więc naturalny kierunek, w którym powinniśmy poczynić pierwsze kroki, tym bardziej, iż kraje znajdujące się na wschodzie (w tym Polska...) i południowym-wschodzie są neutralne, więc podejmowanie przeciwko nim działań wojennych i ich podbój (po kolei) nie powinno nam przysporzyć wrogów pośród państw głównych. Skupiamy się przede wszystkim na Albanii i państwach, które posiadają jakieś cenne zasoby. np. ropę, której mamy małe rezerwy, a którą znajdziemy w Jugosławii (w drodze do Albanii) i w sąsiedniej Rumunii. Trzeba się jednak uwijać, bo Stalin nie śpi i na pewno też będzie miał chrapkę na podbicie ich, tym bardziej, że ZSRR również brakuje chromu i może ruszyć na Albanię (o ile jakimś cudem nie uda mu się błyskawicznie zagarnąć Turcji). By więc szybko powiększać swoje terytorium w tym kierunku wysyłamy za nacierającymi wojskami Hitlera z zadaniem uspokajania podbitych. Warto dosyć szybko przydzielić mu jako ochroniarza szpiega, by czasami wujkowi Józefowi nie przyszła do głowy myśl zaciukania niewygodnego Adolfa rękami jednego ze swoich agentów. A żeby Stalinowi takie myśli nie chodziły po łepetynie uczesanej "na Elvisa" (choć określenie to pojawi się sporo lat po wojnie) i nie prowadziły do jeszcze nikczemniejszych planów, można spróbować zawrzeć z nim pakt o nieagresji (ech, skąd my to znamy...). Jeżeli Stalin ociąga się z podbojem Skandynawii (lub jeszcze lepiej - wcześniej dostał od Finów lanie), a Republiki Nadbałtyckie leżą odłogiem, pozostając neutralne, warto je zagarnąć i szybko pokonać Finów wykrwawionych w wojnie z Armią Czerwoną, by mieć w późniejszej części gry możliwość ataku i zagarnięcia Szwecji oraz Norwegii, bardzo bogatych państw (odcinając drogę do nich Stalinowi). Dopóki nie wynajdziemy kauczuku syntetycznego należy ostrożnie i z rozwagą wykorzystywać dostępne nam niewielkie siły lotnicze! Gdy granica na wschodzie się ustabilizuje sugeruję zmienić kierunek ekspansji na zachód, biorąc na celownik Francję. W tym celu powinniśmy znacznie wcześniej, na początku gry, zewrzeć szyki z Wielką Brytanią lub przynajmniej Włochami, by atakowały one terytoria należące do Francji w Afryce, wiążąc tam Francuzów, gdy uderzymy na żabojadów na kontynencie europejskim. Włosi, z którymi zwiążemy się sojuszem, powinni nam pomóc w tych działaniach. Nie należy jednak pozwolić Mussoliniemu zbytnio się rozpędzić i zablokować nam dostępu do Półwyspu Iberyjskiego (Hiszpania i Portugalia w planach). De Gaulla, lidera Francuzów, powinno nam się udać osaczyć na północy Francji. Gdy go już utopimy w kanale La Manche Francja stanie się neutralna, pokojowo nastawiona, więc dobrze byłoby, gdyby prowincja ta byłą ostatnią francuską prowincją na Starym Kontynencie, którą zaatakujemy (by nie wywoływać drugiej z rzędu wojny z tym samym państwem - głupio to jakoś rozwiązali). Potem pora na podbój Hiszpanii i Portugalii lub Włoch - Mussoliniego można wykończyć tak samo łatwo jak wcześniej de Gaulla, spychając włoskiego przywódcę na południe jego kraju i osaczając. Bo niby po co trzymać pod bokiem sojusznika, co do którego nie ma pewności, że później nie obróci się przeciwko nam w najmniej oczekiwanym momencie... ZSRR i Azja to proponowany przeze mnie kierunek dalszej ekspansji - Stalina możesz wykończyć zawiązując sojusz z Japonią, która powinna naciskać na ZSRR od wschodu. Powinieneś mieć już także kauczuk (syntetyczny), więc ze wsparciem lotnictwa dasz sobie radę...