autor: Damian Pawlikowski
Grim Dawn - czym jest nowe RPG akcji od twórców Titan Quest? - Strona 2
To będą dobre lata dla fanów hack'n'slash. Najpierw Diablo III, później Torchlight II, ale warto też pamiętać o nadchodzącej grze od twórców Titan Quest. Grim Dawn zapowiada się bardzo obiecująco.
Przeczytaj recenzję Recenzja gry Grim Dawn - Titan Quest ma godnego następcę
Poza główną otoczką fabularną zabraknie scentralizowanej historii, gdyż złoży się na nią wiele pomniejszych opowieści, które da się przeżywać w dowolnej kolejności i w dowolny sposób, zależnie od upodobań i wyborów grającego. Chcesz pomagać słabszym i potrzebującym? Proszę bardzo. Wolisz zachować wszystkie dobra dla siebie, nie dbając o nic poza własnym przetrwaniem? Nie ma sprawy. Jedynym czynnikiem regulującym przebieg gry mamy więc być my sami. Pamiętajcie jednak, że każdy uczynek wiąże się z pewnymi konsekwencjami, a tych nie zabraknie.
W Grim Dawn pojawią się bowiem frakcje, z którymi będzie można zawiązać sojusz. Jednak pracując dla jednej, możemy mieć problem z utrzymywaniem dobrych stosunków z drugą – owe wybory w istotny sposób wpłyną na rozwój fabuły oraz ogólny przebieg rozgrywki. Ponadto część zadań i wydarzeń będzie generowana losowo. Przejście dwa razy tą samą ścieżką niekoniecznie musi wiązać się z odtwórczością, gdyż nagle może się przydarzyć, że oto przed nami wróg rozbije obóz bądź jakiś kupiec akurat rozstawi stoisko. Ten ostatni może zresztą okazać się bardzo przydatny osobom, które lubią bawić się w szukanie rozmaitych planów konstrukcyjnych do modyfikacji oraz tworzenia nowych przedmiotów. A tych ma być w grze setki (jeśli nie tysiące).
Kreując swoją postać, gracze będą mogli wybrać jedną z pięciu klas (bądź połączyć dwie z nich) i inwestować w jej unikalne drzewko rozwoju. Jeśli nie będziemy zadowoleni ze specjalizacji naszego bohatera, zawsze pozostanie opcja odpłatnego odzyskania punktów umiejętności i wykorzystania ich w inny sposób – podobnie jak to miało miejsce w Titan Queście. A zakładając, że dojdziemy do nawet dwusetnego poziomu doświadczenia, czasu na różnorakie kombinacje znajdzie się co niemiara.
Grafika na wypuszczonych do sieci fragmentach rozgrywki prezentuje się świetnie. Animacja już w tej fazie jest bardzo płynna, tekstury i efekty świetlne pieszczą oko, a zmienna pogoda w rozmaitych lokacjach dodatkowo buduje klimat. Hordy wrogów atakujące głównego bohatera użyźniają glebę swą posoką, zniszczone sprzęty i fragmenty lokacji (oraz przeciwników) latają na wszystkie strony, ekran trzęsie się przy każdym krytycznym trafieniu – już z samego pokazu nieukończonego gameplaya czuć moc.
Każdy, kto miał okazję siec mitologiczne maszkarony w Titan Queście, wie, czego mniej więcej spodziewać się po nadchodzącym Grim Dawn. Projekt wciąż jest jednak w powijakach i zanim wejdzie w fazę alfa, minie jeszcze około sześciu miesięcy – przynajmniej według zapewnień jego twórców. Wygląda więc na to, że trzeba po prostu uzbroić się w cierpliwość i spokojnie czekać na kolejne informacje od dewelopera. Przy pomyślnych wiatrach na wycieczkę do Cairn dane nam będzie wybrać się tuż przed Gwiazdką 2013 roku.
Damian Pawlikowski | GRYOnline.pl