Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 18 marca 2002, 13:59

autor: Maciej Kuc

Hitchcock: Ostatnie Cięcie - zapowiedź - Strona 2

Gra przygodowa inspirowana twórczością mistrza horroru, Alfreda Hitchcock’a. Gracze wcielają się w prywatnego detektywa Joseph’a Shamley, posiadającego nadprzyrodzone moce umysłowe, które obudziły się w nim w dniu śmierci jego rodziców.

Na fabule nie kończy się jednak związek gry z produkcjami mistrza suspensu. Podczas rozgrywki dane będzie graczom obejrzeć fragmenty najsłynniejszych Hitchcockowskich scen - w sumie 15 minut. Samych zaś cutscenek w grze ma być aż 30 minut, więc wielbiciele tak dreszczowców, jak i tzw. interaktywnych filmów nie odejdą niezadowoleni. Autorzy twierdzą, że przejście całej gry to około 30 godzin siedzenia przed komputerem. Liczba to imponująca, choć śmiem twierdzić, że została troszeczkę zawyżona. Za "wydłużacze" uważam wszystkie elementy zręcznościowe, które się w niej pojawią - a nawet autorzy nie kryją, że będą one niezwykle istotnym elementem ich gry. Cóż, mam jedynie nadzieję, że nie przesłonią one tego, co w przygodówkach najistotniejsze - klimatu i konieczności ciągłego myślenia.

Interfejs The Final Cut również ma odstawać od tego, co zwykliśmy widzieć w przygodówkach. Choć, sądząc z zapowiedzi, przypomina nieco ten, który można było zobaczyć w Blade Runnerze i Discworld's Noir. Niezwykle istotne w grze będą prowadzone rozmowy, a kolejne odkrywane aspekty fabuły będą odnotowywane w specjalnym organizerze, który to w grze służyć ma za wszystko - od inwentarza, poprzez notatnik, po przydatną pomoc, gdy już dostępne zasoby logiki zawiodą. Kolejną rzeczą, która zbliża "Hitchcocka" do wyżej wymienionych gier jest to, jak wielką wagę mają w niej dialogi i sposób ich prowadzenia - oczywiście całkowicie nieliniowy, postaci inaczej mają reagować w zależności od tego, jak gracz je potraktuje. Aby uniknąć tak nielubianych przez wszystkich, a częstych w przygodówkach, "zacięć", autorzy wprowadzili ponoć bardzo mądry system podpowiedzi, który ma sprawić, że korzystanie z solucji nie będzie konieczne.

"Alfred Hitchcock The Final Cut" to gra, na którą mogą czekać nie tylko fani poczciwego grubasa, który zrewoluzjonizował całkowicie przemysł filmowy. Na razie wszystko wskazuje na to, że może ona ożywić rynek - i to nie tylko przygodówek. Jest spora szansa, że wniesie duży powiew świeżości, tak dzięki przewrotnej fabule, jak i dużej dozie autodystansu, którego niemało miał i sam mistrz. No właśnie - Alfred Hitchcock pojawiał się w każdym swoim filmie - ot, taki mały smaczek do wyłapania przez miłośników jego kina, bonus dla uważnych (na przykład w "Ptakach", z jamnikami na smyczy, przechodził przez dosłownie sekundę przez kadr). Ciekawe, czy pojawi się też - niestety pośmiertnie - w grze Arxel Tribe... Czego sobie i czytelnikom życzy:

Maciek “Qn’ik” Kuc

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.