Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 11 czerwca 2011, 13:56

Risen 2: Dark Waters - E3 2011 - wrażenia z pokazu - Strona 2

Kolejne przygody Bezimiennego zostały na E3 zaprezentowane, tyle że dla bardzo wąskiego grona osób i za zamkniętymi drzwiami, za które na szczęście udało nam się wejść.

Gruntowną zmianę przejdzie w Risen 2 system walki, głównie dlatego, że w grze nie uświadczymy już tarcz. Druga ręka nie pozostanie jednak wolna – trafi do niej pistolet. Z oczywistych względów znikną też łuki. Broń palna całkowicie przejmie funkcję narzędzia do pojedynku na dystans. Niemcy cały czas rozwijają ten aspekt rozgrywki i już teraz wiadomo, że pukawki nie będą służyć wyłącznie do strzelania. Kolbą karabinu można ogłuszać przeciwników, a przytwierdzonym do niego bagnetem zadawać śmiertelne ciosy z bliskiej odległości. W trakcie walk pomogą nam też towarzysze – podczas pokazu włóczył się za nami kapitan Steelbeard, który skutecznie eliminował przerażające stwory.

Risen 2 zaoferuje od czterdziestu do sześćdziesięciu godzin rozgrywki, w zależności od tego, jak bardzo zaangażujemy się w wątki poboczne. Gra tradycyjnie nie będzie liniowa, pomiędzy wyspami można kursować według własnego widzimisię, często trzeba się też wracać do wcześniej odwiedzanych miejsc, by wykonać zadanie. Autorzy nie chcą powtórzyć błędu popełnionego w pierwowzorze, dlatego kolejna część ma oferować nowe i interesujące zadania, aż do wielkiego finału.

Od strony wizualnej produkt prezentuje się wspaniale – w pokrytej gęstą roślinnością wyspie, z bajecznie wyglądającymi miejscówkami, nie sposób się nie zakochać. Niemcy zawsze potrafili tworzyć ciekawe światy i wszystko wskazuje na to, że nie inaczej będzie w tej części, choć aktualnie duży nacisk nasi zachodni sąsiedzi kładą na wygląd postaci. Generalnie oprawa wizualna stoi na bardzo wysokim poziomie, a takie smaczki jak prawidłowe układanie nóg, w zależności od kąta nachylenia podłoża, tylko potwierdza, że Piranie nie zamierzają iść na łatwiznę.

Risen 2 zostanie zaprezentowany szerszej publiczności już w sierpniu, na targach gamescom. W Kolonii dostępny będzie nowy zwiastun, a także grywalne demo, przedstawiające solidny fragment z całości. Jest zdecydowanie za wcześnie, by wyciągać jakieś daleko idące wnioski po tym, co zobaczyłem na E3, ale muszę przyznać, że gra przedstawia się naprawdę dobrze. Jeśli obietnice twórców zostaną dotrzymane, a drugi Risen nie zatraci czynnika Gothikowego tak jak niedawno zrobiła to Arcania, fani będą wniebowzięci.

Wersja konsolowa

Sporo miejsca podczas prezentacji gry poświęcono jej konsolowej edycji – podobnie jak pierwowzór, Risen 2 również doczeka się przeniesienia na konsolę Xbox 360 oraz PlayStation 3. Tym razem jednak sytuacja z żenującej jakości portem ma się już nie powtórzyć. Na przygotowanie poprzedniej konwersji, autorzy mieli tylko kilka miesięcy i tutaj należy upatrywać przyczyn porażki. Teraz produkt jest tworzony równocześnie z myślą o obu platformach – Piranha Bytes dołoży zatem wszelkich starań, by różnice były jak najmniejsze.

A różnice będą, głównie w oprawie wizualnej. Oryginał powstaje na PC, co oznacza, że to na jego bazie tworzony jest konsolowy port – nie odwrotnie. W trakcie pokazu zobaczyliśmy fragmenty porównujące poszczególne edycje „dwójki”, a także pierwszą i drugą odsłonę cyklu w wersji na Xboksa 360. Nie muszę chyba dodawać, że w tym ostatnim przypadku możemy mówić o znaczącej różnicy w jakości grafiki.

Twórcy gry wiążą z konsolową konwersją spore nadzieje, choć nie ukrywają, że to edycja na blaszaki jest priorytetem. Posiadacze urządzeń firm Microsoft oraz Sony mogą spodziewać się lepiej zaprojektowanego interfejsu, a także dostosowania sterowania do pada. Na koniec, jeszcze raz dodam, że pierwszy publiczny pokaz portu odbędzie się w sierpniu, na targach gamescom w Kolonii.

Krystian „U.V. Impaler” Smoszna

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Elveon - przed premierą
Elveon - przed premierą

Przed premierą

Gods: Kraina Nieskończoności nie było może wielkim hitem, ale też nie było kompletną porażką. Czy to samo, słowiańskie spojrzenie na RPG, wsparte silnikiem Unreal 3 i kilkoma dobrymi pomysłami, może przynieść Elveonowi sukces?

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.