autor: Krzysztof Żołyński
Star Wars Jedi Knight II: Jedi Outcast - przed premierą - Strona 2
Star Wars Jedi Outcast: Jedi Knight II to już trzecia część przygód agenta rebeliantów Kyle Katarna. Minęło kilka lat od czasu gdy Kyle pomścił śmierć swego ojca oraz ocalił Valley of the Jedi przed najazdem Dark Jedi dowodzonych przez Jereca.
Przeczytaj recenzję Star Wars Jedi Knight II: Jedi Outcast - recenzja gry
Ponieważ pierwsza część SW: Jedi Knight powstała dość dawno, jej wygląd zapewne przestał zadawalać graczy, przyzwyczajonych do współczesnych gier o cudownej grafice i wspaniałych efektach dźwiękowych. Mając to na uwadze LucasArts postanowił, że w swym nowym dziele przerobi wszystko. Cel został jasno określony już na początku prac – SW: Jedi Knight 2: Jedi Outcast ma zadowolić wszystkich fanów FPP.
LucasArts zdecydował, że kolejna część przygód Kyle’a Katarna zostanie wyprodukowana do spółki z Raven Software. Firma jest Wam doskonale znana, gdyż to za jej sprawą mogliście grać w Soldier of Fortune. Nowy wykonawca postanowił wykorzystać kombinację kilku rozwiązań i zapowiada, że dzięki temu uzyska znakomite rezultaty. Przede wszystkim w grze zastosowany będzie mocno przerobiony engine z Quake 3. Do tego dodano Ghoul 2 -doskonały system modelowania i animacji wzięty z Soldier of Fortune, jak również system Carcass (pochodzący z Elite Force). W zasadzie doprowadzono do połączenia tych trzech elementów w jeden zmodernizowany system odpowiedzialny za animacje i modelowanie. Taki miks ma pozwolić na uzyskanie doskonałych efektów. Zobaczymy znakomicie prezentujące się modele szkieletów i perfekcyjnie okrywającą je skórę.
Grafika wygląda imponująco i na pewno oszołomi Was wieloma efektami. Znakomite rozbłyski po strzałach z broni laserowej, niesamowity i bardzo realistyczny wygląd miecza świetlnego i każdej postaci. Fani demolki powinni być zadowoleni, gdyż do gry wprowadzono sporą interaktywność (np.: wszystkie szklane elementy, jak chociażby szyby, będzie można z łatwością roztrzaskać). Fajnie, no nie?
Dla gry stworzono również nową muzykę. Wiecie, że we wszystkich produkcjach stoi ona na najwyższym poziomie. LucasArts zawsze nas rozpieszczał. Także i tym razem stanie na wysokości zadania, więc usłyszymy wspaniały soundtrack. Wszystkie dźwięki zostaną poprawione. Można sobie tylko wyobrazić, co to wszystko oznacza.
Akcja gry będzie się rozgrywać w wielu miejscach. Odwiedzimy sporo lokacji znanych, między innymi z filmów o Gwiezdnej Sadze. Będą to Cloud City, Akademia Jedi na Yavin 4, Nar Shaddaa, księżyc szmuglerów, a także sporo całkowicie nowych lokacji, których do tej pory nie oglądaliśmy.
W czasie podróży po tak licznych światach spotkamy wiele rozmaitych postaci. Będą one zarówno wrogo, jak również przyjacielsko nastawione. Mimo, że LucasArts dość oszczędnie podaje informacje na temat nowej produkcji, to jednak, co jakiś czas ujawnia parę tajemnic. Wiadomo, że na 100% pojawią się doskonale wszystkim znani Stormtrooperzy. Trafimy także na Swamp Trooperów – to faceci ubrani na zielono, a wszystko po to, aby mogli łatwo wtopić się w otoczenie. W walce używają FC-1. Z kolei Weequay’e atakują za pomocą blastera, ale niektórzy z nich mogą używają kuszy. Uważajcie na Gransów. Są bardzo niebezpieczni, gdyż znają się na detonatorach termicznych, ale potrafią także zdrowo dołożyć w walce wręcz. Oczywiście to nie wszyscy, których spotkacie w czasie gry. Wiadomo tylko, że galaktyka będzie mocno zaludniona, ale jak powiedziałem wcześniej, LucasArts zazdrośnie strzeże swych tajemnic.