Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 14 września 2004, 07:08

autor: Krzysztof Godziejewski

Donkey Konga - zapowiedź

Na ekranie pokazuje się pasek na którym w rytm muzyki lecą dla nas polecenia. W sumie dostaniemy ich cztery typy. Trzaśnij w prawy bębenek, w lewy, w oba naraz i ostatecznie klaśnij dłońmi w powietrzu. Sprawa brzmi banalnie.

Przeczytaj recenzję Donkey Konga - recenzja gry

Artykuł powstał na bazie wersji GCN.

Ciekawe co odpowiedzą włodarze Nintendo na oskarżenia padające od strony rodziców których dzieci zjedzą sobie dłonie na bębenkach, mając w pamięci oskarżenia rzucone na tę po wydaniu Mario Party, gdzie młodsi gracze lądowali u lekarzy ze zniszczonymi kciukami od zbyt natarczywego kręcenia analogiem

Minął już blisko rok od wydania Donkey Kongi na rynku japońskim. Zrobiła na tyle dużą furorę swoim nowatorstwem, że już w niedługim czasie potem została zaimportowana przez całkiem pokaźne grono polskich graczy. W oryginale mieliśmy dostęp do paru nam znanych utworów klasycznych. Reszta to niezrozumiałe dla pospolitego człowieka J-popy i inne temu podobne. Gra w swoim założeniu jest całkiem prosta. Przy zakupie zamiast pada dostajemy dwa bębenki. Są one leciutkie i na tyle stabilne, że można je położyć na swoich kolanach. Pośrodku bębenków tkwi przycisk start, a koło niego jest wmontowany mikrofon reagujący na klaskanie. Gra jest obfita w ponad trzydzieści mniej i bardziej znanych kawałków, z przekroju ostatniego pół wieku. Oczywiście usłyszymy tu znane z gier Nintendo soundtracki z takich serii jak Donkey Kong, Zelda czy Mario. W europejskiej wersji dostaniemy zupełnie nowe utwory, w miejsce ‘mózgotrzepów’ jakże kochanych w kraju kwitnącej wiśni. Będą tu kawałki takich wykonawców jak chociażby Queen (Don’t Stop Me Now), czy słynnego Jimmy’ego Hendriksa (Wild Thing).

Mechanizm gry jest bardzo prosty. Na ekranie pokazuje się pasek na którym w rytm muzyki lecą dla nas polecenia. W sumie dostaniemy ich cztery typy. Trzaśnij w prawy bębenek, w lewy, w oba naraz i ostatecznie klaśnij dłońmi w powietrzu. Sprawa brzmi banalnie. Autorzy zapowiadają trzy różne poziomy trudności, co będzie miało uprzyjemnić zabawę tym, którzy za szybko opanują podstawy. Przykładowo, jeżeli znudzi nam się granie na prostym module ( np. jeden klaps na sekundę), możemy przyspieszyć tempo, a tym samym ilość klapsów. W momencie gdy na ekranie pada pięć poleceń na raz, jazda będzie niesamowita!

Multiplayer ma robić za główny atut gry. Amerykańska i europejska wersja będzie wyposażona w tryb dla czterech graczy, na tle czego japońska staje się uboższa, jako że można grać maksymalnie we dwójkę. Zasiadając z przyjaciółmi we czwórkę, gdy każdy klepiąc swój bębenek będzie się starał skoncentrować na swoich poleceniach, powstanie niepowtarzalna jatka. Gracze posiadający japońską wersje mający na karku co najmniej jedno zbliżenie na multi, łapią w locie w czym rzecz. Przy akompaniamencie znanych przebojów z przed lat, zabawa będzie trwała w najlepsze.

Czy Konga, będzie wystarczająco Donkey? –niedługo się przekonamy.

Poniżej, oficjalna lista utworów włączonych do Donkey Kongi:

1. Lady Marmalade

2. Canned Heat

3. Don't Stop Me Now

4. Alright

5. The Locomotion

6. Dancing In The Street

7. Para Los Rumberos

8. Sing, Sing, Sing (With A Swing)

9. You Can't Hurry Love

10. All The Small Things

11. Oye Como Va

12. Louie Louie

13. 99 Red Balloons

14. The Impression That I Get

15. Busy Child

16. Tubthumping

17. I Want You Back

18. Cosmic Girl

19. Richard III

20. Wild Thing

21. September

22. Back For Good

23. Hungarian Dance *5 in G Minor

24. Turkish March

25. Super Mario Bros. Theme

26. Donkey Kong Country Theme

27. Legend of Zelda Theme

28. Rainbow Cruise

29. Super Smash Bros. Melee Opening

30. Donkey Konga Theme

31. DK Rap

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.