Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 28 maja 2004, 10:31

autor: Fajek

GTR: The Ultimate Racing Game - przed premierą - Strona 2

GTR to dynamiczna gra wyścigowa, posiadająca oficjalną licencję FIA. Za jej developing odpowiada studio SimBin Development Team (SBDT), które w przeszłości opracowało kilka świetnych modyfikacji do pełnej wersji F1 2001/2002 (czyli produkcji ze stajni EA)

Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.

W produkcjach tego typu najistotniejszym elementem jest model fizyczny, na jakim zostanie oparta cała gra. Z takiego założenia wyszli również twórcy innej gry - Live for Speed - początkowo amatorskiej produkcji , która odniosła spory sukces i do dziś cieszy się ogromną popularnością wśród fanów gier samochodowych. LFS, mimo świetnego modelu fizycznego, miał kilka mankamentów – małą liczbę samochodów (w dodatku nie licencjonowanych), średniej jakości oprawę dźwiękową, która w przypadku gier samochodowych jest nie mniej ważna niż oprawa graficzna, a dla prawdziwych maniaków zapewne ważniejsza. Twórcy GTR zakładali, że w ich dziele każdy element będzie najwyższej jakości.

Przez kilka miesięcy gracze na całym świecie „raczeni” byli sporą ilością zdjęć oraz filmów, z których wnioskować można było bardzo wiele. Niedawno światło dzienne ujrzało demo, oferujące możliwość przejechania się jednym z dwóch samochodów (klasa NGT: Morgan Aero 8 oraz klasa GT: Lister Storm) na jednym torze (Spa). To właśnie na jego podstawie oprę cześć swoich spostrzeżeń dotyczących GTR.

Na początek wrażenia audio-wizualne. Grafika jest bardzo poprawna i w zasadzie identyczna z tym, co dało się zaobserwować na zdjęciach/filmach. Niestety, nie dorównuje dzisiejszym produkcjom z najwyższej półki, jak choćby TOCA Race Driver 2 czy Richard Burns Rally. Oczywiście są to gry innego typu, jednak graficznie wyprzedzają GTR dość znacznie. Największą wadą jest brak wykorzystania przez panów z SimBin nowych (choć już nie do końca) możliwości kart graficznych, jak choćby „shaderów”. Nie uświadczymy w grze lśniącego od słońca asfaltu, realistycznej wody na torze, wiarygodnych odbić na karoserii, czy naturalnych obłoków dymu z opon, efektów typu blur (szczególnie ciekawych w grach samochodowych). Autorzy nie zaimplementowali również (przynajmniej na razie) efektów typu „bump-mapping”, czyli mapowania „wybojów”, przez co asfalt, trawa, etc. wygląda płasko i nienaturalnie. Być może w finalnej wersji ów efekt zostanie dodany. Poza tym, o czym wspomniałem powyżej, grafika prezentuje się całkiem porządnie i aby ją do czegoś porównać, dodam, iż jest jakby ulepszoną wersją tego, co mogliśmy zaobserwować w ostatnim „modzie”, GTR 2002.

Dźwięk, to już najwyższa półka – w zasadzie wspomniane wcześniej „mody” osiągnęły poziom, gdzie trudno było cokolwiek poprawić. Odgłosy Listera (Morgana zresztą też) są absolutnie rewelacyjne – zresztą nie ma się czemu dziwić, gdyż próbki zostały nagrane wprost z autentycznych samochodów. Naturalnie, odgłosy w grze nie ograniczono jedynie do warkotu silnika – na uznanie zasługuje fakt, że podczas jazdy słychać dźwięki turbosprężarki, toczenia się samochodu, utraty przyczepności, czy nawet wału korbowego. Oczywiście wszystko to brzmi zupełnie inaczej w kabinie, a inaczej, gdy kierujemy samochodem „ze zderzaka” bądź maski.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?