autor: Szymon Krzakowski
Gunfighter - zapowiedź - Strona 2
Gunfighter to gra, która w udany sposób łączy elementy RPG, FPS'a i przygodówki. Za jej powstanie odpowiadają pracownicy polskiej firmy NAWAR Development, znanej z symulatora wyścigów żużlowych Demonic Speedway czy też gangsterskiego RTS-a Mafioso.
Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.
W Gunfighter naszego bohatera obserwować będziemy z perspektywy trzeciej osoby (TPP). Autorzy obiecują, że nie będzie to zwykły First Person Shooter, bo znajdą się w nim również elementy gry przygodowej i RPG. Cole potrzebować będzie na przykład pieniędzy, aby kupić jeden z dziewięciu rodzajów broni, amunicję czy wyposażenie. Pieniądze będzie można kraść, wygrywać w rozmaitych turniejach, ale również dostawać jako nagrodę za wypełnienie misji. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby wszystko zdobywać na wrogu. Elementy RPG związane są zaś z obecnością w grze punktów doświadczenia – nasz bohater zdobywa je, ale gracz nie ma możliwości ich rozdysponowania, automatycznie będą one rozdzielane na trzy cechy Cole’a: celność, szybkość i wytrzymałość.
Nietrudno domyślić się, że pomimo obecności w Gunfighter zapożyczeń z innych gatunków, trzon gry stanowić będzie walka. Wrogów będziemy eliminować przy pomocy dziewięciu rodzajów broni, ale do walki będzie można również wykorzystać wszystkie przedmioty, które tylko nasz bohater zdoła podnieść. Co ciekawe, gra ma być bardzo realistyczna, więc np. strzał w głowę zabija od razu, ale już w rękę tylko poważnie rani (ranna kończyna przestaje być jednak sprawna, w dłoni nie można więc niczego trzymać, toteż odpada możliwość walki bronią dwuręczną). Nie zobaczymy również w trakcie gry żadnych wskaźników opisujących stan Cole’a, jego zdrowie będziemy musieli oceniać po oddechu, szybkości bicia serca etc. Nie będzie również żadnych błyskawicznie leczących napojów uzdrawiających – jeśli nasz bohater zostanie ranny, będzie musiał sam się uleczyć przy pomocy zestawów pierwszej pomocy (gra przejdzie wtedy do trybu FPP, a gracz samodzielnie będzie musiał opatrzyć rany), lub też skorzystać z pomocy medyka bądź indiańskiego szamana. Oczywiście za każdym razem leczenie trwa dość długo, więc nie można się uzdrowić np. w trakcie walki.
Autorzy przygotują dla nas 30 zróżnicowanych misji (łapanie bandytów, ochrona miasta, zamach przy pomocy karabinu snajperskiego, napad na bank i wiele innych), w trakcie których spotkamy 30 głównych i 50 pobocznych postaci. Jeśli akurat nie będziemy mieli do wykonania jakiejś nie cierpiącej zwłoki misji, możliwe będzie wybranie się na chwilę do Saloonu, gdzie organizowane są różne turnieje, m.in. strzeleckie czy karciane. Oczywiście Cole weźmie w nich udział, a jeśli wygra, z pewnością zarobi sporo pieniędzy.
Twórcy obiecują doskonałą oprawę audiowizualną, za stronę techniczną gry odpowiada silnik RenderWare (użyty między innymi w GTA: Vice City, Broken Sword: The Sleeping Dragon czy Skokach Narciarskich 2004). Fizyka gry ma być porównywalna z tą znaną z Half Life 2, a AI (sztuczna inteligencja) przeciwników Cole’a bardzo wysoka. Wystarczy zresztą spojrzeć na obrazki z gry – do premiery zostało jeszcze sporo czasu, a oprawa graficzna już teraz prezentuje się całkiem przyzwoicie.
Gunfighter wydany zostanie na PC, Xboksa i PS2 w drugim kwartale 2004 roku, ale już teraz wiadomo, że warto na niego czekać. Autorzy obiecują około 60 godzin dobrej zabawy, więc pozostaje tylko mieć nadzieję, że gra faktycznie będzie tak dobra, na jaką się zapowiada.
Szymon „Wojak” Krzakowski