autor: Jakub Kowalczyk
Battlefield Vietnam - zapowiedź - Strona 2
Sequel Battlefield 1942, gry akcji stworzonej z myślą o rozgrywce wieloosobowej w sieci Internet. Użytkownik wciela się w rolę bezpośredniego uczestnika dalekowschodnich działań wojennych z lat 1964-1975.
Przeczytaj recenzję Battlefield Vietnam - recenzja gry
Wraz z wprowadzeniem nowego rodzaju terenu, ogromnie na znaczeniu zyska piechota, ponieważ nie wszędzie dojadą pojazdy. Lasy deszczowe, z duża ilością miejsc do ukrycia, dadzą nowe możliwości tworzenia zasadzek oraz świetną osłonę snajperom. Jednostki północnowietnamskie będą miały unikalną zdolność zastawiania pułapek, takich jak „Punji sticks” – ostrych bambusowych pali wbitych w ziemię i dobrze ukrytych w poszyciu leśnym, z wystającymi zaostrzonymi końcami. Niespodzianki te mogą zostać przez żołnierzy amerykańskich wykryte, ale podczas ucieczki lub szarży na pewno zbiorą krwawe żniwo. Równie ciekawym dodatkiem będzie możliwość strzelania z broni ręcznej przez okna poruszającego się pojazdu. Można będzie wystawić swój wysłużony M-16 i strzelać do mijanych żołnierzy wroga.
Wild thing ... you make my heart sing...
Gdyby szarżowanie na wroga przy wtórze ryku zamontowanych na pojeździe karabinów maszynowych nie było wystarczające, twórcy maja dla nas deser w postaci muzyki. Jak wiadomo „muzyka łagodzi obyczaje”, ale nie do końca sprawdzi się to w Vietnam, ponieważ część pojazdów atakujących wroga zostanie wyposażona w radia grające utwory z lat ’60 – ’70, takie jak: „On the road again” zespołu Canned Heat, „Somebody to love” Jefferson Airplane, czy hity Edwina Stara: „War”, „Surfin’ bird” oraz przede wszystkim niezapomniany „Wild thing”! Podobno gracze będą mogli dodawać własne pliki mp3 do repertuaru stacji radiowych. Ale jeśli nawet nie zdecydują się na to, widok kilku śmigłowców atakujących wroga w rytm „Wild thing”, będzie zapewne czymś niesamowitym. Dodatkowo w Vietnam użyty zostanie ulepszony efekt dopplerowski, co w praktyce oznacza zwiększenie realizmu przybliżania i oddalania się dźwięku.
Ekhem...czy musimy zdobyć ich flagę...sir?
W BF1942 najpopularniejszym trybem rozgrywki był tryb Conquest, polegający na zdobywaniu i utrzymywaniu kilku flag rozmieszczonych na mapie. Tryby Cooperative, Team deathmatch oraz Capture the flag, nie były już tak popularne. Z tego też powodu twórcy serii postanowili zrezygnować z najmniej popularnych i wprowadzić nowe. Myślę jednak, że dwa nowe tryby zrekompensują nam stratę.
Pierwszy z nich, określany mianem „Evolution”, jest podobny do trybu Campaign w Wolfenstein : Enemy Territory i da nam możliwość stoczenia kilku potyczek, jedna za drugą, przy czym wszystkie punkty zebrane przez drużynę, jak i przez pojedynczego gracza, zostają przeniesione do następnej rozgrywki. Smaczku dodaje informacja, że zazwyczaj będą to dwie, historycznie połączone, bitwy.
Custom Combat, to spełnienie marzeń wszystkich, którzy uwielbiają kombinować. Tryb ten daje nam możliwość dowolnego ustawienia każdego elementu konkretnej rozgrywki. Walka na noże? Nie ma sprawy, użycie odpowiedniej komendy usunie cały ekwipunek żołnierzy, a zostawi same noże. Myślę, że spodoba się on wszystkim ze względu na spora dawkę świeżości, którą wniesie do rozgrywki.