filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy

Filmy i seriale

Źródło fot. https://www.denverartmuseum.org/en/blog/samurai-influence-star-wars / Lucasfilm
i
Filmy i seriale 11 czerwca 2023, 11:00

Moda w Gwiezdnych wojnach. Kulturowe inspiracje

O kultowych już Gwiezdnych wojnach można powiedzieć wiele i niemal każdy przynajmniej kojarzy ich bohaterów. O jednym ich aspekcie mówimy jednak zdecydowanie za mało.

Pozwoliłam sobie na stwierdzenie, że jeden aspekt Gwiezdnych wojen, absolutnej klasyki, jest poruszany zdecydowanie zbyt rzadko. To odważna teza i wymaga porządnego wyjaśnienia. Czemu za rzadko? Bo moda w tej serii to cała masa odniesień kulturowych i przemyślanej pracy kostiumografów, która pokazuje, że Gwiezdne wojny to nie tylko świetna rozrywka, ale też seria głęboko uwikłana w sieć cywilizacyjnych niuansów.

Cały cykl pod względem wizualnym kojarzy się przede wszystkim z kosmosem, technologią i futuryzmem połączonym z wyjątkowo surowym wyglądem pełnych pustych terenów planet. To trafne skojarzenie, bo jeśli chodzi o krajobrazy czy miejsca, które pojawiają się na ekranie, przez większość czasu trudno mówić o konkretnych inspiracjach realnymi kulturami. Inaczej sprawy się mają, gdy spojrzymy na bohaterów – zwłaszcza tych „ludzkich”, bo nie sposób przecież powiedzieć cokolwiek o stylu Jabby. Tu warto zauważyć, że George Lucas, reżyser Gwiezdnych wojen, nigdy nie krył tego, iż w dużym stopniu inspirował się filmami Akiry Kurosawy. O tym, że seria Lucasa widocznie czerpie z twórczości japońskiego reżysera, mówi się głównie w kontekście fabularnym lub kompozycyjnym, ale te wpływy widać w wielu różnych aspektach.

W 2001 roku sam Lucas w wywiadzie na temat Ukrytej fortecy Kurosawy mówił: „Zadecydowałem, że to jest właśnie świetny sposób, by opowiedzieć historię w Gwiezdnych wojnach. Tak jak Kurosawa postanowiłem wziąć dwójkę bohaterów o najniższej pozycji i pokazać wszystko z ich perspektywy. To chyba najbardziej wyraźny wpływ, który w Gwiezdnych wojnach przybrał formę dwójki robotów”.

Gwiezdni samurajowie

Wpływ Kurosawy, choć reżyser dostrzega go głównie w konstrukcji historii, można zauważyć też w strojach postaci. Właściwie to widoczny jest w całej instytucji rycerzy Jedi, począwszy od tego, jak bardzo ich kodeks pokrywa się z tym samurajskim – bushido. O imionach takich jak Obi-Wan Kenobi i o tym, że poszczególne ich cząstki to w rzeczywistości japońskie wyrazy, można by napisać zupełnie osobny tekst. Standardowa garderoba Jedi nie tylko przypomina szaty samurajów, ale właściwie jest odwzorowaniem ich luźnych strojów noszonych, gdy sytuacja nie wymagała zbroi, tyle że w prostszym ujęciu. Zamiast korzystać z różnych barw i deseni typowych dla często nieoficjalnych ubiorów, odzienia rycerzy Jedi najczęściej skrojone są z prostych, niefarbowanych tkanin, pozbawionych wzorów.

Ten zabieg ujednolica wygląd Jedi, działając na zasadzie uniformu – tę funkcję u samurajów spełniały przede wszystkim zbroje. Zresztą i te z biegiem czasu stały się używane dużo rzadziej, gdy rola samurajów była już znacznie mniej militarna, a w późnym Edo najczęściej ograniczała się do pełnienia cywilnej służby porządkowej czy zajmowania stanowisk rządowych. Wtedy też samurajów widać było najczęściej „w cywilu”, czyli podobnie jak rycerzy Jedi, którzy sami niekoniecznie rwali się do walki (po prostu tragiczne sytuacje raz za razem zmuszały ich do porzucenia stuprocentowo pokojowego stanowiska).

Gwiezdne wojny: Część III – Zemsta Sithów, 2005, George Lucas - Moda w Gwiezdnych wojnach. Kulturowe inspiracje - dokument - 2023-06-11
Gwiezdne wojny: Część III – Zemsta Sithów, 2005, George Lucas
Straż Przyboczna,1961, Akira Kurosawa - Moda w Gwiezdnych wojnach. Kulturowe inspiracje - dokument - 2023-06-11
Straż Przyboczna,1961, Akira Kurosawa

Produkcje Akiry Kurosawy to do dziś jedne z najbardziej uznanych japońskich filmów historycznych (jidaigeki) i to nazwisko tego twórcy kojarzone jest z gatunkiem, mimo że tworzył on kilkadziesiąt lat temu. Oprócz zbierania pochwał za opowiadane historie i sposoby narracji widowiska te były też pozytywnie oceniane przez historyków, którzy w kwestii kostiumów absolutnie nie mieli się do czego przyczepić – stroje są tak wierne dawnym wzorcom, jak tylko się da. Porównując ubiór znanego wszystkim Obi-Wana Kenobiego z okryciami bohaterów filmu Yojimbo, trudno nie zauważyć wyraźnego podobieństwa. Na odzienie Kenobiego, podobnie jak w przypadku dawnych tradycyjnych japońskich ubrań, składa się luźno skrojona góra, która ma nie krępować ruchów i z łatwością dopasowywać się do ciała niezależnie od wymiarów danej osoby. Z tego powodu nie ma klasycznego zapięcia i noszona jest na zakładkę oraz przytrzymywana pasem. Ten sposób noszenia ułatwia długość szaty – jest dłuższa niż standardowa, dzięki czemu nie wysuwa się spod pasa i trzyma w miejscu.

Gwiezdne wojny odrzuciły materiałowe pasy na rzecz skórzanych, bardziej wpisujących się w futurystyczny klimat historii. Podobnie stało się z obuwiem – samuraje w swoich nieoficjalnych strojach owijali dół luźnych spodni materiałem, tak by nie plątały się wokół kostek i nie wpływały na zwinność wojownika. U rycerzy Jedi w roli owego materiału widzimy długie, skórzane buty, czyli kolejny zmieniony element. Zarówno obuwie, jak i pas Jedi zazwyczaj kontrastują kolorem z prostym ubraniem, zwracając na siebie uwagę i sprawiając, że inspiracja samurajami staje się nieco mniej oczywista.

Inspiracja samurajami dotyczy nie tylko Jedi, bo widoczna jest też w ubiorze Dartha Vadera. Po tym, jak przeszedł na Ciemną Stronę Mocy i niewiele miał już wspólnego z Jedi, wciąż nosił strój wyraźnie inspirowany kulturą Japonii, choć zupełnie różny od garderoby rycerzy. Mówi się, że cała jego postać została wykreowana w oparciu o prawdziwego samuraja – Date Masamune. W stroju Vadera te nawiązania są mniej wyraźne (choć na przykład górna, dopasowana część odzienia przypomina samurajską zbroję), ale jego słynny hełm to futurystyczna interpretacja japońskich kabuto, a w szczególności tego, który kojarzymy z Masamune. Prosta część na czubku głowy rozchodząca się ku dołowi w kształt trójkąta i maska przylegająca do twarzy pod całą tą konstrukcją czynią to podobieństwo tak oczywistym, że obecnie możemy nawet kupić figurki Dartha Vadera w historycznym, samurajskim stroju.

Peleryna – must have w całym kosmosie

Choć największy wpływ na modę w świecie Gwiezdnych wojen miała oczywiście feudalna Japonia, również Bliski Wschód nie pozostaje tu bez znaczenia. Wiele scen z filmów kręcono w Tunezji czy Zjednoczonych Emiratach Arabskich, by jak najlepiej przedstawić pustynne krajobrazy i oddać atmosferę odwiedzanych przez bohaterów planet. Pustynie, upał, wszechobecny piasek – wszystkie te czynniki, podobnie jak w prawdziwym świecie, w filmowym uniwersum wpłynęły na to, co mają na sobie bohaterowie.

Przemierzanie pokrytych piaskiem obszarów najmniej nieznośne jest, gdy okryjemy niemal całe ciała i z takim właśnie wizerunkiem kojarzymy osoby, które się po tego typu terenach poruszają. Jednocześnie należy pamiętać, że klimat najczęściej skazuje podróżnych na nieznośny upał w ciągu dnia i przeszywający chłód w nocy, a zmiana garderoby w zależności od pory nie jest zbyt wygodna podczas wędrówki. Wielkie, zakrywające ciała peleryny muszą więc być na tyle przewiewne, by nie utrudniać przebywania na słońcu, a ich materiał na tyle gruby, by choć odrobinę pomóc w znoszeniu niskiej nocnej temperatury. Istotny jest też kolor, zazwyczaj jasny, który sprawia, że takie okrycie w słońcu mniej się nagrzewa.

To krótki opis stroju na pustynną wyprawę, który najlepiej byłoby założyć... w prawdziwym życiu i faktycznie noszony jest do dziś przez nomadów czy po prostu podróżnych. A z opisu tego wyłania się obraz peleryn, które widzimy u bohaterów Gwiezdnych wojen, prawda? Tutaj Lucas wprost czerpał z tego, w jaki sposób przystosowaliśmy się do tak ekstremalnych warunków pogodowych na naszej planecie i bez większych modyfikacji wrzucił Bliski Wschód w swoje kosmiczne uniwersum.

Gwiezdne wojny: Część II – Atak klonów, 2002, George Lucas - Moda w Gwiezdnych wojnach. Kulturowe inspiracje - dokument - 2023-06-11
Gwiezdne wojny: Część II – Atak klonów, 2002, George Lucas

Oczywiście wszelkie szaty i peleryny miały też praktyczne zastosowanie i były noszone nie tylko na pustyni – w końcu stanowiły również najbardziej podstawowe okrycie wierzchnie rycerzy wrażliwych na Moc, choć wtedy skrojone były nieco inaczej niż pustynne stroje. Peleryny Jedi pełniły przede wszystkim funkcję praktyczną, bo jednocześnie chroniły ciała przed czynnikami pogodowymi, powiewały w walce, utrudniając przeciwnikowi precyzyjne ciosy, i posiadały niezbędne dla rycerzy kaptury. To kaptury właśnie, noszone właściwie w całej galaktyce, pozwalały bez większego problemu wtopić się w tłum, ukrywając tożsamość.

Jeśli obejrzymy filmy z uwagą, skupiając się na garderobie, zauważymy, że kaptury noszone były przede wszystkim wtedy, gdy bohaterowie mieli coś do ukrycia – czy to działali pod przykrywką, czy byli w posiadaniu jakiegoś ważnego sekretu. Użycie kaptura jako stałego elementu stroju Imperatora jest tu wyjątkowo błyskotliwym zabiegiem, który pokazuje widzom, że groźny przywódca po prostu się pod nim chowa. Niestety, samych prostych peleryn nie da się z łatwością przypisać do konkretnych rzeczywistych kultur – podobnie jak w Gwiezdnych wojnach, tak i w prawdziwym świecie były na przestrzeni dziejów zbyt powszechnym okryciem, by zaliczyć je do mody danego regionu.

Gwiezdne wojny: Część III – Zemsta Sithów, 2005, George Lucas - Moda w Gwiezdnych wojnach. Kulturowe inspiracje - dokument - 2023-06-11
Gwiezdne wojny: Część III – Zemsta Sithów, 2005, George Lucas

Ikona mody

O strojach Padme można by napisać całą książkę. Bohaterka znana z prequelowej trylogii nie dostała może zbyt wiele czasu ekranowego, a jej wątek często uznawany jest za zbyt mało rozwinięty, ale pod względem stylu wygrywa z każdą inną postacią. Jej stroje są najbardziej efektowne, złożone i przede wszystkim dopasowane do momentów w jej życiu. Każda sytuacja, w której znajduje się Padme, jest dodatkowo podkreślona adekwatnym ubiorem, a przyglądając się jej garderobie, można wyłapać wiele nawiązań do kultury azjatyckiej.

Gwiezdne wojny: Część I – Mroczne widmo, 1999, George Lucas - Moda w Gwiezdnych wojnach. Kulturowe inspiracje - dokument - 2023-06-11
Gwiezdne wojny: Część I – Mroczne widmo, 1999, George Lucas

Trisha Biggar, projektantka kostiumów do trylogii prequeli, wspomniała o tym, że tworząc stroje dla Padme, chciała zawrzeć w nich klimat imperialnych Chin. Te nawiązania widać we wszystkich pełnych przepychu szatach Padme, jednak nie można lekceważyć tego, że stylistyka kostiumów senator Amidali zdecydowanie wykracza poza modę dynastii Qing. Ogromne nakrycia głowy, zwłaszcza te przypominające rogi, zostały zaczerpnięte z tradycyjnych mongolskich ubiorów, a forma strojnych szat bohaterki do złudzenia przypomina tradycyjne koreańskie hanboki.

Mieszanka kulturowa, która cechuje ubrania Padme, już wydaje się zlepkiem losowych elementów różnych kultur, ale jakby tego było mało, w jej strojach widzimy kolejne w Gwiezdnych wojnach elementy zaczerpnięte z historii Japonii. Makijaż Padme w oficjalnych sytuacjach to przede wszystkim biała, grubo upudrowana skóra i optycznie pomniejszone, jaskrawoczerwone usta. Już na pierwszy rzut oka nasuwa się jedno skojarzenie – gejsza. Ma ono zresztą duży sens, bo twarze pomalowane w taki sposób kojarzyły się z wysokim statusem i bogactwem, czyli dokładnie z tym, co pokazywał zewnętrzny wygląd Padme w tamtym okresie jej życia.

Co ciekawe, charakterystyczna fryzura Lei, czyli dwa ciasno zwinięte koki przylegające do boków głowy, nie została zainspirowana Azją, tylko zupełnie innym regionem. W 2001 Lucas w wywiadzie dla „Time’u” powiedział: „Pracując nad filmem z 1977, starałem się stworzyć coś niekoniecznie modnego, a po prostu innego, więc postawiłem na damską fryzurę z południowego zachodu w czasach rewolucji, a efekty widzimy na ekranie. Te koki to właśnie to, co noszono w Meksyku na przełomie wieków”.

Im bardziej rozwija się fabuła i im bardziej aktywną rolę odgrywa w niej Padme, tym prostsze stają się jej stroje. Choć wciąż pojawia się w fantazyjnych nakryciach głowy czy kapturach, często widzimy ją w sukienkach w zachodnim stylu, a potem w dopasowanych ubraniach kojarzących się z typowym kinem przygodowym. Podobne stroje w oryginalnej trylogii nosi Leia i trudno przypisać im większe znaczenie: są po prostu praktyczne, wygodne i jeśli przekazują sobą jakąkolwiek treść, to robią to poprzez detale czy zabawę kolorem. W momentach akcji ceremonialne znaczenie strojów, podkreślane przez tradycyjne azjatyckie akcenty, staje się już całkowicie zbędne.

Z korzyścią dla uniwersum

I to ze sporą korzyścią, bo nic tak nie kształtuje fikcyjnych światów, jak właśnie takie detale. Krajobrazy, wnętrza budynków, stroje, fryzury, gatunki zwierząt i humanoidalnych postaci... Takie rzeczy można wymieniać bez końca i wszystkie łączą się w zgrabną całość, a jeśli nie widać w nich większych nieścisłości, możemy mówić o naprawdę nieźle skonstruowanym uniwersum. Takim są oczywiście Gwiezdne wojny – o samych strojach można by powiedzieć zdecydowanie więcej, analizując garderobę każdej, nawet mało istotnej postaci. Kostiumy w tej filmowej serii są oczywiście tylko jednym z niezliczonych elementów kreujących ów świat i już one same wzbogacają fabułę bardziej, niż może się to zdawać na pierwszy rzut oka.

Gwiezdne wojny: Część IV – Nowa nadzieja, 1977, George Lucas - Moda w Gwiezdnych wojnach. Kulturowe inspiracje - dokument - 2023-06-11
Gwiezdne wojny: Część IV – Nowa nadzieja, 1977, George Lucas

Jeśli dawno nie przypominaliście sobie tej serii (albo jesteście jednymi z tych rodzynków, którzy jej jeszcze nie widzieli), warto zrobić sobie maraton filmowy i zwrócić uwagę na takie detale. Wygodny strój Hana Solo, kultowe złote bikini Lei, Obi-Wan Kenobi z jednym zestawem ubrań w całej swojej garderobie... To wszystko podkreśla cechy postaci, ich role i sytuacje, w których się znajdują, a to, z jakim przywiązaniem do szczegółów w przypadku czerpania inspiracji z innych kultur stworzono te kostiumy, zasługuje na duże uznanie. Właściwie to już je zdobywa – wiedzieliście, że stroje Padme inspirowały realnych projektantów mody? Przy ich jakości nie jest to absolutnie nic dziwnego.

OD AUTORKI

Kultura Dalekiego Wschodu jest mi bardzo bliska i zawsze zwracam uwagę na to, jak jest wykorzystywana na Zachodzie. W związku z tym, że z Gwiezdnymi wojnami obcuję od najmłodszych lat, nigdy nie skupiałam się na tych nawiązaniach – uniwersum to poznałam na długo przed tym, nim uświadomiłam sobie, czym w ogóle są różne kultury. Jeśli też do tej pory oglądaliście tę serię nieco bezrefleksyjnie, po prostu chłonąc znajomą historię taką, jaka jest, gorąco zachęcam do seansu w pełnym skupieniu. Gwarantuję, że odkryjecie masę niesamowitych detali!

Aleksandra Wolna

Aleksandra Wolna

Dla GRYOnline.pl pisze od marca 2022 roku, zajmując się publicystyką zarówno o grach, jak i o filmach. Na co dzień zajmuje się tworzeniem gier od strony fabularnej, więc branżę zna od podszewki. Gra od małego; najczęściej wybiera JRPG-i czy gry niezależne, choć ma też ogromną słabość do platformówek 3D. Najlepiej odnajduje się w słowie pisanym, więc połączenie tworzenia tekstów z pasją do gier uważa za naturalną kolej rzeczy. Prywatnie kolekcjonuje Tamagotchi i zajmuje się swoją niewielką, kocią rodziną. Ulubionymi grami, zdjęciami kotów i innymi różnościami chętnie dzieli się na Instagramie.

więcej