filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy

Filmy i seriale

Filmy i seriale 4 grudnia 2021, 09:30

autor: Marek Jura

Goku też nie był święty - największe grzechy bohaterów Dragon Balla

Son Goku wcale nie był tak dobroduszny, jak mogłoby się wydawać. Główny bohater Dragon Balla omal nie przyczynił się do anihilacji kilku wszechświatów. Kilka grzeszków na sumieniu mają również inni bohaterowie popularnego anime.

Spis treści

Młody Vegeta – zabijał, grabił i niszczył

  1. W jakiej serii miało to miejsce: Dragon Ball Z
  2. Kto ucierpiał najbardziej: przedstawiciele co najmniej kilkunastu cywilizacji

Młody Vegeta zdecydowanie nie należał do grona grzecznych chłopców. Już we wczesnym dzieciństwie uczestniczył w podboju całych cywilizacji, bez wahania niszcząc miasta, zabijając niewinnych i… prawdopodobnie nierzadko nawet jedząc pokonanych wrogów. Trudno dziwić się Freezie, że uważał Saiyan za barbarzyńców. Nie żeby sam Imperator nie miał na koncie większej liczby grzechów niż Vegeta i jego ojciec razem wzięci.

Sam książę Saiyan bez skrupułów zabijał Nameczan jeszcze w sadze Freezera, tuż po swoich trzydziestych urodzinach. Nie wahał się również dokonać kradzieży Smoczych Kul, co jednak przy masowych mordach wydaje się drobnym przewinieniem. Antagonistą pozostał do samego końca, kiedy to jego życie zakończył Freeza.

Potem Vegeta został oczywiście wskrzeszony. A tuż potem zaczął pierwszy raz zastanawiać się nad tym, co do tej pory robił. W końcu nie cechował się wbrew pozorom większym okrucieństwem niż inni Saiyanie, którzy niemal bez wyjątku uczestniczyli w brutalnych podbojach innych cywilizacji, najpierw sami, a potem pod wodzą King Colda i jego syna Freezy. Vegeta był po prostu silniejszy i znacznie bardziej uprzywilejowany niż inni. Kiedy wreszcie zyskał pełną świadomość i niezależność, największy rywal Goku zaprzestał mordów i innych niecnych czynów… z kilkoma wyjątkami, ale o tym w dalszej części artykułu.

Broly z nowego kanonu to w porównaniu ze starą wersją naprawdę grzeczny chłopiec. Ten z filmów kinowych „Zetki” natomiast nie wahał się przed współpracą ze swoim ojcem, pragnącym bezlitośnie podbijać planety, a w chwili, kiedy jego moc została całkowicie wyzwolona, brutalnie pozbawił go życia. Nie żeby Paragusowi taki los się „nie należał”, ale zabijając go, Broly pokazał, że wcale nie jest od niego lepszy.

Marek Jura

Marek Jura

W 2016 ukończył filologię na UAM-ie. Od tamtej pory recenzuje dla GRYOnline.pl prozę, poezję, filmy, seriale oraz gry wideo. Pierwsze kroki w branży dziennikarskiej stawiał zaś jako newsman w lokalnym brukowcu. Prowadził własną firmę – projektował, składał, testował i sprzedawał planszówki. Opublikował kilka opowiadań, a także przygotowuje swój debiutancki tom wierszy. Trenuje sporty walki. Feminista, weganin, fan ananasa na pizzy, kociarz, nie lubi Bethesdy i Amazona, lubi Lovecrafta, Agentów TARCZY, P:T, Beksińskiego, Hollow Knigt, performance, sztukę abstrakcyjną, mody do gier i pierogi.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Którego bohatera Dragon Balla wolisz?

58,5%
Son Goku
41,5%
Vegetę
Zobacz inne ankiety