filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy

Filmy i seriale

Filmy i seriale 4 kwietnia 2021, 09:30

autor: Karol Laska

Wielcy reżyserzy, których nienawidzili aktorzy

Najwybitniejsze kinowe dzieła powstają zwykle w bólach, a za męki te często odpowiada szalona i brutalnie egzekwowana wizja reżyserów. Z którymi twórcami filmowymi pracuje się najtrudniej i dlaczego? Na te pytania sobie dzisiaj odpowiemy.

Spis treści

Werner Herzog – reżyser Fitzcarraldo

  1. Kto to: jeden z najwybitniejszych filmowców w historii niemieckiej kinematografii
  2. Jakie filmy nakręcił: Fitzcarraldo, Aguirre, gniew boży, Grizzly Man

Werner Herzog wielkim reżyserem był. I w sumie nadal jest, bo żyje i ma się dobrze, a raz na jakiś czas nakręci ładny dokument w którymś z pięknych zaułków świata. Parę dekad wcześniej przyniósł jednak światu co najmniej parę wartych zapamiętania filmów fabularnych, które ukształtowały sposób, w jaki postrzega się współczesne kino. Tworzył dzieła poetyckie i monumentalne, próbujące zgłębić ludzką naturę, a robił to najczęściej w środku dusznej dżungli, aby zintensyfikować doznania ludzi na planie oraz odbiorców.

Jest to raczej sympatyczny i ułożony człowiek, ale ma parę grzechów na swoim sumieniu związanych ze zbytnim przywiązywaniem się do swych produkcji. Nawet w niebezpiecznych i beznadziejnych momentach nigdy się nie poddawał, bowiem uważał, że odniósłby wtedy porażkę jako artysta.

Zostało jeszcze 60% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej