TOP 10 gier na taniego i słabego laptopa w 2020 roku

Spis treści

• TOP 10 gier na taniego i słabego laptopa w 2020 roku
• GTA V
• Sims 4
• Rocket League
• Fortnite: Battle Royale
• Cuphead
• Valorant
• DiRT Rally
• Euro Truck Simulator 2
• CS:GO
• Minecraft

Zintegrowane karty graficzne nie należą z reguły do wydajnych konstrukcji. Nie otrzymasz przy nich takiej samej wydajności jak w przypadku dedykowanych GPU czy nawet konsol, ale wcale nie musisz odcinać sobie dostępu do gier wideo. Istnieją na rynku produkcje, które świetnie skalują swoje wymagania względem posiadanego sprzętu. Rozgrywka na „ultra” pożre wszystkie dostępne moce przerobowe danego podzespołu, ale odpowiednio obniżając ustawienia oraz rozdzielczość, będziemy w stanie uzyskać 30 klatek na sekundę nawet na tanim urządzeniu.

Zdziwisz się, ile gier z Twojej steamowej biblioteki pójdzie na starym laptopie „po babci”.

Najpopularniejszymi zintegrowanymi GPU są dziś Intel HD 520 oraz HD 620. Znajdziemy je w urządzeniach należących do rodziny procesorów Intel z serii 6000 oraz 7000 - a więc mają już około 4–5 lat. Powszechne w laptopach procesory mobilne typu Intel Core i3-6100U i 7100U oraz Core i5-6300U i 7400U znalazły się w setkach notebooków, które dziś można nabyć z drugiej ręki już za kilkaset złotych (w zależności od laptopa).

Pamiętajcie, że laptop laptopowi nierówny. Karta graficzna (na przykład HD 620) to tylko jedna zmienna spośród wszystkich podzespołów. Urządzenie z konfiguracją pamięci w dual channel (na przykład 2x 4 GB, 2x 8 GB, 4x 2 GB, 4x 4 GB) będzie działać dużo lepiej niż laptopy wyposażone w tylko jedną kość RAM. Jest to szalenie ważne z tego względu, że układ graficzny w takiej maszynie pobiera informacje bezpośrednio z RAM. Im większa przepustowość, tym szybciej takie dane będą wczytywane. Przepustowość przy zastosowaniu trybu dual channel zwiększa się dwukrotnie w porównaniu do single channel. To samo tyczy się taktowania pamięci RAM. Posiadacze maszyn z DDR3 1333 MHz zobaczą na ekranie dużo mniej klatek na sekundę niż użytkownicy laptopów z pamięcią DDR4 2666 MHz czy nawet DDR3 2133 MHz.

Stagnacja na rynku zintegrowanych kart graficznych jest po części spowodowana poborem prądu i miejscem, które zajmują obok procesora. Im mniejszy proces technologiczny, tym tego miejsca będzie więcej, co pozwala producentom upakować więcej tranzystorów. Wszystko rozbija się oczywiście o wydajność, bo o to chodzi końcowym konsumentom. Na szczęście ostatnie doniesienia o nowych procesorach i zintegrowanych GPU (Intel Tiger Lake z kartą Xe) wywołują uśmiech na twarzy. Dla przykładu - zaprezentowano wstępną wydajność układu, na którym to Battlefield V w rozdzielczości 1920x1080, na ustawieniach wysokich, osiąga płynność na poziomie 30 klatek na sekundę. Jest to imponujący wynik, ponieważ o takiej wydajności możesz zapomnieć, jeżeli posiadasz nieco starszy sprzęt. Tyczy się to również starszych dedykowanych kart graficznych w pecetach.

To nieprawda, że na laptopie możemy uruchomić tylko bardzo stare gry (siekierka na wszelki wypadek, gdyby coś nie działało).

Gier działających na opisywanych zintegrowanych kartach graficznych jest oczywiście dużo, dużo więcej, ale artykuł ciągnąłby się w ten sposób w nieskończoność. Warto wspomnieć, że produkcje 2D czy niektóre z rzutem izometrycznym, do działania nie wymagają praktycznie żadnej karty graficznej, bo odpalać je można na dosłownie każdym komputerze wyposażonym w wyjście na monitor.

Największą bolączką zintegrowanych GPU są gry 3D, ale i tutaj sprawa nie jest tak prosta. Poniższe zestawienie to gry superpopularne, dużych studiów, mogących pochwalić się odpowiednio dobrą szatą graficzną. Są również tak zwane „indyki”, czyli gry producentów z niskim budżetem, często tworzone przez jedną lub dwie osoby. Te z kolei, choć oczywiście nie wszystkie, działają bez przeszkód nawet na tanich urządzeniach.