Jakie dane zbiera o nas Facebook, Google i Microsoft

Wielkie (złe?) korporacje przejmują władzę nad światem, ale robią to w sposób, którego nie przewidzieli nawet najwięksi czarnowidzowie i sceptycy technologii. Facebook, Google czy Microsoft podsłuchują, wiedzą o nas wszystko i… co z tym robią?

futurebeat.pl

Julia Dragović

Co musicie wiedzieć na początek:

  1. nie ma nic za darmo,
  2. nie ma prywatności bez poświęceń albo wykluczenia technologicznego,
  3. jesteście chodzącymi narzędziami reklamowymi.

To teraz możemy zaczynać. Siedzicie przy piwie ze znajomymi, rozmawiacie, jak to „już nigdy papieros nie będzie tak smaczny, a wódka - taka zimna i pożywna” i wymieniacie na głos nazwę jednego z powyższych. Przyjmijmy, że będzie to „Ląża” (gdyby ktoś mi zapłacił za reklamę, też bym tu jakąś nazwę wymieniła, ale za darmo, to co się będę). Następnego dnia przeglądacie na Instagramie zdjęcia, na których Was oznaczono, a tam, w gąszczu obrazów, które nigdy nie powinny były ujrzeć światła dziennego, stoi jak byk – reklama Ląży. Brzmi znajomo? Pewnie tak. I najprawdopodobniej nie jest to przypadek.

Czy te oczy mogą kłamać? - Jakie dane zbiera o nas Facebook, Google i Microsoft - dokument - 2019-10-04
Czy te oczy mogą kłamać?

Wszystkie urządzenia, na których łączycie się z Internetem, zbierają informacje na Wasz temat. Powód? Tzw. ciągłe „ulepszanie usługi”. W praktyce oznacza to głównie „ulepszanie” reklam. Wielkie korporacje jak Facebook, Google czy Microsoft (ale nie tylko), wychodzą z założenia, że zależy Wam na możliwie najbardziej spersonalizowanych reklamach. Bo jeśli ktoś jest weganinem, dlaczego miałby codziennie widzieć sponsorowane posty producenta pasztetu? No i zgoda.

Rozumowanie jest takie: dostajecie darmową usługę (np. wyszukiwarkę albo serwis społecznościowy), która musi jakoś na siebie zarabiać – z reklam są dobre pieniądze – im bardziej spersonalizowane reklamy, tym skuteczniejsze = dużo, dużo pieniędzy. Usługa nie jest więc darmowa. Personalizacja opiera się na danych o użytkownikach. Za wszystko płacicie swoją prywatnością.

Podobało się?

45

Julia Dragović

Autor: Julia Dragović

Studiowała filozofię i kierunki filologiczne. Pisanie trenowała, rzeźbiąc setki prac zaliczeniowych. Dziennikarka GRYOnline od 2019 roku. Zaczynała w newsroomie, pracowała w dziale publicystyki jako felietonistka i recenzentka, a wkrótce również jako etatowa redaktorka działu poradników i anglojęzycznego Gamepressure do roku 2023. Gra od kiedy pamięta, we wszystko oprócz strzelanek i RTS-ów. Kociara, simsiara, betoniara. Kiedy nie czyści map ze znajdziek i nie gra w symulatory wszystkiego, strategie ekonomiczne, RPG-i (papierowe też) oraz romantyczne indyki, lata z aparatem po polskich i zagranicznych miastach w poszukiwaniu brutalistycznej architektury i postkomunistycznych reliktów.

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl