Najlepsze monitory z odświeżaniem 144 i 240 Hz – LG, Viewsonic, ASUS. Przegląd monitorów dla graczy

Najlepsze monitory z odświeżaniem 144 i 240 Hz – LG, Viewsonic, ASUS

Matryce 60 Hz powoli odchodzą do lamusa. Nawet w budżetowych modelach producenci instalują panele o co najmniej 75-hercowym odświeżaniu. Dla graczy rywalizujących w sieci (i nie tylko), gdzie liczy się każda milisekunda to wciąż za mało. Znacznie większą płynność obrazu uzyska się przy wartości 144 i 240 Hz. Jeszcze kilka lat temu takie wyświetlacze kosztowały majątek. Obecnie monitor z panelem o częstotliwości odświeżania 240 herców można znaleźć już za mniej niż 1000 złotych.

Szybkie monitory da się w pełni wykorzystać tylko wtedy, kiedy liczba kl./s w grach będzie odpowiadać wartości odświeżania. Sprowadza się to do potrzeby posiadania odpowiednio mocnego piecyka. Najtrudniej będzie osiągnąć poziom 144 lub 240 fps w nowych grach nastawionych na single player, najłatwiej w mało wymagających tytułach online.

Viewsonic XG2431

Po pierwszym spojrzeniu na cenę (około 1500 złotych) w myślach co niektórych graczy może pojawić się zniechęcenie. Wystarczy jednak prześledzić wycenę niektórych monitorów konkurencji o odświeżaniu 240 Hz, aby czym prędzej powrócić do Viewsonic XG2431. Stosunkowo atrakcyjna cena to niejedyne atuty tego wyświetlacza.

Wbudowany panel IPS ma czas reakcji na poziomie 1 ms. Jeszcze kilka lat temu taka wartość była osiągana jedynie przez matryce VA i TN. Viewsonic XG2431 ma szerokie kąty widzenia, co eliminuje problem z „odbarwianiem się” ekranu, gdy spojrzy się na niego od boku. Gorzej jest z równomiernością podświetlenia. Trzeba po prostu trafić na dobrą sztukę.

Monitor IPS o rozdzielczości Full-HD z odświeżaniem 240 Hz i deklarowaną przez producenta jasnością 350 cd/m2 jest świetnym wyborem dla graczy preferujących różne gatunki gier. Zarówno rozgrywka w już nieco leniwym Anno 1800, jak i dynamicznym Call of Duty: Modern Warfare II sprawia wiele radości i przynosi satysfakcję. Prawdziwą gamingową bombą jest wyeliminowanie efektu powidoków. Urządzenie powstało we współpracy z twórcami popularnego testu „UFO”. Ich wiedza dodatkowo rozszerzyła możliwość regulacji overdrive – jest ona precyzyjna jak w żadnym innym monitorze.

Asus TUF VG279QM

Jednym z najszybszych monitorów na rynku jest 27-calowy Asus TUF Gaming VG279Q o rozdzielczości Full-HD. Producent skupił się tu głównie na wykręceniu jak najwyższej częstotliwości odświeżania, ale nie zapomniał przy tym o innych parametrach. Zacznijmy jednak od najmocniejszej strony.

Gry są wyświetlane w rzadko spotykanej płynności 280 Hz. Warto jednak mieć na uwadze, że liczba klatek na sekundę koniecznych do wykorzystania pełnego potencjału matrycy będzie osiągana przede wszystkim w mało wymagających tytułach online. Wrażenia są dodatkowo potęgowane za sprawą wsparcia technologii synchronizacji. Co prawda G-Sync oficjalnie tu nie występuje, ale Nvidia przetestowała ekran pod kątem jego obsługi i umieściła VG279Q na liście kompatybilnych urządzeń.

Matryca wyświetla przyjemne dla oka kolory ze średnim kontrastem i dobrą jasnością. Jej czas reakcji to 1 ms. Monitor polecamy w pierwszej kolejności graczom preferującym produkcje z szybką akcją. To w nich liczy się każdy ułamek sekundy. Zwłaszcza podczas rywalizacji w sieci. Za jeden z topowych monitorów pod tym względem należy wyłożyć około 1250 złotych. Uważamy, że jest to bardzo uczciwa wycena.

LG UltraGear OLED 27GR95QE-B

O tym, że małe jest piękne, można przekonać się, patrząc na monitor LG UltraGear OLED 27GR95QE-B. Niepozorny na pierwszy rzut oka model został wyposażony w super szybki (240 Hz) panel OLED ze wsparciem FreeSync i G-Sync. Czas reakcji, jak na urządzenie skierowane do graczy przystało, jest najkrótszy z możliwych i wynosi 0,03 ms. Z innych parametrów na pochwałę zasługują także pokrycie gamutu sRGB, ARGB i DCI-P3 oraz możliwość sprzętowej kalibracji, dzięki której uzyska się wyniki przekłamania barw pozwalające potraktować ten monitor jako wyświetlacz dla grafików i to jeden z najlepszych na rynku.

LG UltraGear OLED 27GR95QE-B jest wyjątkowo jasny. Dzięki 660 cd/m2 monitor może być użytkowany w nasłonecznionym pokoju, a nawet na… balkonie. Nie o to jednak chodzi, aby wynosić urządzenie na zewnątrz. Wysoka jasność maksymalna zachęca do włączenia trybu HDR w grach. Jego aktywacja pozwala wykorzystać pełen potencjał ekranu i uzyskać przepiękny obraz – tego nie da się opisać, to po prostu trzeba zobaczyć na własne oczy.

Prezentując ten model, nie można nie wspomnieć o znakomitej czystości obrazu. Szybki czas reakcji i charakterystyka matrycy w połączeniu z technologią synchronizacji dają efekt w postaci całkowitego braku ghostingu. Trzeba jednak wiedzieć, że przy włączonym G-Sync i niewielkiej liczbą kl./s (w stosunku do odświeżania) pojawia się zjawisko overshoot’u. Do minusów należy dodać również cenę (OLED-y kupi się za mniejsze pieniądze zapewne dopiero za 2-3 lata) oraz ryzyko wypalenia.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!