Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 2 czerwca 2018, 09:50

Gra narodowa, ale nie hermetyczna. Czy Polacy potrzebują cyfrowej epopei narodowej?

Czy narody mają swoje gry? A jeśli nie, to czy w ogóle ich potrzebują? Na tegorocznym Digital Dragons udało nam się porozmawiać z Danem Vavrą, twórcą Kingdom Come: Deliverance i zdobytą wiedzą dzielimy się z Wami.

Gra narodowa, ale nie hermetyczna

Ryzykownym zwrotem, którego dokonał Dan Vavra w przypadku Kingdom Come, było skierowanie swojej uwagi na dotychczas nieeksploatowany rynek wyobraźni – stworzenie nowego settingu opłaciło się. Podczas naszej rozmowy oraz w trakcie wystąpienia na Digital Dragons twórca z pewną goryczą mówił jednak o swoich rodakach, którzy najmocniej odradzali mu robienie gry opartej na historii jego kraju. Zastanawiam się – i pytanie to stawiam również Wam, Drodzy Czytelnicy – czy w Polsce podobny projekt spotkałby się z takim samym przyjęciem? Czy nie wierzymy w wartość słowiańszczyzny i nie chcemy się nią chwalić, być może traktując jako gorszą, tańszą (sic!) wersję średniowiecza? Czy też znowu wszystko rozbija się o zwyczajny brak pieniędzy?

Persona 5 to naprawdę dziwna gra, silnie osadzona w japońskich realiach. - 2018-06-02
Persona 5 to naprawdę dziwna gra, silnie osadzona w japońskich realiach.

Istnieje jednak kraj, który z powodzeniem od wielu, wielu lat zalewa nas produktami silnie osadzonymi w swojej – dość hermetycznej zresztą – kulturze. Jeśli takie gry jak Persona 5 czy NiOh znajdują odbiorców również w Polsce, nie siląc się przy tym na dostosowanie do zachodnich standardów (gameplayowych i fabularnych), to dlaczego podobnego sukcesu nie mogłaby powtórzyć, ot, chociażby historia z czasów szwedzkiego potopu?

Już widzę ten quest: „Zabierz wybrankę swego serca na sanki”. Obraz autorstwa Juliusza Kossaka to „Kmicic z Oleńką na kuligu”. - 2018-06-02
Już widzę ten quest: „Zabierz wybrankę swego serca na sanki”. Obraz autorstwa Juliusza Kossaka to „Kmicic z Oleńką na kuligu”.

Polskie gry narodowe?

Spróbujmy na chwilę zostawić główny wątek artykułu i pobawić się w historyków. Jakie momenty z naszych dziejów nadałyby się na RPG z otwartym światem osadzone w polskiej historii? Najbardziej banalnym – co nie znaczy, że najgorszym – pomysłem byłaby próba umiejscowienia gry w czasach, którym swoją trylogię poświęcił Henryk Sienkiewicz.

Powstanie Chmielnickiego, wojny ze Szwecją czy w końcu wojny z Turcją – ileż materiałów moglibyśmy zebrać, aby stworzyć grę stosunkowo dobrze oddającą tamtą rzeczywistość. Z innej epoki warto wskazać okres trzech zaborów lub nawet wojennej okupacji. Zrobienie dobrej fabularnej skradanki poświęconej akcjom sabotażowym polskiego państwa podziemnego ma swoją rację bytu i nie należy traktować tego jako przykładu przesadnego patriotyzmu. Jeśli macie swoje typy, propozycje czy zalążki pomysłów, podzielcie się nimi z nami w komentarzach.

Globalny rynek nowym narodem

Zapytałem Daniela o to, czy w ogóle potrzebujemy jeszcze dużych gier single player z rozbudowaną fabułą, skoro rynkiem rządzą gry mobilne, casualowe i multiplayer. Faktem jest, że skoro mainstream wyznaczają wielkie korporacje, będą one tworzyć produkty „bezpieczne”, takie, które nie wychylają się ze znanych i lubianych ram, bo i też pozycje te przynoszą zyski oraz obarczone są najmniejszych ryzykiem. Mainstream to miejsce, w którym „robi się pieniądz”, a pojęcia „eksperymentowania” nie znajdziecie w słowniku wielkich growych molochów.

Pierwszy Metal Gear Solid w trójwymiarze stanowił kamień milowy w historii gier w ogóle, a już szczególnie w przypadku gier z rozbudowaną fabułą. - 2018-06-02
Pierwszy Metal Gear Solid w trójwymiarze stanowił kamień milowy w historii gier w ogóle, a już szczególnie w przypadku gier z rozbudowaną fabułą.

– Z jakiegoś powodu prawie się ich nie robi, ale kiedy już ktoś się zdecyduje, wszyscy je kochają. Dla nas to zresztą zaleta – mniej tego typu gier to mniejsza konkurencja. Ale mówiąc szczerze, na Ziemi żyją dziesiątki milionów ludzi, którzy kochają gry single i oni nigdzie się nie wybierają. Kiedy my zaczynaliśmy pracę [nad KCD – dop. M.P.] i szukaliśmy pieniędzy na produkcję gry, wszyscy wydawcy się bali, że nowe konsole się nie sprzedadzą, a ludzie będą już grali tylko w gry facebookowe i multiplayer. Odpowiadałem: „Zwariowałeś? Na świecie mamy jakieś kilkaset milionów posiadaczy konsol i sądzisz, że nagle wyparują?” – wspominał w rozmowie z nami Dan Vavra.

To właśnie twórca Mafii i Kingdom Come był jednym z pierwszych, którzy zapoczątkowali współczesne duże gry dla jednego gracza oparte na mocnej i dobrej fabule.

– Wszyscy wtedy sądzili, że Mafia to wyjątkowo ryzykowny projekt. To zabawne, ale wówczas gry oparte na fabułach w zasadzie dopiero raczkowały. Wcześniej mieliśmy mnóstwo tytułów akcji, platformówek, ale pierwsze pozycje 3D rzadko stawiały na fabułę na równi z akcją. Jednymi z pierwszych były Metal Gear Solid, Shenmue czy inne gry japońskie. Więc kiedy w końcu zaczęliśmy robić Mafię, wszyscy mówili: „Nie potrzebujemy tylu cut-scenek, powinniście skupić się na akcji”, ale teraz, 20 lat później, wciąż używamy tej metody i to nadal działa. Jeśli ciągle istnieją teatry i ludzie, którzy do nich chodzą, to również będą istnieć gry skupiające się na fabule i gracze, którzy w nie grają.

Maciej Pawlikowski

Maciej Pawlikowski

Redaktor naczelny GRYOnline.pl, związany z serwisem od końca 2016 roku. Początkowo pracował w dziale poradników, a później mu szefował, z czasem został redaktorem prowadzącym Gamepressure, anglojęzycznego projektu adresowanego na Zachód, aby w końcu objąć sprawowaną obecnie funkcję. W przeszłości recenzent i krytyk literacki, publikował prace o literaturze, kulturze, a nawet teatrze w wielu humanistycznych pismach oraz portalach, m.in. Miesięczniku Znak czy Popmodernie. Studiował krytykę literacką i literaturę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Lubi stare gry, city-buildery i RPG-i, w tym również japońskie. Wydaje ogromne pieniądze na części do komputera. Poza pracą oraz grami trenuje tenisa i okazyjnie pełni funkcję wolontariusza Pokojowego Patrolu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

więcej

Kingdom Come: Deliverance

Kingdom Come: Deliverance

Wiedźmin 3: Dziki Gon

Wiedźmin 3: Dziki Gon

Wiedźmin

Wiedźmin

Mafia: The City of Lost Heaven

Mafia: The City of Lost Heaven

Persona 5

Persona 5

Gry ze Steam, które Polacy pokochali bardziej niż reszta świata
Gry ze Steam, które Polacy pokochali bardziej niż reszta świata

Jesteśmy specyficzni i to widać także na Steamie. Gry, które cały świat uznaje za średniaki dla nas potrafią być arcydziełami. Dlaczego? Przyjrzyjmy się konkretnym przypadkom.

Czy powstanie kiedyś dobra gra o Powstaniu Warszawskim?
Czy powstanie kiedyś dobra gra o Powstaniu Warszawskim?

Gry osadzone w realiach II wojny światowej wraz z ostatnim Call of Duty i nadchodzącym Battlefieldem V wracają do łask. Czy mogłaby więc powstać nowa gra o Powstaniu Warszawskim i jaka powinna być, żeby nie skończyło się tak jak ostatnio?

The Last of Us 2 wygląda aż zbyt pięknie
The Last of Us 2 wygląda aż zbyt pięknie

Naughty Dog zdaje się po raz kolejny wytyczać granice możliwości konsol w dziedzinie oprawy wizualnej gier, prezentując niespotykany dotąd poziom detali... i wywołując tym samym potężniejszy dysonans narracyjny, niż kiedykolwiek wcześniej.