Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 28 marca 2014, 13:09

Hand of Fate – miks RPG akcji i karcianki z Kickstartera trafi na PC oraz konsole PS4 i PS Vita

Niezależne studio Defiant Development poinformowało, że Hand of Fate, oryginalny miks karcianki i gry akcji RPG typu roguelike, trafi nie tylko na PC, ale również na konsole PlayStation 4 i PlayStation Vita. Tytuł został ufundowany w ubiegłym roku na Kickstarterze, a jego premiera w wersji pecetowej ma nastąpić w ciągu najbliższych miesięcy.

Wyobraź sobie sesję RPG, podczas której rozgrywka toczy się przy użyciu talii kart, a o Twoim powodzeniu w walce decydują nie kości, lecz Twoja własna sprawność. To właśnie Hand of Fate. - Hand of Fate – miks RPG akcji i karcianki z Kickstartera trafi na PC oraz konsole PS4 i PS Vita - wiadomość - 2014-03-28
Wyobraź sobie sesję RPG, podczas której rozgrywka toczy się przy użyciu talii kart, a o Twoim powodzeniu w walce decydują nie kości, lecz Twoja własna sprawność. To właśnie Hand of Fate.

Pod koniec ubiegłego roku na Kickstarterze miała miejsce zbiórka pieniędzy na grę Hand of Fate – nietuzinkowe połączenie RPG akcji i karcianki tworzone w duchu tytułów typu roguelike. Deweloper, niezależne studio Defiant Development, potrzebował 50 tysięcy dolarów australijskich, by być w stanie dokończyć prace. Zadanie się powiodło – gracze ofiarowali twórcom nieco ponad 54 tysiące. Ale dlaczego piszemy o tym tytule dopiero teraz, skoro zbiórka zakończyła się w grudniu? Ponieważ niedawno producent ujawnił, że omawiany tytuł powstaje nie tylko z myślą o komputerach osobistych (Windows, Mac, Linux), ale również konsolach PlayStation 4 i PlayStation Vita. Nie wiadomo, kiedy ukażą się edycje na platformy sprzętowe firmy Sony, lecz wersja pecetowa jest obecnie w fazie beta testów, a jej premierę wyznaczono na pierwsze miesiące bieżącego roku.

Hand of Fate to gra, która powstała z miłości twórców do planszówek, klasycznych („papierowych”) RPG-ów i gier typu roguelike. Dlatego esencją omawianej pozycji jest przemierzanie lochów, walka z potworami i zbieranie skarbów, lecz nie odbywa się to w taki sposób, jak w typowych grach należących do wymienionego gatunku. Fundamentem zabawy jest tutaj bowiem stół, przy którym toczy się gra w karty – po jednej stronie zasiada gracz, zaś naprzeciw niego znajduje się Rozdający (ang. The Dealer).

Choć rozgrywka ma się toczyć głównie w lochach, nie brakuje również lokacji na powierzchni.

Lokacje przemierzamy, przemieszczając pionek reprezentujący naszego bohatera po stole i odkrywając kolejne karty, które reprezentują wrogów, bohaterów niezależnych, rozmaite miejsca i inne elementy składające się na przygodę. Rozpatrywanie kart odbywa się w formie tekstowej – poprzez wybieranie opcji dialogowych odpowiadających za nasze działanie. Wszystko zmienia się w sytuacji, gdy na naszej drodze pojawiają się przeciwnicy – przenosimy się wówczas w trójwymiarowe środowisko i wskakujemy w buty naszego bohatera, by kierować nim niczym w rasowej grze RPG akcji, obserwując go z perspektywy trzeciej osoby (TPP).

Czy tylko u mnie podobne obrazki przywołują rzewne wspomnienia o planszowej Magii i Miecz?

Jak przystało na karciankę, nie brakuje tu również elementu składania własnej talii, w skład której wchodzą części ekwipunku, specjalne ataki i inne bonusów nabywane w toku wędrówki. Zabawa polega jednak na tym, że Rozdający miesza ze sobą karty spotkań – czyli owe rozmaite przygody – oraz naszą talię. Dlatego rozgrywka za każdym razem może przybierać inny przebieg, jako że nigdy nie wiemy, kiedy trafimy na swoje artefakty i z jakim stanem posiadania przyjdzie nam się zmierzyć z konkretnymi zagrożeniami. Karty występujące w grze przypominają tarota, a celem protagonisty jest pokonanie Waleta (Jopka), Damy i Króla z każdego koloru kart.

Krzysztof Mysiak

Krzysztof Mysiak

Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.

więcej