Data wydania: 31 października 2006
Final Fantasy XII to dwunasta odsłona bestsellerowego cyklu jRPG, który stworzony został przez firmę Square Enix. Producenci gry odrzucili wiele stałych elementów serii, oferując nowy system walki, unikalny sposób rozwoju bohaterów, a także ogromny i fantastycznie wyglądający trójwymiarowy świat.
GRYOnline
Gracze
Final Fantasy XII na PlayStation 2 to dwunasta odsłona najpopularniejszej na świecie serii gier jRPG. Za stworzenie tytułu odpowiada firma Square Enix, która powstała w 2003 roku z połączenia dwóch zasłużonych japońskich studiów deweloperskich – Square oraz Enix. Przygotowania do produkcji tytułu rozpoczęły się jeszcze w 2000 roku. Początkowo pieczę nad zespołem deweloperskim sprawowali Yasumi Matsuno, odpowiadający za cykl Final Fantasy Tactics oraz Hiroyuki Ito zajmujący się Final Fantasy IX. Ze względów zdrowotnych Matsuno musiał zrezygnować ze swojego stanowiska, ale to za jego sprawą gra osadzona została w świcie Ivalice, tym samym co poprzednie gry twórcy – Final Fantasy Tactics: The War of the Lions oraz Vagrant Story. Jeszcze na etapie koncepcyjnym deweloperzy zdecydowali się na wprowadzenie drastycznych zmian do klasycznej formuły jRPG oraz systemu walki i rozwoju postaci. Sprawiają one, że Final Fantasy XII jest jednym z najbardziej unikalnych przedstawicieli cyklu.
Akcja Final Fantasy XII rozgrywa się w świecie o nazwie Ivalice, na długo przed wydarzeniami przedstawionymi w oryginalnym Final Fantasy Tactics oraz Vagrant Story, w epoce, w której niebo przemierzały majestatyczne statki powietrzne a magia była codziennością. Dominującymi siłami politycznymi w Ivalice są prowadzące nieprzerwaną wojnę Rozarria oraz Archadia, potężne imperia obejmujące swoim zasięgiem dwa przeciwległe kontynenty. Pomiędzy nimi leży niewielkie Królestwo Dalmasca, które zostaje zajęte siłą przez archadyjską armię. Głównym bohaterem produkcji jest 17-letni Vaan, sierota i uliczny złodziejaszek marzący o karierze powietrznego pirata, który żyje Rabanastre, a więc stolicy okupowanej Dalmaski. Na skutek zbiegu okoliczności poznaje księżniczkę Ashe, dowodzącą lokalnym ruchem oporu, a także parę piratów, którzy podobnie jak on planują okraść wyznaczonego przez Archadię zarządcę miasta. Wkrótce wraz z nimi i swoją bliską przyjaciółką o imieniu Penelo wyrusza w długą podróż, w której stawką są losy świata.
Final Fantasy XII wprowadza do serii zupełnie nowe elementy nieobecne w jej poprzednich odsłonach. Akcję obserwujemy z perspektywy trzeciej osoby. Kontrolując wybraną postać eksplorujemy duże i często otwarte trójwymiarowe lokacje. W naszej drużynie znajduje się maksymalnie sześć osób, ale jednocześnie na mapie przebywają jedynie trzy. Tytuł nie korzysta z systemu losowych spotkań oraz walk na osobnych arenach, z których znane jest Final Fantasy. W zamian tego gracze atakują wrogów znajdujących się bezpośrednio na mapie świata. Walki odbywają się w czasie rzeczywistym, ale gra oferuje aktywną pauzę, w której na spokojnie wydajemy rozkazy bohaterowi, wybierając je z podręcznego menu.
Unikalną nowością jest system gambitów, czyli przedmiotów służących do programowania sztucznej inteligencji bohaterów, kontrolujących ich zachowanie w różnych określonych sytuacjach. Równie ciekawy jest sposób w jaki rozwijamy umiejętności postaci. Każda postać posiada przypominającą szachownicę planszę tzw. licencji, które wykupujemy zdobywając doświadczenie. Licencje pozwalają nam używać konkretnych zdolności i czarów, ale także elementów ekwipunku (broni, pancerzy, przedmiotów itd.). Dzięki temu systemowi możemy swobodnie kształtować styl walki oraz rolę postaci na polu bitwy.
Final Fantasy XII pozostaje jednym z najlepiej wyglądających tytułów na PlayStation 2, a także jedną z najciekawszych gier Final Fantasy pod względem plastycznym. Projektanci świata inspirowali się architekturą i sztuką krajów śródziemnomorskich, oferując interesujący miks wpływów różnych kultur i epok historycznych. Zarówno modele postaci, obszerne lokacje jaki i animacje stoją na najwyższym poziomie. W tle możemy usłyszeć ścieżkę dźwiękową opracowaną przez Hitoshiego Sakimoto (autora muzyki dla gier, takich jak Vagrant Story, Final Fantasy Tactics, Odin Sphere, Dragon's Crown oraz serii Valkyria Chronicles).
Autor opisu gry: Krzysztof Bartnik
Platformy:
PlayStation 2
Producent: Square Enix
Wydawca: Square Enix
81GIER
Seria gier jRPG, osadzonych w rozmaitych uniwersach łączących elementy fantasy i science fiction. Cykl został wykreowany przez japońskie studio Square i stanowi jedną z najważniejszych marek w portfolio koncernu wydawniczego Square Enix.
Recenzja GRYOnline
Mimo że już przy FFX programiści wycisnęli praktycznie wszystko, co się dało z czarnej skrzyneczki wyciągnąć, nie dali teraz za wygraną i dzięki zmianie w przedstawianiu świata i sposobie prowadzeniu kamery ta część sprawia wrażenie jeszcze piękniejszej.
Aktualizacja: 29 czerwca 2007
Poradnik do Final Fantasy XII to obszerny materiał zawierający opis przejścia gry, sposoby pokonania trudnych przeciwników, listy broni, zbroi i różnego typu przedmiotów, porady dotyczące rozwoju postaci i wiele innych przydatnych informacji.
30 października 2022
Szósta generacja konsol była wspaniała. Tak po prostu. Duża zasługa w tym PlayStation 2 oraz wielu świetnych i przełomowych gier, które ukazały się na tej legendarnej już konsoli. Wybraliśmy 15 najlepszych z nich.
25 września 2009
Przez minione dziewięć lat na platformę PlayStation 2 zostało przygotowanych mnóstwo gier. Opracowaliśmy dla Was specjalne zestawienie gier, na które warto zwrócić uwagę w przypadku tej konsoli.
15 listopada 2004
..."Nawet nie wyobrażam sobie, aby Final Fantasy XII nie odniosła wielkiego sukcesu, choćby porównywalnego do FFX."
Według oświadczenia koncernu Square Enix trwają prace nad przeniesieniem Final Fantasy XII na konsolę PlayStation 4. Zgodnie z zapowiedziami twórców produkcja ukaże się w 2017 roku i zaoferuje całkowicie przebudowaną oprawę audiowizualną, dopasowaną do możliwości najnowszego sprzętu.
gry
Łukasz Wiśniewski
6 czerwca 2016 13:32
Wygląda na to, że firma Square Enix – wbrew ostatnim plotkom – nie pracuje jednak nad odświeżoną wersją gry Final Fantasy XII. Dyrygent Arnie Roth sprostował swoje niedawne słowa, informując, że wiadomość, jakoby wkrótce miał ukazać się remake wspomnianego tytułu, była zwyczajną pomyłką.
gry
Krzysztof Nieradko
3 sierpnia 2015 19:00
Wiele wskazuje na to, że firma Square Enix pracuje nad odświeżoną wersją Final Fantasy XII, czyli klasycznej gry jRPG, która ukazała się dziewięć lat temu na konsolę PlayStation 2.
gry
Adrian Werner
2 sierpnia 2015 11:15
W sieci pojawiła się spora dawka materiałów z gry Fortress, kontynuacji Final Fantasy XII, której nie ukończono. Ujawniono sporo informacji na temat produkcji, grafik koncepcyjnych, a nawet filmów.
gry
Krzysztof Mysiak
13 sierpnia 2013 11:47
Rozmowa o budżetach najważniejszych produkcji filmowych najczęściej rozpala wyobraźnię. Ostatnio głośno było o sumach przeznaczonych na najnowsze dzieło Jamesa Camerona - Avatar kosztował 237 milionów dolarów. Okazuje się, że gry komputerowe na tym tle nie wypadają gorzej.
gry
Maciej Śliwiński
25 lutego 2010 11:14
Japońskie studio Square Enix, znane przede wszystkim z wspaniałej serii gier rpg – Final Fantasy, szykuje graczom kolejną niespodziankę. Jaką? Wszystko okaże się za cztery dni ...
gry
Przemysław Bartula
13 listopada 2008 09:26
Japoński Square Enix, znany doskonale choćby fanom serii Final Fantasy, coraz poważniej próbuje zaznaczyć swoją obecność na międzynarodowym rynku. Plan jest prosty, a zdradził go w rozmowie z agencją Reuters, prezes firmy, Yoichi Wada.
pozostałe
Daniel Kazek
21 maja 2008 12:55
Japońska korporacja Square Enix pracuje nad internetowym sklepem dla fanów. Już niebawem zostaną utworzone japońskie i amerykańskie oddziały, ale przedstawiciele firmy myślą też o Europie.
gry
Bartłomiej Kossakowski
19 czerwca 2007 16:40
Firma Square Enix znana jest z wydawania po pewnym czasie od pierwotnych premier niektórych swoich produktów specjalnych ich wersji. W przypadku sagi Final Fantasy chodzi o edycje, określane jako International. Są to najczęściej oryginalne wersje dalekowschodnie, wyposażone w bonusowe elementy z innych wariantów regionalnych i umożliwiające wybór dwóch języków. Tak będzie też z Final Fantasy XII.
gry
Radosław Grabowski
10 maja 2007 16:55
Firma Square Enix poinformowała, że latem 2007 roku wyda na terenie Ameryki Płn. konwersje dwóch pierwszych odsłon serii Final Fantasy. Poprawione i wzbogacone Final Fantasy oraz Final Fantasy II powstają z myślą o przenośnym PSP.
gry
Piotr Doroń
18 kwietnia 2007 09:16
Wymagania sprzętowe gry Final Fantasy XII:
PlayStation 2
Wspiera:
karta pamięci 8 MB
Średnie Oceny:
Średnia z 6 ocen gry wystawionych przez Recenzentów i Redaktorów GRYOnline.pl, Ekspertów i wybranych Graczy.
Średnia z 1556 ocen gry wystawionych przez użytkowników i graczy z GRYOnline.pl.
Oceny Recenzentów i Ekspertów
Bartosz Weselak
Recenzent GRYOnline.pl
2007.03.02
Mimo że już przy FFX programiści wycisnęli praktycznie wszystko, co się dało z czarnej skrzyneczki wyciągnąć, nie dali teraz za wygraną i dzięki zmianie w przedstawianiu świata i sposobie prowadzeniu kamery ta część sprawia wrażenie jeszcze piękniejszej.
Orzech
Ekspert
2024.09.29
Mój drugi po VIII final co do którego mam tak ambiwalentny stosunek.Lubię świat Ivalice, jego estetykę, upolitycznione historie i design postaci, pod tym względem nie mam co narzekać, dostałem dokładnie to czego oczekiwałem.Zmiana modelu walki również przypadła mi do gustu, choć to nie jest tak że poprzednich nie lubiłem, wręcz przeciwnie. Pierwszy raz w serii realnie w pełni widać przeciwników na ekranie podróży i to na tym ekranie z nimi walczymy, bez przejść, i z trochę złudnie mniej turowym systemem walki. Nowe podejście, choć w moim odczuciu niekoniecznie gorsze.System gambitów to coś czego potrzebowałem, choć nie zdawałem sobie z tego sprawy. Daje on wiele możliwości zautomatyzowania potyczek, z tą najbardziej praktyczną na czele czyli podpięciem białej magii pod gambity co minimalizuje potrzebę nużącego przeklikiwania czarów. Świetna mechanika, jedyny minus jest taki że gracz nie ma dostępu do wszystkich jej aspektów od początku gry - wykupowanie gambitów za symboliczną kwotę i ich stopniowe odblokowywanie jest w mojej ocenie totalnie zbędne.Tak jak to z finalami bywa, w każdej, nowej odsłonie dostajemy nowy system rozwoju postaci, w dwunastce system ten występuje w postaci tablicy na której wykupujemy licencje. Jest to zdecydowanie najgorszy system rozwoju postaci jaki dotychczas napotkałem w grach z tej serii. Każda postać zaczyna w tym samym "miejscu" na tablicy która dla wszystkich postaci jest jednakowa, jest cała masa bezużytecznych lub mało efektywnych licencji, są też te które gracz będzie chciał wykupić dla każdej postaci i koniec końców rdzeń umiejętności dla każdej z nich będzie wyglądał identycznie. Wiele z licencji nie ma sensu od razu wykupować z racji na brak ekwipunku/umiejętności potrzebnych do ich wykorzystania. Kończy się to tym że gracz ma w zanadrzu kilkaset LP które w zasadzie nie ma na co wydawać. Całe szczęście zostało to znacznie ulepszone w The Zodiac Age.Kolejnym aspektem jest grind którego nie unikniemy jeśli chcemy na bieżąco ulepszać ekwipunek całej drużyny. Jest kilka dobrych miejscówek do wzbogacenia się, jednak wymaga to nudnego, czasochłonnego farmienia lootu.Skrzynie ze skarbami nie ułatwiają zadania, w olbrzymiej większości ich zawartość jest godna pożałowania.Tempo akcji jest ślamazarne, od pewnego momentu staje się wręcz uciążliwe. Dużą rolę pełnią w tym męczące dungeony oraz puste, duże lokacje.W większości przypadków magia ustępuje sile fizycznej, nie jest tak że jest ona totalnie bezużyteczna bo pewną jej część gracz używać będzie regularnie(zwłaszcza jeśli nie chce polegać na przedmiotach) i taki np. Haste jest bardzo użyteczny, jednak istnieje cała masa czarów która wydaje się zbędna jeśli alternatywą jest okładanie oponenta normalnymi, skutecznymi atakami. Pamiętam tylko jeden moment w którym pewna magiczna sztuczka(reflect) była kluczowa.Jeśli chodzi o postacie to dwunastka również wypada blado, jest to jedna z najgorzej zarysowanych drużyn jakie widziałem w Final Fantasy(od FF6 w górę). Niemal brak tutaj relacji, interakcji między towarzyszami, gra jest w stu procentach nakierowana na historię minimalizując przy tym jakiekolwiek osobiste wątki postaci, zagłębianie się w charaktery postaci jest tutaj tak powierzchowne jak tylko mogłoby być. Jaki obraz się z tego wyłania? Gra z ciekawymi zmianami względem swoich poprzedniczek, borykająca się jednak ze zbyt wieloma problemami.
Krzysiek Kalwasiński
GRYOnline.pl Team
2022.09.24
Mateusz Popielak
GRYOnline.pl Team
2020.06.01
Jordan Dębowski
GRYOnline.pl Team
2016.06.10
Butryk89
Ekspert
2016.03.25
Zibolt Junior
Mi ta odsłona zdecydowanie przypadła do gustu, chociaż jako fanatyk wszystkich części ff z psx, szczególnie ffIX na początku miałem pewne wątpliwości. Na pewno jest lepsza od ffX(ocena subiektywna - nie znoszę gier sportowych, a tam było jakieś piłkopodobne cudo i cholernie się z tym ścierałem). Przeszedłem także FF12 IZJS, bo jest łatka językowa już od kilku dobrych lat i muszę przyznać że gra robi się o wiele trudniejsza. Nie jest już tak, że mając na późniejszym etapie gry wykupione wszystkie licencje na postaciach można zakładać każdemu co się podoba. Każdy ma inne "drzewko umiejętności". Oczywiście tak jest lepiej, z tym że liczę na jeszcze jakieś poprawki właśnie tych "drzewek licencji". Dla mnie giera na 9 i po remasteringu na pewno do niej wrócę.
Miodowy Generał
Grało się ok, ale to pierwszy FF w którym nie zrozumiałem fabuły ni w ząb. :D
Foks Moulder Centurion
Moja pierwsza część Final Fantasy za którą się zabrałem i chyba miałem pecha, bo wypada dość słabo. Fabuła kiepściutka, a na dodatek bardzo rozciągnięta. Główny bohater najmniej ciekawy ze wszystkich napotkanych w całej grze, a graficznie nawet jak na PS2 prezentuje się brzydko. Do plusów zaliczyłbym system walki będący odskocznią od turowego z którym najczęściej spotykamy sie w jRPG-ach. Teraz ze wszystkimi przeciwnikami walczymy bezpośrednio na terenie, który eksplorujemy, także zyskało to trochę na dynamice. Przeciwnikami i bossami również jestem rozczarowany, zwłaszcza w przypadku tych drugich, bo większość jest na jedno kopyto. Tereny choć duże to niestety bardzo do siebie podobne i często też nieciekawe. Podobały mi się gambity, czyli dobrowolny system automatycznej walki, ograniczający ją do minimum, przynajmniej ze strony gracza - dla tych którzy chcą cieszyć się samą fabułą i zwiedzaniem. Nie byłem przekonany co do licencji, czyli przymusu wykupienia sobie umiejętności do dzierżenia każdej z broni/noszenia jakiegoś pancerza, bo teraz już same przedmioty nie wystarczają, ale nie traktuję tego jako minus. Gra jest długa i zawiera masę dobrej jakości renderowanych filmów, głosy postaci również wypadają dobrze, a muzyka jest zwyczajnie poprawna i nic poza tym, no może poza piosenką z finałowej sekwencji, która towarzyszyła moim myślom przez kilka dni. Nie będę oceniać całej serii poprzez pryzmat tej właśnie części i na pewno dam szansę jeszcze nie jednej, a przejścia tej nie żałuję.
Orzech Centurion
Mój drugi po VIII final co do którego mam tak ambiwalentny stosunek.
Lubię świat Ivalice, jego estetykę, upolitycznione historie i design postaci, pod tym względem nie mam co narzekać, dostałem dokładnie to czego oczekiwałem.
Zmiana modelu walki również przypadła mi do gustu, choć to nie jest tak że poprzednich nie lubiłem, wręcz przeciwnie. Pierwszy raz w serii realnie w pełni widać przeciwników na ekranie podróży i to na tym ekranie z nimi walczymy, bez przejść, i z trochę złudnie mniej turowym systemem walki. Nowe podejście, choć w moim odczuciu niekoniecznie gorsze.
System gambitów to coś czego potrzebowałem, choć nie zdawałem sobie z tego sprawy. Daje on wiele możliwości zautomatyzowania potyczek, z tą najbardziej praktyczną na czele czyli podpięciem białej magii pod gambity co minimalizuje potrzebę nużącego przeklikiwania czarów. Świetna mechanika, jedyny minus jest taki że gracz nie ma dostępu do wszystkich jej aspektów od początku gry - wykupowanie gambitów za symboliczną kwotę i ich stopniowe odblokowywanie jest w mojej ocenie totalnie zbędne.
Tak jak to z finalami bywa, w każdej, nowej odsłonie dostajemy nowy system rozwoju postaci, w dwunastce system ten występuje w postaci tablicy na której wykupujemy licencje. Jest to zdecydowanie najgorszy system rozwoju postaci jaki dotychczas napotkałem w grach z tej serii. Każda postać zaczyna w tym samym "miejscu" na tablicy która dla wszystkich postaci jest jednakowa, jest cała masa bezużytecznych lub mało efektywnych licencji, są też te które gracz będzie chciał wykupić dla każdej postaci i koniec końców rdzeń umiejętności dla każdej z nich będzie wyglądał identycznie. Wiele z licencji nie ma sensu od razu wykupować z racji na brak ekwipunku/umiejętności potrzebnych do ich wykorzystania. Kończy się to tym że gracz ma w zanadrzu kilkaset LP które w zasadzie nie ma na co wydawać. Całe szczęście zostało to znacznie ulepszone w The Zodiac Age.
Kolejnym aspektem jest grind którego nie unikniemy jeśli chcemy na bieżąco ulepszać ekwipunek całej drużyny. Jest kilka dobrych miejscówek do wzbogacenia się, jednak wymaga to nudnego, czasochłonnego farmienia lootu.
Skrzynie ze skarbami nie ułatwiają zadania, w olbrzymiej większości ich zawartość jest godna pożałowania.
Tempo akcji jest ślamazarne, od pewnego momentu staje się wręcz uciążliwe. Dużą rolę pełnią w tym męczące dungeony oraz puste, duże lokacje.
W większości przypadków magia ustępuje sile fizycznej, nie jest tak że jest ona totalnie bezużyteczna bo pewną jej część gracz używać będzie regularnie(zwłaszcza jeśli nie chce polegać na przedmiotach) i taki np. Haste jest bardzo użyteczny, jednak istnieje cała masa czarów która wydaje się zbędna jeśli alternatywą jest okładanie oponenta normalnymi, skutecznymi atakami. Pamiętam tylko jeden moment w którym pewna magiczna sztuczka(reflect) była kluczowa.
Jeśli chodzi o postacie to dwunastka również wypada blado, jest to jedna z najgorzej zarysowanych drużyn jakie widziałem w Final Fantasy(od FF6 w górę). Niemal brak tutaj relacji, interakcji między towarzyszami, gra jest w stu procentach nakierowana na historię minimalizując przy tym jakiekolwiek osobiste wątki postaci, zagłębianie się w charaktery postaci jest tutaj tak powierzchowne jak tylko mogłoby być.
spoiler start
Vaan ma swoje 5 sekund na początku gry jako postać startowa potem całkowicie znika, Penelo nawet się nie zaczęła. Balthier to charyzmatyczny cwaniak o którym dowiadujemy się 2 ważnych informacji jednak nie idzie za tym nic więcej. Fran dostaje swój malutki wątek upchany po drodze i jest to chyba mimo wszystko najciekawsza postać z racji na jej pochodzenie. Basch to człowiek nieuczciwie skazany który ma swoje 2 momenty pomiędzy którymi znajduje się olbrzymia wyrwa. Ashe to tak naprawdę protagonistka, to wokół niej dzieją się wydarzenia więc siłą rzeczy o niej dowiadujemy się najwięcej, jednak jest zwyczajnie bardzo mało wyrazista.
spoiler stop
Jaki obraz się z tego wyłania? Gra z ciekawymi zmianami względem swoich poprzedniczek, borykająca się jednak ze zbyt wieloma problemami.