Data wydania: 11 grudnia 2002
Pierwsza część słynnej serii gier akcji, wzorowanych na kultowym "Grand Theft Auto 3". Wcielamy się w jedną z dwóch możliwych postaci i wykonujemy ryzykowne zadania na ulicach Londynu. Grę wyróżnia spora swoboda działania.
Gracze
The Getaway to jedna z najbardziej rozpoznawalnych produkcji wydanych na PlayStation 2. Tytuł ten pod wieloma względami miał stanowić odpowiedź na kultową, trzecią część słynnej serii „Grand Theft Auto”. Podobnie jak w przypadku tamtej produkcji, omawiana zręcznościówka ma do zaoferowania sporej wielkości miasto, które można dowolnie zwiedzać. W The Getaway nie mamy jednak do czynienia z jakąś fikcyjną metropolią. Akcja gry umiejscowiona została bowiem w Londynie. Warto jednocześnie zaznaczyć, iż The Getaway w 2004 roku doczekał się oficjalnej kontynuacji (Black Monday). Za produkcję i wydanie gry odpowiedzialne jest natomiast Sony. Opisywana pozycja powstała wyłącznie z myślą o pojedynczym graczu.
Zaprezentowany przez producentów wątek fabularny opowiada historię trzech ludzi, przy czym dwie postaci są w pełni grywalne. A są to: niesłusznie oskarżony o zamordowanie swej żony i próbujący oczyścić się ze stawianych mu zarzutów Mark Hammond oraz funkcjonariusz policji Frank Carter. Każdy z bohaterów posiada odrębny wątek, składający się jednak na jedną wspólną kampanię. Najczęściej jest więc tak, iż gracz poszczególnymi postaciami steruje na zmianę, podchodząc jednocześnie do różnych typów zadań. Trzecia ważna postać gry to jeden z lokalnych mafiozów – zarządzający wschodnią dzielnicę Charlie Jolson. Wątek fabularny w trakcie właściwej rozgrywki odgrywa dość istotną rolę. Co ciekawe, zabawa wzbogacona jest licznymi, a na dodatek profesjonalnie wyreżyserowanymi scenkami przerywnikowymi.
Właściwa rozgrywka pod wieloma względami przypomina wspomnianą już serię Grand Theft Auto. Gracz może dowolnie przemieszczać się po wirtualnym Londynie, wykorzystując do tego celu otrzymane lub skradzione wozy. Do naszej dyspozycji oddano kilkadziesiąt różnorodnych środków transportu. Co ciekawe, niektóre auta z wyglądu przypominają prawdziwe modele, doskonale znane miłośnikom motoryzacji. Model jazdy nie jest zbyt realistyczny, przy czym gracz musi być dość ostrożny, gdyż kolejne kraksy mogą doprowadzić do całkowitego zniszczenia aktualnie okupowanego pojazdu. W grze nie zabrakło również poziomów, w których główni bohaterowie poruszają się o własnych siłach. W tym przypadku bierzemy najczęściej udział w widowiskowych strzelaninach.
The Getaway oferuje także szereg dodatkowych misji, zupełnie nie powiązanych z głównym wątkiem fabularnym. Gracz może się na przykład wcielić w postać taksówkarza i zająć się rozwożeniem kolejnych klientów. Oprawa wizualna gry prezentuje dość przeciętny poziom wykonania. Tyczy się to w szczególności ubogiego w detale otoczenia. Na uwagę zasługują jedynie najsłynniejsze zabytki Londynu, którym w trakcie jazdy można się bliżej przyjrzeć.
Autor opisu gry: Jacek Hałas
Platformy:
PlayStation 2 11 grudnia 2002
PlayStation 3 Anulowana
Producent: Team Soho
Wydawca: Sony Interactive Entertainment
2GRY
Cykl gier akcji z otwartym światem, osadzonych w Londynie z początku XXI wieku. Podczas gdy pierwsza część serii była dziełem zespołu Team Soho, jej kontynuacja została opracowana przez ekipę SIE London Studio. Pieczę wydawniczą nad marką sprawowała natomiast firma Sony Interactive Entertainment.
„Wieści ze świata” to codzienna porcja krótkich wiadomości. Dzisiaj w menu: Lucidity od jutra w Xbox Live Arcade, zapowiedź nowej odsłony Rocket Knighta, Epic Mickey oficjalnie potwierdzone, Getaway 3 i Eight Days nie do końca martwe, data europejskiej premiery DJ Hero i inne. Zapraszamy do lektury.
gry
Piotr Doroń
6 października 2009
W każdej sytuacji można mieć różne pomysły. Także twórcy gier mogą mieć na coś dobry pomysł i zły pomysł. Ja ostatnio trafiam głównie na produkcje, których autorzy mieli te gorsze.
pozostałe
Norbert Szamota
25 lutego 2009
Sony Computer Entertainment Europe poinformowało o anulowaniu dwóch projektów, w których posiadacze PlayStation 3 pokładali spore nadzieje. Chodzi tutaj mianowicie o gry Eight Days i The Getaway.
gry
Przemysław Zamęcki
5 czerwca 2008
Nowych informacji o trzeciej odsłonie popularnego cyklu The Getaway nie było już od bardzo dawna. Nie oznacza to jednak, że jej produkcja została wstrzymana. O zauważalnym postępie w pracach poinformowała świat Katie Ellwood, scenarzystka pracująca nad fabułą gry opracowywanej przez wewnętrzne studia Sony Computer Entertainment.
gry
Piotr Doroń
8 marca 2008
Wymagania sprzętowe gry The Getaway 3:
PlayStation 2
Wspiera:
karta pamięci
Średnie Oceny:
Średnia z 368 ocen gry wystawionych przez użytkowników i graczy z GRYOnline.pl.
MaXXii Generał
Mogło być naprawdę dobrze, gdyby sami twórcy się zastanowili co chcą zrobić, czy grę gangsterską czy może jednak wyścigi.
Niby miały to być wyścigi na szeroką skalę po ulicach Londynu, gdzie PS2 miało wygenerować 113km/2 miasta po których byśmy się ścigali, finalnie zrobiono tylko 16km/2 bo PS2 nie dało rady a samo renderowanie takiego terenu było ciężkie dla deva. Mało tego miała to być gra która rywalizowała by z Metropolis Street Racer(później udało to się MSowi z Project Gotham Racing).
Aż w końcu postanowili z wyścigów zrobić grę gangsterską, widać że gra była robiona w pośpiechu, gra mocno się zestarzała no i nie daję już takiej frajdy jak kiedyś. Zresztą Getaway był już mocno średni w dniu swojej premiery, dużo elementów nie było nawet dobrze przemyślanych, jak przykładowo sterowanie gdzie kilka przycisków na kontrolerze zostało totalnie olanych. Dziś naprawdę bije od niej archaizmami na kilometr, gdzie średnio przeciętny tytuł na PS2 jest grywalny nawet po tych szesnastu latach, tak tutaj idzie się solidnie odbić.
Lec__Go Legionista
Klimat siedzi cholernie, ale niestety gameplay fatalnie się postarzał. Pojazdy są strasznie czułe na skręty (nie mydlcie mi oczu, że to ma być realistyczne), a strzelanie to po prostu masakra. Zaliczyłem jakieś pięćdziesiąt faili już w pierwszej misji tylko dlatego, że albo nie mogłem dobrze wycelować w przeciwnika, albo wpadałem prosto na niego i rozwalał mi czachę bo postać zrobiła przewrotkę w przód zamiast przykleić się do osłony. Ale mi wszystko jakoś to przebolałem. Szanuję jednak grę za klimat i o wiele dojrzalszą fabułę względem np. GTA 3. Polecam obczaić. Gra ma w sobie coś takiego, że nawet jeśli cię delikatnie mówiąc wku*wi to będziesz miał chęć grać dalej :)
Cziczaki Legend
"Co ciekawe, niektóre auta z wyglądu przypominają prawdziwe modele, doskonale znane miłośnikom motoryzacji."
Opis pasuje bardziej do gier z serii GTA, ponieważ Getaway posiada licencje i są odwzorowane prawdziwe samochody.
TopsonXD Legionista
Niestety sterowanie w tej grze jest tak tragiczne, że pomimo wielu podejść na przestrzeni lat nie jestem w stanie wytrwać do końca. Mnóstwo idiotycznych śmierci wynikających z faktu, że nie można obracać kamery podczas poruszania się pieszo i nie ma możliwości szybkiego odwrócenia się w stronę wroga...samo poruszanie się protagonistą jest męczące i steruje się nim gorzej niż Larą w pierwszym Tomb Raiderze. Innym razem bohater się zawiesza i nie może wycelować w stronę wroga przez co dostaję kulkę i ginę. Model jazdy wcale nie jest lepszy, auta prowadzą się jak kartonowe pudełka. Jedynym plusem jest lokacja - szczegółowo wykonany Londyn mógł imponować w tamtych czasach. Widać, że gra miała ogromny budżet, ale developerzy ewidentnie nie uciągneli skali projektu. Dziwie się, że ludzie hejtowali np. Drivera 3, moim zdaniem The Getaway jest grą o wiele gorszą. Ci co chwalą ten tytuł kierują się tylko i wyłącznie sentymentem
slayer2 Legionista
Ukończyłem tą grę raz i więcej nie zamierzam do niej wracać. Widać że twórcy nie za bardzo mogli się zdecydować co właściwie chcą stworzyć. Najpierw to miał być tytuł startowy dla PS2, mieliśmy dostać ogromny, pieczołowicie odwzorowany Londyn do zwiedzania. Ostatecznie gra zaliczyła dwuletni poślizg i udało się wcisnąć do gry jedynie 16km powierzchni. W zapowiedziach Getaway miał być pogromcą Gta 3, dlatego często o tej grze się słyszy że to Gta w Londynie. Trochę tego nie rozumiem bo poza możliwością kradzieży dowolnego pojazdu z ulicy nie zauważyłem tu nic wspólnego z symulatorami gangstera od Rockstar. Już prędzej nazwałbym to klonem Drivera lub Mafii.
Zacznę może od tego co mi się podobało. Fajnie że wszystkie elementy gry łącznie z wozami są w pełni licencjonowane. Fabuła jest całkiem dobra i to głównie ona mnie motywowała do ukańczania kolejnych misji. Grywalne są dwie postacie - Mark Hammond, były gangster któremu dawni wspólnicy zabili żonę i porwali synka i Frank Carter, zawieszony służbowo gliniarz którego historia splata się z historią tego pierwszego. Klimat jest naprawdę super. Ta gra czerpie garściami z filmów Guya Ritchiego. Garnitury, dwururki, tłuste cygara i charakterystyczny brytyjski slang. Gta nigdy nie traktowało się w 100% poważnie, Getaway trzyma się twardo poważnego, mrocznego tonu. Zastosowano tutaj kilka ciekawych rozwiązań. Nic nie mamy na ekranie, więc do celu misji doprowadzą nas kierunkowskazy samochodu.
Niestety gra w wielu miejscach jest tak niedorobiona i drewniana, że ledwo ją ukończyłem po wielkich męczarniach. Przy pierwszym kontakcie z tym tytułem poległem na wprowadzającej misji gdzie musiałem strzelać. Nic nie było mi wiadomo, nie wiedziałem jak się strzela. Ekran gry jest zupełnie pusty. Nie ma celownika, nie ma radaru, paska energii, absolutnie żadnych podpowiedzi. Przy pierwszym starciu, śmierci zaliczyłem pewnie ze dwadzieścia. Dopiero potem jakimś przypadkiem znalazłem że pod R1 ukryty jest auto aim. Nie wiedziałem jak odzyskać zdrowie. Nie ma apteczek a po dostaniu paru kul na klatę bohater zaczyna kuleć, chodzić coraz wolniej aż w końcu prawie się czołga i praktycznie nie da się wtedy poruszać. Okazuje się że aby wyleczyć postać należy podejść do ściany, wtedy protagonista oprze się o nią i odzyska zdrowie. Ale brak podpowiedzi to jeszcze nic.
Kiedy jedziemy samochodem zaczyna się istna masakra. Wozy przeciwników które nas gonią, w tym radiowozy to prawdziwe tarany, które jak przyrobią w nas z całym impetem to nasz wóz jest w połowie zniszczony. Policja atakuje jak wściekła szarańcza, zawsze jedzie szybciej od ciebie i co najgorsze nie ma w tej grze zbytnio sposobu aby strząsnąć ich z ogona. Czasem do tego kabaretu dorzuconą nam jeszcze towarzysza który oczywiście nie może umrzeć albo dostaniemy limit czasowy. I nie wiadomo ile go mamy bo jak mówiłem gra niczego nie podpowiada. Kończący się czas symbolizuje jedynie dzwonek w tle, który przyspiesza tempo coraz bardziej.
Ale to nadal nie wszystkie problemy Getaway. Prawie wszystko jest niedopracowane i nie działa poprawnie. Bardzo zauważalny jest spam wrogów. Często pojawia się ich kilku naraz jak z maszyny klonującej. Jest taka misja w której wpadamy w środek bitwy gangów. Jest punkt którego nie wolno ci przekroczyć bo to pewna śmierć. Dopiero jak dojdziesz do tego jednego punktu który ustalił deweloper to wszystko zadzieje się jak powinno. No to jest jakaś tragedia. Strzelanie też nie jest dobrze zrobione bo często auto celowanie się po prostu nie włączy jeśli facetowi którego widzimy wystaje zza skrzyni tylko sama głowa. Często nie wiadomo co właściwie robić i gdzie się kierować podczas kiedy napierają na nas wszystkie jednostki policji z londynu lub goni nas limit czasu.
W dzisiejszych czasach nie polecam Getaway komuś przyzwyczajonemu do nowoczesnego sterowania i rozwiązań bo szkoda jego nerwów i czasu. Właściwie, nikomu tej gry bym nie polecił. Ona niczym nie zaskakuje poza dobrą historią i dojrzałym, mrocznym klimatem. W 2002 roku były już produkcje które miały o niebo lepsze rozwiązania i sterowanie niż Produkt Team Soho. Mi koniec końców nie grało się wcale tak źle, były nawet chwile gdzie czerpałem z tego radość ale nietrafione decyzje, błędy i archaizmy skutecznie zniechęcają do tej produkcji. No ale jak ktoś jest wielkim fanem klasyków z czasów PS2 I po prostu czuje, że musi tą grę przetestować to śmiało można dorwać ją na portalach aukcji za jakieś grosze.