Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 28 grudnia 2023, 10:15

Zagraj w pirata, a nie obejrzyj grę na YouTube - oto apel twórców jednego z niezależnych hitów 2023 roku

Studio Black Tabby Games woli, by gracze bez „dolarów” sprawdzili wysoko oceniane Slay The Princess w pirackiej wersji, niż gdyby mieli zepsuć sobie przygodę z grą po obejrzeniu przejścia z niej w serwisie YouTube.

Źródło fot. Black Tabby Games.
i

Deweloperzy i wydawcy gier zasadniczo nie darzą piratów sympatią. Jednakże twórcy Slay the Princess wolą, by gracze sprawdzili piracką wersję tej produkcji, niż „przeszli” ją w serwisie YouTube.

To nie pierwszy raz, kiedy niezależne studio podaje spiracenie swojego tytułu jako „lepsze” rozwiązanie. Tyle że w tym przypadku nie chodzi o pieniądze. Zespół Black Tabby Games martwi się raczej o doznania graczy.

Jeśli nie słyszeliście o Slay the Princess, niech wystarczy Wam informacja, że to jedna z najlepiej ocenianych gier niezależnych 2023 roku.

  1. Tytuł nadal ma względnie niewiele recenzji – odpowiednio 19 i 16 w serwisach Metacritic oraz OpenCritic – ale niemal wszystkie są bardzo pozytywne.
  2. Na Steamie Slay The Princess oceniło blisko 6 tysięcy użytkowników i aż 97% z nich wystawiło pozytywną opinię.

Jak zauważyło studio Black Tabby Games, w ostatnim czasie gra przyciągnęła sporo nowych osób. Stąd właśnie komunikat twórców (via X / Twitter), w którym deweloperzy otwarcie zachęcają graczy do spiracenia Slay the Princess, jeśli brakuje im „dolarów”.

To, wydawałoby się, kuriozalne oświadczenie wynika z charakteru gry, któremu tytuł w dużej mierze zawdzięcza sukces. Slay The Princess to bardzo „reaktywna” gra, w której decyzje gracza mają kluczowe znaczenie. W efekcie, jak tłumaczą twórcy, wrażenia z pierwszego podejścia do tej produkcji nie będą takie same, jeśli gracz będzie „patrzył na nią przez pryzmat wyborów kogoś innego”.

Zagraj w pirata, a nie obejrzyj grę na YouTube - oto apel twórców jednego z niezależnych hitów 2023 roku - ilustracja #1
Źródło: Black Tabby Games / X/Twitter.

Slay the Princess to istotnie bardzo nietypowa produkcja. Sami twórcy opisują swoje dzieło jako powieść wizualną, która miesza koncept rodem z The Stanley Parable z Zewem Cthulhu i Disco Elysium, a także jako… historię o miłości. Chyba więc faktycznie to jeden z tych tytułów, który mocno traci na „przechodzeniu” go z youtuberem.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej