Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 24 stycznia 2023, 15:09

Twórcy Shadow Tactics i Desperados III zapowiadają nową, piracką grę

Twórcy Shadow Tactics: Blades of the Shogun i Desperados III zapowiedzieli nową grę. Będzie to osadzony w pirackich klimatach taktyczny RTS Shadow Gambit: The Cursed Crew. Tytuł zaprezentowano na zwiastunie oraz gameplayu.

Źródło fot. Mimimi Games.
i

Studio Mimimi Games dość niespodziewanie zapowiedziało nową grę. Deweloper najwyraźniej upodobał sobie gatunek taktycznych strategii czasu rzeczywistego, gdyż po Shadow Tactics: Blades of the Shogun i Desperados III podjął się prac nad kolejną tego typu produkcją. Nosi ona tytuł Shadow Gambit: The Cursed Crew i ukaże się w 2023 roku na PC (Steam i Epic Games Store), PS5 oraz XSX/S. Poniżej możecie obejrzeć pierwszy trailer.

Jak sugeruje nazwa, gra zostanie utrzymana w pirackich klimatach. Jej akcję osadzono na Zaginionych Karaibach – fikcyjnym odpowiedniku prawdziwych wysp, wymyślonym na potrzeby przedstawienia alternatywnej wersji historii Złotej Ery Piractwa.

Trapiony klątwą zagubionych dusz archipelag jest kontrolowany przez Inkwizycję, zwalczającą piratów – takich jak postać gracza, przeklęta piratka Afia. Aby jej się przeciwstawić, należy zdobyć pewien artefakt – skarb legendarnego kapitana Mordechaja – po drodze infiltrując twierdze organizacji. Pomoże nam w tym załoga, którą wskrzesimy dzięki legendarnym czarnym perłom. Te trzeba jednak najpierw odnaleźć.

Towarzyszy ma być w sumie ośmiu. Każdy z nich będzie grywalną postacią, z własną historią, zadaniami i umiejętnościami. Przed kolejnymi misjami przyjdzie nam wybierać skład drużyny, z którą ruszymy na akcję. Odpowiednie wykorzystywanie mocnych stron załogi będzie kluczem do zwycięstwa.

W tym ostatnim pomoże nam również Czerwony Marley – posiadający duszę statek widmo. Na jego pokładzie przemierzymy morskie wody i dotrzemy do tropikalnych plaży oraz pirackich slumsów. Twórcy chwalą się ręcznym wykonaniem każdej z dostępnych wysp i określają je mianem osobnych, zróżnicowanych oraz pełnych niespodzianek piaskownic.

Zachęcam do przeczytania naszej zapowiedzi Shadow Gambit: The Cursed Crew, którą napisał Darek „DM” Matusiak. Znajdziecie ją poniżej.

To jednak nie wszystko – Czerwony Marley pozwoli graczom manipulować czasem. Na przykład: zatrzymamy jego upływ, aby rozważyć następne kroki w czasie starcia albo ustawić kolejkę poleceń.

Podobnie jak Shadow Tactics: Blades of the Shogun czy Desperados III, Shadow Gambit: The Cursed Crew zaoferuje wyłącznie tryb dla jednego gracza, w którym duży nacisk zostanie położony na skradanie się. Nie zabraknie jednak możliwości nieco bardziej otwartego działania. Przykłady różnych podejść do rozgrywki zostały zaprezentowane na poniższym gameplayu.

Warto dodać, że Shadow Gambit: The Cursed Crew będzie pierwszą grą Mimimi Games, którą studio samodzielnie wyda. W przeszłości wydawcami jego dzieł były firmy THQ Nordic (Desperados III), Daedalic Entertainment (Shadow Tactics: Blades of the Shogun) i Unity Games (The Last Tinker: City of Colors). Można więc stwierdzić, że jest to wielki krok dla tego relatywnie niewielkiego dewelopera.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Hubert Śledziewski

Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej