autor: Szymon Liebert
Sega zapowiedziała grę Total War: Rome II. Premiera w 2013 roku na PC
Sega potwierdziła, że powstaje gra Total War: Rome II. Produkcja studia Creative Assembly trafi do sprzedaży w 2013 roku. Twórcy zamierzają stworzyć najlepszą odsłonę swojej serii i zmienić nieco podejście do rozgrywki.
Twórcy serii Total War wracają do Cesarstwa Rzymskiego.
Firma Sega zapowiedziała grę Total War: Rome II. Nowa produkcja studia Creative Assembly zostanie wydana w 2013 roku na pecetach. Twórcy serii zamierzają pokazać kilkaset lat historii i zmienić podejście do rozgrywki. Zamiast zarządzania wieloma pomniejszymi elementami, skupimy się na bardziej znaczących bitwach. Podobno budżet tej odsłony Total War jest wyższy o 40% od poprzednich części, co przełoży się na konkretne efekty.
W Rome II ponownie wcielimy się w dowódcę wojsk jednej z frakcji i podejmiemy walkę o władzę w otwartej kampanii. Cel studia Creative Assembly jest prosty – stworzyć grę o olbrzymim rozmachu, pokazującą wojnę zarówno z perspektywy mapy taktycznej, jak i losów poszczególnych żołnierzy. W nowym Total War zobaczymy powstanie i rozwój Cesarstwa Rzymskiego oraz weźmiemy udział między innymi w oblężeniu Kartaginy.
W drugiej odsłonie Rome jednostki będą cechowały się pewną indywidualnością i reagowały na wydarzenia. W toku kampanii trafimy na pewno na znane postacie z tej ery, np. Juliusza Cezara, czy Kleopatrę, wplątane w różne pomniejsze wątki fabularne. Wiadomo, że większe znaczenie zyskają statki, które także będą w stanie zajmować terytorium. Producent zapewnia, że tym razem nie wystarczy zaatakować stolicy danej prowincji, aby przejąć nad nią kontrolę.
Pierwsza część rzymskiej odnogi serii Total War została wydana w 2004 roku i spotkała się z ciepłym przyjęciem graczy oraz recenzentów. Creative Assembly przygotowało dwa rozszerzenia do tej produkcji: Barbarian Invasion oraz Alexander. „Dwójka”, o której plotkowało się od paru miesięcy, ma wiele do udowodnienia, ale o rezultaty chyba możemy być spokojni, bo brytyjski producent jeszcze nie zawiódł.
