Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Hyde Park 27 grudnia 2005, 18:14

autor: eJay

Co będzie grać na PC w 2006 roku?

„Gdy piszę ten tekst, do końca 2005 roku pozostało zaledwie kilka dni. Te ostatnie godziny to czas spotkań z bliskimi (Święta), odpoczynku, pracy oraz zabawy. Dla regularnego gracza to przede wszystkim moment oczekiwania na kolejne, ulubione gry.”
Poniższy tekst został nadesłany przez naszego czytelnika i został opublikowany w oryginalnej formie.

Kwiecień. Wszystko na poważnie. Hitman: Blood Money ma wprowadzić nową jakość (m.in. umiejętność zabicia wroga rzuconym burakiem). Po średnio udanej części trzeciej przyszedł czas na rehabilitację. Jednym z czarnych koni będzie Hellgate: London, reklamowany jako Diablo rozgrywające się w postapokaliptycznym Londynie. Każda rozgrywka ma być inna, dzięki zaimplementowaniu generatora poziomów. Dotychczas nie wspomniałem o naszych rodzimych developerach. Teraz jest okazja. Dla fanów westernów pozycją obowiązkową będzie Call of Juarez Techlandu. Screeny prezentują się okazale, więc na pewno nie będziemy narzekać na oprawę. Sama gra korzysta z ulepszonego silnika Chrome’a. Oby miała mniej bugów. Jako dowcip primaaprilisowy można traktować wydanie STALKER-a w kwietniu. Jeśli tak się jednak stanie, to zwrócę honor i pobiegnę do sklepu po pudełko z grą. Miłośnicy Lary Croft będą mieli okazję pograć w Tomb Raider: Legend. Czy nieco podupadła przez poprzednie części seria odzyska starych fanów i przyciągnie nowych? Na dziś wiemy, że sama Lara przeszła niemały lifting i wygląda ładnie. :)

Maj. Jakoś tak spokojnie wygląda dzisiaj ten miesiąc. Bo oprócz Neverwinter Nights 2 i Company of Heroes nic godnego uwagi nie zaobserwowałem. Kontynuacja ubóstwianego przez wielu role-play’a ma być zdecydowanie lepsza pod względem zakresu działań gracza. Sama fabuła zostanie osadzona w świecie Forgotten Realms (dziwne). Jak na razie dajmy czas Obsidianowi na doszlifowanie diamentu. Wspomniany wcześniej RTS tworzony jest przez autorów samego Homeworlda. Graficznie gra będzie z pewnością oszołamiać. Niestety, już teraz Relic zapowiada, że wymagania sprzętowe będą bardzo wysokie. Kurcze, muszę pożyczyć komputer od wujka, który pracuje w NASA. Inaczej nic nie odpalę...

Czerwiec. Miesiąc fanów Unreala. Zbliża się kolejny turniej, z liczbą 2007 w tle. Będzie to pierwszy tytuł, który w 100% pokaże możliwości nowego Unreal Engine 3. Sama gra nie doczeka się jakiejś rewolucji, ale miejmy nadzieję, że grywalnością nie będzie gorsza od poprzedniczki. Starsiege: 2845 to mix FPS z symulacją mechów. Brzmi efektownie, tym bardziej, że całość rozgrywać się będzie na dużych polach walk. Dla fanów Sniper Elite 1C tworzy grę o jakże prostym, ale wymownym tytule – Sniper. Jak ktoś będzie chciał sprawdzić swój wzrok i refleks to chyba nie będzie lepszej pozycji. Osadzony w stalingradzkim klimacie shooter może zdobyć niemniejszy rozgłos niż jego protoplasta. Takich nowatorskich gier na podstawie ryzykownych pomysłów (bo kogo może fascynować strzelanie z 200 metrów i chowanie się? Jak widać wielu graczom to się spodobało) jest coraz mniej.

Lipiec. Wakacje wakacjami. Zachęcam do częstego wychodzenia na dwór. Chyba, że ktoś szybko dostaje udaru. Wtedy proszę zostać w domach i pograć. Choćby w 6Gun – taktyczną grę akcji. Prowadząc przez kolejne misje zespoły szturmowe SOCOM-u nie będziemy się nudzić. Autorzy obiecują możliwość wykonywania zadań w dowolnej kolejności, a samemu graczowi dają wolną rękę w planowaniu kolejnych ruchów, nawet tych najdrobniejszych i mało znaczących np. mycia rąk czy zmieniania koszuli. Już czuję, jak wracają czasy starego, dobrego Shadow Company... Joint Task Force zapowiada się na efektowną RTS-ową młóckę niczym Act of War. Współczesne Bałkany, Bliski Wschód oraz Ameryka Południowa jako miejsca akcji dodają tylko smaczku. Szkoda, że musimy na to trochę poczekać. Równie dobrze wygląda Taxi Driver na motywach filmu Martina Scorsese. Z początku dosyć chłodno donosiłem się do kolejnej kalki GTA, ale jak już zgapiać pomysły to tylko od mistrza. Wizualnie nie zachwyca, choć do premiery jeszcze dużo czasu. Może czymś nas panowie z Majesco zaskoczą?

Sierpień. Koniec wakacji, ale nie koniec grania. W tym okresie bowiem wychodzi sequel jednej z najlepszych samochodówek w ostatnim czasie – FlatOut 2. Więcej tras, konkurencji, ulepszony model zniszczeń, poprawa trybu online – to priorytety Bugbear. Pogromcy Carmageddona są pod dużą presją, oby się spisali na medal. Kontynuacja Savage’a ponownie przeznaczona będzie pod multiplayer. A Tortured Soul, bo tak się zwie druga część, faworyzować będzie grę zespołową, a główny nacisk położony zostanie na dopracowanie opcji strategicznych. Czekają nas więc oblężenia, walki, wydobywanie surowców i rozbudowywanie twierdz. Więcej niż pewne wydaje się wykorzystanie technologii AGEIA PhysX, która wzbogaci wrażenia wizualne. Każda cegła musi być przecież widoczna po rąbnięciu w mur kamienia wystrzelonego z katapulty.