Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Hyde Park 27 grudnia 2005, 18:14

autor: eJay

Co będzie grać na PC w 2006 roku?

„Gdy piszę ten tekst, do końca 2005 roku pozostało zaledwie kilka dni. Te ostatnie godziny to czas spotkań z bliskimi (Święta), odpoczynku, pracy oraz zabawy. Dla regularnego gracza to przede wszystkim moment oczekiwania na kolejne, ulubione gry.”
Poniższy tekst został nadesłany przez naszego czytelnika i został opublikowany w oryginalnej formie.

W chwili, gdy piszę ten tekst, do końca 2005 roku pozostało zaledwie kilka dni. Te ostatnie godziny to czas spotkań z bliskimi (Święta), odpoczynku, pracy oraz zabawy. Dla regularnego gracza to przede wszystkim moment oczekiwania na kolejne, ulubione gry. O ile w ostatnich tygodniach twórcy raczej skąpili wszelkich informacji na temat tytułów, nad którymi pracują, to myślę, że wraz z wejściem w nowy rok takich wiadomości będzie wręcz nadmiar. Pozwoliłem sobie pogrupować kilkadziesiąt pozycji, które na dziś mają swoją premierę w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Wygląda na to, że 2006 rok raczej nie będzie „pusty” od hitów...

Uwaga: wszelkie docinki, urażenie fanów danej gry czy sarkastyczne podejście do tematu było jak najbardziej zamierzone. :)

Styczeń. Środek zimy nie musi być wcale chłodny. Sporą dawkę adrenaliny zagwarantuje nam kolejna cześć Tony’ego Hawka, tym razem z podtytułem American Wasteland. Jak niosą wieści, tym razem nie będzie nam dane wcielić się w sławy skateboardingu. Maniacy z Neversoftu kładą nacisk na tryb fabularny, w którym główną rolę będziemy mieli my (i to dosłownie). Ritual Entertainment wyda sequel nieco zapomnianego już SiNa. Ciekawostką jest podzielenie gry na kilkanaście epizodów, które będzie można kupować oddzielnie poprzez usługę Steam. Eksperyment warty odnotowania, ale czy słuszny? Czas pokaże. Dla fanów sportów zimowych powstaje oficjalna gra najbliższych Igrzysk Olimpijskich – Torino 2006. Gdy Małyszowi coś nie wyjdzie, postaramy się, aby chociaż w wirtualnej rzeczywistości zdobył medal.

Luty. Mróz i śnieg będą iść ze sobą w parze. Ale nad horyzontem już widać You are Empty. Na przeróżnych forach ludzie piszą, że będzie to STALKER w wersji „lite”. A może być jedną z bardziej niedocenionych gier w 2006 roku. Bacznie przyglądajcie się YaE. Klimat ZSRR + elementy FPS i przygodówki mogą stworzyć coś naprawdę fajnego. Dla morskich zapaleńców Akella kontynuuje prace nad Swashbucklers: Blue & Grey. Wielu zazdrościło Meierowi udanego remake’u Pirates!, więc teraz trzeba pobić mistrza. Dużo statystyk rodem z cRPG, bitwy i liczne zwroty akcji. A wszystko przyprawione oprawą na miarę XXI wieku. Koniec miesiąca stanie pod znakiem Prey oraz nowej odsłony TOCA. Pierwszy z nich to dosyć krótko oczekiwany shooter, o którym wciąż jakby mało wiemy. Jedno jest pewne – w tym tytule ma mieć miejsce zaprezentowanie wszystkich możliwości silnika Dooma 3. Malkontenci pozostaną malkontentami lub odejdą w siną dal wychwalając twór Human Head Studios. Nowa TOCA już teraz budzi kontrowersje. Wydając demo Codemasters podzieliło fanów na dwa obozy. A przyczyną tego jest fakt, jakoby to co prezentują screeny na stronie producenta ma się nijako do tego, co widzimy w grze. Może to wina tekstur w niskiej rozdzielczości? Hitem wśród cRPG zostanie z pewnością The Elder Scrolls IV: Oblivion. Przeogromny świat, nieliniowa fabuła i oprawa mająca za zadanie udusić nasze karty graficzne. Czy będzie warto zmieniać sprzęt za około 1500 zł? Głupie pytanie. Lepiej kupić sobie konsolę, tam też będzie Oblivion.

Marzec. Idzie wiosna!. A więc i gry jakby bardziej promieniste. Ale o letargu nie ma mowy. Fani twórczości Lovercrafta dostaną w swoje łapki Call of Cthulhu: Dark Corners of the Earth. Gra uzyskała bardzo dobre oceny w wersji na XBOX-a. Na PieCa może być nawet lepiej. Wiosenny melanż upłynie także pod znakiem sequeli. Battle for Middle-Earth 2 już teraz wygląda bajecznie. Widać, że EA czerpie pełnymi garściami z licencji Władcy Pierścieni. Komu się jeszcze nie przejadła moda na Tolkiena, może być pewny, że gra mu się spodoba. Kontynuacji doczekał się też Full Spectrum Warrior. Manewry taktyczne zostaną poszerzone o możliwość wsiadania do pojazdów (nowość!). Jeżeli ktoś spędził przy pierwszej części dużo czasu, to nie powinien być rozczarowany Ten Hammers. Dla bardziej wymagających graczy Ubisoft wyda trzecią już część Ghost Recon. Miłośnicy PCetów powinni zainteresować się tym tytułem, gdyż druga jego część ominęła blaszaki... i słusznie. Advanced Warfighter skupi się na realistycznej walce w terenie zurbanizowanym. Grafika ma nas powalić na kolana. Wolałbym jednak słabszą oprawę wizualną i większą radochę z grania. Przynajmniej taką jak w części pierwszej. W szranki razem z GR staną nowi Commandos: Strike Force.Ryzyko podjęte przez Pyro Studios nie zna granic. Zamiast małych ludzików i niezwykle rozbudowanych plansz widzianych z rzutu izometrycznego dostaniemy rasową grę taktyczną w FPP! Dla większego kontrastu proponuje już teraz zacząć grać w pierwsze 2 części. No i oczywiście najbardziej wyczekiwana przeze mnie gra przyszłego roku – Armed Assault. To nieoficjalny sequel Operation Flashpoint – gry kultowej, rewelacyjnej, doskonałej, perfekcyjnej itd. Gdy Bohemia Interactive spełni wszystkie oczekiwania a także swoje zamiary, to będziemy mieli do czynienia z grą następnej generacji. W sumie nic dziwnego. OFP wyprzedził swoją epokę o jakieś 2-3 lata. Czekam na demo, bo od nowych informacji forum BIS-u aż kipi. Oczywiście nie zabraknie następnych przygód agenta Sama Fishera w grze Splinter Cell: Double Agent. Nasz lajtowy Rambo na pewien czas stanie po drugiej stronie barykady i będzie działać pod przykrywką.