Dailymotion
Tvgry na Youtube

510

Żyjące światy w grach RPG - co tak naprawdę zawdzięczamy Gothikowi? Side Quest #8

Program dla fanów gier RPG!

28 821 wyświetleń

(14:42)

1 maja 2015

Gry RPG coraz pewniej czują się w budowaniu wirtualnych światów. Na przełomie XX i XXI wieku doszło do prawdziwej rewolucji... Dzięki grze Gothic pojęcie "żyjącego świata" urosło do całkowicie nowego poziomu. Zapraszamy na kolejny odcinek programu Side Quest - programu poświęconego wyłącznie grom RPG. (5339)

Co wycięto z Baldur's Gate 3?

Co wycięto z Baldur's Gate 3?

Baldur's Gate 3 - gra, która zdobyła tytuł Game of the Year 2023 i jeden z najlepszych RPGów ostatnich lat. Czy jednak zawsze tak miał wyglądać hit Larian Studios? Co wycięto z trzeciego Baldura? Jak zmieniały się postacie? O tym opowie dziś Oskar, chyba największy fan tej gry w naszym zespole :)

tvgry

7 grudnia 2025

Co wycięto z Baldur's Gate 3?
5 LAT CYBERPUNKA | Film Dokumentalny | Kulisy, Nieznane Ciekawostki

5 LAT CYBERPUNKA | Film Dokumentalny | Kulisy, Nieznane Ciekawostki

5 lat temu (i jeden dzień :))premierę miał Cyberpunk 2077. To idealny moment, żebyśmy porozmawiali z twórcami o tym jak gra powstawała. Zapytaliśmy o ciekawostki, nieznane fakty, a także często powtarzające się kwestie dotyczące gry. | Materiał zawiera #reklamę - konkurs z Cyberpunka 2077 we współpracy z @CDPROJEKTRED już niebawem! | WYSTĄPILI: Błażej Augustynek - Quest Director, Ania Bulavina - Senior Environment Artist, Tomasz Marchewka - Story Director, Jakub Knapik - VP, Global Art Director, Paweł Mielniczuk - Art Director, Marek Kawka - QA Analyst, Lucjan Więcek - Art Director, Amelia Korzycka - Senior Community and Social Media Manager. | PODZIĘKOWANIA DLA: Katarzyna Dąbkowska, Marta Piwońska, Michał Giersz, Paweł Burza, Radek Grabowski | REALIZACJA: Szymon @Rusnar Rusnarczyk oraz Mateusz @vanaki "Smoczy" Popielak.

tvgry

11 grudnia 2025

5 LAT CYBERPUNKA | Film Dokumentalny | Kulisy, Nieznane Ciekawostki
NAJWAŻNIEJSZE momenty, gry i ogłoszenia The Game Awards

NAJWAŻNIEJSZE momenty, gry i ogłoszenia The Game Awards

W nocy odbyło się TGA i oprócz Clair Obscur Awards... yyy znaczy nagród dla twórców gier z różnych firm, odbyła się masa zapowiedzi. O tym wszystkim opowiemy Wam dzisiaj w skrócie! 10:10 Zwiastun duchowego następcy Mass Effecta (Exodus)

tvgry

12 grudnia 2025

NAJWAŻNIEJSZE momenty, gry i ogłoszenia The Game Awards
NAJLEPSZE gry 2025 roku

NAJLEPSZE gry 2025 roku

Wybraliśmy nasze ulubione gry 2025 roku. Nie takie, które koniecznie wygrają nagrody, czy najlepsze w historii, a po prostu takie które naszym zdaniem były spoko!

tvgry

10 grudnia 2025

NAJLEPSZE gry 2025 roku
Gramy w Mafia II - początek rozgrywki

Gramy w Mafia II - początek rozgrywki

Zobacz u nas w akcji pierwszą, zaskakującą misję jednej z najbardziej wyczekiwanych gier roku! Prezentujemy wersję na Xboxa 360.

tvgry

27 sierpnia 2010

Gramy w Mafia II - początek rozgrywki
Co się stanie z Electronic Arts? - Podsumowanie Tygodnia

Co się stanie z Electronic Arts? - Podsumowanie Tygodnia

Kolejny tydzień mija, a na jaw wychodzi coraz więcej faktów na temat przejęcia Electronic Arts. Poza tym dostaliśmy zapowiedź Medieval Total War 3, w końcu poznaliśmy datę premiery cyberpunkowego Replaced, a Skyblivion zalicza kolejne opóźnienie. Zapraszamy na Podsumowanie Tygodnia!

tvgry

6 grudnia 2025

Co się stanie z Electronic Arts? - Podsumowanie Tygodnia
FLESZ - 7 marca 2013

FLESZ - 7 marca 2013

Szybkie newsy dla szybkich graczy.

tvgry

7 marca 2013

FLESZ - 7 marca 2013
Star Wars: Battlefront rok później. Jak wygląda ze wszystkimi dodatkami?

Star Wars: Battlefront rok później. Jak wygląda ze wszystkimi dodatkami?

Star Wars: Battlefront był dla wielu graczy rozczarowaniem. Prosta mechanika, mało zawartości. Taka piękna wydmuszka, która szybko się nudziła. W końcu doczekaliśmy się wszystkich dodatków, dzięki którym gra miała stać się bogatsza. Czy tak jest na pewno?

tvgry

14 grudnia 2016

Star Wars: Battlefront rok później. Jak wygląda ze wszystkimi dodatkami?
7 NAJBARDZIEJ PORĄBANYCH GIER

7 NAJBARDZIEJ PORĄBANYCH GIER

Gry potrafią być dziwne, to prawda. Ale te z dzisiejszego zestawienia przekraczają momentami granice absurdu. Usiądźcie, zapnijcie pasy i wyruszcie z nami w podróż do najmroczniejszych zakamarków giereczkowa.

tvgry

8 grudnia 2025

7 NAJBARDZIEJ PORĄBANYCH GIER
DLACZEGO RAM TAK DROŻEJE?!

DLACZEGO RAM TAK DROŻEJE?!

Kuba postanowił dziś przyjrzeć się rosnącym cenom pamięci RAM i temu czy ta sytuacja, jak niektórzy wieszczą, "zabije gaming"?

tvgry

14 grudnia 2025

DLACZEGO RAM TAK DROŻEJE?!

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
2015-07-29
16:05

Irek22 Legend

Irek22
😊

Gra Albion, "o której do tego filmiku słyszał tylko Arasz", właśnie trafiła na GOG.com i oczywiście działa nawet na Windows 7-10.

http://www.gog.com/game/albion

Komentarz: Irek22
2015-05-14
22:47

Oshinoshi Legionista

Myślę, że fajnie by było kiedyś poruszyć temat muzyki w grach RPG i budowaniu przez to klimatu.

Komentarz: Oshinoshi
2015-05-09
22:28

dienicy Generał

Najlepszy zyjacy swiat w jaki do tej pory gralem to byl The Guild 2 - Renaissance.
Moze sie ktos jeszcze za to wezmie i nie zbankrutuje przed ukonczeniem.

Komentarz: dienicy
2015-05-09
16:33

Assassinek06 Konsul

Filmik (w dużej mierze) o Gothiku a z tyłu jak wół reklama Wiedźmina.

Komentarz: Assassinek06
2015-05-08
15:30

Irek22 Legend

Irek22

Adrianun [85]
Myślałem, patrząc na obrazek do filmiku, że powiecie też coś o świecie z obu Wiedźminów

Gdyby to zrobili od razu pojawiłyby się zarzuty, że nakręcają hajp na "trójkę" i że ten filmik, a nawet cała seria Side Quest została stworzona tylko w tym celu - ot, Polska. :)

Komentarz: Irek22
2015-05-08
15:23

Adrianun Senator

Adrianun

Myślałem, patrząc na obrazek do filmiku, że powiecie też coś o świecie z obu Wiedźminów i spróbujecie przewidzieć, jak to będzie wyglądać w Dzikim Gonie. Niestety się nie doczekałem, ale i tak odcinek bardzo ciekawy! ;)

Komentarz: Adrianun
2015-05-07
22:27

Oshinoshi Legionista

Może ktoś podać muzyczkę z samego początku ?

Komentarz: Oshinoshi
2015-05-07
15:55

twostupiddogs Legend

twostupiddogs

Polecam w takim razie Age of Decadence, póki co niestety tylko w wersji demo.

Komentarz: twostupiddogs
2015-05-07
15:46

zanonimizowany518330 Chorąży

Łowcy nagród albo szukające wyzwania koksy-zabijaki? Czemu nie, stwarzałoby to całkiem spore pole do popisu dla dodatkowych zadań pobocznych, mających prawdziwy sens. Aż zamarzył mi się jakiś rywal z prawdziwego zdarzenia w RPG, coś w rodzaju złego (albo dobrego, gry gramy czarnym charakterem) odpowiednika naszego bohatera. Porwanie ulubionej towarzyszki i wciągnięcie w pułapkę, by nas zamordować i zasłynąć jako największy zabijaka w krainie? Wydaje się to całkiem logiczne. To już nawet w stareńkich Pokemonach był wprowadzony rywal, który przez niemal całą grę uprzykrzał nam życie. Wszystko, byle nie klepanie ciągle tych samych questów, żeby tylko móc na się chwalić, że gra starcza na 160 godzin, gdzie główny wątek fabularny to 20, a reszta polega na rozwijaniu firmy logistycznej.

Komentarz: zanonimizowany518330
2015-05-07
15:39

twostupiddogs Legend

twostupiddogs

"Dlatego z wytęsknieniem oczekuję gry, w której NPC i wrogowie w grze wreszcie będą traktować mnie i mój zespół poważnie. Żadnego błagania o ubicie szczurów w piwnicy w przerwie między zarzynanymi smokami. Koniec z szukaniem zaginionego pierścienia rodowego jakiegoś mieszczanina, gdy jestem w stanie za drobne z kieszeni kupić mu takich dziesięć. Rozwiązaniem byłoby dla mnie ustalanie poziomów wszystkich zadań, nie musiałoby to nawet być widoczne dla gracza. Dla przykładu: zapchajdziurskie zadania poboczne powinny być dostępne do wykonania (i oddania w przypadku pobrania ich na początku gry i olania po drodze) tylko do osiągnięcia pewnego progu rozwoju bohatera/fabuły. Na dalszym etapie powinny po prostu lecieć z dziennika zadań na śmietnik, a zleceniodawca zapomnieć o możliwości pozyskania naszych usług."

Co prawda nie to samo, ale w Age of Decadence podobnież jest tak, że jeśli bohater jest zabijaką może zastraszać innych. Drugą stroną monety jest niestety to, że sława rębajły przyciąga podobne typy :)

Komentarz: twostupiddogs
2015-05-07
14:35

zanonimizowany518330 Chorąży

Nie zauważyłem, żeby ktoś poruszył inną kwestię, która jest bolączka zdaje się wszystkich gier RPG i pseudoRPG. Chodzi mi o sprawienie, by gracz poczuł się ważny. Zwłaszcza na dalszych etapach gry, gdzie mam już naprawdę konkretny sprzęt, a od listy naszych osiągnięć jest dłuższy tylko spis cmentarzy, które obrały nas sobie za patrona za znaczny wkład w renesans branży pogrzebowej.

Czy kmiot zasuwający na kolanach w polu buraków ośmieliłby się prosić o pomoc zakutego w zbroję paladyna, otoczonego gronem towarzyszy, na widok których sam król narobiłby w gacie? Czy naprawdę jakiś zasrany rabuś na moście zaryzykowałby próbę wymuszenia myta na gościu, który po niezliczonych walkach i ubitych smokach ma posturę Pudziana, a twarz pokrytą bliznami niczym Freddy Krueger? Czy rzeczywiście do samego końca gry nasza ekipa powinna być atakowana przez np. jednostrzałowe gobliny, gdy jako mag jesteśmy w stanie spopielić pstryknięciem palców pół miasta, a drugie pół na kilka lat skuć lodem? Dlaczego wilki nie mają instynktu samozachowawczego i nie uciekają, gdy nasz łowca ustrzeli 2 z nich, a czarodziejka podpali kolejnego, zanim w ogóle do nas dobiegną? Zwierzęta nie są głupie, na widok skwierczących na wolnym ogniu i zwijających się w męczarniach po postrzale z łuku towarzyszy spierdzieliłyby z prędkością światła.

Osobiście nic bardziej nie psuje mi zabawy, niż sytuacje podobne do wyżej wymienionych. O ile na początku zabawy, jako początkujący awanturnik jesteśmy gotowi podjąć się zadania z serii przynieś-podaj-pozamiataj za parę dukatów, to po osiągnięciu paru sukcesów nawet byśmy nie wzięli tego pod uwagę. Byłoby to poniżej naszej godności i możliwości. Parobek w życiu nie byłby w stanie dać nam nagrody, która wynagrodziłaby nam poświęcony na jego pierdoły czas. Jeżeli będę miał ochotę, to sobie pobiegam po świecie i poprę kogoś w napotkanym losowym wydarzeniu, ale nie będę latał za nic nieznaczącymi ludźmi i wykonywał powtarzalnych czynności, który za parę miedziaków zrobiłby byle zabijaka z karczmy albo strażnik miejski. No litości. To się w ogóle nie trzyma kupy.

Dlatego z wytęsknieniem oczekuję gry, w której NPC i wrogowie w grze wreszcie będą traktować mnie i mój zespół poważnie. Żadnego błagania o ubicie szczurów w piwnicy w przerwie między zarzynanymi smokami. Koniec z szukaniem zaginionego pierścienia rodowego jakiegoś mieszczanina, gdy jestem w stanie za drobne z kieszeni kupić mu takich dziesięć. Rozwiązaniem byłoby dla mnie ustalanie poziomów wszystkich zadań, nie musiałoby to nawet być widoczne dla gracza. Dla przykładu: zapchajdziurskie zadania poboczne powinny być dostępne do wykonania (i oddania w przypadku pobrania ich na początku gry i olania po drodze) tylko do osiągnięcia pewnego progu rozwoju bohatera/fabuły. Na dalszym etapie powinny po prostu lecieć z dziennika zadań na śmietnik, a zleceniodawca zapomnieć o możliwości pozyskania naszych usług.

Komentarz: zanonimizowany518330
2015-05-06
22:38

Ptosio Senator

Tu ładnie widać żyjący świat w Wiedźminie 3. Lekkie spojlery, ale po ruski, więc chyba przełkniecie:P

https://www.youtube.com/watch?v=fGKe3iWRTYg

Komentarz: Ptosio
2015-05-06
20:46

Vroo Generał

Vroo

@Kriszo

A kto powiedział, że mają być rozbudowane?

Nikt :) Mnie to zwyczajnie przeszkadza. Sprawa jest o tyle dziwna, że przy takich Fable II i krytykowanym Fable III (które de facto pod pewnymi względami są nawet bardziej upośledzone od Inkwizycji) bawiłem się zdecydowanie lepiej. Jak się nad tym zastanowię głębiej to Inkwizycja jest po prostu za duża na treść jaką oferuje i te powtarzalne czynności uderzyły z podwójną siłą znużenia. Za dużo potworów, za dużo zbierania, za dużo pustych lokacji (bujanie się po mokradłach, czy elfich równinach było zupełnie bezcelowe dla mnie, mimo, że w Skyrimie lubiłem zaglądać w każdy kąt) Albo po prostu w Fable bardziej przypasował mi główny wątek i projekty lokacji, albo po prostu Inkwizycja za bardzo stara się być czymś, czym nie potrafi być, czyli wielogodzinną grą open-world. Może gdyby w grze znalazły się tętniące życiem miasta i osady spojrzałbym inaczej.

Komentarz: Vroo
2015-05-05
19:06

zawisza26 Legionista

W następnym SQ przedyskutujcie sprawę zbędnych i głupich mechanik, rozwiązań, umiejętności i ogólnie pomysłów twórców.

Komentarz: zawisza26
2015-05-05
18:23

Kriszo Generał

Zresztą to powyższe można zarzucić każdej grze. A jak popatrzymy, to w wszystkich grach (z nielicznymi wyjątkami) ludziki władają mową Szekspira.

Bo to tylko gry. W internecie można napisać wszystko, rzucić każdy pomysł bez żadnych konsekwencji i zobowiązań, natomiast producent, na etapie dewelopingu, musi liczyć się z takimi szczegółami, jak terminy i ograniczony budżet. Dla mnie osobiście, temat języków w Mass Effect jest szukaniem dziury w całym. Ale okej, skoro jesteśmy przy żyjących, wiarygodnych światach i wspaniałym Gothicu, to mogę stwierdzić, że gra jest totalnie niewiarygodna, bo na wyspie Khorinis żyje tak naprawdę garstka osób. Dla mnie te dwa zarzuty są podobnego kalibru. Mało tego, można je podciągnąć pod większość tytułów, nawet tych generalnie chwalonych. Jak pisałem, to tylko gry i wiele rzeczy jest umownych. Mnie na przykład nieraz śmieszy "magia" w RTS-ach. Otóż, jak to się dzieje, że grupka ludzi zaczyna zbierać jakieś tam zasoby, minerały, cokolwiek, a następnie, ot tak, przerabia to na budowle i jednostki? Realizmu w tym za grosz, ale znów - to tylko gry komputerowe.

U mnie problem jest taki, że o ile Mass Effecta postrzegam jako bardzo rozbudowane Uncharted z możliwością wykonywania zadań na kilka sposobów, tak Inkwizycje widzę jako spłyconą grę akcji pokroju Asasynów UDAJĄCĄ rozbudowane RPGie. Gdyby rozmydlili ME takimi pierdołami (co niestety zdaje się nieuchronnie zbliżać w nadchodzącej "czwórce"), też byłbym zawiedziony.

Ja z reguły staram się nie oceniać gier poprzez przynależność do określonego gatunku. Dobrze, DA nie zasługuje na miano erpega, więc niech będzie nazywane grą akcji z elementami RPG. Mnie wszystko jedno w tej materii. Wcześniej wymieniłem, co mi się podoba w Inkwizycji i nie odrzucę jej tylko dlatego, że dwa czy trzy, tzw. erpegowe elementy są uproszczone. A kto powiedział, że mają być rozbudowane?

Komentarz: Kriszo
2015-05-05
15:34

Irek22 Legend

Irek22

xsas [73]

Ja tego wszystkiego nie kupuję. A źródłem tego wszystkiego jest przede wszystkim niecałe 30 lat od spotkania przez ludzi pierwszej obcej rasy - reszta absurdów, nieścisłości i umowności to już tylko pochodne.

Vroo [74]
Gothic miał rewelacyjną fabułę

No, z tym, że Gothic ma rewelacyjną fabułę, bym nie przesadzał. Poprawna i przyzwoita opowieść i tyle. I pisze to osoba, która dwóm pierwszym częściom Gothica - jako jednym z naprawdę nielicznych gier - przyznaje subiektywne 10/10.

to ich pierwszy sandbox (...) To po co robili otwarty świat?

Przecież Dragon Age to nie jest żaden sandbox ani nawet gra z w pełni otwartym światem. To po prostu kolejna-taka-sama-gra-od-EA-BioWare, tyle że z (dużo) większymi lokacjami.
Natomiast (słusznie) stawiane przez ciebie pytania to już inna sprawa.

Komentarz: Irek22
2015-05-05
15:15

Vroo Generał

Vroo

@ Kriszo

Oglądając komentowany tu materiał, jak również czytając niektóre wypowiedzi, można dojść do wniosku, że wspaniałość gry RPG opiera się na gotowaniu zupy. Nagle przestaje liczyć się fabuła, system walki, ciekawi bohaterowie. W grach takich, jak Dragon Age, Mass Effect, Deus Ex, twórcy postawili właśnie na to i nie chcieli rozmywać wszystkiego pierdółkami tworzącymi tzw. żyjący świat, bo nie widzieli w tym żadnego celu.

Z tym, że Gothic miał rewelacyjną fabułę, ciekawych bohaterów, no może system walki to kwestia gustu i preferencji :) W Inkwizycji właśnie twórcy rozmyli główny wątek. Może problem leży w tym, że to ich pierwszy sandbox i zabrakło doświadczenia?
Yyyyy.... jak to nie widzieli sensu? To po co robili otwarty świat? Mogli zrobić liniową, rozbudowaną grę akcji skupiającą się na głównym wątku jak Mass Effect.
U mnie problem jest taki, że o ile Mass Effecta postrzegam jako bardzo rozbudowane Uncharted z możliwością wykonywania zadań na kilka sposobów, tak Inkwizycje widzę jako spłyconą grę akcji pokroju Asasynów UDAJĄCĄ rozbudowane RPGie. Gdyby rozmydlili ME takimi pierdołami (co niestety zdaje się nieuchronnie zbliżać w nadchodzącej "czwórce"), też byłbym zawiedziony.

Komentarz: Vroo
2015-05-05
12:42

xsas Generał

xsas

@Irek22
Ok, być może dziwne języki obcych w jakiś sposób mogą uwiarygodnić świat gry. Jednak tak czy siak napisy się będą pojawiać, więc im głębiej w las, to i tak się nie będzie zwracało uwagi na różne języki obcych. Co innego gdy będzie to rozwiązanie podobne jak w wspomnianym gdzieś wyżej Cyberpunku. Tutaj ma to więcej sensu.
Poza tym, jest sporo różnych "usterek" które wpływają na wiarygodność, a różnorodność językowa jest najmniejszym problemem spośród nich (m.in. lateksowe kombinezony w przestrzeni kosmicznej, wskrzeszanie zmarłych itp.)

"Pomijając już to, że te wszystkie rasy koegzystowały ze sobą przez tysiące lat (...) dodaaje to uniwersum SW klimatu i jako takiej wiarygodności."
W uniME też rasy ze sobą dość długo bytowały, tyle że tam komunikacja jest oparta o tłumacze wbudowane w prawie każdą część garderoby, o omnitool nie wspominając. Nawet w samej grze bywają wzmianki o nawaleniu tłumaczenia. A innym przykładem niech będzie Ilos i język protean który znał tylko Shepard.

"ludzie nie zasiadają w radzie ani nie mają swojego widma, a wszystkie rasy w całej galaktyce jak jeden mąż napier*alają płynną angielszczyzną - to NIE jest wiarygodne i ŻADNE wytłumaczenie na taki stan rzeczy NIE jest satysfakcjonujący ani wystarczający."
Fragmenty z masswiki:
"Ludzkość jest bardzo zróżnicowana pod względem językowym. Niektórzy posługują się hiszpańskim, inni mandaryńskim, arabskim, suahili itp. Obce rasy również posiadają zróżnicowane języki i dialekty. "
"Większość istot zna tylko swój język ojczysty i polega na maszynach tłumaczących."
"(...) bezproblemowe tłumaczenie w czasie rzeczywistym każdego obcego języka."

Tak więc to napier*alanie płynną angielszczyzną wynika z tego, że Shepard posiada implanty/omnitool dzięki którym w locie tłumaczą język obcych na płynną angielszczyznę.

Jest jeszcze kwestia właśnie dubbingu - podobna sytuacja miała miejsce z serialem Stargate, gdzie twórcy tłumaczyli się tym, że musieli by pokazać przez sporą część czasu jak się ludzie uczą obcego języka (pewnie wzorem filmu Stargate) a i serial musiał być anglojęzyczny (zrozumiały dla widzów) stąd też obcy w serialu też napierniczali po angielsku.
Zresztą to powyższe można zarzucić każdej grze. A jak popatrzymy, to w wszystkich grach (z nielicznymi wyjątkami) ludziki władają mową Szekspira.

Komentarz: xsas
2015-05-04
22:24

Irek22 Legend

Irek22

xsas [71]
A co by to zmieniło?

Uniwersum/gra zyskałaby na wiarygodności.

w Kotorze tak czy siak to co mówili obcy, pokazywało się w napisach.

Pomijając już to, że te wszystkie rasy koegzystowały ze sobą przez tysiące lat (czyt. różne rasy mogły przez ten czas nauczyć się języka innych ras), dodaaje to uniwersum SW klimatu i jako takiej wiarygodności.

Wyjaśnienie w ME jest wystarczające i satysfakcjonujące

Nie, nie jest. Cała ta kwestia w serii/uniwersum Mass Effect jest naciągana, grubymi nićmi szyta i wynika z lenistwa. Przez to (oczywiście nie tylko przez to, ale to jeden z takich elementów) uniwersum/gry Mass Effect nie są tak wiarygodne i klimatyczne, jak mogłyby być.

30 lat od "pierwszego kontaktu", ludzie nie zasiadają w radzie ani nie mają swojego widma, a wszystkie rasy w całej galaktyce jak jeden mąż napier*alają płynną angielszczyzną - to NIE jest wiarygodne i ŻADNE wytłumaczenie na taki stan rzeczy NIE jest satysfakcjonujący ani wystarczający.
I gwoli ścisłości chodzi mi o dubbing, a nie o to, czy/co gracz rozumie (napisy). Bo można to było rozwiązać inaczej, lepiej, wiarygodniej i klimatyczniej.

Komentarz: Irek22
2015-05-04
20:29

xsas Generał

xsas

[27] @irek22
"Już kiedyś zarzucałem EA BioWare lenistwo w niestworzeniu różnych języków dla każdej z wymyślonych przez nich ras naszej galaktyki w Mass Effect i pójście na totalną łatwiznę, a co za tym idzie - także pewien brak logiki"; "(...) aż się prosiło, by każda rasa mówiła w swoim języku"
A co by to zmieniło? w Kotorze tak czy siak to co mówili obcy, pokazywało się w napisach. Co innego gdyby w ogóle nie znać języka i tego co mówi dany obcy. Tylko jak wtedy prowadzić dialogi? Rozmowa jak z R2D2, albo Chewbaccą?
Wyjaśnienie w ME jest wystarczające i satysfakcjonujące - aczkolwiek fajnie by było gdyby podczas rozgrywki sprzęt nawalił i np. nie wiemy co dany obcy mówi, bo słyszymy tylko bełkot. No i gdyby nie tłumacze, to jak rozmawiać z Hanarami? ;p

[36] @Ptosio
Z tymi wszczepami które mogą nie działać jak należy, to faktycznie fajnie brzmi, ale ciekawe jak im to wyjdzie w praktyce. Mimo wszystko może przetrą szlak dla innych i wyznaczą nowe trendy...

Komentarz: xsas

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl