A, i konkurs jest!
1 221 wyświetleń
(26:55)
12 grudnia 2014
Regulamin konkursu znajduje się tutaj! W dzisiejszym Przeglądzie Tygodnia komentujemy najnowsze informacje i zwiastuny kosmicznie wielkiego No Man's Sky, a także przyglądamy się pięknie odzianemu Jonathanowi Blow, który zaprezentował 15 minut rozgrywki ze swojego również niemałego The Witness. Nie zabrakło też porcji doniesień na temat Wiedźmina 3 i paru innych gier, a także dawno niewidzianego u nas... konkursu. (5031)
Nie każda gra może liczyć na drugą szansę. Czasami zdarza się jednak, że kiedy wydawcy rozkładają ręce, do akcji wkraczają sami gracze. Oto pięć tytułów, które po katastrofalnej premierze zostały uratowane dzięki pasji i uporowi fanowskiej społeczności.
tvgry
21 grudnia 2025
Już niedługo rok 2026 a wraz z nim nowe gry. Oto produkcje na które czekamy! | #reklama #współpraca | Materiał powstał we współpracy z firmą ASUS. Sprawdź ASUS ROG Xbox Ally X: https://www.asus.com/pl/store/mobile-handhelds/gaming-handhelds/
tvgry
23 grudnia 2025
Clair Obscur: Expedition 33 pobiło rekord na TGA, ale jednocześnie pojawiła się masa komentarzy, że te nagrody się grze nie należą. Oskar postanowił przyjrzeć się sprawie.
tvgry
24 grudnia 2025
Potrafisz myśleć jak Sherlock Holmes? Oto kilka najlepszych w naszej opinii gier detektywistycznych, które wystawią na próbę Twoją zdolność łączenia poszlak i pozwolą wziąć udział w rozwiązywaniu intrygujących spraw kryminalnych. | Tekst: Mateusz Ługowik. Czyta: Szymon "Rusnar" Rusnarczyk | TEKST: https://www.gry-online.pl/opinie/najlepsze-gry-detektywistyczne-top-10-tytulow-w-ktorych-obudzicie/z9488e
tvgry
28 grudnia 2025
Seria Assassin’s Creed to nie tylko duże gry na dziesiątki lub nawet setki godzin, lecz także szereg mniejszych projektów. Wśród tych ostatnich wyróżnia się Assassin’s Creed Chronicles, które miało zadatki na zostanie udaną podserią.
tvgry
22 grudnia 2025
To nasze ostatnie Podsumowanie Tygodnia. Porozmawiajmy o naszych planach, DLC do Wiedźmina 3, braku kontynuacji LOLa oraz słowach Swena Vincke. | Wspomniane projekty: Rusnar, Kuba i Smoczy: https://www.youtube.com/@Niewyspani_pl | Frozi: https://www.youtube.com/@UCrKxc2GV0ea7Me7f19cI-rA | Ula: https://www.twitch.tv/kweiik
tvgry
20 grudnia 2025
Kuba postanowił dziś przyjrzeć się rosnącym cenom pamięci RAM i temu czy ta sytuacja, jak niektórzy wieszczą, "zabije gaming"?
tvgry
14 grudnia 2025
Pamiętacie ten ostatni kadr z finału serialu Fallout? To New Vegas, ikona świata gier.
tvgry
19 grudnia 2025
Dziś rozmawiamy z twórcami Cooking Simulator 2 ze studia Big Cheese Studio - Łukasz Dębski (CEO) i Vojislav Radojicic (Game Design Manager).
tvgry
18 grudnia 2025
Mariusz Borkowski to redaktor naczelny gamemusic.pl i organizator koncertów muzyki z gier. W lutym odbędzie się koncert muzyki z Kingdom Come Deliverance 2. | Film powstał we współpracy z Gamemusic.pl. Link do biletów: https://gamemusic.net/ https://gamemusic.pl/organizujemy-oficjalny-koncert-z-muzyka-do-gier-z-serii-kingdom-come-deliverance-w-polsce/ | #współpraca #reklama
tvgry
13 grudnia 2025
Miło, że po tak długim okresie w końcu powróciły na tvgry konkursy. Ale z moim oglądaniem ich, to nigdy nie załapie się na konkurs. :D
Muzyka w menu HALO3 nic więcej nie powiem...
Mój ulubiony soundtrack to ściezka dzwiekowa z gry Cry of Fear. Z jednej strony ryjące banie utwory idelanie wpasowujące się w chory klimat gry, z drugiej ambienty i spokojne depresyjne utwory oddające osobowość głównego bohatera. Całości smaczku dodaje fakt, iż cała muzyka została skomponowana przez niejako amatora a nie zawodowca (gra pierwotnie była modem).
Z resztą świetnie dobrana jest kolejnosc utworów w trakcie rozgrywki - po szaleńczej ucieczce przed niewiarygodnie szybkim, zakrwawionym facetem w masce teatralnej goniącym gracza z piłą mechaniczną której to ucieczce towarszyszy chora muzyka, następuje spokojny fragment gry bez walki a z głośników sączy się klimatyczny i smutny utwór.
https://www.youtube.com/watch?v=Q-tq13sD9Bg
Do mojej ulubionej ścieżki dźwiękowej z cała pewnością mogę zaliczyć muzykę z serii "God of War".
Epickie brzmienia rogów, bębnów, niepokojących śpiewów czy harf zbudowały niepowtarzalny klimat. Ścieżka dźwiękowa nadawała odpowiedniego tonu w odniesieniu dla konkretnych poziomów. Muzyka filmowa z "God of War" jest czymś genialnym w swojej postaci. Została stworzona z ogromnym rozmachem o najwyższej możliwej jakości.
W zasadzie ciężko mi wskazać najlepsze utwory, jednak motywy będące tłem takich wydarzeń jak: walka z kolosem z Rhodos, bitwa o Attykę, pojedynek Hydrą, przejście przez rzekę Styks czy starcie z Zeusem z drugiej części zapadły mi w pamięć i odsłuchując je dziś choćby na moment mam przed oczami te wspaniałe momenty i starcia.
Każdy z utworów jest dobrze dobrany i świetnie buduje napięcie w tle. W danych momentach przyczynia się do pompowania adrenaliny, kiedy indziej współgra ze spokojniejszymi momentami, w których rozwiązujemy zagadki bądź mamy chwilę na podziwianie wyśmienitych lokacji.
Mocne, wzniośle brzmiące melodie orkiestry symfonicznej mogą idealnie nadawać się jako utwory motywacyjne, będące świetnym tłem dla wykonywanych ćwiczeń fizycznych. Środki pieniężne, które zostały przeznaczone na produkcję ścieżki dźwiękowej do którejkolwiek gry z serii "God of War" zostały bardzo dobrze zainwestowane. Te gry otrzymały kawał soczyście mocnego tła muzycznego, które wspaniale akompaniuje się z akcją na ekranie.
Naprawdę, ta gra bez takiej ścieżki dźwiękowej straciłaby bardzo dużo ze swego uroku. Grając w "God of War" przy mocniej podkręconych głośnikach naprawdę można poczuć się jak ten permanentnie rozzłoszczony Kratos.
Top topów, po prostu Mt. Everest ścieżek dźwiękowych elektronicznej rozrywki. Ścieżka absolutnie się nie zestarzała. Przyjemnie słuchało mi się jej w 9 lat temu, 7 lat temu a dziś jest tak samo. Warto przesłuchać a najlepiej byłoby odkurzyć PS2 i zanurzyć się w opowieści z dwóch pierwszych części. Ja chyba się skuszę :)
Wchodzę do katedry. Pomimo, że główne drzwi są otwarte na oścież robię to niekonwencjonalnie bo przez okno wysoko nad ziemią. Od samego początku muzyka niesamowicie oddaje ogrom i potęgę tej budowli. Ruszam w stronę mojego celu. Wspinam się coraz wyżej w słuchawkach cały czas mając majestatyczne tony. Czuję się jakbym tam był naprawdę. Po wykonaniu zadania nie chce mi się stąd wychodzić. Z chęcią bym tu jeszcze został, skakał, biegał i słuchał. W domu jednak czeka rodzina. Musze lecieć… Kiedy przechodzę przez próg słyszę spokój i ciepło. Tak jak powinno być w domu rodzinnym. Spotykam wujka, siostrę i mamę. Mijając ich zasłuchuję się w spokojnych wręcz błogich nutach. Już zapomniałem o wizycie w katedrze. Znów chętnie dłużej bym tu zabawił ale… Czas nagli zaraz jestem umówiony z miejscowym opryszkiem na wyścig. Po chwili jestem na starcie. Ruszamy. Przeciwnik od razu mnie wyprzedza. Nie zniechęca mnie to w ogóle. Wręcz przeciwnie. Dzięki muzyce wiem, że go dogonię ponieważ niesie mnie ona ponad dachami. Dynamiczne tony zmuszają do szybszej pracy nogami. Biegnę szybko, coraz szybciej, lecę… To może być tylko jeden twórca i tylko jedna gra - Jesper Kyd i Assassin’s Creed 2.
Definitywnie nie tak dawno zadebiutowane Zaginięcie Ethana Cartera.
Tak świetnie skomponowanego i dopasowanego soundtracku do gry dawno nie słyszałem. To on budował klimat grozy. Nie było chwili w którym odsuwałem muzykę na dalszy plan, była ona integralną częścią rozgrywki. Reagowała dosłownie na wszystko, mistrzowskie przejścia między sielankowym motywem w trakcie spaceru nad oświetlonym klifem a nutą grozy towarzyszącą mi w trakcie przejścia przez kawałek ciemnego lasu przyprawiał o dreszcze.
Częścią soundtracku byłą również... ... cisza. Nie był to brak dźwięków w określonej sytuacji, to genialne zagranie twórców, które wzbudziły we mnie niespotykany wcześniej niepokój... Samą ciszą! To świadczy tylko o świadomym i umiejętnym operowaniu muzyką.
Wielu pisze że podstawa dobrego soundtracku to wyjątkowość i możliwość posłuchania go poza grami, zgadzam się. Uwielbiam podczas pracy posłuchać genialnych motywów z moich ulubionych serii Assassin's Creed, Dragon Age czy Mass Effect. ALE to soundtrack z Zagnięcia Ethana Cartera(choć nieco krótkiego :) ) zdobyła 1 miejsce na osobistej top liście. I gorąco polecam sam tytuł, nie tylko dla fanów gatunku.
Najlepszy soundtrack pochodzi oczywiście z Mafii II. Jest tak dlatego, że w tej grze zawarta jest największa dla mnie ilość bardzo dobrych utworów. Sama klasyka, praktycznie każda piosenka jaką się puści w radiu jest przynajmniej dobra i się jej nie wyłącza. Nie ma takiej drugiej gry pod tym względem. Dobre soundtracki były też w
serii Splinter Cell, szczególnie w Haos Theory. Mafia I także posiadała bardzo klimatyczny soundtrack. Mógłbym jeszcze wymienić kilka gier, ale nie o to tu chodzi. Dla mnie wygrywa MAFIA II.
Najlepsza ścieżka dźwiękowa bez wątpienia występuje w grze "To The Moon". Sama gra jest na to idealnym dowodem ponieważ gracze nie są przekonywani jej grafiką, lecz fabułą oraz muzyką.
To właśnie muzyka wpływa tak mocno na ludzkie uczucia, że każdy z nas może poczuć tę historię niczym prawdziwe wspomnienie z naszego życia. Bez oprawy muzycznej To The Moon jest idealną książką lecz z nią wychodzi ponad poziom książki, gry czy filmu potwierdzić to może chociażby jej wielki sukces.
Jaka jest najlepsza ścieżka dźwiękowa ? Według mnie jest to soundtrack z gry The Elder Scroolls V Skyrim. Ścieżka bardzo dobrze odwzorowuje naturalne odgłosy, jak np. chodzenie po różnej powierzchni, stukot ciężkiego pancerza, chowanie broni do pochwy. Po prostu nic dodać nic ująć. Kompletnie odlatywałem, gdy walczyłem ze smokami oraz z samym Alduinem. Ryki oraz odgłos ruchu smoka powalają na kolana . Muzyka (jakby stara pieśń) idealnie komponuje się z tym najważniejszym zadaniem, jakim jest pokonanie tych gadów. Ścieżka dodaje nam krzepy oraz chęci do grania. Może do zabrzmi dziwnie ale czułem się, dzięki tej muzyce, niezwyciężony.
Bardzo dziękuje firmie Bethesda Game oraz wszystkim osobom, którzy stworzyli to dzieło, za stworzenie tak cudownego tworu, jakim jest skyrim
Ja wybiorę grę bliską mojemu sercu której ścieżka dźwiękowa zasługuje na szczególne wyróżnienie. Jest to Two Worlds 2 soundtrack naprawdę bombowy wpada do ucha. Najfajniejsze jest to że przechodzimy z rozdziału do rozdziału , zmienia się klimat i soundtrack i to jest epickie. Nie wiem czy są osoby które się zgodzą ale mi naprawdę przypadło do gustu.Była to moja pierwsza najlepsza gra cRPG z nie brzydką grafiką i bombowym klimatycznym soundtrackiem . Polecam ! :)
Kroniki Czarnego Księżyca i muzyka Pierre Estève, która świetnie komponowała się z wielkimi bitwami, oblężeniami zamków i klimatem dark-fantasy. Kilka utworów z tej gry ciągle wywołuje u mnie miłe wspomnienia i to chyba dzięki tej grze polubiłem ten typ muzyki.
Command & Conquer: Red Alert i w szczególności kawałek zatytułowany Hell March, który powinien każdy znać bo pojawiał się chyba we wszystkich częściach Red Alerta. Cała muzyka z tych serii jest świetnie skomponowana i dopasowana do szybkiego, wręcz ekspansjonistycznego stylu gry. Jako bonus polecam świetnie zrobiony Red Alert 3 Remix ;p
Sid Meier's Civilization bez numeru, bo we wszystkich częściach soundtrack jest wspaniały, różnorodny i zmieniający się w trakcie gry w zależności jaką kulturą gramy czy w jakiej erze jesteśmy, a także świetnie komponuje się z nieśpiesznym tempem gry. Baba Yetu z IV części Civki jest dla mnie nieśmiertelne.
Ulubiona ścieżka dźwiękowa… Powiem krótko: Little Big Adventure 2, a napiszę więcej.
Utwory muzyczne z LBA2 są jedną z moich pierwszych doznań muzycznych w grach komputerowych. Pomimo, że jest krótka w porównaniu do obecnych ścieżek dźwiękowych (składa się z 7 utworów) jest za to bardzo różnorodna.
Nie usłyszymy podobnych wariacji na ten sam temat. Każdy utwór jest osobną historią, która jakby opowiadała nam przygodę.
Ośmielę się nawet powiedzieć, że to właśnie ścieżka dźwiękowa zaraz obok
Twinsen’a – głównego bohatera gry jest również główną bohaterką gry.
Oczywiście można powiedzieć, że muzyka ma zawsze ważną rolę do „odegrania” czy to w grze czy w filmie, ale tutaj jest jedynie 7 utworów, które chociaż się w samej grze powtarzały nigdy, ale to przenigdy mi się nie znudziły.
I na koniec napiszę, że to jeden z niewielu przykładów utworów muzycznych, które nie „giną” w tle. Wiadomo, że mają służyć za tło, ale nie zlewają się ze sobą i „słyszymy” je podczas rozgrywki.
Może przemawia przeze mnie nostalgia, ale nie zmienia to faktu, że jest to wg. mnie jedna z najlepszych
w historii ścieżek dźwiękowych gier komputerowych.
Najlepsza ścieżka dźwiękowa? Wybór bardzo ciężki ale raczej pozostanę przy serii Assassin's Creed i tutaj bardzo trudno zdecydować się na wybór tylko jednej części z serii bo w głowie mam genialny i urzekający soundtrack podczas wędrowania po dachach Florencji w ACII oraz świetne klimatyczne indiańskie przyśpiewki z III jednakże biorąc pod uwagę, że zadanie konkursowe w zamyśle dotyczyło jednej gry to zdecyduję się na wybór Assassin's Creed IV Black Flag, dlaczego? Urzekł mnie bardzo ten piracki klimat i właśnie świetnie współpracujący z nim soundtrack. Najbardziej epicko prezentują się przyśpiewki naszych marynarzy podczas podróży po bezkresnych karaibskich morzach, możemy poczuć się jak na prawdziwym statku, czasem aż żal rozpoczynać misję wiedząc, że to spowoduje przerwanie podkładu muzycznego. Innym zapadającym mi w głowę momentem są śpiewy pirackiej orkiestry urzędującej przy karczmie w Nassau, dodaje to temu miejscu niesamowitej magii. Cały soundtrack jest wg. mnie bardzo dobry jednakże bez dwóch opisanych wyżej niuansów gra nie byłaby aż tak klimatyczna. Właśnie przez takie małe rzeczy Ubisoftowi udało się stworzyć niesamowitą i bardzo klimatyczną grę, która wciąga nas w piracki świat i nie daje się wyrwać. Soundtrack w tej grze jest moim ulubionym, został wpasowany perfekcyjnie do tej gry i wytwarza niepowtarzalną atmosferę.
Uważam że ciężko jest obecnie wybrać graczom najlepszą dla nich ścieżkę dźwiękowa gdyż cały czas są "atakowani" wspaniałymi sountrackami czy piosenkami przewodnimi z różnorakich gier. Ja wybiorę grę bliską mojemu sercu której ścieżka dźwiękowa zasługuje na szczególne wyróżnienie. Tą grą jest To the Moon.Gra nie szczyci się wyjątkowym gameplayem ale każdy kto w nią zagrał zrozumiał co twórcy chcieli przekazać graczom.Była to przede wszystkim fabuła ale także wyborny sountrack który nastrajał każdą sytuacje w grze a także często doprowadzał gracza do łez. Muzyka w znakomity sposób żongluję między humorem, dramatem czy akcją.
Polecam ją każdemu kto lubi gry fabularne oraz świetnie opowiedzianą historię w otoczce klimatycznej ścieżki dzwiękowej.
Ja nie mam żadnego problemu z przełożeniem daty premiery Wiedźmina. Wolę żeby twórcy spokojnie dopracowali grę, tak aby była w pełni grywalna, bez żadnych błędów i bugów (patrz AC: Unity...). Dobry Przegląd! ;)
W dużo gier grałem i często samą ścieżkę dźwiękową odsłuchiwałem. Ale jedna mi utknęła w pamięci. A mianowicie była to ścieżka z gry The Neverhood. Gram w tą grę nawet i teraz i nigdy jeszcze mi się nie znudziła. Muzyka była tam idealnie dobrana. Zawsze nastawiała mnie do aktualnej sytuacji wręcz idealnie. Gdy była chwila grozy zawsze wiedziałem po muzyce że zaraz coś złego się zdarzy. Były nawet chwile smutku gry na przykład (uwaga spojler) robot złego urywa głowę misiowi naszemu robotowi. Lecz po tym była epicka walka robotów jak ze scen z filmów z Bruce Lee. Szkoda jednak że nie doczekałem się PC kontynuacji ale tą grę zapamiętam do końca życia. A przede wszystkim dlatego że miała najlepszą ścieżkę dźwiękową jaką kiedykolwiek słyszałem :D
Miłość mojego życia - muzyka z serii Assassin's Creed. Gdy byłem jeszcze młodszy, posiadałem komputer zbyt słaby żeby grać w grę albo w ogóle o tym pomarzyć. Jednak w ręce moje trafiły dwie rzeczy: magazyn w całości poświęcony grze Assassin's Creed 2 i jej soundtrack. Po przeczytaniu magazynu z niecierpliwością odpaliłem playlistę, a to co usłyszałem wysadziło mój umysł! Zanim się spostrzegłem była już późna noc, a ja kolejny raz odpalałem soundtrack od nowa. Soundtrack z Assassin's Creed 2 zapoczątkował moją fascynację muzyką. To dzięki niemu zauważyłem jak istotne w growych (i nie tylko) produkcjach, jest dobranie idealnego podkładu muzycznego. Subtelne połączenie chórów, z niekiedy agresywnymi wstawkami, sprawiły że oddałem się jej całkowicie. Po wielu godzinach spędzonych przy soundtracku i (nareszcie) przejściu gry - do której pasował on idealnie, komponując się perfekcyjnie z klimatem tamtych czasów - słucham go okazyjnie, testując każdy nowy sprzęt audio poprzez puszczenie muzyki z Assassin's Creed II.
Moją ulubioną ścieżką dźwiękowa w grze z jaką się spotkałem jest dubstep pt. Skrillex & Damian "Jr Gong" Marley - Make It Bun Dem, który pojawia się w grze Far Cry 3. Utwór występuje w misji, w której musimy spalić pole marihuany. Jest on bardzo klimatyczny, ponieważ bardzo podkręca emocje i zmusza do agresywnej gry. A poza tym bardzo pasuję do miejsca, gdzie się odbywa gra.
Ja zostanę przy muzyce z Asassin's Creed IV Black Flag - skomponowaną przez Briana Tyler'a (tworzył również muzykę do Far Cry 3 i filmów tj. Constantine, Iron Man 3). Głównie za dobry klimat (niekoniecznie piracki).
Moja narzeczona, która nie ma pojęcia o grach video, a uwielbia tematykę średniowiecza, pokochała cały soundtrack i kazała, nie... "KAZAŁA!" Mi zgrać wszystkie utwory na Jej telefon.
Ja sam ogólnie lubię biegać do rytmu tych szybszych utworów z płyty (mam na myśli biegając naprawdę - na dworze).
Próbowałem zainteresować tą muzyką mojego rocznego synka, nakładając mu moje stare słuchawki (za 25 zł ;)), ale to chyba jeszcze za szybko, albo sprzęt nie ten...
Dodam jeszcze, że tą żwawszą część z main theme gry mam ustawioną, jako dźwięk dzwonka od premiery gry.
Najbardziej klimatycznym znanym mi saundtrackiem byłe ten z Morrowinda,wiem że to oklepany temat ale ciężko o nim nie napisać.Każdy dzwięk był przepełniony klimatem przygody.Gdy słyszę ten saundtrack przed oczyma stają mi liczne przygody które przeżyłem w grze,łezka się w oku kręci.